Kompa masz dobrego, problem z optymalizacją pewnie ja się nie znam za bardzo bo mam konsole, ale też komputer taki dokładnie procek jak ty. To wina gierki na pewno nie kompa.
Początek gry jest bardzo nudny potem fabuła ma momenty na prawdę dobre ale jest ich dość mało.
Strasznie dużo amerykańskiego ględzenia w tej grze jest aż się momentami rzygać od tego chce.
Błądzenie po bazie to totalna strata czasu. Mogli choć mapę jakoś opisać dobrze bo to co zrobiono to jest bałagan.
Za dużo zbierania śmieci ( zwłaszcza dodatkowe zdrowie ) odciągające od faktycznej rozgrywki i przeciwników.
spoiler start
Jazda na psiaku i scenka z Hitlerem były na prawdę fajnym wrażeniem i gdyby nie to to spokojnie z 1 punkt mniej bym tej grze dał.
spoiler stop
Dźwięk i muzyka są słabe nie dodające w ogóle klimatu.
Optymalizacja jak dla mnie bardzo dobra całą grę miałem stabilniutkie 90 FPS ( na tylu zablokowałem ).
Błąd na który straciłem z 30minut Black Screen w głównym menu ( fix u mnie zadziałało , nie koniecznie musi działać u kogokolwiek innego ale napiszę może się komuś akurat przyda ):
Panel NVIDIA -> Dostosuj rozmiar i pozycje pulpitu -> Pomin tryb skalowania ustawiony przez gry i programy ( Pole powinno być zaznaczone )
Bawiłem się przeciętnie.
Strasznie krótkie...fabuła mierna, jedyny plus gry to przyjemność z zabijania nazoli :(
Ciekawe czy pan Bogusław Wołoszański w to gra. Gra super. 9/10
Bardzo fajne strzelanie, świetna, cudownie absurdalna fabuła. W mojej opinii pod każdym względem lepsza niż jedynka.
Bardzo fajna gra. Długo myślałem nad zakupem, w końcu kupiłem i nie żałuję. Momentami trochę za brutalna, jak na mój gust, ogólnie uważam że jest bardzo trudna, chyba że gramy na najłatwiejszych poziomach trudności. Jeżeli chodzi o samą rozgrywkę to rewelacja, bardzo fajnie wyglądający przeciwnicy, świetne bronie, grafika bomba, mało która gra wygląda tak dobrze na ps4. Ogólnie warta polecenia osobom jedynie pełnoletnim hehe. Czekam na Young blond.
Gra ukończona pora na ocenę.
Wolfenstein 2 prezentuje podobny poziom do poprzedniej części. Świetny feeling ze strzelania, ciekawie zaprojektowane bronie. Niezła fabuła, nieźle zaprojektowane lokacje. W 4k bardzo ładnie wygląda oprawa graficzna. Oprawa dźwiękowa również na dobrym poziomie. Niestety nawet na najwyższych poziomach trudności liczba amunicji/pancerza które znajdujemy jest przeogromna.
Byłoby 8/10 ale niestety jestem zmuszony odjąc 1 punkt za wpisywanie się w poprawność polityczną i to do granic możliwości.
Gra jest całkiem ciekawa. Jednak zastanawia mnie, gdzie podziali się wszyscy Niemcy? W grze pojawiają się tylko ci mityczni naziści, którzy mówią przypadkiem po Niemiecku z wyraźnym akcentem, i wspominają o Berlinie czy o innych rzeczach kojarzących się z Niemcami z okresu IIWŚ.
Zrozumiałbym jeszcze nazywanie ich nazistami, gdyby wszystkie nacje nagle zaczęły być w służbach kolaborujących z nimi. Ale przez całą grę każdy nasz wróg pasuje do przytoczonego przeze mnie opisu, więc nie jest to raczej możliwe by ktoś inny był tym nazistą oprócz Niemców.
Nie czepiam się na zasadzie, że jestem Polakiem i jakoś mnie to boli i tak dalej, ale denerwuje mnie to z historycznego punktu widzenia. Wątpię by Hitler po
zwycięskiej wojnie nagle przestał nazywać swój naród Niemcami (tak wiem, że był Austriakiem, ale po włączeniu Austrii do Niemiec mieszkańcy tamtego państwa zaczęli być nazywani Niemcami) tylko nazistami.
wtedy nie było niemców byli tylko naziści i tyle i niech cie to nie boli to tylko gra jaka różnica do kogo strzelasz
No to od plusów i Minusów: Na plus na pewno dam Lokacje, Fabułę, Bronie niby te samo co w poprzednich dwóch częściach ale muszę przyznać że jeszcze lepiej się z nich strzela i mają więcej upgradów, Klimat Tak samo dobry a może nawet lepszy zależy czy ktoś ma fioła na punkcie Ameryki i Nazistów. Na minus na pewno dam: Masę Błędów Graficznych oraz BUGI np często grafika mi się nie doczytywała albo wczytała jakieś pixele zamiast textury, Jeśli chodzi o BUGI to miałem tylko kilka krotne jeden Ekran świeżo po wczytaniu robił mi się czarny i nic nie mogłem zrobić musiałem wyjść do menu i wczytywać ponownie, ponadto system Collectibles (Zebranych Przedmiotów) jest nie kompletny brak informacji o przedmiotach zebranych z misji takich jak Budynek Sądu Rzeszy czy Finał (Pokazuje tylko Lokacje Cykliczne) przez co jeśli coś zgubimy w jednej z nich ni chu** nie zdobędzie się 100% gry. A i jeszcze ta GRACE przez całą kampanie marzyłem żeby wjeba* jej Rakietnice do ryja. Jak ona mnie Wkurza! Nie dla tego że czarna nie dla tego że ma Kretyńskie Afro. Tylko te podejście do całej misji, nadaje się to tego grona jak jak dziecko do pracy fizycznej.
Szczerze rozczarowałem się ta grą bo zamiast samego klepania nazioli (co wystarczy) musimy klepać jeszcze super big motherfucker nazioli co momentami wkurwia bo postać jest nie mobilna i ocięrzala A giwery mają kopa owszem ale zdają się być słabe I ogólnie to przeciwnicy (ci wielcy ) są szybsi od nas samych I celniejsi nosz kurwa !!!
Mi osobiście gra się bardzo podobała,wciągała jak bagno.Dużo godzin przy niej spędziłem.Wracałem do wcześniej odwiedzanych lokacji.Bronie i strzelanie były na najwyższym poziomie.
Trzeba znać poprzednią cześć/części by dobrze się grało?
Co tu dużo pisać .. Gra w miare dobra . Fabuła Dla mnie najmocniejszą jednak stroną.Grałem na poziomie trudności " Nie zróbcie mi krzywdy" i czasami zastanawiałem się podczas gry czy nie zmienić na " Mogę zagrać tato?" co jednak zostałem przy drugim poziomie trudności do końca. Na myszce i klawie oczywiście jak bym grał było by inaczej . Całe życie pykałem na PC a Xboxa mam od niedawna i ciągle nie moge sie przyzwyczaić do pada. Bez wspomagania celowania nie podołałbym nawet na 1 lvl trudności także gra ma to w sobie ,że byle gracz bez doświadczenia mógłby mieć problem. Zastanawiam sie tylko kto da rade zagrać na najwyższym poziomie i czy jest to możliwe żeby ukończyć gre ?
Sam gameplay - super. Lokacje - b. dobrze. Reszta - różnie.
Poprzednik miał znacznie więcej polotu. Fabuła z deka miałka. Za dużo ideologizowania. Motywy z dzieciństwa Blazkowicza strasznie od czapy. Postacie irytujące przerysowaniem.
Dobra jatka świetnie się bawiłem nie jest taka łatwa czasem po kilka razy przechodziłem misje ale pózniej juz jak sie wkreciłem to było ok mowie nie moje klimaty nie biore ale na ps store była za 5 dyszek skusze sie i nie zawiodłem się :) Humor na najwyzszym poziomie Grafika bardzo dobra daje mocne 9 i polecam można sie uśmiać :) nie raz :D
Generalnie gra jest bardzo dobra, fabuła ciekawie pcha się do przodu, jednak czasami mnie męczyła, co skutkowało kilkumiesięcznymi przerwami. Mimo to grało mi się naprawdę przyjemnie.
Nowy Kolos - następca Nowego Rozkazu i Starej Krwi - to gra nierówna pod względem zmian jakie zaszły w porównaniu do poprzednich, wymienionych powyżej, gier. Strzelanie do nazistów jest nadal wystrzałowe i tego udało się twórcą nie zepsuć. Ale cóż to? Jakaż tu może być mowa o psuciu!? Ano jest mowa, bo widać jak na dłoni, że nie wszystko w Nowym Olbrzymie choćby dorównuje temu, co można było znaleźć w poprzednikach. O czym mowa? O wyglądzie poziomów. W skrócie: Ten Wolf wygląda jakby wpakowano do niego za dużo Fallouta: albo przemierzamy metalowe tunele (przypominające schrony), albo przemierzamy zniszczone wojną miasta. I tak prawie przez Caaałą grę. Jest jeden jedyny wyjątek, ale niestety b., b. krótki.
A więc monotnonia w lokacjach. Coś jeszcze? Niestety. Monotonia jest również w projekcie poziomów, które są wręcz bliźniaczo podobne do siebie. I monotonia rozgrywki. Przyrównując Nowego Giganta do Nowego Polecenia można odnieść wrażenie, że z Machine Games zwiał projektant poziomów odpowiedzialny za świetne i zróżnicowane lokacje w poprzedniku (przynajmniej wstęp jest oryginalny). Czy tam można było się zgubić? Nie przypominam sobie. A tutaj? A i owszem. BO CAŁA GRA WYGLĄDA JAK PULPA.
No dobrze. Starczy tego (zasłużonego) krytykanctwa.
Najwyższy czas wspomnieć o prawdziwym powodzie, dla którego zgrałem: scenariusz, czarny humor, cięte dialogi i reżyseria przerywników filmowych. To dla nich grałem i to dla nich parłem przez te bezpłuciowe poziomy. Ach, należy tutaj zaznaczyć, że grałem na poziomie "Mogę zagrać, tato?", bo gunplau - choć świetny - nie wynagradza monotonii poziomów. A gdyby wynagradzał, zaraz zapolowałbym na wszystkich überdowódców (nie ma to jak baktraking).
Jeszcze wspomnę o oprawie graficznej: jakaś niewyraźna w wielu miejscach - poskąpili dla grafików czy co?
Reasumując: Lubisz Tarantino? Bierz w ciemno! Ale uprzedzam! Rozgrywka i lokacje zaliczyły spory regres, a przecież potomek protoplasty FPSów powinien mieć dobry gameplay. Niestety monotonia i nieczytelność lokacji zabija przyjemność z gry. Niby tytuł solidny i zbudowany na tak wyśmienitych podstawach, a jednak... jakimś cudem... Ech, szkoda strzępić język.
Myślę, że gra jest warta ogrania. Trochę żarcików, trochę nazistów, kolejny wolfenstein :)
Gra świetna oceniam ją na 10/10 i watro zagrać. Gra stara się być bardzo "poprawna politycznie" i za to daję 0/10 m.in za akcję z wąsem. Gra jest trochę krótka ale atrakcje z polowaniem na uberdowódców fajnie ją wydłużają. Walka jest naprawdę przyjemna ale z tego Wolfenstein słynie. Jak zwykle dostajemy bazę w tym przypadku łódź podwodną a w niej strzelnicę.
Drzewko rozwoju to jest to co lubię czyli rozwijamy tylko te umiejętności które używamy. Gra dostosowuje się do naszego stylu. Naprawdę ciężko jest się przyczepić od strony technicznej.
Dużo ludzi narzeka na absurdalne momenty. To jest celowa stylistyka całej gry, od wielkich nazistowskich robotów strzelających laserami, przez wiadomą transplantacje, do innych momentów, które są i mają być przesadzone.
Ta stylistyka może się nie podobać, bo gusta są różne, ale w swojej własnej dziedzinie robi to dobrze.
No to od plusów i Minusów: Na plus na pewno dam Lokacje, Fabułę, Bronie niby te samo co w poprzednich dwóch częściach ale muszę przyznać że jeszcze lepiej się z nich strzela i mają więcej upgradów, Klimat Tak samo dobry a może nawet lepszy zależy czy ktoś ma fioła na punkcie Ameryki i Nazistów. Na minus na pewno dam: Masę Błędów Graficznych oraz BUGI np często grafika mi się nie doczytywała albo wczytała jakieś pixele zamiast textury, Jeśli chodzi o BUGI to miałem tylko kilka krotne jeden Ekran świeżo po wczytaniu robił mi się czarny i nic nie mogłem zrobić musiałem wyjść do menu i wczytywać ponownie, ponadto system Collectibles (Zebranych Przedmiotów) jest nie kompletny brak informacji o przedmiotach zebranych z misji takich jak Budynek Sądu Rzeszy czy Finał (Pokazuje tylko Lokacje Cykliczne) przez co jeśli coś zgubimy w jednej z nich ni chu** nie zdobędzie się 100% gry. A i jeszcze ta GRACE przez całą kampanie marzyłem żeby wjeba* jej Rakietnice do ryja. Jak ona mnie Wkurza! Nie dla tego że czarna nie dla tego że ma Kretyńskie Afro. Tylko te podejście do całej misji, nadaje się to tego grona jak jak dziecko do pracy fizycznej.
Giera spoko. Zawiodła mnie ostatnia walka i w ogóle końcówka. Spodziwałem się epickiej walki z bosem na koniec a była lekka kupa. Fabuła bardzo krótka, za dużo dodatkowych aktywności po przejściu. Nawet mi się nie chciało już tego robić szczerze. Ukończyłem historię i usunąłem gre. Mam wrażenie że dało się wycisnąć więcej z tego tytułu i ma on niedoszlifowany potencjał. Niestety jeśli chodzi o FPS to na przeciw Dooma wypada bardzo słabo. Tam jakoś mi się przyjemniej siekało. Czekam na następną część.
Ty chlopie Doom stawiasz do porównania z Wolfensteinem? To jak pomidorówkę do schabowego porównywać. Niby jedno i drugie je się na obiad, ale to dwa różne dania jednak.
A poza tym, wypowiadasz się raczej negatywnie na temat tytułu a dajesz 8, które jest bardzo dobrą oceną? Mącisz...
Za same sceny z Hitlerem powinna dostać 10/10. Dobrze napisane i wykonane. Super gra.
Genialna "filmowa" fabuła kina akcji klasy B. Świetnie to wygląda (szczególnie modele twarzy), dynamiczne, szybkie czyli takie jaka ma być gra z serii Woflenstein. Podeszło mi poczucie humoru. Godny następca New Order.
Nie polecam nikomu. Ta gra to totalne GÓWNO. Żałosna PARODIA i mega NUDNA. Żadnej grywalności, a znajdźki również idiotyczne i wydłużające o 500 procent czas przejścia gry. Fabuła porażka całkowita. Dosłownie grasz tylko dla zasady (bo skończyłeś dużo lepsze New Order).
Gra jest lepsza niż New Order i Old Blood, technicznie tak samo dobra, z dobrą mechaniką strzelania, ale powtarzalną/nudną rozgrywką i nieefektywnym zestawem broni, więc także i tu gra zamienia się w bezsensowną rzeźnię bezimiennych wrogów, która nie daje żadnej satysfakcji.
Zabijamy niby "Nazistów", czyli "Nacjonalistów" niemieckich i każdy z nich mówi po niemiecku, czyli Niemców, więc cały cykl jest wyjątkowo anty-niemiecki, a wystarczyło dodać do grona przeciwników "Nacjonalistów"/"Fanatyków" japońskich, amerykańskich, (skoro Ameryka został podbita) , może żydowskich (dużo ludzi tej wiary służyło w Werchmant, a wielu współpracowało z Trzecią Rzeszą). Hitlerowcy dawali swoim żołnierzom narkotyk zwany Pervitin (czegoś podobnego używało NATO w Iraku, Afganistanie i obecnie na Ukrainie) - aż prosiło się o dodanie elementu "doładowania" przeciwników narkotykami do szaleńczych ataków.
Estetycznie gra jest odrzucająca, klaustrofobiczna, a jednocześnie zbyt sterylna, za mało urozmaicona, choć widać, że w wielu miejscach poświęcono znacznie więcej uwagi na dopracowanie lokalizacji, aby wyglądały spektakularnie.
Cały nowy cykl gier "Wolfenstein" (New Order, Old Blood, The New Colossus) wydaje mi się zmarnowaną szansą na dobre gry i zwykła stratą czasu - raczej przymusem do ich "odhaczenia", bez czerpania przyjemności z rozgrywki. Może Youngblood wniesie jakiś powiew świeżości.
Jezeli dales tej grze 5.5, to w Youngblood nawet nie graj. Oszczedz sobie tej katorgi.
dobra choć 1 trochę lepsza ocenę wystawiam taka samą strzelanie do szkopów jest ok polecam na mocne 7,5
Mam pytanie odnośnie tej gry, jak i w sumie całej serii "Wolfenstein". Zastanawiam się nad zagraniem w tą część (być może też poprzednią). Póki co mam jeszcze coś do ogrania i do tego czasu może ktoś tu udzieli odpowiedzi.
Widzę, że od pierwszej części z 2009 roku głównym bohaterem jest ta sama postać (Blazkowicz). Czy grając w dwie ostatnie części umknie mi coś istotnego jeśli chodzi o fabułę? Czy można spokojnie ogrywać to tak jak napisałem; nie ma tam jakichś istotnych powiązań fabularnych pomiędzy poszczególnymi częściami?
I druga sprawa: jak wypada to fabularnie, czy historia wciąga, czy jest to głównie strzelanka? W innym wątku ktoś pisał o poprzedniej części, że graficznie jest dość kiepsko - jakoś bym to przebolał, jeśli gra nadrabiałaby to fabułą.
Pytam, bo nie chcę też kupować kota w worku, na steam na razie koszt to około 100 zł za Wolfenstein II, chyba że się zaczeka na jakąś promocję.
W poprzednią grało mi się dużo lepiej, mniej pierdo**** i wciskania ideologii. A więcej sieczki i faktycznego gameplay'u. Polecam Ci zagrać w pierwszą część. Jeśli nie jesteś fanem wolfensteina ta gra będzie co najwyżej "dobra", a przy zalewie obecnych gier szkoda czasu.
Gierka mi się podobała, ale Old Blood czy New Order był zdecydowanie lepszy. Miałem wrażenie, że brakowało im pomysłów. Zakończenie też było trochę słabe. Zero jakiegoś fajnego bossa plus jakieś głupawe akcje z tą imprezą urodzinową lub totalna żenada z Anią pod sam koniec. Ja wiem, że to było nawiązanie do klasycznej okładki Wolfa 3d, ale po co? Na co?
Dopiero co grę ukończyłem i podobnie jak mój przedmówca mam wrażenie, że gra jest po prostu "dobra", co jak na dzisiejsze czasy nie jest niczym wyjątkowym. New Order był zdecydowanie lepszy.
Jest mało faktycznego gameplay'u, dużo wciskania ideologii, łażenia po hubie w którym nic się nie dzieje. Gra nie stawia żadnego wyzwania, jesteśmy zasypywani stosami amunicji i rzeczy. Jedyne wzywanie to dobiec do dowódcy nim nada o pomoc, albo zakraść się do niego. Końcowa scena to totalne rozczarowanie, a misje enigmy to nuda i powtarzanie tego samego.
Poza tym grafika spoko, przerywniki też git, sam gameplay jak już jest to przyjemny, ale nie ma tu nic nowego względem New Order. Fajny antynazistowski humor, chyba że Billy pierdo** akurat jakieś smuty, bo tutaj zdarza mu się to co chwile.
The New Order oraz The New Colossus ukończyłem pierwszy raz dopiero w tym roku, do tej pierwszej miałem kilka podejść, druga część poszła gładko w kilka wieczorów.
Moim zdaniem druga część zestarzała się znacznie lepiej. Grafika nadal zachwyca nawet w 2024 roku. Mechanika gry jest równie przyjemna jak w pierwszej części, powiedziałbym nawet, że nieco bardziej dopracowana. Feeling strzelania jest na dobrym poziomie. Generalnie obydwie części to totalna rozwałka od początku do końca.
Twórcy w drugiej części utrzymali znakomity, aczkolwiek nieco przerażający klimat. Na plus czarny humor oraz wiele polskich akcentów. Szacun dla twórców za odważne podejście do tematu nazistowskich Niemiec. Fabuła jest niezła, aczkolwiek absurdalność czasami miażdży. Jak wiele osób napisało - zakończenie jest średnie i pozostawia lekki niedosyt.
Optymalizacja moim zdaniem jest bardzo dobra, na RTX 2060 oraz Ryzen 4800h stałe 60kl/s przy full detalach i full hd. Nie zawuażyłem żadnych rażących błędów.
Jak ktoś ma ochotę na solidnego FPS'a i lubi ponaparzać w nazistów to polecam :)
Jak dla mnie uczciwe 8,5/10.
Rewelacyjna gra chyba najlepsza z serii choć the new order i the Old blood były świetne to jednak tą część oceniam trochę lepiej na 8,5 polecam każdemu gra nie jest długa główny wątek ukończyłem w 10,5 godziny
Niby spoko, ale drażni mnie poziom trudności. Gram na prawie najniższym, ale i tak często ginę.
Zaczynając grę sądziłem, że dostanę niezłą nawalankę z naziolami, a dostałem niezłą nawalankę z naziolami, w której ginie się tym częściej, im większym jest się koksem. A powinno być inaczej: im większym jest się koksem, tym rzadziej się ginie.
No cóż, taki urok Wolfensteina, w sumie gra nie jest zła, ale i nie jest nie wiadomo jak świetna. Takie... ot, po prostu strzelanie.
Mam pytanie co do wersji na PS4. Jak to jest z wersją językową? Dopasowuje się do języka konsoli czy nie? Chcę mieć po polsku. Powinienem szukać aukcji, gdzie będzie stało, że gra jest w wersji PL, czy po angielsku też mogę brać i będzie git?
Irytująca gra. Zresztą tak samo, jak pierwsza część. Przez jakiś czas jest spoko, gram sobie na normalnym poziomie trudności, czasami ginę, najczęściej nie. Trudność jest idealna.
Aż tu nagle nadchodzi koniec etapu i pojawiają się całe hordy wrogów, które nawet na najniższym poziomie trudności miażdżą Blazkowitza.
Nie lubię takiego czegoś. Nie lubię grać dla jakiejś ambicji niszczenia, ale dla frajdy, a ta jest tutaj skutecznie tłumiona zbyt wysokim poziomem trudności.
Poza tym gra jest po prostu nudna. W sumie to taki Doom, tyle że z jakąś tam niby fabułą.
To akurat prawda. Poziom trudności bardzo nierówny. Przez większość czasu gram na normalnym i nie ma problemu, ale w niektórych momentach muszę nawet na najniższy zjechać.
Dużo krwi, strzelania i latających kawałków ludzkiego ciała, czyli to co lubię ;).
Mój gameplay: https://www.youtube.com/watch?v=vOrZG6v_KFY&t=753s
The New Colossus, przeciętna kontynuacja, można powiedzieć iż ten sam schemat co w poprzednich częściach serii tylko dodana nowa broń - ulepszenia, i motyw z USA, graficznie jest lepiej, gameplay - strzelanie, jest w miarę dobre lecz żeby zabić naziola trzeba się postarać, na najwyższym poziomie trudności to tak powodzenia XD dla platyny to spoko ale tak na granie na chill to lepiej sobie zdrowia nie psuć gry powinny dawać frajdę a nie męczyć gracza XD ale fun jak padniesz od byle NPC to respawn na statku XD
Spadek o 2 pkt względem pierwszej części - 8/10, szczerze bym spuścił na 7, ale DLC które ograłem więcej razy niż samą główną fabułę gdzieś tam ratuje wynik, dla contentu można pograć BJ i robić jadkę XD
Bardzo fajna giera :) Wbrew wszystkim - polecam zagrać na niższym poziomie trudności - tak żeby sobie chociażby poaimować bez stresu że się od razu zginie. Kupa zabawy :D
Gra trzyma poziom pierwszej części. Fabuła jest lżejsza, ale trzyma się kupy. Strzelanie jak to w przypadku ID, czyli najwyższy możliwy poziom. Jedyny minus tej gry to czas, bo mogłaby być dłuższa. Mam nadzieję, że będzie trójeczka, w której w końcu zapolujemy na Fuhrera. Ocena taka jak w przypadku jedynki i dodatku. 9/10
Gra świetna rozpycha łokciami takie call of duty czy bf. Najlepszy FPS single player 21 wieku .
1% gier to UNIKATY i ten tytuł z pewnością... klimat , zło , brutalność , naziole , fabuła jak dobry film , dobra grafa , optymalizacja i malutkie wymagania... New Order był bardzo dobry ale Kolos to... Arcydzieło... Większy , rozbudowany , trudniejszy... Wszystko godne ID SOFTWARE - ojców i mistrzów strzelanek... myślisz inaczej? To graj w simsy c.i.o.t.o
Gdy The New Colossus skupia się na tym, co wychodzi deweloperom najlepiej – czyli radosnej, dynamicznej i niezwykle satysfakcjonującej rozwałce – od gry nie sposób się oderwać. Bronie o prawdziwej mocy, przemoc podkręcona na maksa i całe fale przeciwników dają mnóstwo efektownych momentów, po których człowiek ma ochotę sam sobie przybić piątkę. Ale niestety nie zdarzają się one wcale aż tak często. Misje mają dość nierówny poziom, fabuła – choć zdecydowanie bardziej absurdalna niż w The New Order – dalej potrafi traktować się zbyt poważnie, a nowe postaci czasem wypadają wręcz karykaturalnie.
