Aloy nie musi schylać się po loot; gracze Horizon zadowoleni ze zmiany
Opublikowany w zeszłym tygodniu patch 1.09 do Horizon: Forbidden West przyniósł ze sobą garść poprawek, ale ta najważniejsza w oczach graczy została zauważona dopiero niedawno – dzięki niej zbieranie łupów w grze jest po prostu szybsze.

- Najświeższy patch do Horizon: Forbidden West przyniósł zaskakującą zmianę, o której dowiedziano się niedawno.
- Aktualizacja pozwala na wyłączenie animacji Aloy przy podnoszeniu przedmiotów, co znacząco przyspiesza proces lootowania.
W ubiegłą środę zadebiutowała aktualizacja oznaczona numerem 1.09 do Horizon: Forbidden West. Zmiany w niej zawarte obejmują kilkanaście poprawek w questach głównych i pobocznych, zwiększenie stabilności oraz wyeliminowanie rozmaitych bugów.
I chociaż wydawać by się mogło, że to wszystkie nowości w Forbidden West, to nic bardziej mylnego. Na własnej skórze przekonali się o tym gracze, którzy pogrzebali nieco w opcjach i dowiedzieli się, że od teraz lootować można dużo szybciej.
Bez skłonu – bez kłopotu
Do tej pory, by podnieść coś z ziemi, Aloy musiała schylać się po każdą pojedynczą rzecz. Teraz, jak się okazuje, gra pozwala na wyłączenie animacji schylania się przy podnoszeniu przedmiotów, co widać na poniższym wideo.
Dzięki wyłączeniu animacji podnoszenie lootu z ziemi staje się o wiele szybsze i bardziej płynne. Graczy, którzy chcą zachować poziom immersji i faktycznie schylać się po każdy kawałek drewna czy przedmiot leczniczy, uspokajamy, że wyłączenie animacji jest tylko opcjonalne i można z niego korzystać (lub nie) wedle uznania.
Dodajmy, że wyłączenie animacji działa również w przypadku podróży na wierzchowcu oraz w trakcie pływania.
Lootowanie możecie dostosować w Opcjach, tak jak na screenie poniżej:
Gracze przyjęli ową zmianę z zadowoleniem i ulgą, zważywszy na to, że animacje podnoszenia przedmiotów – nieważne jak krótkie by nie były – potrafią być męczące na dłuższą metę, jeśli w trakcie gry z ziemi podnosi się setki lub tysiące gratów.
Wszystkim zbieraczom w Horizon: Forbidden West życzymy miłego kolekcjonowania kamieni, świecidełek i wielu wielu innych ciekawostek.
- Recenzja gry Horizon Forbidden West – Sony ma asa na Game Passa
- Horizon Forbidden West – poradnik do gry

GRYOnline
Gracze
- patche i aktualizacje
- Guerrilla Games
- animacje (gry)
- action adventure
- gry akcji TPP
- Horizon (marka)
- Sony Interactive Entertainment
- PS4
- PS5
Komentarze czytelników
tynwar Senator
Mikstury? Tak, też dowiedziałem się o tym przez przypadek jak szperałem w internecie w poszukiwaniu pewnych informacji XD. A wystarczyło chodzić z gotowością do rzucania telekinezy, a wtedy mikstury zostaną podświetlone z napisami :D.
Jeszcze zapomniałem wspomnieć, że oprócz schylania się w gothicach, to bezi ma jeszcze dużo więcej animacji niż w morku. Gotowanie, pieczenie, kowalstwo, a nawet bęben (jest taki jeden na tak jakby scenie z jak domniemywam słupem wisielca i klatką, normalnie tam nie da się dostać, ale bmarvinb K pozwoli na to), nawet wywalenie tej kolumny tam w klasztorze(problemem tej kolumny jest to, że można przewrócić go tylko na drugą stronę zamiast w stronę przepaści XD) gdzie znajdziemy gorna, młodego trolla i mnóstwo zębaczy, a do tego cieniostwór pod spodem, palenie, picie i jedzenie, spanie, a nawet mapa i wiele innych animacji powiązanych z różnymi rzeczami w obozie na bagnach. Dużo więcej animacji niż w morku, a i tak nie przeszkadzało XD.
Co ciekawe w morku na początku postać ma nieproporcjonalnie niskie staty, tak niskie, że aż postać jest okrutnie powolna, a skoki miał jak roczne dziecko. Niby nie ma animacji, a jednak na początku niemiłosiernie wkurza do tego stopnia, że po prostu kodem podwyższam sobie parametry ruchu, a potem robię od razu na początek questa z butami super szybkości, łatwo zrobić, a pracodawca jest prawie na początku. Bez tego ani rusz, morrowind jest olbrzymią krainą i przemierzanie go bez nich jest katorgą XD.
Naprawdę dosłownie postać na początku niemal wolniej biega niż chodzący strażnik XD.
Kurczę, no ale szkoda, że nie zdążyli z oryginałem i w ogóle mieli problem. Wykorzystywalny bęben na scenie i słup wisielcy bez sznurka, obóz bandytów, dawna kopalnia starego obozu (ta kopalnia, którą można odwiedzić na początku, dzięki bmarvinb K można tam się dostać, a potem gra przeładowuje grę na pustą mapę), nie do końca dobrze zrobione drabiny (widoczny pośpiech i brak czasu) itp. Mogli wydać dodatek uzupełniający ;-(
WolfDale Legend

Człowiek tyle lat katuje grę i zawsze czegoś nowego się dowie, to kolejny znak że po raz kolejny trzeba przejść pierwszą cześć i odkryć coś nowego.
tynwar Senator
I taka możliwość występuje w gothic, nawet nie wiesz jak często z tego korzystałem XD.
tynwar Senator
W the elder scrolls nie ma w ogóle animacji zbierania lootu. Mało tego, w morku nie było innej animacji niż pływanie, bieganie, skakanie, walczenie i czarowanie xD. W oblivionie i skyrimie podobnie, ale możliwie jest, że te gry mają już nieco więcej animacji. Na pewno skyrim ma animacje kopania rudy, wsiadania do wozu xD. Obie gry mają jeszcze animację obcinania głów i nie wiem co jeszcze :P.
Natomiast w gothicach pochylasz się cały czas i mi to nawet nie przeszkadza. Jedyne elementy, których zbieranie było męczące to te sekretne mikstury wzmacniające beziego, są wszędzie rozlokowane w świątyni śniącego i potrzebna jest telekineza, bo wiszą sobie pod sufitem. Jest tego co nie miara, więc zebranie wszystkich serio wzmacniało do takiego stopnia, że bezi mógł zabić jednym ciosem orka wiarusa albo gomeza :P.