Powstał pierwszy związek zawodowy w polskiej branży gier, CD Projekt jest jego kolebką
Tak jak organizacę pracowników żeby mieć lepszą sytuację negocjacyjną w tej patologicznej branży możnna ocenić na plus, tak powiązania z OZZ IP nie wróży nic dobrego. Anarchiści, którzy bardzo chętnie paradują z czarno czerwonymi flagami, a ich celem nie jest pomoc pracownikom tylko uprzykrzanie życia firmom i sianie zamętu.
I bardzo dobrze, zawsze będę popierał kolejną dźwignię w rękach pracowników która ułatwi im negocjacje z zatrudniającym korpo.
Związki mają sens, jeśli w ich strukturach są ludzie, którzy nie myślą tylko o swoim dobrostanie ale również o innych pracownikach. Fajnie, że związki walczą o podwyżki i inne udogodnienia dla wszystkich pracowników( co ma miejsce u mnie w firmie) ale już nie jest fajnie, jak pracownicy nadużywają zaufania związków i robią sceny, których sam bym się wstydził robić. PamIetam, jak w 2010 w byłej firmie po strajku, ZW wywalczyli 1,5 zł podwyżki dla pracowników, kiedy strona pracodawcy chciał dać równe 0, to pracownicy narzekali na przewodniczącą, ze wywalczyła tylko 1,5 zł, to pani prezes ZW powiedziała wprost, że gdyby nie ona, to byście nic nie dostali i zrezygnowała po tych negocjacjach. Praca z ludźmi, to chyba najgorsza robota na świcie. Robisz coś dla innych a oni i tak cię zbesztają, bo sobie myślą tak i srak i nie potrafią zrozumieć innego punktu widzenia i spojrzenia na różne rzeczy.
I bardzo dobrze, zawsze będę popierał kolejną dźwignię w rękach pracowników która ułatwi im negocjacje z zatrudniającym korpo.
Pracownik nie jest własnością pracodawcy, a stroną z którą pracodawca zawiera umowę. To nie jest tak, że to tylko pracownik potrzebuje pracodawcy. Pracodawca potrzebuje pracowników, obie strony mają w tym interes, mają coś sobie do zaoferowania. To dwustronna rozmowa polegająca na zawieraniu umowy. Czyli pracownik i pracodawca umawiają się na coś. Jak najbardziej podczas umawiania się jest miejsce na negocjacje. Ale jak nie chcesz negocjować, to tym lepiej dla tych co będą. Co pracodawca oszczędzi na tobie to wyda na wynegocjowane podwyżki ludzi którzy się szanują i walczą o swoje.
No ale pracownik zawsze mógł i będzie mógł negocjować przy podpisywaniu mowy.
Problem ze związkami jest taki, że olewają wszelkie umowy i tworzą nowe wymuszając je na pracodawcy. Wszystko pod groźbą strajku.
Strajki miały sens w czasach gdy było więcej ludzi niż pracy. Wtedy pracodawcy mogli wywalać ludzi i brać nowych. Wtedy związki broniły takich.
Ale obecnie to pracownik rządzi, bo wszędzie potrzeba rąk do pracy. Więc związki w tym przypadku nie zrobią nic dobrego.
Wolny rynek nie potrzebuje związków. Bo ludzie sami zmieniają pracę wedle uznania i potrzeb.
Kopalnie pokazały jak tak działają związki kolesiowe.
Lecz to nie znaczy, że da się to zrobić podręcznikowo.
Związki zawodowe to socjalistyczny wymysł, a wręcz dosyć mocno powiązany z komuną.
Rakowe środowisko będzie jeszcze bardziej rakowe co doprowadzi do wzrostu cen €$€ gier....
Tak jak organizacę pracowników żeby mieć lepszą sytuację negocjacyjną w tej patologicznej branży możnna ocenić na plus, tak powiązania z OZZ IP nie wróży nic dobrego. Anarchiści, którzy bardzo chętnie paradują z czarno czerwonymi flagami, a ich celem nie jest pomoc pracownikom tylko uprzykrzanie życia firmom i sianie zamętu.
O NIE! Ludzie łączą się w grupy aby polepszyć sobie warunki życia, czego w pojedynkę by nie dokonali stając naprzeciw potężnych korporacji... po prostu KŁOMUNISSM!11
Kolektyw to inaczej zespół, grupa osób związanych wspólnym działaniem. Nie każdy kolektyw jest jakąś anarchistyczną komuną, tak jak nie każdy związek jest związkiem małżeńskim.
To ma sens ale nie dzisiaj bo zawsze trafią się jakieś niebinarne czarne owce które będą obrażone na cały świat i z byle drobnostki zrobią duży problem.
Czyli „pussies” zebrały się w grupę i wybrały mega P, żeby ten albo ta reprezentowało ja przed firmą, mówią ze late w kuchni jest za zimne? Wystarczyło odjeść z pracy lub mieć po prostu swoje granice.
Ludzie maja prawo laczyc sie w wieksze grupy, zeby miec silniejsza pozycja negocjacyjna z firma, ktora i tak nawet w takim przypadku ma nad nimi przewage. Problem w tym, ze zwiazki zawodowe w prywatnych firmach praktycznie nic nie znacza i nikt sie z nimi nie liczy.
Związek w firmie Mietka zatrudniającego dwóch pracowników (z czego jeden to jego żona) nie ma sensu, ale tu mówimy o międzynarodowej spółce giełdowej wydającej (już) miliardy złotych na produkcję gier. Związek zawodowy jest w takiej firmie jak najbardziej wskazany.
Teraz w cdp zastanowią się trzy razy zanim kogoś zatrudnią... Pomyśl sobie, że prowadzisz biznes i nie możesz przeprowadzić restrukturyzacji, bo ktoś, kto nie jest w ogóle potrzebny w twojej firmie nie może być zwolniony, albo musisz mu płacić za odejście XD lewicowcy zabija i branże gier, jak wszystko czego się tykają ja prdl
Tak. CDP przestanie zatrudniać pracowników - gry będzie produkować prezes i rada nadzorcza, a lewaki zdechną z głodu.
Związki zawodowe to jest rak totalny i tylko grupa darmozjadów, którzy dodatkowy hajs przeżerają za nic. I bez nich pracownik jest już chroniony w Polsce, a wolny rynek taką ma specyfikę, że można czasem stracić pracę, wtedy się szuka nowej i tyle.
Pracownik jest chroniony w Polsce. Dobry żart. Prawie tak samo śmieszny jak Państwowa Inspekcja Pracy.
to teraz nie pozostaje nic innego jak tencent powinien w trybie natychmiastowym kupić cd projekt red
Standard: wystarczyło tylko wspomnienie o związkach zawodowych i już czternastoletni kapitaliści i szesnastoletni znawcy wolnego rynku w komentarzach :)
Nigdy nie przepracowali na etacie nawet pół godziny, ale roi im się w głowach, że - oczywiście - będą prezesami koncernów, więc muszą bronić korporacyjnego wyzysku, na którym - oczywiście - już wkrótce będą zarabiać miliardy. No bo przecież ich nikt nie będzie wyzyskiwał.
a nie dzieje sie tak?
a jak ktos sie wyłamie i zrobi takiego Baldurs gate 3 to jest krytykowany.
i co to w ogole za argument, że gry beda gorsze,. bo poprawią sie warunki pracy?
Związki mają sens, jeśli w ich strukturach są ludzie, którzy nie myślą tylko o swoim dobrostanie ale również o innych pracownikach. Fajnie, że związki walczą o podwyżki i inne udogodnienia dla wszystkich pracowników( co ma miejsce u mnie w firmie) ale już nie jest fajnie, jak pracownicy nadużywają zaufania związków i robią sceny, których sam bym się wstydził robić. PamIetam, jak w 2010 w byłej firmie po strajku, ZW wywalczyli 1,5 zł podwyżki dla pracowników, kiedy strona pracodawcy chciał dać równe 0, to pracownicy narzekali na przewodniczącą, ze wywalczyła tylko 1,5 zł, to pani prezes ZW powiedziała wprost, że gdyby nie ona, to byście nic nie dostali i zrezygnowała po tych negocjacjach. Praca z ludźmi, to chyba najgorsza robota na świcie. Robisz coś dla innych a oni i tak cię zbesztają, bo sobie myślą tak i srak i nie potrafią zrozumieć innego punktu widzenia i spojrzenia na różne rzeczy.
U mnie związki to rak. Probujac umacniac swoja pozycje kombinuja, dzielą ludzi, rozgrywaja jakies podłe gierki - im więcej zamętu i pozornej niesprawiedliwości tym lepiej dla nich. To nie ma nic wspolnego z dobrostanem pracownikow. To zwykła walka o władzę i składki.
Prezesi z GOL-a w natarciu.
Oczywiście korwinistyczne psioczenie na związki zawodowe zwykle gwałtownie się kończy w konfrontacji z rynkiem pracy i pracodawcami.
No i dobrze. CDPR przecież bardzo lubi lewackie pomysły. Zaczynając od tego, że na siłę zatrudniają kobiety na niepotrzebne stanowiska, byle żeby było ich więcej, bo ,,równość", kończąc na tym że kobiety mają u nich dodatkowe wolne dni, bo.. też równość xD? Niech zjedzą swój własny ogon w imię mody. Szkoda że reszcie branży w Polsce też się oberwie, ale może tak musi być.
Życzę im sukcesów z całego serca i mam nadzieję, że na czele związku stanie ktoś rozsądny. Niestety z mojego doświadczenia wynika, że na czele organizacji związkowych stają w znakomitej większości najwięksi cwaniacy i obiboki, którzy chcą coś ugrać dla własnej prywaty. Dlatego mam ambiwalentny stosunek dla tego typu bytów.
hur dur ból d**y wszelkiej maście liberałow i pseudo liberałow spod znaku korwina.
o nie komunizm wraaaca! xddd
IP to nie jest pierwszy lepszy zwiazek zawodowy jak Solidarnosc i inne żółte zwiazki bratające sie z pracodawcą. Polecam przejrzeć historie działalności.