Anbernic RG35XX SP to prawdopodobnie najlepszy wybór dla fanów GameBoya Advance i gier retro
Anbernic wprowadził na rynek swoją nową konsolkę, która może uruchamiać gry z wielu starszych platform. Wyglądem przypomina on GameBoya Advance SP i warto postawić obok oba urządzenia, aby przekonać się, ile się zmieniło przez 20 lat.

Chiński producent Anbernic zaprezentował swój najnowszy produkt, przenośną konsolkę RG35XX SP. Urządzenie wyglądem dość mocno przypomina Nintendo GameBoy Advance SP, a technicznie z kolei inne urządzenia z linii RG35XX. Pod względem procesora rzecz jasna, ponieważ pod obudową znajdziemy znany już chip Allwinner H700. Pamięci jednak jest więcej, stąd być może jest to obecnie jedna z najlepszych propozycji w budżetowym segmencie.
Anbernic RG35XX SP
Choć wizualnie podobne, RG35XX SP to urządzenie dość współczesne w porównaniu do ponad 20-letniej konsolki Nintendo. Przewaga 4-rdzeniowego procesora o częstotliwości pracy 1,5 GHz nad 16,7-megahercowym oryginałem jest bezapelacyjna. Konsolka Anbernic jest wystarczająco wydajna, by uruchamiać gry nawet z pierwszych PlayStation z lepszymi osiągami, jak np. stabilne 60 fps.

Wystarczy postawić obok siebie GB Advance SP i RG35XX SP, aby ujrzeć postęp technologiczny, jaki się dokonał przez okres 20 lat. 3,5-calowy ekran z matrycą IPS po prostu miażdży wyświetlacz TFT oryginału jakością obrazu. Jest lepszy pod każdym względem – kolory, kąty widzenia, jasność i rozdzielczość (640x480). Różnica jest tak wielka, że grając w te same gry, praktycznie na nowo odkrywamy przyjemność z nich.
RG35XX SP oprócz wspomnianego już CPU dysponuje dwu-rdzeniowym GPU Mali-G31 MP2 i 1 GB pamięci RAM typu LPDDR4. Standardowo jest dostarczany z kartą pamięci 64 GB, która pełni rolę dysku. Możemy skorzystać w wbudowanego Wi-Fi, Bluetooth i portu HDMI (streaming i multiplayer). I to wszystko można mieć za równowartość nieco ponad 300 zł. Czy są jakieś minusy?
Z recenzji publikowanych w Internecie można łatwo wysunąć kilka wniosków. Po pierwsze niską cenę widać trochę w jakości wykonania. Obudowa nie sprawia tak dobrego wrażenia, jak w produktach Nintendo, choć trudno też coś jej zarzucić. Zawiasy w konsoli Anbernic są wykonane ze stali, być może powinny trochę wytrzymać, jednak ich praca nie jest tak płynna jak w GB Advance SP. Przyciski są nieco większe niż w oryginale, w szczególności krzyżak. Jest ich więcej, co nie dziwi biorąc pod uwagę ilość platform, jakie RG35XX SP może emulować.
Konsolka Anbernica nie posiada suwaków, czy mechanicznego włącznika, jak urządzenie Nintendo. Wszystko oparte jest na mikrostykach. Jednak największy chyba minus możemy zauważyć po pewnym czasie grania. Moc obliczeniowa o cały rząd wielkości większa od oryginału musi mieć swoje odzwierciedlenie w ilości emitowanego ciepła. O ile obudowa Nintendo ogrzewa się raczej od ciepła naszych rąk, o tyle w przypadku Anbernica termicznie proces zachodzi zdecydowanie w drugą stronę.

Na powyższym zdjęciu GameBoy Advance SP i Anbernic RG35XX SP (zakryty kamerą termowizyjną) leżą obok siebie praktycznie stykając się obudowami. Mimo to na obrazie podczerwieni jest widoczny tylko ten drugi, konsola Nintendo wydaje się nieobecna, jakby termicznie zlała się z otoczeniem. Przód obudowy chińskiego urządzenia w najgorętszym miejscu ma ponad 40 stopni Celsjusza. To cena znacznie większej mocy.
Na dodatek CPU Allwinner H700 jest umieszczony trochę niefortunnie, wprost pod baterią. Przydałby się w tym miejscu jakiś radiator. Recenzujący w podlinkowanym wyżej materiale podkreśla też niezbyt dobrze działającą funkcję „zamrażania” działania, przypomina ona bardziej usypianie komputera znane z Windows (i potrafi czasem zawiesić grę). O ile gry z platform retro działają bardzo dobrze, nawet w tytuły z PS1, to zdarzają się drobne problemy z ilością fps w niektórych grach z PSP. Z reguły pomaga zmiana niektórych opcji, więc może to być kwestia efektywności emulatora.
Podsumowując – Anbernic RG35XX SP wydaje się obecnie bardzo dobrą propozycją dla fana gier retro. Raczej ciężko będzie znaleźć dla niego równie dobrego konkurenta. Ponownie otwiera dla nas świat starszych gier z wielu platform, także z PC po wgraniu alternatywnego systemu operacyjnego (jak np. GarlicOS). Bardzo dobry ekran IPS cieszy, do tego niezły dźwięk i mnogość opcji. Pamiętajmy jednak, że jest to dość tanie urządzenie, wiec nie należy się spodziewać wykonania klasy premium. Warto przymknąć oko na te parę mankamentów.
Anbernic RG35XX SP na razie nie wydaje się dostępny z wysyłką z Polski. Można go szukać na AliExpress lub zamówić na stronie producenta. Wystarczy jednak nieco poczekać, a pierwsze egzemplarze powinny pojawić się na Allegro, tak jak to jest ze starszymi urządzeniami Anbernica. Ceny mogą być bardzo różne, tak jak w przypadku RG35XX, który da się znaleźć za 250 zł, ale łatwo zapłacić dwukrotnie więcej.
Więcej:AMD woli pracować z Sony niż z Microsoftem, bo Mark Cerny ma wizję i aktywnie działa przy PS6