Komentarze do gry: Little Misfortune

Po świetnym tytule Fran Bow.. Eh.. No szkoda gadać. Powiem tak... Gdyby ta gra nie była taka krótka na pewno bym jej nie ukończyła. Fabuła nudna, a brak jakichkolwiek zagadek sprawiał, że tym bardziej człowiek zasypiał. Spodziewałam się , że będzie ciężko przebić ich ostatnią grę, ale nie myślałam, że tak polegną. Jedyne co mogę pochwalić to głosy postaci. Bo nawet kreska moim zdaniem średnio im wyszła. Jeśli chcieli podciągnąć to pod universum Fran Bow trzeba było się trochę bardziej postarać (o zakończeniu już nie wspomnę.. skandal).

Mam nadzieje, że to tylko wstęp do czegoś większego. To ma potencjał na jakiś prequel, początek do naprawdę dobrej historii. Ale obserwując studio killmonday od czasu do czasu nie zapowiada się na to.