Co to jest Sweet Baby Inc i dlaczego gracze krytykują twórców współpracujących z tą firmą

Od kilku dni jednym z głośniejszych tematów w świecie gier wideo jest bojkot firmy Sweet Baby Inc. Wszystko zaczęło się od jednego z jej pracowników i jego żądań, które zostały uznane za bezpodstawne.

Szymon Orzeszek

Co to jest Sweet Baby Inc i dlaczego gracze krytykują twórców współpracujących z tą firmą, źródło grafiki: Sweet Baby Inc.
Co to jest Sweet Baby Inc i dlaczego gracze krytykują twórców współpracujących z tą firmą Źródło: Sweet Baby Inc.

Cała sytuacja zaczęła się kilka dni temu od opublikowania na Steamie pewnej listy (w formie kuratorskich opinii). Składała się ona ze wszystkich gier, przy których twórcy korzystali z usług tej firmy. Jeden z pracowników Sweet Baby Inc zaregował na publikację wybuchem złości. Nawoływał do zgłaszania listy, a względem moderacji X wysunął żądania zablokowania jej twórcy. Działania te sprowadziły na firmę gniew.

Efekt odwrotny od zamierzonego

Sweet Baby Inc to działająca od 2018 roku firma złożona z byłych scenarzystów Ubisoftu. Pracownicy, w tym CEO Kim Belair, brali udział w tworzeniu dużych tytułów, takich jak Far Cry 4, Assassin’s Creed Syndicate czy For Honor, gdy jeszcze pracowali u francuskiego wydawcy i producenta gier. Po swoim powstaniu Sweet Baby Inc udzielało konsultacji przy hitach: Alan Wake 2, God of War Ragnarok czy Spider Man 2, ale również przy niewypałach: Suicide Squad: Kill the Justice Leauge i Gotham Knights.

Ich usługi obejmują konsultację w zakresie inkluzywności i reprezentacji różnych ras oraz mniejszości w światach gier wideo. Zgodnie z opisem na stronie głównej firmy:

Naszym celem jest opowiadanie lepszych i wciągających historii przy wzbogacaniu i urozmaicaniu świata gier komputerowych. Chcemy sprawić, by gry były bardziej interesujące, zabawne, głębsze i inkluzywne dla wszystkich.

Jeszcze kilka dni temu firma nie była znana szerszej publiczności. Zmieniło się to po publikacji listy na Steam. Jej twórca umieścił na niej wszystkie gry, przy których pracowało Sweet Baby Inc. W odpowiedzi Chris Kindred – pracownik Sweet Baby – w swoich mediach społecznościowych nawoływał do zgłaszania zarówno listy, jak i kont Kabrutusa – autora listy – na X oraz na Steam.

Źródła: Chris Kindred via X - Co to jest Sweet Baby Inc i dlaczego gracze krytykują twórców współpracujących z tą firmą - wiadomość - 2024-03-06
Źródła: Chris Kindred via X

Skutkiem tego było tymczasowe zablokowanie przez administrację X konta Chrisa (za „nawoływanie do nienawiści w stosunku do twórcy listy”, jak twierdzą autorzy podlinkowanych w tej wiadomości analiz, m.in. na YouTube). Oprócz tego wspominana lista stała się znacznie bardziej znana – obecnie ma już prawie 180 tysięcy obserwujących.

Cała sytuacja zezłościła graczy, którzy wyładowali swoje emocje na samej firmie, innych pracownikach i tytułach ze wspomnianej listy.

Daleko do końca

Cała sytuacja jest szeroko omawiana na YouTube, X, Reddicie i kilku innych platformach. Obie strony dolewają oliwy do ognia. Bojkotująca społeczność graczy dosadnie omawia całą sytuację, a firma publikuje kolejne wypowiedzi, które denerwują niektórych graczy.

