Steam Deck doczekał się nowej aktualizacji, którą powinni zainteresować się użytkownicy chcący jak najdłużej korzystać ze sprzętu od Valve.
Steam Deck bez wątpienia okazał się ogromnym sukcesem, a każda kolejna aktualizacja usprawniała ten niezwykle popularny sprzęt. Najnowsza wersja SteamOS, oznaczona numerem 3.5.1., pozwala na zmianę ważnego ustawienia.
Co wnosi wspomniany powyżej update? Jedną z najważniejszych wprowadzonych zmian jest usprawnienie funkcji undervoltingu. Opcja ta jest już dostępna od kilku miesięcy na Steam Decku, jednak teraz została ona dostosowana w taki sposób, by była wygodna w użytku nawet dla mniej zaawansowanych użytkowników.
Czym jest undervolting? Jest to funkcja zmniejszająca napięcie procesora, dzięki czemu można obniżyć ilość wydzielanego ciepła, a także zredukować zużycie energii.
SteamOS w wersji 3.5.1 wprowadza możliwość obniżenia napięcia procesora od 0 do -50 mV. Warto jednak pamiętać, żeby podczas ustawień nie zmniejszyć parametru nadmiernie, ponieważ może to doprowadzić do sytuacji, w której zbyt niskie napięcie całkowicie uniemożliwi uruchomienie Steam Decka.
Wydaje się jednak, że Valve przygotowało się również na taką ewentualność. Firma zastosowała bowiem łatwy sposób cofnięcia zmian ustawień. W tym celu wystarczy wykonać reset CMOS.
Jak zresetować CMOS? Aby zainicjować proces należy w tym samym czasie nacisnąć oraz przytrzymać przyciski „zmniejszania głośności”, „przycisku z trzema kropkami” oraz „przycisku zasilania”.
Oczywiście nie są to jedyne zmiany, jakie wprowadza najnowsza aktualizacja SteamOS 3.5.1. Zlikwidowano niektóre problemy związane z kartami SD. Więcej informacji na ten temat na oficjalnej stronie.

Autor: Marcin Nic
Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.