Apple sprzedaje o 10% mniej iPhonów niż rok temu, ale wciąż nie ma powodów do narzekania
Apple opublikowało raport finansowy z którego wynika, że na rynku maleje popyt na iPhone’y. Jednak firma wciąż przynosi olbrzymie zyski.

Firma Apple w ostatnich latach przeżywała niesamowity rozwój przynosząc olbrzymie zyski. W zeszłym roku udało jej się nawet pokonać Samsunga pod względem ilości sprzedawanych telefonów. Amerykański gigant kontrolował wtedy ponad 20% światowego rynku. Jak się jednak okazuje dobra passa firmy może powoli kończyć się.
Jak wynika z raportu finansowego opublikowanego przez Apple w zeszłym tygodniu, firma ma trudności ze sprzedażą swoich smartfonów. Popyt na iPhone’y spadł aż o 10%. W pierwszym kwartale roku przychody ze sprzedaży flagowych smartfonów wyniosły 45,96 miliarda dolarów.
Na tak słabe wyniki największy wpływ miało zmniejszenie zainteresowania klientów w Chinach. Mieszkańcy Państwa Środka chętniej sięgali po rodzime marki, takie jak na przykład Huawei. Jednak Apple twierdzi, że sytuacja na rynku chińskim jest lepsza niż pierwotnie przewidywano.
Słaba sprzedaż iPhone’ów nie oznacza, że amerykański gigant notuje znaczne straty. Jeśli chodzi o ogólne przychody w pierwszym kwartale to wyniosły one 90,8 miliarda dolarów. Jest to wynik tylko o 4% niższy w porównaniu do poprzedniego roku. Większość strat wynikających ze spadku popytu na smartfony zostało pokryte przez przychody pozyskane z abonamentów oraz usług.
Raport opublikowany przez Apple zdradza także kilka interesujących informacji na temat najnowszych inwestycji amerykańskiego giganta. Na przykład gogli Apple Vision Pro, które podbiły internet dzięki nagraniom z ich użytkownikami, nie odbiły się mocno na finansach firmy. Możemy więc podejrzewać, że popyt na nie jest dość niski.
Więcej:Od 15 października Android się zmienia. Google wprowadza nowe zasady dla aplikacji