Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Diablo III: Reaper of Souls Gramy dalej

Gramy dalej 9 września 2015, 14:54

autor: Konrad Kruk

Diablo III i nowa Kostka Horadrimów – czy z patchem 2.3.0 gra nie staje się zbyt prosta?

Diablo III ciągle jest rozwijane. Kolejna aktualizacja o numerku 2.3.0 wprowadziła ciekawy przedmiot – Kostkę Kanaiego, podobną o Kostki Horadrimów z „dwójki”. Sprawdzamy jak zmienia ona grę.

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Diablo III 2.3.0 oferuje:
  • nową lokację, Ruiny Seszeronu;
  • Kostkę Kanaiego, a wraz z nią m.in. pozyskiwanie mocy tajemnej z przedmiotów legendarnych czy przekształcanie przedmiotów rzadkich w legendarne;
  • nowe materiały rzemieślnicze;
  • kolejne poziomy Udręki;
  • podwójną nagrodę za wypełnienie zleceń w ramach jednego aktu;
  • brak Krainy Prób;
  • przeprojektowane niektóre zestawy legendarne;
  • znacznie łatwiejsze pokonywanie wrogów.

28 sierpnia w świecie Sanktuarium miał miejsce początek czwartego już sezonu. Ponownie rzesze śmiałków postanowiły na nowo rozpocząć swoją przygodę z Diablo III w trybie sezonowym, by po raz kolejny zapolować na różnorakie osiągnięcia, nagrody, trofea i oczywiście kilka absolutnie świeżych przedmiotów legendarnych. Wraz z rozpoczęciem nowego sezonu Blizzard tradycyjnie postanowił jeszcze bardziej ulepszyć i uatrakcyjnić swą produkcję, wypuszczając aktualizację 2.3.0. Przy czym na wstępie należy zaznaczyć, że to, co na pierwszy rzut oka wydaje się trafione i genialne, w dłuższej perspektywie może przynieść skutek odwrotny od zamierzonego. Nie zmienia to jednak faktu, że wprowadzony patch 2.3.0 spowodował niemałe zamieszanie w dotychczasowej rozgrywce i wywrócił do góry nogami wszystko to, co do tej pory uchodziło za kanon budowania klasy postaci i jej dalszego rozwoju.

Scena niemal jak z „pierwszego” Obcego. Widać, że ostatni władca Seszeronu był dobrze ubrany.

Śnieżna kraina barbarzyńców

Największą nowością odświeżonego Diablo III jest bez wątpienia Kostka Kanaiego i ściśle wiążąca się nią nowa lokalizacja aktu III – Ruiny Seszeronu. To pozostałości barbarzyńskiej fortecy znajdującej się u podnóża góry Arreat – w swoim czasie skupiała ona wielkich przedstawicieli barbarzyńców, wśród których był sam Bul-Kathos. Czas świetności Seszeronu minął wraz z inwazją na te ziemie piekielnych armii Władcy Zniszczenia, Baala, jednego z dwóch braci Diablo. Pozostawione zgliszcza fortecy na zawsze pogrzebały potęgę zamieszkujących ją ludów wraz z ostatnim ich władcą, Kanaim. Sam Zoltun Kull, ongiś unicestwiony za zdradę, a będący naszym mentorem podczas poszukiwań Kostki Kanaiego, przyznał, że ów artefakt był zbyt potężnym narzędziem w nieodpowiednich rękach. Stąd pomysł stworzenia słynnej Kostki Horadrimów, przedmiotu doskonale znanego entuzjastom poprzedniej odsłony serii.

Nowy Archont spisuje się dość dobrze.

Trzeba przyznać, że nowa lokacja robi bardzo dobre wrażenie. Ruiny Seszeronu, choć niewielkie, są pierwszą w historii Diablo III miejscówką, w której tak często zaciemnione korytarze przeplatają się z otwartymi przestrzeniami, pokrytymi obficie sypiącym śniegiem. Ta gra światła bez wątpienia potęguje klimat ruin oraz wzmaga poczucie dramatu, jaki w przeszłości stał się udziałem Seszeronu. Smaczku w tym kontekście dodaje zupełnie nowa linia melodyjna, poszerzony repertuar demonów oraz snujące się tu i ówdzie duchy barbarzyńców. Właśnie w takim miejscu przyjdzie nam szukać potężnej Kostki Kanaiego.

Śnieżyca w Seszeronie.

Kostka Kanaiego, czyli jak stworzyć coś z niczego

Co w Kostce takiego niezwykłego? Oferuje ona wachlarz możliwości podzielony na siedem kategorii. Pierwszą z nich jest pozyskiwanie mocy tajemnej z przedmiotów legendarnych. Na pierwszy rzut oka brzmi to niesamowicie. Można by pomyśleć, że postać naszpikowana legendarnymi affixami stanie się na tyle potężna, że żaden piekielny pomiot nie będzie stanowić dla niej wyzwania. Na szczęście kostka ma pewne ograniczenia. Otóż można pozyskać moc tajemną niemal z każdego przedmiotu legendarnego, jednak w danym momencie da się korzystać tylko z jednej tego typu zdolności w obrębie trzech kategorii: broni, pancerza oraz biżuterii (pierścienie i amulety). Innymi słowy, podczas zabawy nasza postać zostanie wzbogacona o profity, jakie oferuje choćby Piec (zwiększone o 50% obrażenia zadawane potworom elitarnym), żarowa tunika (redukcja o 30% kosztów zasobu dla zdolności opartych na żywiole ognia) i jedność (redukcja otrzymywanych obrażeń).

Ruiny Seszeronu. Śnieżyca, nowe potwory, ale zadyma ta sama.

Tym sposobem bohater, poza dotychczasowymi zdolnościami i możliwościami, de facto otrzyma trzy dodatkowe umiejętności pasywne, eliminując tym samym konieczność noszenia powyższych przedmiotów. Trzeba przyznać, że oznacza to zupełnie nową jakość prowadzenia walki oraz komfortu buszowania po jeszcze głębszych poziomach Głębokich Szczelin. W zapomnienie idą dylematy związane z odpowiednim doborem broni czy pierścieni. Dodatkowo Kostka Kanaiego oferuje maksymalną wartość w obrębie każdej z legendarnych zdolności. Tzw. widełki nie mają tu żadnego znaczenia, podobnie jak statystyki przedmiotu, którego chcemy użyć na kostce.

Diablo III w wersji 2.5.0 – pomysłu na rozwój gry nadal brak
Diablo III w wersji 2.5.0 – pomysłu na rozwój gry nadal brak

Gramy dalej

Diablo III ciągle ma masę fanów i wielu graczy, co nie zawsze idzie w parze. Niestety, twórcom nadal brakuje pomysłów na to, żeby w interesujący sposób rozwijać grę. Aktualizacja 2.5.0 nie wniesie wiele...

Oceniamy Ciemność nad Tristram – Diablo III w stagnacji
Oceniamy Ciemność nad Tristram – Diablo III w stagnacji

Gramy dalej

Co Diablo III oferuje na początku roku? Niezbyt fascynujący dziewiąty sezon, kilka poprawek, jeden spory błąd oraz Ciemność nad Tristram. Nie jest dobrze...

Graliśmy w The Darkening of Tristram – diablo duża wpadka Blizzarda?
Graliśmy w The Darkening of Tristram – diablo duża wpadka Blizzarda?

Gramy dalej

Z okazji 20-lecia serii Diablo Blizzard przygotował swoisty remake pierwszej odsłony kultowej serii hack’n’slashy. The Darkening of Tristram dostępne w Diablo III zapowiada się na duży niewypał.