Cyberpunk 2077 wciąż niepokonany na Steam, pomimo wyprzedaży
Inni wydawcy/twórcy powinni zwrócić uwagę na to, że gra zarabia krocie bez żadnych zabezpieczeń. Gra ma swoje minusy ale i tak jest na tyle dobra, że przebija większość produkcji AAA. Dzisiaj każdy wie, że jest skopana więc mogliby np pobrać ale jednak mimo wszystko się sprzedaje.
No i można sobie dobrze radzić bez mikropłatności i edycji deluxe za 500zł z dwoma skórkami do pistolecika.
A wystarczy zrobić grę, gdzie nie ma się ochoty przewijać dialogów ze znużenia.
Mogli wyjść wizerunkowo świetnie, a tak to zarząd się zbłaźnił, gratulacje.
Inni wydawcy/twórcy powinni zwrócić uwagę na to, że gra zarabia krocie bez żadnych zabezpieczeń. Gra ma swoje minusy ale i tak jest na tyle dobra, że przebija większość produkcji AAA. Dzisiaj każdy wie, że jest skopana więc mogliby np pobrać ale jednak mimo wszystko się sprzedaje.
Przyszly czasy, ze piractwo (pod postacia handlu uzywkami) stalo sie domena konsol. Gdy tymczasem na PC jest zanikajacym zjawiskiem.
trochę śmieszne, że ci, którzy kupują odsprzedawane kopie w ogóle chwalą się tym w necie, jakby... wiecie, co robicie? XD kupowanie kont na allegro złe, kupowanie kopii gry na allegro dobre
Tylko jedna kopia gry to ciągle jedna gra. A jedno konto to 100 osób pobierających 60gb że steama.
Ja tam nie widzę różnicy. Jeden kupił grę, potem puścił w obieg płytę i wydawca stracił 20 klientów, którzy zagrali z tej płyty lub pobrali ze Steama.
W obu przypadkach zagrało po 21 osób a wydawca zarobił tylko 1 raz.
Przeciez sprzedaż używanych gier nie jest zakazana. Odsprzedaż kont już tak.
Różnica jest taka że na płycie dodatkowo nikt nie traci. A dostęp do konta setek ludzi prowadzi do tego że steam udostępnia swoje serwery de facto za free. Tracąc na tym.
Skoro nie widzisz różnicy to radze odpoczac, przetwietrzyc się i spróbować poddać analizie te dwa przypadki.
Kupiłem grę za pełna kwote. Grałem w nią całym miesiąc. W tym czasie koleś kupił grę na steam za pełna kwote i sprzedał ją 50 osobom. Zanim moja kopia dotrze to 50 osób minie 5 lat :D
50 osób ściąga ja ze steama. A moja gra ciągle jest na płycie.
tgolik
No co w tym złego? Miał pełne prawo odsprzedać legalnie nabytą grę jeśli jej nie potrzebował. Najlepiej być trzymanym na krótkiej smyczy przez cyfrowe sklepu nie posiadając żadnych praw do zakupionej gry cyfrowej i będąc na lasce jakieś lauchera. Handel grami używanymi na nośnikach fizycznych jest legalny w porównaniu do lewych cyfrowych kont na których wydawcy tracą dużo większe pieniądze niż na fizycznych używkach. O ile w przypadku mnożna mówić o jakieś tam stracie. Co więcej są duże sklepy , które żyją z rynku wtórnego i takich krajach jak UK i Japonia można spotkać takie przybytki w najbardziej prestiżowych częściach dużych miast. I tam się nikt używkom na rynku nie dziwi w przeciwieństwie do twardego PCMR na forum.
Padzislaw]
Dokładnie. Problemem są lewe cyfrowe konta a nie fizyczne gry na nośnikach. Fakt istnienia rynki wtórnego nie stanowi większego problemu w dobie cyfrowej dystrybucji.
Tak debile. Odsprzedawanie swojej własności to kradzież. Czy wy w ogóle myślicie?
Mam nadzieje, że nigdy nie sprzedaliście nic swojego, bo to przecież złodziejstwo :D
No i można sobie dobrze radzić bez mikropłatności i edycji deluxe za 500zł z dwoma skórkami do pistolecika.
A wystarczy zrobić grę, gdzie nie ma się ochoty przewijać dialogów ze znużenia.
Mogli wyjść wizerunkowo świetnie, a tak to zarząd się zbłaźnił, gratulacje.
że gra zarabia krocie bez żadnych zabezpieczeń.
Mimo wszystko myślę, że... brak DRM to część ich marketingu i niekoniecznie będzie działać tak samo przy innych grach. Z CDPR było tak, że nawet piraci nawoływali do zakupu Wiedźmina 3 "bo mili panowie z CDP nie dają zabezpieczeń, a gra jest dobra".
Aby jednoznacznie stwierdzić, że DRM pomaga czy nie, parę gier AAA więcej powinno zostać tak wydanych.
Naturalnie wolałbym, aby DRMów nie było... albo aby nie miały jakiegokolwiek wpływu na działanie gry.
