Ruszyła przedsprzedaż konsoli Ouya. Premiera w czerwcu
Od dziś można zamawiać działającą na Androidzie konsolę Ouya. Komplet składający się z urządzenia i jednego kontrolera kosztuje ok. 100 dolarów. Ouya trafi do sklepów na całym świecie w czerwcu tego roku.
W czerwcu tego roku Ouya, konsola oparta na systemie Android, sfinansowana dzięki Kickstarterowi, trafi do sklepów na całym świecie. Już dziś rozpoczęła się przedsprzedaż konsoli m.in. w sklepach: Target, Amazon, GameStop i Best Buy. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, jej cena wynosi 99,99 dolarów (ok. 308 zł) plus koszt wysyłki. W zestawie znajduje się Ouya oraz przeznaczony dla niej gamepad, przypominający kształtem kontrolery od Xboxa 360 i PlayStation 3. Gamepad sprzedawany jest także osobno, za 49,99 dolarów.
Konsola Ouya z miejsca stała się hitem Kickstartera. Projekt zarobił w sumie ponad 8,5 miliona dolarów, podczas gdy wymagane 950 tysięcy dolarów zebrano w niecałe 12 godzin. Osoby, które twórcom konsoli ofiarowały przynajmniej 95 dolarów na Kickstarterze, otrzymają po egzemplarzu urządzenia już w marcu. Natomiast zamówienia przedpremierowe będą realizowane w kwietniu.
Obecnie powstaje około 200 gier przeznaczonych na kosolę Ouya (m.in. Minecraft, ShadowGun, czy Final Fantasy III). Rzecz jasna, po podłączeniu jej do telewizora, można grać w dowolną produkcję działającą na Androidzie. Wiele przemawia za tym, że w dniu premiery Ouya odniesie sukces komercyjny. Czy faktycznie tak będzie, przekonamy się za kilka miesięcy.
Komentarze czytelników
.:Jj:. Legend

keicaM=> Dlaczego nazywasz ją pseudo konsolą?
Tym się będzie różniło że Ouya kosztuje niewiele ponad 300zł a to o wiele mniej niż 'wypasiony' telefon z Androidem czy dobrej klasy tablet z Androidem.
A na pytanie czym się różni granie na telefonie a granie na tv/monitorze za pomocą pada... Ciężko sobie odpowiedzieć?
Kazioo Senator
@keicaM
Kompletnie zapominasz o jednym z najważniejszych aspektów gier od początku ich istnienia - o gamedesignie. Znajdź mi gry do Androida projektowane pod siedzenie na kanapie, obsługę padem i zaglądanie na wielki ekran. Jak projektant tworzy grę to ma w głowie jedno: macanie palcami malutkiego ekranu. Nie ma w głowie pada jako platformy docelowej, a to wpływa na grę w całości, nawet jeśli to typowy shooter z emulacją pada na ekranie to i tak tworzony był pod inne warunki grania. Nawet w takiej grze wziętej niczym z konsol zmienia się podejście do leveldesignu, projektów przeciwników, trudności, kontrastu tekstur, stylu modeli itd., itp. Sam fakt, że się da, nie znaczy że warto. Kombinowanie w sposób nie przewidziany przez projektanta nie da tego rezultatu co granie na dedykowanym sprzęcie z grą tworzoną z myślą o nim i moc nie ma tu nic do rzeczy.
Teraz pomyśl o setkach pomysłów na gry, które nigdy nie trafiły na androida, bo jedynym sensownym sposobem kontroli jest pad, a nawet jeśli takie gry istnieją w wersji na androida, to są gruntownie przerobione na macanie palcami i samo podpięcie pada nie sprawi, że gra się stanie taka jak byłaby w oryginalnej wersji na pada.
Tworzenie osobnych trybów na komórki dla garstki graczy podpinających pady się nie opłaca.
Glock Pretorianin
Warto też wziąć pod uwagę fakt,że za lekko ponad 300zł dostaje się całkiem niezły komputerek z pełnoprawnym androidem czyli z całym dobrowytem tej platformy, samo to powoduje,że jest nieźle. Ja bym z chęcia kupił jak by pojawiła się w Polsce, szczególnie jeżeli zaplecze growe będzie tak dobre jak mówią.
SPAZ Chorąży
Mój telefon ma tegre 3 (LG 4X) i narazie mało gier jest zoptymalizowanych, jak wyjdzie konsola to gry na tel też będą lepiej działały na telefonach i tabletach z tym procesorem, HOX czy LG 4X, tylko się cieszyć.