Ani Spirited Away, ani Your Name. Najbardziej kasowe anime w historii miało swoją premierę 6 lat temu i znów jest na topie
Czyżby pojawił się nowy król anime? Ten shonen jest nie do zatrzymania, bije kolejne kasowe rekordy w kinach.

Demon Slayer po sześciu latach od premiery podbija kina ze swoim nowym filmem – Infinity Castle. Początek finałowej trylogii jest przebojem nie do zdarcia, który bije kolejne kasowe rekordy, wraz z filmem Mugen Train czyniąc to anime jednym z najbardziej dochodowych w historii.
Niedawno informowaliśmy o tym, że Demon Slayer: Kimetsu no Yaiba Infinity Castle miało największy weekend otwarcia dla anime w Ameryce Północnej, ale to nie ostatni rekord, jaki ten film miał pobić. Demon Slayer właśnie pokonał kolejny kamień milowy, stając się drugim najbardziej dochodowym filmem w historii w Japonii, pokonując taki przebój, jak uwielbiane dzieło studia Ghibli, Spirited Away. W tyle został także globalny hit Your Name, który w Japonii zajmuje szóste miejsce.
Na pierwszym miejscu w japońskim box offisie utrzymuje się zaś inna produkcja z tej samej serii – Demon Slayer: Kimetsu no Yaiba Mugen Train. Filmy dzieli od siebie 7,69 mld jenów, gdyż Mugen Train zarobiło 40,75 mld jenów, a Infinity Castle 33,06 mld jenów.
Na świecie Infinity Castle zarobiło już 68,01 mld jenów (462 mln dolarów), co oznacza, że jest to drugi japoński film, któremu udało się przekroczyć barierę 50 mld jenów na świecie, i ma drugi co do wielkości dochód japońskiego filmu na świecie, znajdując się tuż za Mugen Train. Na trzecim miejscu jest za to Your Name, a na czwartym Spirited Away.
Demon Slayer ma dwa najbardziej dochodowe filmy anime, co pokazuje potęgę i popularność marki nie tylko w samej Japonii, lecz również na całym świecie. Infinity Castle w weekend otwarcia zmiażdżyło hollywoodzkie produkcje, które debiutowały w tym samym czasie i w dodatku zaliczyło najlepszy weekend otwarcia filmu animowanego w tym roku.
Infinity Castle ma szansę pobić rekord Mugen Train, biorąc pod uwagę to, że film jest na początku swojej kinowej podróży. Co prawda w Japonii ukazał się on już 18 lipca, ale w innych krajach, również w Polsce, swojej premiery doczekał się dopiero 12 września, więc nie minął od niej nawet tydzień.
Obecny w kinach film Demon Slayer jest tylko pierwszą częścią trylogii, która ma zakończyć tę serię. Następnych dwóch filmów możemy spodziewać się na wielkich ekranach w nadchodzących latach. Ich daty premier nie zostały jeszcze ujawnione.
- Manga i anime