Już wkrótce do księgarni w USA trafi powieść Michaela Manna zatytułowana Gorączka 2. Z tej okazji gwiazda kultowego filmu z 1995 roku, Al Pacino, zdradził, kogo najchętniej widziałby w roli młodego Vincenta Hanny.
Kadr z filmu Gorączka/ Warner Bros.
W ramach nowojorskiego Tribeca Film Festival odbył się specjalny pokaz odnowionej wersji Gorączki – kultowego filmu sensacyjnego Michaela Manna z 1995 roku. Po seansie na scenie pojawili się odtwórcy głównych ról – Al Pacino i Robert De Niro – którzy wzięli udział w panelu pytań i odpowiedzi. Jedna z nich momentalnie obiegła media na całym świecie.
Jeden z fanów zapytał Ala Pacino, kto mógłby zagrać młodszą wersję portretowanego przez niego Vincenta Hanny, gdyby powstał prequel Gorączki.
Timothée Chalamet. Świetny aktor, dobrze się prezentuje – odpowiedział bez chwili zastanowienia laureat Oscara.
Trzeba przyznać, że propozycja Pacino jest bardzo ciekawa. Zdaje się, że również widownia zebrana na festiwalu przyjęła taki pomysł z aprobatą, bowiem po wypowiedzi legendy Hollywood rozgorzały gromkie brawa (via Variety).
Co ciekawe, Michael Mann, który nie mógł stawić się na festiwalu ze względu na zarażenie koronawirusem, już po zapowiedzeniu powieści dwa lata temu mówił o tym, że chętnie nakręciłby także jej filmową wersję. Zdaje się więc, stworzenie prequela tego klasycznego widowiska to tylko kwestia czasu.
Przypomnijmy, że oryginalna Gorączka jest powszechnie uznawana za arcydzieło gatunku. Ta rozgrywająca się w Los Angeles historia detektywa Vincenta Hanny, który chce za wszelką cenę dopaść gang złodziei dowodzony przez Neila McCauleya (Robert De Niro), stała się jednym z najważniejszych filmów lat 90.
Film:Gorączka(Heat)
premiera: 1995akcjakryminałdramatthriller
1

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.