Problemy smartfonów Google Pixel pokazują, że branżowy gigant nie radzi sobie z wewnętrzną komunikacją. Nawet Gemini AI nie potrafi wykorzystać natywnego aparatu, żeby zrobić dobre zdjęcie.
Używając Androida często trzeba sięgnąć po natywną aplikację kamery, żeby wykonać dobre zdjęcie, ponieważ Instagram, Messenger lub Discord nie poradzą sobie z zadaniem i gotowy obraz będzie niewyraźny lub rozmazany. Niestety ten sam problem na systemie operacyjnym Google mają aplikacje Google na smartfonach tego producenta, co zauważył jeden z użytkowników Google Pixel 10 Pro.
Google Pixel 10 Pro jest smartfonem, którego cena wynosi około 4000 zł, więc kupując taki sprzęt użytkownik ma pewne oczekiwania związane z jego działaniem. Zwłaszcza, gdy przy okazji używa aplikacji firmy na jej systemie operacyjnym, co sprawia wrażenie, że wszystko powinno być odpowiednio zoptymalizowane i wykorzystywać potencjał urządzenia.
Tak jednak nie jest, co pokazuje frustracja użytkownika lemikeone na subreddicie r/GooglePixel. Opisał swoje doświadczenie z używania Gemini AI na Pixel 10 Pro i nawet sztuczna inteligencja Google’a nie jest w stanie użyć aparatu do poprawnego wykonania zdjęcia:
Próbowałem zrobić zdjęcie poprzez Gemini, żeby zadać pytanie o przedmiot w kiepskim świetle, i każde ujęcie wyszło rozmazane. Uruchomiłem zwykłą aplikację kamery, zrobiłem dosłownie to samo zdjęcie i było idealne. Dosłownie musiałem oddzielnie wykonać fotografię i potem załączyć ją w Gemini.
Lemikeone uznał sytuację za „szaloną”, ponieważ nawet aplikacje Google nie są w stanie osiągnąć tej samej jakości zdjęć, co aparat natywnie.
Powodem sytuacji ma być wewnętrzna komunikacja firmy, a raczej jej brak. Google ma traktować każdy oddział, jak osobne konkurujące ze sobą byty, które nie rozmawiają pomiędzy sobą. Nie pomaga w tym prawdopodobnie kiepsko zaprojektowane API i jeśli Google chce faktycznie konkurować z iPhone’ami oraz iOS to naprawa API oraz działanie aparatu wewnątrz aplikacji trzecich powinna być jednym z priorytetów.
Więcej:Gemini AI nie wprowadzi reklam na wzór ChatGPT; Google wydaje oficjalne oświadczenie

Autor: Zbigniew Woźnicki
Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.