Byłoby 9.0 ... ale niestety całość psuja okropnie zaprojektowane poziomy. Czasami aż zniechęcały do gry. Fabuła , postacie , cutscenki i rozwałka bardzo dobre ..... ale te nieszczęsne lokacje wszystko psują
Przyspawało mnie do komputera. Świetna pozycja, mega fajna fabuła, świetna grywalność!
Długo czekałem na tą grę, wreszcie udało się pograć i przejść całość na "trudnym".
Poprzednia cześć była mega, rozbudowana, zabawna i przemyślana. Natomiast ta część jest słabą kopią poprzedniczki. Żadnych fajnych nowości (taran jest beznadziejny), mało ciekawe bronie, zerowe IQ dla AI - jedynym sposobem utrudnienia graczowi gry jest albo cała masa przeciwników w jednym miejscu albo debilni oficerowie gdzieś na końcu planszy.
Ale najbardziej nie podobał mi się ten wzniosły, mega amerykański patos zajebistości tego narodu, zwłaszcza w zakończeniu gry. Spore rozczarowanie i zmarnowane 120 pln.
Opowiem wam o mojej opinii o Wolfenstain 2 The New Collosus
Muszę przypomnieć że to tylko moje zdanie i nie musi się zgadzać z wasz
Plusy:
świetna fabuła
genialny model stzelania
dużo swastyk
HITLER
Minusy:
słaba widoczność kiedy otrzymujemy obrażenia (po prostu tego nie widać)
Byłoby 8 albo i 9 ale kurr.. ta propaganda ogólnie mowiąc lewacka bo nie bede mowil komunistyczno-rewolucyjno-rasistowsko-gejowska bo to za dużo pisania :) TO jest jeden minus drugi jeszcze gorszy to propaganda antypolskai to tak kurr.. bezczelna że powinno sie napier* tym szwedom co spłodzili tą gre prosto w twarz. Mianowicie polska flaga widnieje na zbrojach które zbieramy a na ich froncie wielka swasta a po boku na ramieniu miniaturka polskiej flagi(taka naszywka jakby). Dodatkowo ojciec Blazkowicza był p[lakiem zwyrolem co wydał żone żydówkę niemcom oj pardąąą nazistom :)
Wolfenstain 2 plusy i minusy
+
Strzelanie świetne
rozgrywka dobra
Postacie wyrażiste
Cameo hitlera bardzo dobre
misje wenus i w nowym yorku
-
Słaba fabula
przerysowane teksty
trudność
przeładowanie broni nie usunięte
Równie świetna jak poprzedniczki, dynamiczna i wciągająca akcja, świetny model strzelania, ciekawe lokacje, grafika daje radę, długa kampania (10-11h)
Wciąż kamp i zmyłki w tonie, ale wciąż też gameplaj rozpięty między mierną skradanką i skrępowanym shooterem. Żydowska wrażliwość B.J.-a v. turbomęskość Rzeszy.
Rewelacja. Fabuła akcja wszystko jak się należy. Ulepszony The new order.
Idealna gra na rozładowanie emocji po tygodniu pracy. Polecam wszystkim tym którzy uwielbiają topić nazistów:)
Nie wiem skąd takie wysokie oceny tej gry. To moje pierwsze spotkanie z serią Wolfenstein, może dlatego ja oczekiwałem czegoś lepszego od gry z oceną 8.6. Widocznie fani tej gry mają niskie wymagania.
-graficznie tylko ok, bez nowinek i wodotrysków jak na gry AAA swoich czasów,
- fabuła to porażka napisana na kolanie w 2 dni,
- powtarzające się moby i podobne do siebie mapy sprawiają, że po jakimś czasie wydaje się jakbym grindował cały czas na jednej mapce,
- postać często blokuje się o tekstury,
- interfejs misji słabo czytelny, dopiero pod koniec gry zauważyłem, że są misje poboczne.
