Mi ostatnio wywaliło aktywację windowsa 11, którą miałem od dawna na kluczu z windowsa 7. Wszystko działało lata, a nagle nie ma aktywacji. Drugi raz kupował tego samego nie będę, więc poszedł massgrave.
Bo to straszne kwoty są. Windowsy w Box latają po 100 zl.
A bez tego połowa tej ceny
bo myślisz że masz dalej legalny w tedy system? Równie dobrze możesz go skrakować i to samo będzie.

Przez crack system nie ma pełni zabezpieczeń. W 10-tce takiej miałem przez to jedna z opcji zabezpieczeń nieaktywną stale.
Dowolny klucz daje dostęp do wszystkiego. Boxy z oficjalnego obrotu zagranicznego [Irlandia, Singapur, USA]. Na jakiej podstawie nielegalne? Skoro MS akceptuje klucze i nic nie informuje w temacie. Wielokrotnie pytano MS na infolini o wszelkie tanie klucze. Nie robią z nimi żadnych problemów.
Zestaw za 350 zł -->
Używam systemu operacyjnego, który nie wymaga jakiejkolwiek aktywacji czy konta online
Pan redaktor nie ma w ogóle pojęcia o czym pisze.
Nie chodzi o aktywację, a o pierwsze uruchomienie systemu gdzie Microsoft od jakiegoś czasu "wymaga" żeby ludzie logowali się na konto Microsoft zamiast na zwykłe lokalne "offline'owe". Aktywacja Windowsa to osobna kwestia.
W przytoczonym oryginalnym artykule w j. ang. jest mowa tylko o tworzeniu kont lokalnych przez ominięcie mechanizmu OOBE, ale tak czy inaczej, wymuszanie konta online to dla mnie prosty sygnał, że coraz gorzej jest z Windowsami.
To działa zupełnie inaczej i wymaga dostępu do sieci od zawsze. Po prostu leci zdalna instalacja z sieci, więc trudno to zrobić offline ;). Korzystasz z MECM lub WDS wtedy.
Tak więc tutaj ta zmiana nic nie zmienia.
Jak ktoś zna tylko tryb graficzny i w ogóle ignoruje linię poleceń to tak jest....
Jak ktoś nie wie o co chodzi, to chodzi o metodę "start ms-cxh:localonly" czyli ostatnią działającą metodę.
Dla mnie to oznacza koniec win 11. Wolę się przesiąść na linuxa niż logować swoim kontem. Podejrzewam jednak, że będą modowane iso lub kolejny fix do Rufusa i "jakoś to będzie" ale trzeba powoli się przyzwyczajać do myśli końca normalnego windowsa. Win 12 pewnie będzie już tylko na abonament, stąd ubijanie wszystkiego offline.
P.S. W win 11 pro i wyższych nadal można wybrać "dołącz do domeny" i wpisać użytkownika lokalnego, a potem do żadnej domeny nie dołączać ;)
Wystarczy nie aktualizować systemu jak tylko wychodzą jakieś aktualizacje i ma się spokój na lata.
Brawo MS, zawsze wierzyłem że jesteście światłem w tunelach ciemności systemów. Ostatnio stawiałem a jakże Windows 11 na jednym tegorocznym modelu Lenovo AIO dość drogim i mocnym, ale był to komputer bez systemu bo znajomy miał swój w wersji BOX z poprzedniego komputera który sprzedał i kupił golasa. Oczywiście ku mojej uciesze okazało się że Windows 11 nie posiada sterowników do kart sieciowych tego komputera (po kablu jak i Wi-Fi). I gdyby nie magiczne obejście (w Windows 10 ta opcja nie była ukryta), to większość instalacji poszłaby w śmietnik zmuszając mnie do innej instalacji aby łaskawie system mógł mnie szpiegować.
To doprowadza do sytuacji, gdy komputer nie jest w pełni skonfigurowany. Wraz ze zmianą będzie potrzebne konto Microsoft oraz połączenie do sieci
Tak, bo po pełnej instalacji systemu nie da rady już pobrać aktualizacji. Trzeba zrobić to koniecznie przy instalacji zakładając konto MS.
Microsoft zablokował popularną metodę aktywacji Windowsa 11. Nie wymagała połączenia z internetem i potrzebne było do tego wyłącznie konto lokalne.
Z czego rozumiem "Aktywacja Windowsa" do jest już zdefiniowane określenie określające potwierdzenie jego legalności (pomijając OEM'y i wewnętrzne sieci korporacyjne) poprzez połączenie z serwerem microsoftu.
Natomiast tego co widzę tutaj - czy nie chodzi przypadkiem o sytuacje w której instalowanego systemu nie można bez połączenia z serwerem nawet uruchomić? Jeśli tak to dlaczego nie napiszecie tego wprost tylko ględzicie o jakiejś aktywacji?
To tak jakby stwierdzić, że:
"Zosia X biorąca udział w konkursie szydełkowania została zdyskwalifikowana" pomijając ważną część eufemizmu, chociażby: "shotgunem wycelowanym w potylice". Coś takiego to nie jest eufemizm, punkt widzenia czy perspektywa, to jest kłamstwo...
Ten ostatni, drobny, detal wypowiedzi zmienia znaczenie całości: w manipulacji wykorzystuje się to że czytelnik takich drobiazgów nie wychwyci, po to żeby uniknąć niekorzystnej konieczności powiedzenia wprost chociażby że: "Szydełkarze odstrzelili Zosie" ale żeby manipulowany miał się na czym potknąć najpierw taki detal musi być obecny...
microsoft ostro wkurzy znalazł metodę omijane konto online
[link]
[link]
Shift + F10
reg add HKLM\SOFTWARE\Microsoft\Windows\CurrentVersion\OOBE /v BypassNRO /t REG_DWORD /d 1 /f
shutdown /r /t 0
microsoft ostro wkurzy znalazł metodę omijane konto online