20 lutego 2018
Przygodowe, 2D, Indie, Polskie, Science fiction, Side-scroll, Singleplayer, Survival, Zagraj za darmo.
Opracowana przez polskie studio Sleepless Clinic survivalowa gra 2D z elementami przygodówki. Fabuła Symmetry opowiada o losach ekipy badawczej, która rozbija się na obcej, skutej lodem planecie. Zadaniem graczy jest zaś pomóc rozbitkom przetrwać w niegościnnych warunkach, a także naprawić statek, aby umożliwić im powrót do domu. Rozgrywka nastawiona jest głównie na czynnik survivalowy, a podczas zabawy musimy przede wszystkim dbać o naszych ludzi, narażonych na cały szereg niebezpiecznych czynników. Aby utrzymać ich w dobrej kondycji, zapewnić wyżywienie, odpoczynek i zdrowie psychiczne, konieczne jest organizowanie kolejnych niebezpiecznych wypraw, w trakcie których zdobywamy jedzenie, surowce oraz rozmaite przedmioty, potrzebne do naprawy statku. Kiedy sytuacja wymyka się spod kontroli, a nam brakuje kluczowych surowców, niejednokrotnie musimy też dokonywać trudnych wyborów moralnych, które mogą zaważyć na dalszych losach naszych podopiecznych.
Zobacz Grę
GRYOnline
Steam
Gracze
Ktoś grał? Jakie wrażenia? Skończyłem właśnie Subnautic'ę i mam flow na survivale.
Z całym szacunkiem dla Twórców za przygotowanie tego tytułu jednak grając miałem wrażenie, że mechanika jest jednym z elementów mających wydłużyć czas gry i utrudnić zadanie.
1. Brak kolejkowania zadań dla podopiecznych. Mimo wygłaszania przez podopiecznych przemyśleń na temat sytuacji w jakiej się znaleźli, których treść może wywoływać wrażenie posiadania przez nich sensownego poziomu inteligencji to jednak przy pracy sprawiają wrażenie kompletnych bezmózgich pracoholików. Przydzieloną pracę będą wykonywać póki nie padną z głodu lub zmęczenia.
2. Brak sensownego zbiorczego panelu o stanie naszych podopiecznych pracujących w różnych miejscach planszy, który dawałby podgląd na całość aktualnej sytuacji. Niby każdy ma nad głową chmurkę z buźką/emotką odzwierciedlającą ich nastrój/stan jednak aby uzyskać pełną/sensowną informację na temat podopiecznego musimy na każdym maksymalnie zbliżyć widok. Ciągłe przewijanie planszy by sprawdzić w jakim stanie jest nasz podopieczny jest zniechęcające a w przypadku ciężkich warunków pogodowych jest bardzo frustrujące.
3. Brak opcji bezczynność. W sytuacji gdy na zewnątrz panują skrajnie wyczerpujące warunki i mamy zgromadzone wszystkie zapasy dobrze by było zatrzymać wszystkich podopiecznych w schronieniu by niepotrzebnie nie marnowali zdrowia. Niestety pracoholizm jest niezwyciężony i będą wychodzić w poszukiwaniu rychłej śmierci. Jedynym rozwiązaniem by uchronić podopiecznych przed warunkami zewnętrznymi jest ganianie każdego z jednego końca schronienia na drugi koniec wydając odpowiednie polecenia przy większościowym udziale pauzowania gry, średnio co 5s czyli można nabawić się nerwicy :) .
Odbiłem się od produkcji po 1.5h w większości z powodu punktu 2 i 3 w sytuacji gdy stacja meteo wskazywała śmiertelnie niebezpieczne warunki na 3 dni pod rząd a ilość zapasów umożliwiała by przeczekanie całej sytuacji w postaci dupogodzin w schronieniu. Szkoda bo potencjał jest ale niestety został tylko lekko zadrapany.
w jakieś 3h ja przeszłem i 25 dni w grze spedziłem i porócz tego ze krótka to bardzo ciekawa i ma swój klimat taki lekki grozy czy zaszczucia i ogolnie gierka nie jest skomplikowana łatwa i przyjemna w obsłudze :)
Gra polskiego studia z Bielska-Białej, ciekawa koncepcja survivalu, krótkiego, aczkolwiek wartego rozegrania przez kilka godzin. Trafiamy na planetę jako rozbitkowie, naszym zadaniem jest przetrwać, nie umrzeć i odlecieć z planety. Czy się uda, zależy tylko od nas. Obserwujemy poziom życia naszych bohaterów, głód oraz dbamy również aby w schronie było ciepło. Musimy tak przydzielać zadania, aby optymalnie wykorzystywać możliwości bohaterów. Celem jest przetrwanie 30 dni i naprawa statku.
Minusy :
- krótka,
- non stop wykonujemy te same działania typu zbieranie surowców i drewna,
- non stop coś się psuje co zdecydowanie wydłuża sztucznie rozgrywkę,
- bardzo łatwo stracić bohatera, przez brak odpowiednich powiadomień o jego stanie zdrowia.
Plusy:
- prosta, kreskówka grafika,
- ciekawy pomysł,
- rodzima produkcja :)
Strasznie powtarzalne czynności. Ulepszania rzeczy to taki żart trochę, a żadnego systemu ulepszeń progresu/jakiegoś drzewka nie ma co mogło by trochę urozmaicić rozgrywkę. Ciągle coś się psuje i czas gry się wydłuża. A psucie wpływa na to że trzeba tylko więcej kursów po złom robić. Po 30 minutach gra sprowadza się do ciągłego sprawdzania stanu zdrowia bohaterów i poziomu najedzenia i wysyłania albo po drewno, albo po części, albo do kuchni. Strasznie nudne. Dźwięki są ciekawe przez pierwsze 10 minut, potem powtarzalne i denerwujące. A przez to że bardziej skupiasz się żeby ci gość nie padł ze zmęczenie przegapiasz 'napisy fabuły'.
Survival, w którym musimy utrzymać załogę przy życiu i uzbierać wystarczająca śmieci, aby naprawić statek i odlecieć.
Załogę trzeba wyżywić, zapewnić im odpoczynek, jak i temperaturę na statku. Jedzenie tworzy się w bazie, zaś po resztę surowców trzeba wybrać się na zewnątrz.
Utrzymanie rozbitków przy życiu jest kluczowe, gdyż w małej grupie nie damy rady pozostać przy życiu i uzbierać odpowiedniej ilości śmieci. Po śmierci zaczynamy grę od nowa.
Rozgrywka jest powtarzalna i nie rozwija się, ale wciąga i sprawia przyjemność.
Fabuła jest miałka.
Grafika estetyczna i przejrzysta.
5h
Gra jest mało rozbudowana. Bardzo szybko robi się monotonna. Zagrożenia są identyczne przez całą rozgrywkę, więc wystarczy pół godziny by się nauczyć schematu, a potem tylko żmudne przewijanie ekranu i klikanie. Brak zwrotów akcji i fabuły. Zakończenie niczego nie wyjaśnia i jest w sumie bez sensu. Pomysł na grę dobry, ale wykonanie leży we wszystkim. Napisali jakby 1/5 tego, co by trzeba było, aby gra była ciekawa i zajmująca.