Rosyjski wynalazca tworzy laserowe działko z AI na komary
Rosyjski naukowiec zaprezentował konstrukcję mającą stanowić rozwiązanie problemu eliminacji komarów. Jest to oparty na laserze mechanizm sterowany przez minikomputer Raspberry PI.

Rosja w Internecie często jest opisywana w prześmiewczy sposób. Złośliwi więc stwierdzą, że nie ma nic dziwnego w projekcie doktora Ildara Rakhmatulina. Naukowiec z South Ural State University w Czelabińsku zaproponował bowiem sterowany przez minikomputer Raspberry Pi 3 Model B+ mechanizm wykorzystujący metody głębokiego uczenia w celu detekcji komarów i ich permanentnego unieszkodliwienia za pomocą lasera. Pomysł ciekawy i na pewno odmienny od sugerowanych przez innych uczonych bioinżynieryjnych metod eksterminacji groźnych insektów (rocznie ponad 700 tysięcy osób na świecie umiera wskutek ukłucia przez przenoszące niebezpieczne choroby owady).

Aparat testowy składa się ze wspomnianego wcześniej minikomputera wyposażonego w 4-rdzeniowy procesor z zegarem o częstotliwości 1,4 GHz, kamery z sensorem Sony IMX219 Exmor, galwanometr działający z prędkością 20 kpps (ilość punktów nakreślanych przez urządzenie w ciągu jednej sekundy dla zadanego kąta odchylenia) oraz lasera o mocy 1 W i długości fali 450 nm. W identyfikacji komarów pomaga sztuczna inteligencja nauczona wcześniej przy wykorzystaniu standardowego PC (Ryzen 5 3600 sparowany z GTX 1060 6 GB). Gdy jest już pewne, że system ma do czynienia z insektem, minikomputer wysyła sygnał do galwanometru w celu odpowiedniego ustawienia luster. Następnie uruchamiany jest laser, który po trafieniu w miniaturowego krwiopijcę unieszkodliwia go. Aby mieć pewność, że komar został wyeliminowany, dokonywany jest drugi ,,strzał". Aparat jest przy tym stosunkowo wydajny - neutralizuje 2 insekty na sekundę.

Zalety tego potencjalnego rozwiązania to możliwość wykorzystania go na otwartej przestrzeni w obecności wiatru oraz brak chemicznego skażenia środowiska. Ponadto urządzenie można by w teorii zmodyfikować, aby było bardziej mobilne (np. poprzez wykorzystanie dronów). Sceptycy za to mogą zwrócić uwagę, że testy przeprowadzono w zamkniętym układzie, gdzie laser wykazał skuteczność przy dystansie zaledwie 30 cm. Ponadto pojawiły się pytania, czy takie laserowe ,,pociski" nie byłyby szkodliwe dla ludzi.
Na koniec warto wspomnieć, że sam pomysł nie jest nowy. W 2010 roku Nathan Myhrvold podczas konferencji TED zaproponował wykorzystanie lasera w celu eksterminacji uprzednio zidentyfikowanych przy użyciu kamery komarów. W założeniu miało to rozwiązać problem przenoszenia przez te insekty zarodźca ruchliwego powodującego malarie. Niestety, ale tamten projekt do dzisiaj nie został zrealizowany.
Komentarze czytelników
eli0n Generał

Sprzęt powinien być sterowany przez procesor a ten mieć odpowiednio napisane instrukcje. Jest możliwość obserwowania położenia ludzkiego obiektu i odpowiedni dobór trajektorii strzału aby nie uszkodzić wzroku. Innym rozwiązaniem winny być stosowne okulary ochronne czy włączanie urządzenia w czasie w którym udajemy się na spoczynek. Nie wiem jakie natężenie może być szkodliwe dla ludzkiego oka i nie wiem czy można wierzyć ogólnie przyjętym tzw. normom które zmieniają się czy to radioaktywne czy elektromagnetyczne w zależności od interesu korporacji.
EDYCJA:
Swoją drogą człowiek jak człowiek ale króliki czy świnki morskie mogą od lasera chyba jeszcze bardziej ucierpieć?
eli0n Generał

Nobla to się dostaje za pomysł "obóz zagłady dla prawicowców" a nie jakieś tam ubijanie komarów ;-E
eli0n Generał

Kleszczy się nie pozbędziesz. Ich istnienie to interes.
Komary mogą przenosić szkodliwe mikroorganizmy.
A tych będzie przybywać. I będzie kolejny interes.
Nie bagatelizujmy.
eli0n Generał

Jeśli mogę być szczery to taki pomysł miałem wiele lat temu.
Niestety zawsze brakowało mi wiedzy do jego realizacji.
NightAnasazi Legionista
Ekhm
2012:
<dałbym link, ale nie przechodzi, więc wpiszcie sobie sami>
"Pozbądź się komarów… zestrzeliwując je laserem. To nie żart"