Aktualizacja Windows 10 pozwoli się dowiedzieć, jakie dane zbiera o naszym pececie OS Microsoftu
Zbliżająca się aktualizacja Windows 10 będzie zawierała narzędzie, które pozwoli sprawdzić, jakimi danymi nasz komputer dzieli się z twórcami systemu operacyjnego.

Nadchodząca aktualizacja systemu Windows 10 o nazwie kodowej Redstone 4 da użytkownikom możliwość sprawdzenia, jakie informacje są gromadzone i wysyłane przez OS do centrali Microsoftu. Posłuży do tego specjalne narzędzie do przeglądania danych diagnostycznych, przypominające nieco program Wireshark. Pozwoli ono odszyfrować gromadzone przez system operacyjny paczki danych. Uczestnikom programu Windows Insider łatka zostanie udostępniona jeszcze w tym tygodniu. Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie trafi na pozostałe komputery, jednak należy się spodziewać, że stanie się to na wiosnę.

Kontrowersje i niejasności związane ze zbieraniem danych towarzyszą Microsoftowi od dawna. W 2016 roku francuska komisja ochrony danych zwróciła uwagę na to zagadnienie i nakazała firmie zaprzestanie zbierania podobnych informacji bez zgody użytkowników. Rok później, w listopadzie 2017, posiadający analogiczne uprawnienia podmiot w Danii stwierdził łamanie obowiązujących w tym kraju praw dotyczących prywatności. O gromadzenie jakich informacji chodzi? Zgodnie z doniesieniami serwisu Verge, analiza nowego narzędzia pokazuje, że Windows 10 chomikuje dane na temat podłączanych do naszego peceta urządzeń peryferyjnych, zainstalowanych programów, a także… oglądanych filmów.
Gigant z Redmond podjął już w przeszłości pewne działania mające na celu poradzenie sobie z sytuacją i rozwianie wątpliwości użytkowników – chodzi np. o implementację sieciowej „tablicy prywatności” (ang. privacy dashboard), nie zamknęły one jednak tematu definitywnie. Jak sądzicie: czy obecny pomysł jest krokiem we właściwym kierunku?
Komentarze czytelników
Arookun Pretorianin
Od samego niemal początku byłem przeciwnikiem dziesiątki (odkąd wyszło na jaw, że mają w tym systemie wgląd do wszystkich danych łącznie z plikami na dysku i korespondencjami e-mail). Kupiłem niedawno nowego kompa i udało mi się jakimś cudem kupić jeszcze do niego 7-kę. Co będzie kiedy przestanie być wspierana? Nie wiem, ale rozważam ubuntu albo minta.
Cyniczny Rewolwerowiec Senator
Przeciętny użytkownik GOLa w roku:
2002 - "Nigdy nie przesiądę się na XP, Win 98 FOREVER!"
2010 - "Win 7 ssie, nigdy nie zrezygnuje z XP"
2016 - "Win 10 to kupa, zostaje na Win 7"
2022 - "Win ... jest do bani, Win 10 FOREVER!"
SulMatuul Chorąży
Nie miejmy złudzeń, nigdy nie ujawnią wszystkich informacji jakie o nas zbierają.
Założę się, że narzędzie pozwoli na "odtajnienie" tylko oczywistych informacji takich jak model płyty, procesora, ilości pamięci czyli takich, które miały by uzasadnienie w stwierdzeniu że "służą dla poprawy działania systemu operacyjnego".
zanonimizowany1244097 Generał
A ja się tutaj dziwie z większości komentarzy bo dla mnie (a siedzę na kompie od 20 lat) im nowszy Windows tym lepszy :) Pamiętam jeszcze jak gro ludzi narzekało na Vistę a u mnie chodziła ona pięknie! I nieraz mówiłem wielu ludziom od czego to zależy.. OD TEGO JAKI MA SIĘ SPRZĘT I JAK STARY ON JEST! U mnie zazwyczaj było tak że gdy instalowałem nową wersję Windy to zmieniałem akurat na nowszy sprzęt i dzięki temu Win na nowym i świeżym sprzęcie zawsze chodził i działał bezbłędnie!! Teraz mam od roku Win 10 i działa cudownie i oczywiście jeszcze lepiej niż poprzednie :) Polecam chłopaki jeśli jesteście fanami kompa, macie taką pasję i gracie podobnie jak ja to odkładać zawsze trochę kasy i częściej ten sprzęt zmieniać, a nie kupować i zbierać na nowe auta, telewizory itp pierdoły :) Chcesz mieć wszystko dobrze - kup sprzęt, nową kartę, SSD itd a nie będziesz narzekał na działanie Windowsa.