Pamiętacie grę Ender Lilies: Quietus of the Knights? Ta chwalona przez wielu produkcja w niedalekiej przyszłości doczeka się kontynuacji. Czy Ender Magnolia: Bloom in the Mist powtórzy sukces pierwowzoru?
gry
Kamil Kleszyk
25 marca 2024
Czytaj Więcej
Muszę ją kiedyś sprawdzić jak będzie na jakiejś promocji. Przyznam, że po obejrzeniu gameplayu kompletnie ją olałem. Moje pierwsze wrażenie było, że nie jest ani tak ładna i dynamiczna jak Ori, ani tak czytelna i precyzyjna jak Hollow Knight. Niemniej oceny są obiecujące.
Świetna wiadomość, po sukcesie pierwszej części było to nieuniknione. Ender Lilies to top 5 metroidvanii ostatnich lat. Do dzisiaj nucę sobie w głowie niektóre utwory ze ścieżki dźwiękowej.
Szkoda tylko że klimat dark fantasy zamienili na post apo... No trudno i tak dla mnie pozycja obowiązkowa.
Trailer jednak jakiś dziwny, zupełnie nie pasuje do tej serii.
YouTube nie da się uchwycić piękno gry w 100%. Musisz grać w Ender Lilies i sam się przekonać na własnej skórze.
Sam spróbowałem i muszę przyznać, że ma to "coś". Polecam.
Pierwsze słyszę o tym tytule. To normalna metroidvania, nie żaden soulslikeowy rogal?
Na pierwszy rzut oka wygląda intrygująco, a muzyka w trailerze na Steam jest po prostu urzekająca.
Chociaż z drugiej strony animacje walki wyglądają jakoś dziwnie, nie do końca rozumiem też decyzję projektantów, by wizerunek bohaterki tak wyraźnie odcinał się od reszty otoczenia - nie tylko kolorystycznie (to pewnie wynika z lore - jak rozumiem, ona jako jedyna nie uległa zepsuciu), ale stylistycznie...
Tak, jest to "normalna metroidvania", której bliżej do cyklu Ori. Jeśli coś dzieli z Soulsami, to mroczny klimat i opowiadanie historii za pomocą opisów (choć jest to raczej "dopowiadanie historii", bo fabuła została przedstawiona w bardzo klarowny sposób). W grze jest kilka trudniejszych etapów, ale sprowadzają się one do odpowiedniego dopasowania umiejętności do sytuacji etc. Wymaksowałem na jesieni z wielką przyjemnością. Bardzo polecam.