There Is No Game: Wrong Dimension

po premierze

Data wydania: 6 sierpnia 2020

Przygodowe, Point-and-click, Elementy logiczne, 2D, Humorystyczne, Indie, Eksperymentalne/artystyczne, Singleplayer

Humorystyczna gra przygodowa, w której gracz stara się uciec z międzywymiarowej pętli, gdzie utknął wraz z tytułową grą. There Is No Game: Wrong Dimension na każdym kroku przełamuje czwartą ścianę i żartuje zarówno z samej siebie, jak i z innych produkcji.

7.6

Gracze

 OCEŃ



 Oceny 

 Wideo: 1 

Screenshoty: 5 

Fabuła
Mechanika
Kwestie techniczne

There Is No Game: Wrong Dimension jest oryginalną, humorystyczną grą przygodową typu point-and-click, która za wszelką cenę stara się nas przekonać, że... wcale nie jest grą. Tytuł został opracowany przez niezależne studio Draw Me A Pixel. Pomysł na ten projekt narodził się w 2015 roku, podczas jednego z game jamów (2015 Construct Jam). Opracowany w jego trakcie prototyp, zatytułowany There Is No Game: Jam Edition 2015, został udostępniony za darmo.

Fabuła

Głównymi bohaterami gry There Is No Game: Wrong Dimension jesteśmy... my sami, czyli gracze, którzy postanowili zagrać w omawiany tytuł, nawet pomimo tego, że na wszelkie możliwe sposoby starał się on nas do tego zniechęcić. Powód jest prozaiczny – zdaniem programu nie jest on grą wideo, a przynajmniej nie w naszym wymiarze. Kiedy jednak pomimo usilnych próśb z jego strony, by tego nie robić, decydujemy się rozpocząć rozgrywkę, zostajemy w końcu przeniesieni do innej rzeczywistości i uwięzieni w swego rodzaju międzywymiarowej pętli, w której przeskakujemy pomiędzy różnymi wersjami opisywanej produkcji. Od tej pory nie pozostaje nam nic innego, jak... grać, gdyż tylko w ten sposób możemy uciec z więzienia, w którym utknęliśmy na własne życzenie.

Czytaj więcej

Mechanika

W zależności od tego, w którym wymiarze się znajdziemy, There Is No Game: Wrong Dimension może wyglądać niczym produkcja w stylu klasycznych odsłon cyklu The Legend of Zelda lub przygodówka point-and-click rodem z lat dziewięćdziesiątych XX wieku. W istocie jednak opisywany tytuł jest przede wszystkim tą drugą, a naszym zadaniem jest tutaj rozwiązywanie zagadek, co popycha do przodu fabułę. Łamigłówki są nietypowe, a przy tym bardzo pomysłowe, toteż chcąc się z nimi uporać, musimy myśleć nieszablonowo. Wymagają od nas bowiem korzystania w niekonwencjonalny sposób z elementów interfejsu czy działania wbrew logice i na przekór ogólnie przyjętym zasadom. Przykładem może być przycisk, który musimy wyrwać z HUD-a, a następnie zrzucić do świata gry, by spowodować wstrząs, czy choćby fakt, że rozbijając ekran CRT, na którym przez jakiś czas toczy się akcja gry, możemy zajrzeć za jej kulisy. Jako że nie zawsze rozwiązanie zagadki jest jasne, produkcja zawiera system podpowiedzi.

W There Is No Game: Wrong Dimension roi się od żartów na temat branży gier wideo oraz odniesień do innych produkcji (możemy tu zobaczyć między innymi reklamy takich pozycji, jak SUPERCOLD czy Please, Paper). Tytuł niemal na każdym kroku przełamuje również czwartą ścianę, zwracając się bezpośrednio do nas.

Kwestie techniczne

Oprawę graficzną gry There Is No Game: Wrong Dimension utrzymano w pixelartowej stylistyce retro. Zabawie towarzyszy komentarz samej gry, która nieustannie omawia nasze poczynania (choć zazwyczaj jest nimi przerażona, od czasu do czasu zdarza jej się nas pochwalić).

Autor opisu gry: Krystian Pieniążek

Platformy: