Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość promocje 7 maja 2025, 14:15

Anker szokuje mobilną elektrownią! Ten powerbank poradzi sobie z każdym sprzętem!

Pojemny powerbank to absolutna podstawa udanej wycieczki. Jeśli nie chcesz, by zaskoczyła Cię w podróży wyładowana bateria, pomyśl o tej małej elektrowni firmy Anker.

Źródło fot. Anker
i

Chcąc wybrać się na jakąś dłuższą wycieczkę lub wyjazd, zazwyczaj zabieramy ze sobą powerbank. Nic dziwnego, w końcu na co dzień korzystamy ze smartfona i często z laptopa, a także z innych urządzeń, które wymagają prądu. W takiej sytuacji przenośne źródło energii jest po prostu nieocenione, bo dzięki niemu wyczerpana bateria zwyczajnie nas nie zaskoczy. Dlatego warto zaopatrzyć się w pojemny powerbank i na tym polu Anker radzi sobie naprawdę dobrze.

Ten powerbank poradzi sobie z laptopem i konsolą!

Powerbank tak pojemny, że aż strach!

Powerbank Ankera ma pojemność 25 000 mAh, posiada także aż dwa wbudowane kable USB-C. Sprzęt ten w bardzo praktyczny sposób rozwiązuje większość problemów związanych z ładowaniem urządzeń w podróży – i to nie tylko smartfonów, ale też laptopów czy konsol.

Anker

Ten sprzęt od razu robi dobre wrażenie: jest solidnie wykonany, estetyczny i – mimo sporej pojemności – kompaktowy. Do tego wyposażono go w wyświetlacz informujący o poziomie naładowania, zajętych portach czy temperaturze urządzenia. Spokojnie zmieści się w torbie lub plecaku, a dzięki temu, że spełnia standardy linii lotniczych, można go bezpiecznie zabrać na pokład samolotu.

Kompaktowy powerbank, idealny na dłuższą wyprawę!

Mała elektrownia w Twojej kieszeni

Największa zaleta? Zdecydowanie funkcjonalność. Powerbank oferuje aż 25 000 mAh pojemności, co wystarczy na kilka pełnych ładowań smartfona lub jedno czy dwa ładowania laptopa. Co więcej, zapewnia łączną moc 100 W i obsługuje szybkie ładowanie! Bardzo wygodnym rozwiązaniem są także dwa zintegrowane kable USB-C – koniec z nerwowym szukaniem przewodu w plecaku.

Anker

Powerbank firmy Anker kupisz na Amazonie

Dzięki trzem portom USB-C można ładować kilka urządzeń jednocześnie, co sprawdza się zwłaszcza wtedy, gdy jesteśmy w podróży i mamy ograniczony dostęp do gniazdka. A kiedy sam powerbank się rozładuje, jego podładowanie również odbywa się bardzo sprawnie. Wszystko dzięki wsparciu szybkiego ładowania wejściowego, które napełnia powerbank w 30% zaledwie w 20 minut.

Ta mobilna elektrownia Ankera dostępna jest na Amazonie. Można ją nabyć w promocji za 299 złotych. Dlatego zdecydowanie warto skorzystać z okazji! Zwłaszcza że w ofercie dostępne są dwa warianty kolorystyczne. Jeśli więc szukasz kompaktowego powerbanku, który nie zawiedzie Cię w podróży, sprzęt Ankera powinien Ci przypasować.

Praktycznie same pozytywne opinie!

Ten powerbank robi na Amazonie prawdziwą furorę. Liczba pozytywnych recenzji jest wręcz przytłaczająca. W sekcji komentarzy można znaleźć przykładowo takie wpisy:

Produkt dobrej jakości, zintegrowane kable upraszczają transport i łączność. Szybko naładowałem mój 16-calowy MacBook Pro. Jeden z najlepszych banków mocy w tej chwili! Piękne wykończenie.

Elvis Barbeiro

Świetny powerbank! Naprawdę najwyższej jakości materiał, bardzo wygodny, szczególnie ze względu na obecność dwóch kabli. Jeden, który się rozciąga, i drugi, który działa jak smycz. Bardzo przydatny jest również miękki futerał.

Muszę powiedzieć, że nie nagrzewa się zbytnio, ładowanie wejściowe jest naprawdę bardzo szybkie, a ładowanie urządzeń doskonałe. Polecam szczególnie ze względu na stosunek jakości do ceny.

Matteo

Świetny produkt Ankera! Byłem bardzo zaskoczony, że pasek na nadgarstek służy również jako kabel, bardzo wysokiej jakości i solidny. Wyświetlacz ujawnia wszystkie ważne szczegóły, aktualną moc ładowania, pozostałą pojemność, temperaturę baterii i używany interfejs wejścia/wyjścia. Gorąco polecam!

X X

Ma średnią 4,7/5 z ponad tysiąca ocen na Amazonie!

Przy okazji możesz rzucić okiem na inne ciekawe promocje na Amazonie.

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Patryk Manelski

Patryk Manelski

Chciał być informatykiem, potem policjantem, a skończyło się na „dziennikarzeniu” na UŚ. Tam odkrył, że można połączyć pasję do grania z pisaniem. Następnie bytował w kilku redakcjach, próbując przekonać wszystkich, że gry MMO są najlepsze na świecie. Tak trafił do działu publicystyki na GOL-u, gdzie niestrudzenie kontynuuje swoją misję – bez większych sukcesów. W przerwach od walenia z axa hoduje cyfrowe pomidory, bawiąc się w wirtualnego farmera. Nie mając własnego ogródka, zadowala się opieką nad drzewkiem bonsai. Kręci go też jazda na rowerze, zaś czytać lubi mangę i fantastykę. A co najważniejsze, pochodzi z Sosnowca, gdzie zresztą mieszka i z czego jest dumny!

więcej