Amerykański senator Mark Warner napisał do firmy Valve list, w którym domaga się bardziej intensywnej walki z treściami ekstremistycznymi w serwisie Steam.
W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o raporcie Anti-Defamation League, w którym organizacja zarzuciła Valve tolerowanie ekstremistycznych i nienawistnych treści na Steamie. Teraz list w tej sprawie do firmy wysłał amerykański senator Mark Warner, adresując go bezpośrednio do Gabe’a Newella.

Wszystko to brzmi groźnie, ale w rzeczywistości raczej nic z tego nie wyniknie. W prawodawstwie USA wolność słowa jest zdefiniowana bardzo szeroko i nawet mowa nienawiści jest w większości przypadków dozwolona w oparciu o pierwszą poprawkę do konstytucji.
Co więcej, Mark Warner to senator z Partii Demokratycznej, która właśnie przegrała wybory w USA. Republikanie przejmą nie tylko Biały Dom, ale również Senat, a linia programowa tej partii kładzie znacznie większy nacisk na wolność słowa. Trudno więc wyobrazić sobie sytuację, w której w przyszłym roku ktokolwiek z amerykańskiej klasy politycznej będzie w stanie narobić Valve jakichkolwiek kłopotów za zbyt lekką moderację na Steamie. Niemniej sytuację i tak należy traktować poważnie, czekając na dalszy rozwój wypadków.
3

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.