Mandragora: Whispers of the Witch Tree
Ogrywam wlasnie demo. Gra bardzo sympatyczna i klimatyczna, przyjemna. Ale moim zdaniem taki przyjemny single playerek na (jak obstawiam) 20godz zabawy to tak za 5 dyszek moznaby wziac ale 170zl osobiscie nie dam mimo ze chetnie zagralbym w pelna wersje i pewnie zagram bo pare tyg po premierze prawdopodobnie juz bedzie na -50% albo lepiej.
Po demku muszę stwierdzić że szykuje się metroidvania prima sort. We wrześniu wychodzi wersja fizyczna na switcha.
fantasy jakoś mnie nie kręci ale życzę jak najlepiej jeżeli będzie ok nie omieszkam sprawdzić.
Powiem szczerze, nie mialem w co grac i kupilem w preorderze mimo ze szkoda mi bylo kasy... Po 8godz w "dluzszym demie" moge szczerze powiedziec ze warto. Swietna gierka, wymagajaca i wciagajaca. Bylo by super gdyby dodali co-op, przynajmniej offline couch.
Nie moge sie doczekac pelnej wersji!!
Są już recenzje, bardzo pozytywne, nawet bardziej niż się spodziewałem.
Jedna z najciekawszych gier tego roku się szykuje i znowu gry AA górą :-)
Z drugiej strony, są dużo graczy, co uważają Mandragora za średniaka. Nie wiem, czy grali to aż do zakończenia. Uważają, że Hollow Knight, Nine Sols, Blasphemous, Bloodstained czy Salt and Sanctuary są lepsze. Dużo brakuje, jeśli chodzi o elementy metroidvania i soulslike (niektórzy twierdzą, że są za łatwe).
Ja długo grałem w to aż do momentu bossa nekromanta. Jest świetna gra i bardzo podoba mi się. Lubię to.
Krótko mówiąc, to bardzo dobra gra, ale mogłoby być lepiej. Według nich, oczywiście.
Gra na poczatku robi fajne wrażenie. Jednak ma swoje wady:
1. Postaci są opisane słabo, wybierasz jednego z 3 bodajze magów i nie wiesz co dalej z nim. A pozniej nie chce sie zaczynac od nowa.
2. Grasz magiem a bronią zadajesz wiecej dmg niż magią. Kpina. Jestes papierowy a powinienes byc silniejszy niz wojak.
3. drzewko umiejetnosci ktore nie wiadomo jak prowadzić ponieważ nie wiesz jakim bohaterem bedzie twoja postać. Sędzia? i w co ja mam mu inwestować punkty?
4. grafika piekna ale przeciwnicy tacy sami. łucznik zawsze taki sam itd. kopiuj wklej.
Gra nie jest taka super jak sie wydaje. Ot ładna grafika, ciekawa historia sie zapowiada, jednak ciezko sie gra kiedy jestes słabo bijacym papierowym magiem a jedyna taktyka to: przewrot, bicie od tyłu, przewrót, bicie od tyłu. i tyle.
W grze jest możliwość respecjalizacji więc nie rozumiem o co te żale. Poza tym jak nie wiesz jakim bohaterem grać i jak go rozwijać to zdaj się na intuicję. Kombinowanie w takich grach sprawia dużo frajdy. Na 25 LVL możesz odblokować drugie drzewko umiejętności.
To prawda, że słowo "druid", "mag chaosu" czy "tkacz ognia" trochę wprowadził gracz w błąd. Być może już zauważyłeś, że:
- Używasz miecz lub maczuga typowy dla wojownika, a nie dla maga (laska, różdżka). Nawet nosisz lekka zbroja na samym początku gry, a nie szata maga.
- Masz tylko magiczny orb lub runa dla drugiej ręka.
- Otrzymasz tylko jeden czar (nie wliczając w "wyładowanie") i to na długo. Otrzymasz wiele czarów dopiero dużo później.
- Masz ograniczony zasób many, który nie odnawia się w czasie rzeczywistości w przeciwieństwie do Diablo.
Krótko mówiąc, na samym początku gry nie grasz mag z prawdziwego zdarzenia, a tylko "początkujący" wojownik-mag. To nie samo co czarodziejka z Diablo 2. Walka wręcz, unik i przewrót nadal jest najważniejszy, a magia jest tylko wsparcia i ułatwienia.
Zostajesz potężnym magiem dopiero wtedy, jak osiągniesz wysoki poziom i zdobędziesz wielu czarów. Jak silna będzie magia, to już zależy od Ciebie, jak rozwijasz drzewko w odpowiedni kierunku. Nawet zdobędziesz szata dla maga w późniejszym fazie rozgrywki, który wzmacnia magia. Twórcy gier dają Ci wolność w rozwoju postaci, szczególnie od 25 poziomu. Magia na początkowy fazie rozgrywki na razie jest słaba i musisz sporo rozwijać statystyki związane z magii i zdobyć odpowiednie pasywne umiejętności, które będą pomocne. Ale nie zmienia to faktu, że magia na początku gry nadal jest użyteczna, ale trzeba używać z odpowiedni wyczucie i to z głową. Np. sędzia najpierw rzuca magia światło, by zadać obrażenie wytrzymały potwór i osłabia pancerz przy okazji, a potem powali serii ciosów maczuga i zadać więcej obrażenie dzięki redukcji pancerzu. I tak w kółko.
Każda profesja ma swoje zalety i wady. Zaczynają grę jako "lekkozbrojny wojownik", ale pokazują prawdziwe siły i różnice profesji tylko na wysokim poziomie.
Po prostu przeczytaj opisy aktywne i ... "unikalne" pasywne umiejętności (te większe ikonki w drzewko rozwoju). Będziesz wiedział, jak się rozwijać i jak grać.
grafika piekna ale przeciwnicy tacy sami. łucznik zawsze taki sam itd. kopiuj wklej.
Przecież tak samo było w większości gry akcji. To nic nowego. Chociaż tutaj jest trochę więcej powtarzalność, to prawda. Co do recykling mini-bossowie, to nie zaprzeczam.
Dziekuje za rzeczową odpowiedz.
WIdzisz własnie dla mnie to są wady. Zamiast od poczatku być magiem to ja grajac druidem rzucam jakies słabo bijące kolce a reszte musze robic maczuga czy inna bronią. To gdzie tu magia? Oczywiscie mogę byc poczatkujacym magiem. Jednak ile leveli? wbilem 10 bodajze i nadal moja magia to lipa.
I miałbys racje w tym wszystkim gdyby nie to, że drzewko umiejetnosci rozwijam na oślep bo jak moge wiedzieć jak rozwijac druida skoro ciagle jestem poczatkującym magiem wojakiem. Wiec daje w siłe, w siłe, w zycie, poniewaz moje zycie zalezy od tej maczugi i pancerza.
I kiedy bede miał w koncu inny czar do wyboru to okaze sie ze moje drzewko jest zle zrobione, że mogłem inaczej. I od nowa przechodzić grę?
Niestety gra opiera sie na przewrotach i walce bronia. Czy jestes magiem czy wojem. I to nie jest fajne.
I miałbys racje w tym wszystkim gdyby nie to, że drzewko umiejetnosci rozwijam na oślep bo jak moge wiedzieć jak rozwijac druida skoro ciagle jestem poczatkującym magiem wojakiem. Wiec daje w siłe, w siłe, w zycie, poniewaz moje zycie zalezy od tej maczugi i pancerza.
I kiedy bede miał w koncu inny czar do wyboru to okaze sie ze moje drzewko jest zle zrobione, że mogłem inaczej.
Dlatego twórcy gier oferują graczy możliwość reset drzewko rozwoju od 25 poziomu. Po pokonaniu "nekromanta" otrzymasz specjalny ołtarz w obozie. Jest za darmo za pierwszym razem, ale kolejny reset kosztuje.
Siła i życia dla druida to też dobry wybór. Dla ciekawostka, druid w Baldur's Gate 1-2 i Diablo 2 też nosi zbroja i walczy jak wojownik. Tak naprawdę, druid w wielu grach RPG to połączenie wojownik i mag, który żyje w zgodzie z natury.
Niestety gra opiera sie na przewrotach i walce bronia. Czy jestes magiem czy wojem. I to nie jest fajne.
To fakt, niestety.
14h za mną i gra robi wrażenie! Łatwiejsza niż "soulsy" ale i tak dość wymagająca. Musiałem chwilowo pominąć 2 bosów. Przez 14h nie ma czasu na nudę. Cały czas jesteśmy zalewani "nowościami". To nowy npc do naszej bazy, szczeliny z osobnym drzewkiem rozwoju. Dla fana erpegowania i levelowania GOTY!
Grafika i klimat lokacji na najwyższym poziomie. W 4k stałe 165fps i 0 bugów!
Właśnie kończę. Gra tak wciąga że trudno się od niej oderwać. Rewelacja !!
O, no to czas gry satysfakcjonujący. Jak gra nie potrzebuje tony łatek, to może się zakupi w przyszłym miesiącu, bo wygląda i prezentuje się zacnie.
pograłem w demo, gra ma prawie wszystko czego brakuje do szczęścia, angażująca fabuła, dobrze napisane dialogi, polskie napisy, fajna grafika, klimat wciągający, lecz ja nie kupiłem - powód jeden: brak wsparcia dla monitorów ultrawide i w proporcjach 21:9 są paski po bokach, na discordzie wyczytałem że gra takiego wsparcia nie otrzyma bo była od początku projektowana na 16:9. Ok. Nie wiem czy to taki problem, osobiście nie po to mam taki monitor żeby grać z paskami po bokach, to nie konsola ;-)
Też z tego samego powodu nie kupiłem tej gry. Mając duży 34 calowy monitor 21:9 ciężko wrócić do starego formatu. Na szczęście jest już mod który umożliwia grę w ultrawide. Lecz cały urok premiery jak dla mnie minął i zapewne kupię Mandragorę jak pojawi się w pierwszych promocjach
brak wsparcia dla monitorów ultrawide
Nie oczekujcie, by wszystkie gry Indie i AA będą wspierać 21:9, np. La-Mulana 1-2, Cuphead.
21:9 to fajna sprawa, ale też ma swoje minusy. Np. większe zużycie GPU dla wymagające gry AAA. No, niektóre gry wyglądają okropne, jeśli nie są napisane z myślą o ultrawide 21:9 (brak wsparcia). Dlatego wybrałem 16:9 dla nowego monitora 1440p, który nadal jest standard dla większości grach i nie mam z tym problemu.
Może 21:9 wygląda fajnie, ale nie każdy tytuł gry to obsługuje. Tak to jest do tej pory.
Mocno mnie ten tytuł intryguje, bo i lubię gry z widokiem z boku i lubię metroidvanie, a także światy w których są miasta, NPC. I to wszystko Mandragora ma, i w dodatku nie jest taka super droga, więc chyba spróbuję...
lubię metroidvanie, a także światy w których są miasta, NPC
To też polecam Ci BIOMORPH.
https://store.steampowered.com/app/1430220/BIOMORPH/
Albo Vigil The Longest Night.
https://store.steampowered.com/app/720560/Vigil_The_Longest_Night/
Witam.Właśnie rozkiniam gre i nie wiem jak rozbić podłoge ktoś pomorze>?
nie wiem jak rozbić podłoge ktoś pomorze>?
Musisz dalej zbadać podziemi i pokonać herszta bandytów (ten wielki boss, a nie 2 pierwsze mini-bossowie, który już spotkałeś). Wtedy otrzymasz tam taki umiejętność. Później użyjesz odpowiednie kombinacji klawisze, a gra o tym podpowie.
Zanim dojdziesz do herszta bandytów, to musisz zdobyć najpierw klucz. Bez tego nie otworzysz pewne drzwi w kanału pod miastem Wickham. Szukaj cierpliwie, a znajdziesz. :)
Patrząc po demku, całkiem obszernym, to byłaby fajna gra, gdyby nie była kolejną soulsvanią, z ich idiotycznym mechanizmem grindowania dusz/esencji/pyłu, z odradzaniem się przeciwników i przede wszystkim z kompletnie losowo rozrzuconymi ogniskami (więc czasem między jednym a drugim nie grozi ci nic, a czasem przejście dalej wymaga pieprzonej perfekcji).
Fajny klimat, śliczna muzyka, niezły feeling walki i potężne drzewka rozwoju...
Mamy co prawda ustawienia "poziomu trudności" i na 70% (najniższy dostępny) gra staje się od biedy grywalna... no ale mimo wszystko podziękuję.
Kiedy ten spam soulslike'ami i solusvaniami się skończy? Tyle fajnych, klimatycznych światów i ciekawych gier trzeba pominąć przez fakt, że są produkcjami dla masochistów/piwniczaków.
Na szczęście zapowiedziano ostatnio kilka normalnych slasherów i gier akcji.
Kiedy ten spam soulslike'ami i solusvaniami się skończy?
Dopóki istnieją fani soulslike, to gry nigdy nie znikną i będą kolejni. Tak samo było z metroidvania, strzelanki FPS, klony Diablo i inne popularne gatunki. Mandragora nigdy nie będzie ostatni. Musisz się pogodzić z faktem.
Ja gram na 100% poziom trudność i nie narzekam na obecność soulslike. To jedna z łatwiejszych gier "soulslike" w porównaniu do Sekiro i Dark Souls 1. Nie za łatwe, ale też nie za trudne w moim odczucie. Czuję satysfakcję.
Ciesz się, że jest wybór poziom trudność i możesz grać na 70%. Czy to za mało dla Ciebie?
z ich idiotycznym mechanizmem grindowania dusz/esencji/pyłu
Przecież w większości grach RPG też jest to samo co do exp i lvl. Gdzie jest RPG, tam jest grindowanie, by móc podbić lvl. Nic nowego.
Mi gra się podoba ale ubolewam, że obecnie wszystkie gry Fantasy to są albo RPG, albo Soulslike i nie ma praktycznie gier akcji w tym klimacie, dlatego min. podoba mi się Avowed bo to jest taka gra akcji z elementami RPG.
Mimo wszystko, Mandragora to fajna gra i wybierając pomiędzy Khazan a tym, wybrałem Mandragorę, ze względu na oprawę audio wizualną i klimacik.
Zaliczona. Nie ukrywam, że mocno mnie wciągnęła. Grałem kilka dni po kilka godzin więc możliwe, że te 30-40h nabiłem. Walki są wymagające. Elementy platformowe średnio dopracowane. System rozwoju postaci bardzo złożony i wydaje mi się, że niepotrzebnie. Gra nie oferuje aż tak dużo by gracz potrzebował dziesiątki współczynników. Wspomnieć trzeba, że twórcy trochę okłamali kupujących i pisali o trybie game+, a okazało się, że na razie go w grze nie ma. Świat jest pełen sekretów i skarbów do odkrycia, a mapa całkiem spora. Moja postać na końcu gry miała 80 poziom. Nie używałem magii i pakowałem tylko w siłę i obronę zwykłego rycrza. Tak czy inaczej. To solidna produkcja na wiele godzin. Jak ktoś lubi metroidvanie z wymagającą walką to warto. Miło, że gra została wydana po polsku. Jakby ktoś chciał zagrać w podobną grę i bardziej mroczniejszą to polecam Vigil: The Longest Night.
Moim zdaniem, gra ma sporą wadę.
Od początku gram magiem ognia, po osiągnięciu 25 poziomu można dobrać drugą klasę, gra nawet o tym nie informuje, problem w tym, że wybierając drugą magiczną klasę, np. magię żywiołów nie można się pomiędzy nimi przełączać w locie bo można na raz mieć tylko jeden relikt, w moim przypadku, relikt ognia, więc jeśli chcę zmienić klasę to nie tylko muszę zmienić relikt ale usunąć też wszystkie przypisane umiejętności i dodać nowe z drugiej klasy a myślałem, że po to są dwa zestawy ... Gdybym to wiedział wcześniej to wybrałbym klasę wojownika jako drugą bo ona nie ma reliktu.
Nakręciłem się na Mandragorę trochę po zachwytach Ryslawa, miałem lekkiego kaca po świetnym Prince of Persia i starutkim ale nadal świetnym Metroidzie samus returns na 3DS, więc będąc w ciągu Metroidvaniowym zakupiłem Mandragorę od razu na premierę i powiem szczerze, że mam mieszane odczucia, gra jest napewno wybitna jeżeli chodzi o klimat, grafikę, styl graficzny. Niestety pod każdym innym jest o klasę niżej jeżeli nie gorzej od wybitnych metroidwanii jak wyżej wymieniony PoP czy Metroid. Jestem przy ostatnim Bossie i to co tu się dzieje to jakaś masakra, najgorsze i najtańsze zagrywki z Soulslikow jakie można sobie wyobrazić aby wydłużyć sztucznie czas gry. Mega irytujący koleś, który praktycznie każdym atakiem zbija z pół paska życia i oczywiście spamuje atakami jak szalony, walka która wymaga bardzo dobrego unikania ataków i korzystania z tych wszystkich umiejętności a postać rusza się jak wóz z węglem i nie ma tu mowy o lekkości i responsywnosci postaci jak z popa, dodam że gram lekkim buildem z obciążeniem około 50 procent więc nawet nie chce wiedzieć jak jest przy większym obciążeniu. Oczywiście ognisko specjalnie daleko i wymaga jazdy winda, włażenia po drabinach żeby dostać się do bossa, serio ? Zajmuje to może z 30 sekund ale jest mega irytujące. Akurat w kwestii ognisk to jest norma i poza paroma wyjątkami kluczowe walki są oddalone od ogniska, tylko po to żeby wydłużyć grę a przy okazji wkurzyć gracza. Ostatni etap przed ostatnim bossem to zalew najtańszych zagrywek żeby zatrzymać gracza, narzygane pełno przeciwników najbardziej irytujących i pełen przegląd i recykling mini bossów których trzeba pokonać żeby pójść dalej, brakowało chyba tylko tego szczura wielkiego, który się pojawił chyba kilkanaście razy przez całą grę. Gra faktycznie oczarowuje oprawa i klimatem ale dobrze by jej zrobiło jeżeli by ją trochę skondensowali i skrócili.
Aha no i próbowałem grać mieczem i tarcza żeby sobie parować ale niestety nie ma to najmniejszego sensu, chyba, że chcecie sobie wydłużyć walki z bossami jeszcze bardziej, o ile przy szeregowych przeciwnikach coś tam się da parować i przeciwnicy mają ataki które można sparować tak bossowie mają niewiele takich ataków i większość z nich wymaga rolkowania lub skoku, kucniecia więc kończy się to tym że biegamy z tą tarcza bez sensu i nic kompletnie nie daje obniżając tylko obrażenia, które zadajemy. Wytrzymałem tak chyba jakoś do połowy gry i potem zmieniłem na miecz dwuręczny.