Play z zakazem używania zwrotu „5G Ready" w reklamach
Operator Play ma problemy związane z używaniem terminu „5G Ready”, opisującego oferowane przez telekom połączenie internetowe. Konkurenci firmy – Orange i T-Mobile – zgodnie uważają, iż jest to stwierdzenie wprowadzające klientów w błąd.

Podczas gdy na świecie jesteśmy świadkami oficjalnego startu internetu w technologii 5G, w naszym kraju na rozpoczęcie przesyłu danych w tej formule będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Mimo to, najwięksi polscy operatorzy komórkowi czynią już przygotowania do nowego standardu internetu, choć na razie tylko na kanwie marketingowej.
Właśnie trwa bowiem spór o stwierdzenie „5G Ready”, jakiego w komunikacji reklamowej używa sieć Play. Jak twierdzą przedstawiciele konkurencyjnych operatorów, wykorzystywanie takiego zwrotu jest niczym innym, jak wprowadzaniem klientów w błąd, gdyż sieć 5G nie jest obecna w naszym kraju w jakiejkolwiek publicznej formie. Rzecznik sieci Orange Polska, Wojciech Jabczyński, nazwał taki zabieg marketingowy „wyrobem czekoladopodobnym”, natomiast T-Mobile poszło o krok dalej i postanowiło zgłosić to – jak twierdzi firma – nadużycie w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
Taki obrót spraw oznacza, że w ramach zabezpieczenia procesowego Play otrzymał zakaz korzystania ze zwrotu „5G Ready”, a niebawem – po złożeniu oficjalnego pozwu – sprawa zapewne trafi na wokandę.
Sprawę skomentowali już przedstawiciele „fioletowego operatora” – w oficjalnym oświadczeniu czytamy, że „PLAY od początku uruchomienia kampanii jasno informuje, co to oznacza, że sieć jest 5G READY. Jest to zaawansowana sieć LTE-A, która działa z użyciem nowoczesnych technik radiowych wdrożonych jednocześnie po raz pierwszy w Polsce przez PLAY: MIMO 4×4, agregacja częstotliwości, modulacja 256 QAM, synchronizacja czasu oraz Cloud Air.”
Oznacza to, że określenie „5G Ready” jest – według Play – przyporządkowane do sieci LTE Advanced, która ma „przygotowywać do wdrożenia 5G”.
Komentarze czytelników
kriskow11 Generał
Widac jak podchodza do klientów przeciętny użytkownik po zobaczeniu reklamy 5g pomyśli kurczę 5g ale tanio ważne ze ktoś się na to nabierze , coś jak reklamy banku wszystko za darmo a małym druczkiem pod warunkiem ze
Dragoon84 Generał
Widzę, że niektórzy się zbyt podniecają i od razu chcą walić jakieś górnolotne teorie ale:
dla mnie, jak coś jest "READY", to jest do czegoś/na coś "GOTOWE", co wcale NIE znaczy, że TYM (na co jest gotowe) jest samo w sobie w danym czasie.
Jeżeli jestem gotowy do walki, to wcale nie znaczy, że w tej chwili walczę, ale jestem na to przygotowany i MOGĘ w przyszłości to rozpocząć.
Gdybym był abonentem Play (a jestem jednak Orange) i miał net 5G Ready, to wcale bym nie zarzekał się, że jest on 5G, ale że MOŻE w przyszłości obsługiwać tę technologię (gdy będzie w naszym kraju dostępna) i wcale nie czuję się tym wprowadzony w błąd.
Play całkiem normalnie to tłumaczy twierdząc, że sformułowanie (przekazane "na chłopski rozum") - "5G Ready" oznacza przyporządkowane do sieci LTE Advanced, która ma „przygotowywać do wdrożenia 5G”.
Naprawdę nie wiem, czego niektórzy nie kumają w tym stwierdzeniu.
A co do "MIMO 4×4, agregacja częstotliwości, modulacja 256 QAM, synchronizacja czasu oraz Cloud Air.", to po prostu oznacza, że ci nie laguje i możesz przeglądać net na polu xDDDDDDDDDD
Marder Senator

to może niech zmienią nazwę na 5G not-yet-Ready ?
Świetne ;) Nie ma to jak celna dowcipna riposta.