Moze dlatego ze wyprzedaz na steam jest o kant dupy rozbic ale nie wrzucajcie takich newsow bo hejterom zylka peknie.
Czy od teraz każdy kto ma zastrzeżenia do tej gry jest "hejterem" ?
Nie nie każdy. Ale jak ktoś pod prawie każdym newsem próbuje udowadniać jaka to gra nie jest zła, to już bym się zastanawiał.
A niech pęka, ile ja się naczytałem w dniu premiery, że gierka jest zbugowana i słaba, a sam za sobą miałem 5h przyjemnej rozgrywki. Na błędy nawet uwagi nie zwracałem, miałem może ze dwa. Ale zacząłem czytać ten cały hejt, płacz i od razu mniej przyjemnie mi się grało.
Jasne ze nie kazdy. Ja tez mam zastrzezenia np tylko jedna aktywna zawodowo dziwka na cale miasto;D Dla mnie hejterem jest ten ktory ma tylko zastrzezenia i pisze o tym pod prawie kazdym artykulem dodatkowo go minusujac. Ja mi sie jakas gra nie podoba to ja olewam a nie atakuje przy kazdej okazji.
Hmm to dziwne bo napisałem na jednym takim forum posta o Cyberpunku - plusy i minusy - 6 na plus i 7 na minus - zezwano mnie od żałosnego hejtera, obśmiano a potem jeszcze moderator wykasował mi posta jako off-top.
ste100 olej tamto forum szkoda czasu jesli tak bylo. Jesli chodzi o gry to wystarczy mi pisanie na gol i yt na jednym i drugim jest cenzura ale trzeba przegiac pale zeby wykasowali posta kulturalnie wyrazona negatywna opinia o grze na pewno tego nie spowoduje.
Cóż, takie mamy czasy. Wejdź na GW i popatrz na komentarze a potem wejdź na Interię i też popatrz na komentarze. Jakiś 90% z nich to albo boty albo pisane na zamówienie, bo nie wierzę by tylu ludzi siedziało w jednym momencie na takich portalach w takich topicach i lajkowało siebie nawzajem.
Jak zwyl Janusz narzeka bez żadnego potwierdzenia dla swojej opinii. Na obecnej wyprzedaży steamowej mamy ok 8000 gier w najniższej cenie w historii i pewnie kilkanaście tysięcy gier w cenie zbliżonej do minimalnej.
Morał z tego taki, że gry z Denuvo zawsze sprzedadzą się gorzej od gier DRM Free ;)
Warto też pamiętać, że ogromny % sprzedaży zawdzięcza się steam i konta argentyńskie i inne, gdzie gre mamy za ponad połowe ceny
Nie wiem czy ćwierci procenta graczy chce się robić takie cebularskie machlojki.
mając taki marketing i reklamę no faktycznie dziwne że się dobrze sprzedaje / hydro nawet pokusił się o analizę dlaczego ;)
Hah, dalej biją rekordy. To w ogóle nie dziwi - gra na PC idzie całkiem dobrze. Redzi totalnie olali konsole z 2k13 - nie ważne. Ja wziąłem swój egzemplarz w pudełku - wspieram "swoich" a w szczególności podwykonawców :)
Zastanawia mnie dlaczego niektórym osobom przychodzi z takim trudem zrozumienie, że gra się dobrze sprzedaje bo jest po prostu dobra? Doszukiwanie się w tym na siłę drugiego dna (jak np. że sprzedaż jest sztucznie napędzana poprzez dystrybucję Europą za połowę ceny itd.) jest po prostu słabe. Wpływ marketingu jest istotnie potężny ale po 19 dniach od premiery i całej wrzawie temu towarzyszącej ci, którzy mieli się zniechęcić to się zniechęcili ale pozostali nadal kupują (o czym świadczą wyniki sprzedaży).
Sam kupiłem wersję PC w pre-orderze i nie żałuję. A co do bugów, które tak wielu psują zabawę to, podobnie jak w Wasteland 3 (fajna gra a też hejtowana za błędy), nie doświadczyłem ani jednego (jak na razie).
Generalnie czytając z ciekawości (z uwagi na CP2077) od paru dni posty na tym forum dochodzę do wniosku, że dobrze, że tego normalnie nie robię bo użytkownicy obrzydziliby mi swoim malkontenctwem (ocierającym się o nachalny hejt) każdą grę w którą grało mi się z przyjemnością :D
Nie wiem w jakim stopniu na zachowanie pozycji lidera na Steamie wpływ mogli mieć ci gracze, którzy z powodu stanu technicznego tytułu woleli sięgnąć po PC-tową wersję zamiast konsolowej, ale wątpię by był to mały, bądź znikomy stopień. Też w sumie pewne gry nadają się i gra się w nie najlepiej tylko na komputerach osobistych, więc cóż poradzić? „Cyberpunk 2077” był jak pierwszy „Crisis” grą przełomową, za silną i zbyt wymagającą jak na pewne konsole a idealnie nadającą się na mocne oraz porządne PC-ty.