20 listopada 2013
RPG, Fantasy, Internet, Książki, MMO, MMORPG, Multiplayer, Sieciowe, Władca Pierścieni, Zagraj za darmo.
Kolejne rozszerzenie do popularnego MMORPG-a stworzonego przez zespół Turbine Entertainment. Jak sugeruje tytuł, dodatek umożliwia wzięcie udziału w Bitwie o Helmowy Jar, czyli największym starciu, jakie do tej pory pojawiło się w The Lord of the Rings Online. Na tym nie kończą się aktywności czekające na sprawdzenie – add-on poszerza świat gry o obszar zachodniego Rohanu, pozwalając zwiedzić między innymi twierdzę Dunharrow oraz miasto Edoras, gdzie wspomagamy króla Theodena w odzyskaniu pełni władzy; w toku przygody spotykamy również inne postacie znane z książek i filmów, na czele z Aragornem, Eowiną czy Eomerem. Dzięki The Lord of the Rings Online: Helm's Deep gracze mogą rozwinąć prowadzoną przez siebie postać aż do 95 poziomu doświadczenia, zdobyć nowe umiejętności oraz sprawdzić ulepszone specjalizacje dla każdej z klas. Zmiany nie ominęły także systemu walki, przez co starcia stały się bardziej emocjonujące. Listę nowości zamykają natomiast świeże elementy ekwipunku zwiększające potencjał bojowy bohatera.
Zobacz Grę
Gracze
Spedzilem w tej grze 3.5 miesiaca przez 2 lata. Mam wykupione wszystkie mozliwe dodatki. Jako ogromny fan tworczosci Tolkiena musze z przykroscia powiedziec ze gra powoli staje sie coraz gorsza. Gra jest na starym silniku graficznym (no chyba nie zmienionm od 2006r) grafika nie jest najpiekniejsza ale mimo to krajobraz Srodziemia jest boski. Niestety end-gamowy gameplay nie jest juz taki super. Farmimy caly czas to samo w kolko.
Nie jestem w stanie policzyc ilu ludzi poznalem w tej grze z ktorymi mimo iz juz nie graja caly czas utrzymuje kontakt, low-levelowe krainy zachwycaja fabula i pieknem. Gra ma potencjal ale Turbine tego nie wykorzystuje.
Mimo to caly czas w to gram.
Mamy XXI wiek... grafika o kant tyłka potłuc. Graczom nie będzie się w to chciało grać. Dla samej fabuły i bycia w śródziemiu...-ok. Może być.
Ale oczekiwalibyśmy czegoś więcej. Jedyny powód słabizny to brak popularności, ale wynika on ze słabego silnika, gdzie po prostu graczom nie chce się na to tracić czasu.
Aż trwoga i szok łapie, że w serii "Władca Pierścieni" najlepiej radzi sobie Lego. Do żadnej innej gry tak miło mi się nie siada. No może warto wspomnieć o Bitwie o Śródziemie I i II, ale reszta to naprawdę kicz!
Gra ma swoje lata ale nadal bije większość nowych produkcji na głowę... no chyba, że ktoś ocenia tytuł jedynie pod kątem grafiki albo możliwości grindowania. W takim wypadku musi wybrać jedną z tysięcy koreańsko-chińskich superprodukcji.
Hmmm... baaardzo dawno nie grałem... jakoś nie mogę się wgryźć w to znowu. Warto wracać?