Generalnie gra jest bardzo dobra, fabuła ciekawie pcha się do przodu, jednak czasami mnie męczyła, co skutkowało kilkumiesięcznymi przerwami. Mimo to grało mi się naprawdę przyjemnie.
Gra świetna oceniam ją na 10/10 i watro zagrać. Gra stara się być bardzo "poprawna politycznie" i za to daję 0/10 m.in za akcję z wąsem. Gra jest trochę krótka ale atrakcje z polowaniem na uberdowódców fajnie ją wydłużają. Walka jest naprawdę przyjemna ale z tego Wolfenstein słynie. Jak zwykle dostajemy bazę w tym przypadku łódź podwodną a w niej strzelnicę.
Drzewko rozwoju to jest to co lubię czyli rozwijamy tylko te umiejętności które używamy. Gra dostosowuje się do naszego stylu. Naprawdę ciężko jest się przyczepić od strony technicznej.
Wybitna gra akcji ! Grywalność, grafika, fabuła - wszystko na plus. Gra daje niesamowitą dawke satysfakcji. Dawno żadna gra mi się tak nie podobała. Mocne 9
To wciąż świetna strzelanka z wciągającą, ale bardziej absurdalną i momentami mocno komediową fabułą, co może być plusem lub minusem w zależności od oczekiwań gracza. Za dużo spokojnych momentów i dłuższych cutscenek, wcześniej było to lepiej wyważone. Brak bossów w stylu poprzednich części, teraz to po prostu większe mechy, które z czasem się powtarzają - ich pokonanie nie jest etapowe, po prostu trzeba więcej postrzelać.
Gameplay i poziomy ciut gorsze niż w New Order, ale za to fabuła znacznie bardziej wyrazista i wariacka. Mi podpasowała.
Podobało mi się i to bardziej niż pierwsza część. Fabularnie mnie bardziej wciągnęło a samo strzelanie również jakby lepsze, może to przez świetnie zaprojektowane lokacje. Poza tym gra jest dłuższa bo oprócz wątku głównego, jest też trochę zajęć pobocznych. Jestem zadowolony.
Historia opowiada dalsze losy BJ-a, po zakończeniu pierwszej części. Twórcy zebrali wszystko, co dobre w jedynce oraz Old Blood i podkręca to do maximum. The New Colossus pozwala nam przenieść się do nazistowskiej Ameryki i tam razem z ruchem oporu rozpocząć prawdziwą rewolucję. Tak jak poprzednio udamy się również na pozaziemskie kopanie nazi-tyłków. Świetnie się strzela, fabuła mimo swojej prostoty jest satysfakcjonująca, a lokacje gry są przyjemne dla oka. Na minus muszę zaliczyć system rozwoju postaci, który moim zdaniem jest słabszy niż w poprzedniej części. Nie czuć tego dopakowywania.
Grindhousowy nazikiller trzyma poziom. Choć poprzednik nadal minimalnie lepszy.
18h "Jestem wcieleniem śmierci" ze wszystkimi aktywnościami
Świetna fabuła z masą twistów, ciężkich motywów i tematów - jest powaga zmieszana z zabawnym (!) humorem
Dobre dialogi. Bardzo uczłowieczony Blazkowicz - jego zachowanie i przemyślenia
Narracja i fabuła świetnie idzią w parze z mechanikami i rozgrywką
Ciekawa i żyjąca załoga statku - dużo ciekawych zachowań
Samo strzelanie bardzo satysfakcjonujące i mięsiste. Skradanie przyjemne
Ciągle coś nowego, nowe wyposażenie i zmiany w rozgrywce
Dobry soundtrack
Graficznie jest dobrze chociaż grałem na średnich/nisk
Szkoda że mało rodzajów broni
jeden z najlepszych FPSów w historii, fabuła wciąga, a rozgrywka jest zwyczajnie przyjemna. no i ta grafika, cudo!
tak samo dobry jak the new order przyjemna strzelanka polecam każdemu
Grafika i gameplay poziom wyżej od poprzedniej części, niestety sam nie jestem w stanie sprecyzować czemu - gra nie posiada już tej magii. Postaci wydają się mniej wyraziste, dialogi mniej ciekawe, fabuła nie rusza tak bardzo. Może to przez osadzenie akcji gry w USA zamiast niż bliższej sercu Europie. Tak czy siak przyjemna strzelanka