6 miesięcy szukałem soundbara w tym rozmiarze. A dziś to „małe cudo z potężnym dźwiękiem” jest 450 zł tańsze

Sześć miesięcy poszukiwań i dziesiątki rozczarowań – a wszystko przez jedno marzenie: poprawić fatalny dźwięk mojego nowego telewizora. Nie sądziłem, że rozwiązanie znajdę przypadkiem, podczas przeglądania ofert na Black Friday od Teufel.

Kamil Kleszyk

Komentarze

6 miesięcy szukałem soundbara w tym rozmiarze. A dziś to „małe cudo z potężnym dźwiękiem” jest 450 zł tańsze, źródło grafiki: Teufel.
6 miesięcy szukałem soundbara w tym rozmiarze. A dziś to „małe cudo z potężnym dźwiękiem” jest 450 zł tańsze Źródło: Teufel.

W maju tego roku postanowiłem wreszcie zrobić coś dla siebie. Odkładałem to długo, bo zawsze znalazł się jakiś „ważniejszy” wydatek, ale w końcu podjąłem męską decyzję: kupuję nowy telewizor. Taki porządny, z ładnym obrazem, szybkim systemem i wszystkim tym, co sprawia, że człowiek czuje się jak w kinie bez wychodzenia z domu.

I chociaż po kilku dniach testów byłem zadowolony z funkcji i obrazu, szybko wyszło na jaw, że w całej tej nowoczesnej konstrukcji jest jeden element, który wyglądał na totalnie potraktowany po macoszemu: dźwięk. Dialogi? Jak zza ściany. Muzyka? Płaska. Efekty? Jakby ktoś stukał w karton. I co najgorsze – każdy, kto mnie odwiedzał, miał dokładnie te same odczucia.

Soundbar, który odpowiada moim oczekiwaniom

Nie chciałem jednak zwracać telewizora. Zamiast tego uznałem, że trzeba znaleźć soundbar. Taki niewielki, żeby się zmieścił, ale jednocześnie na tyle dobry, żeby w końcu usłyszeć, co bohater naprawdę powiedział, a nie zgadywać po minie. No i tutaj zaczęła się prawdziwa odyseja.

Przypadek, który wszystko zmienił

Przez sześć miesięcy szukałem czegoś odpowiedniego. Jeden model był za szeroki, drugi za wysoki, trzeci kosztował tyle, co pół wypłaty, a czwarty miał jakość dźwięku, która powodowała tę samą frustrację, co wbudowane głośniki telewizora. Po prostu dramat. Myślałem już, że pogodzę się z losem i będę oglądał filmy tak, jakbym siedział w studni. Aż do dzisiaj.

Idealny soundbar do małego pokoju

W ramach współpracy z firmą Teufel dostałem zadanie przygotowania tekstu o najlepszych ofertach producenta z okazji Black Friday. Brzmi zwyczajnie – takie redakcyjne życie. Zasiadam więc do listy produktów, przeglądam, sprawdzam ceny… i nagle widzę to. Urządzenie wyglądające jak odpowiedź na wszystkie moje problemy: Cinebar One.

Teufel

Teufel

Teufel

Moja pierwsza myśl: „ok, fajnie wygląda, ale na pewno jest zbyt duży”. Klikam w specyfikację i dosłownie szczęka mi opadła. 35 centymetrów szerokości. To mniej niż moja klawiatura! Nie żartuję – zmierzyłem. W końcu coś, co zmieściłoby się na mojej biednej, przeładowanej szafce RTV.

Opinie mówią same za siebie

No ale dalej byłem sceptycznie nastawiony. Przecież taki rozmiar oznacza mizerny dźwięk. Wszystko zmieniło się w momencie, gdy zacząłem czytać opinie. Na stronie producenta jest ponad 600 ocen i średnia 4.61/5. W komentarzach ludzie piszą, że „to małe cudo z potężnym dźwiękiem”, który jest „znacznie lepszy niż z telewizora”. Wtedy zrozumiałem, że może faktycznie znalazłem czarnego konia.

Cinebar One to bestseller marki Teufel

Jak to możliwe, że tak mały sprzęt oferuje należytą jakość dźwięku? Teufel twierdzi, że to zasługa wbudowanego subwoofera i czterech przetworników high performance działających w systemie bass reflex. W praktyce oznacza to mocny, czysty dźwięk z wyraźnymi dialogami – bez zniekształceń i bez konieczności podkręcania głośności na maksa.

Z tym soundbarem lepiej usłyszysz dialogi

A skoro już o dialogach mowa – Cinebar One ma tryb Voice, który poprawia słyszalność mowy. Każdy, kto oglądał polskie filmy lub produkcje z dubbingiem, wie, jak ważna to funkcja. W końcu można usłyszeć, co naprawdę powiedział bohater, a nie tylko zgadywać z ruchu ust.

Idealny moment na zakup

A żeby było śmieszniej – Cinebar One w promocji Black Friday kosztuje teraz nie 1299 zł, tylko 849 zł. Czyli 34% taniej.

Teufel Cinebar One na promocji Black Friday

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Kamil Kleszyk

Autor: Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

Dzieci to najpotężniejsza broń w Baldur's Gate 3. Fanka RPG-a popsuła grę tworząc armię zabójczych sierot

Następny
Dzieci to najpotężniejsza broń w Baldur's Gate 3. Fanka RPG-a popsuła grę tworząc armię zabójczych sierot

YouTube w końcu naprawi bałagan na stronie głównej. Nowa funkcja w testach

Poprzedni
YouTube w końcu naprawi bałagan na stronie głównej. Nowa funkcja w testach

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl