Takiego wykorzystania starych komputerów nikt by się nie spodziewał
Szwedzki inżynier w bardzo kreatywny sposób wykorzystał dwa stare komputery Commodore 64, a także zapas dyskietek 5,25". Postanowił dać im drugie życie, przerabiając je na w pełni funkcjonalny akordeon.

Na dnie szuflad wielu z nas znajduje się mnóstwo starej elektroniki, w tym także komputerów produkowanych przed laty. Mogłoby się wydawać, że do niczego się w dzisiejszych czasach nie nadają, ale to błędne założenie. Okazuje się bowiem, że istnieją osoby potrafiące dać im drugie życie.
Szwedzki inżynier Linus Akesson wpadł na ciekawy pomysł wykorzystania dwóch starych komputerów Commodore 64 oraz zapasu dyskietek 5,25 cala". Stworzył z nich funkcjonalny akordeon o nazwie Commodordion, a swym dziełem pochwalił się na filmie opublikowanym na YouTube.
Commodore 64 zmienione w akordeon
Jak pisze inżynier na swej stronie, realizacja tego projektu nie była łatwa i wymagała włożenia w niego mnóstwa pracy. Wyjaśnił, że pomysł jest rozwinięciem wcześniejszych projektów, takich jak Sixtyforgan – będący modyfikacją C64 oraz Qwertuoso, programu pozwalającego wykorzystać układ dźwiękowy SID z tej platformy do tworzenia muzyki.
Aby wszystko działało jak należy, Akesson wyposażył sprzęt w samodzielnie zaprojektowany zasilacz, który pozwala uruchomić dwa Commodore 64. Następnie do każdego z komputerów wgrywa stworzone przez siebie oprogramowanie muzyczne. Specjalnie opracowana płytka drukowana miksera łączy następnie sygnały audio z dwóch C64, a także mierzy sygnał wejściowy z miecha wykonanego ze starych dyskietek, kontrolując poziom głośności dźwięku. Należy tu dodać, że Commodordion nie ma własnych głośników, dlatego generowany przez niego dźwięk wysyłany jest do zewnętrznego głośnika w postaci sygnału audio poprzez gniazdo typu jack.

Nowe życie dla starych komputerów
Commodordion jest wprawdzie w pełni funkcjonalny i można na nim grać jak na zwykłym akordeonie, ale nie jest pozbawiony wad. Największa z nich to ergonomia – instrument jest ciężki i mały poręczny ze względu na położenie klawiszy względem dłoni, dlatego operowanie nim nie należy do łatwych. To sprawia, że niezbyt nadaje się jako substytut prawdziwego akordeonu i stanowi głównie prezentację kreatywności oraz umiejętności programisty.
Jest to jednak bardzo pomysłowy sposób na wykorzystanie starego sprzętu komputerowego i pokazuje, że elektronika sprzed lat wcale nie musi kurzyć się na dnie naszych szuflad. Można bowiem znaleźć dla niej zupełnie nowe zastosowanie.