Podczas GDC (Game Developers Conference) CEO Sweet Baby Inc Kim Belair w trakcie swojego wystąpienia wyjaśniła swój sposób na przekonanie niezdecydowanych do współpracy firm.

Jeśli jesteś twórcą przez wiele lat pracującym przy grach AAA tak jak ja, pokazuj swoje pomysły swoim szefom i jeśli nie widzą wartości w konsultacjach czy badaniach idź na kawę z działem marketingu i nastrasz ich tym, co się stanie, jeśli nie zrobią tego, czego chcesz.

Mówiąc o pomysłach przedstawianych szefostwu, Kim Belair miała na myśli inicjatywy dotyczące większej inkluzywności w grach. Skutkiem tego była kolejna fala złości wśród graczy oraz filmów i postów dotyczących całej sytuacji. Sama firma nie wygłosiła oficjalnego stanowiska co do ostatnich kontrowersji, a konto Chrisa Kindreda za kilka dni zostanie odblokowane.

Podobało się?

48

Szymon Orzeszek

Autor: Szymon Orzeszek

Doświadczony autor naukowych tekstów i absolwent Socjologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Znawca światów gier z serii Dragon Age, Dark Souls oraz The Elder Scrolls, który raz w roku przechodzi Mass Effecta i Dragon Age’a, a także regularnie para się modowaniem Skyrima. Ponadto jest aktywnym graczem League of Legends, Warframe’a i gry Dota 2. W przerwach od wyżej wymienionych produkcji sprawdza wszelakie RPG-i oraz ćwiczy zmysł strategiczny w cyklu Total War bądź Endless Space i Endless Legend. Oprócz gier wideo, swój czas poświęca nauce języka walijskiego, amatorskiemu łucznictwu i szermierce oraz zabawie origami.

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Gry Akcji
2024-03-07
17:49

Titanguar Pretorianin

Historia opiera się na cyklach pokoleniowych dziejów (pokolenie Silnych Ludzi tworzy Wspaniałe Czasy, które tworzą Słabych Ludzi, którzy tworzą Okropne Czasy, które tworzą Silnych Ludzi i tak dalej, w nieskończoność) i dlatego konflikt o inkluzywność to tylko kolejna wariacja wojen ideologicznych. Termin "inkluzywności" to nowotwór językowy powstały na określenia zwalczania tworzenia się zamkniętych grup społecznych, bo one mają powodować dyskryminację, co - paradoksalnie - pokazuje, że w wojnach ideologicznych zmienia się tylko nazewnictwo, a niezmienna pozostaje psychika ideologów przekonanych, że ich urojenia są drogą dla zbawienia reszty świata (jak w tym memie: "Komunizm - zawsze tylko jedno morderstwo dzieli cię od utopii")

Komentarz: Titanguar
2024-03-07
19:06

Cyrawn Pretorianin

Brakuje mi świata lat 90tych, jeżeli chodzi o branżę gier wideo.
Czasem mam wrażenie, że te wszystkie mniejszości urodziły się dopiero teraz, jakoś wcześniej nie było problemów tego typu. Fajnie, że świat jest różnorodny i kolorowy ale taki był zawsze bez korporacji i think tanków walczących o ich byt.
Widocznie to musi być naprawdę niezły interes.

Komentarz: Cyrawn
2024-03-11
13:12

MANTISTIGER Generał

MANTISTIGER
😱

Co sie dziwić jak w TVN promuje i ma własny program o dragqeen.

Komentarz: MANTISTIGER
2024-03-21
10:10

toyminator Senator

W sumie działają trochę jak Mafia. Zastraszanie, cancel Culture. A tak naprawdę, firmy powinny przestać się tego bać. Oni są dalej mniejszością. Zrobią dobrą grę, to że ktoś tam będzie płakał, nie spowoduje że normalni gracze, przestaną kupować ich grę. To takie proste. Chociaż głównie boją się pozwów, bo USA to chory kraj pod tym względem.

Komentarz: toyminator

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl