Niepotrzebnie włączona opcja spowalniała gry
Aktualizacja Windowsa 11 22H2 spowodowała pogorszenie działania gier u użytkowników kart graficznych Nvidii. Nowa wersja GeForce Experience rozwiązała problem z wydajnością.

Aktualizacja Windowsa 11 oznaczona jako 22H2 spowodowała problemy w wydajności u użytkowników kart graficznych Nvidii w trakcie grania. Poszkodowani raportowali spadek użycia procesora (z np. 50-60% do 5%), przez co doświadczali zauważalnego pogorszenia działania gier w postaci zacinania się i niskiej liczby klatek na sekundę. Na Reddicie pojawiły się skargi ze strony sfrustrowanych graczy. Oto parę przykładów.
[…] Doświadczyłem nienormalnego zacinania się w grach. Użycie mojego procesora czasami spadało zauważalnie, z 80% do 5%. Przywróciłem poprzednią wersję [systemu operacyjnego – przyp. red.] i znacznie poprawiły się moje doświadczenia w grach.
Dokonałem aktualizacji do 22H2 i teraz mierzę się z ekstremalnie niestabilną liczbą fps we wszystkich moich grach. Mam dobrą specyfikację sprzętową i wcześniej nie zauważyłem żadnych problemów (Ryzen 3600, GTX 1070 Ti, 16 GB RAM). Gry są zasadniczo niegrywalne.
Nvidia rozwiązała problem
Nvidia zajęła się sprawą i po jej zbadaniu winowajcą zamieszania okazał się nowy zestaw narzędzi graficznych przeznaczonych do debugowania, które były niepotrzebnie uruchamiane. Problem dotyczył głównie graczy mających zainstalowane oprogramowanie GeForce Experience (służące do m.in. transmisji rozgrywki czy optymalizacji ustawień gier). „Zielony” producent kart graficznych wypuścił aktualizację GeForce Experience do wersji beta 3.26, która powinna zlikwidować problem. Niektórzy przekazali również, że cofnięcie poprawki Windowsa 11 pomogło przywrócić system do pożądanego stanu.
[…]Cofnąłem aktualizację i gry ponownie działają bez zarzutu przy użyciu procesora w zakresie 50-60%.
Komentarze czytelników
lazarus Chorąży
Ja tak samo. Instalator od nvidii, amd jest tylko po to żeby rozpakować pliki a potem ręcznie instaluję same sterowniki.
Dla tych co myślą, że nakładki nv/amd coś dają, to niech sprawdzą process monitorem jakie wywołują obciążenie podczas użytkownika w środowisku 3D.
lazarus Chorąży
Od frapsa lepsza jest konsola i profiler gry\silnika. Masz wtedy dokładne dane na temat obciążenia poszczególnych modułów gry w ms.
Wiadomo, jak nie uda się uruchomić konsoli to fraps.
Redman2 Generał
Do mierzenia fpsow służy fraps lub afterburner a na e jakies experiency
dev1anceONE Pretorianin
Szkoda że nie da się ogarnąć Shadowplaya bez GeForce Experience, bo przydaje się do "replayów" szczególnie w grach online gdzie cheaterów nie brakuje, a że Shadowplay najmniej obciąża PCta, to niestety jako użytkownik nVidii jestem skazany na GeForce Experience i wszelaką telemetrię(OBS chyba nie działa tak jak Shadowplay)
ODIN85 Senator

W Defenderze na czas grania wystarczy wyłączyć ochronę w czasie rzeczywistym.