U-Move Super Sports

po premierze

Data wydania: 15 października 2004

Towarzyskie, Podzielony/wspólny ekran, Tytuły ekskluzywne PlayStation, Multiplayer, Singleplayer

„U-Move Super Sports” to kolejna pozycja, wykorzystująca kamerę EyeToy. Programiści z Konami stworzyli idealną grę na nudne prywatki, udostępniając aż 15 mini-gier, zahaczających o różne dyscypliny sportu.

 OCEŃ



 Oceny 

Screenshoty: 7 

Kamera EyeToy to niezwykle ciekawy, oryginalny wynalazek Sony, posiadający dwie istotne zalety. Po pierwsze: gracz nie musi się wcielać w fikcyjną, wymyśloną przez autorów postać, bowiem na ekranie widzi siebie samego. Po drugie: koniec ze zwyrodnieniami kręgosłupa, nabytymi podczas długich sesji „posiadówkowych” przed telewizorem. Tu się trzeba ruszać i to energicznie! Ogólnie EyeToy odnalazł się na rynku i zyskał sporą popularność, czego dowodem są kolejne gry wykorzystujące jego właściwości, m.in. opisywana niżej „U-Move Super Sports”.

Programiści z Konami poszli na całość, bowiem do wyboru jest aż 15 mini-gier, zahaczających o różne dyscypliny sportu. Najwięcej jest wariacji na temat piłki nożnej (Perfect Goalie, Yellow Card, Corner Practice, Dribbling i inne), ale na chętnych czekają również potyczki w golfa (Hole In One), baseball (Batting Frenzy), rugby (Rugby Clash), curling (Sweep Sweep Curling), a nawet wyścigi konne (Jockey). Idea każdej mini-gry jest identyczna: stojąc przed kamerą i obserwując ekran, trzeba szybko i precyzyjnie machać rękami. System po przetworzeniu ruchów odwzorowuje je na telewizorze i decyduje, czy wymachy były prawidłowe tzn. czy skutecznie gracz uderzył piłkę, obronił strzał, trafił do dołka, pognał konia itd.

Czytaj więcej

Graficznie „U-Move Super Sports” nie zachwyca, jak większość pozycji wykorzystujące kamerę EyeToy. Ubóstwo wizualne rekompensowane jest jednak przejrzystością i estetyką, dzięki czemu nie sposób jest się pogubić na ekranie. Gra należy do rodziny tzw. party games, czyli tytułów idealnie nadających się na wszelkie prywatki. Nie ma to jak pośmiać się z czyichś wygibasów, by za chwilę samemu stać się przedmiotem kpin i docinków. Autorzy zadbali o to, by w trybie multiplayer oprócz zwykłego nabijania punktów były do rozegrania wieloetapowe turnieje. W chwilach wytchnienia można się pobawić trybem Art Studio, pozwalającym na tworzenie, przeglądanie i modyfikowanie różnych elementów graficznych, które później można zaadoptować do gierek. Gra w wersji japońskiej nosi nazwę „Let’s Play Sports”.

Autor opisu gry: Marek Czajor

Platformy: