

Najciekawsze materiały do: Half-Life

Half-Life - Decay: Solo Mission v,demo 2.1.2
modrozmiar pliku: 105,8 MB
Decay: Solo Mission to modyfikacja do gry Half-Life, której autorem jest Mr_Floyd.

Half-Life - poradnik do gry
poradnik do gry21 maja 2009
Poradnik do gry Half-Life zawiera bardzo dokładny i bogato ilustrowany opis ukończenia zmagań w trybie dla jednego gracza. Oprócz tego w tekście zawarto wykaz przeciwników spotykanych w trakcie wędrówki przez kompleks Black Mesa oraz kilka porad ogólnych.

Half-Life z ray tracingiem; imponujący fanowski projekt zadebiutuje w tym roku
wiadomość10 stycznia 2022
W ostatnich dniach światło dzienne ujrzały zwiastuny dwóch ambitnych modów do Half-Life. Jeden z nich podmienia Gordona Freemana na Spyro. Drugi natomiast wprowadzi do gry ray tracing.

Operation: Black Mesa połączy odświeżone Half-Life Opposing Force i Blue Shift
wiadomość29 grudnia 2021
Fani serii Half-Life mają kolejny powód do radości. Fanowska grupa Tripmine Studios ogłosiła, że remaki Half-Life: Opposing Force i Half-Life: Blue Shift zostaną połączone w jedną produkcję.

Black Mesa: Blue Shift - remake Half-Life: Blue Shift w produkcji
wiadomość19 lutego 2021
Zespół doświadczonych modderów tworzy remake drugiego fabularnego rozszerzenia do oryginalnego Half-Life. Projekt powstaje jako modyfikacja do wypuszczonej w marcu ubiegłego roku Black Mesy i powstanie na jej fundamentach.
- Soundtracki z serii gier Half-Life trafiły na platformy streamingowe 2020.03.14
- Gry z serii Half-Life udostępnione za darmo [Aktualizacja] 2020.01.21
- Half-Life z nowym patchem, darmowy weekend z Mortal Kombat 11 i inne wieści 2019.10.10
- Half-Life - Project Lambda przeniesie grę na Unreal Engine 4 2018.03.18
- Half-Life - ukazał się mod Half-Life: Caged, stworzony przez byłego pracownika Valve 2017.09.23
- Half-Life doczekało się aktualizacji 2017.07.11
- Black Mesa - remake pierwszego Half Life'a dostępny w Early Access 2015.05.05

9 najbardziej znienawidzonych misji w uwielbianych grach
artykuł21 kwietnia 2021
Nawet najlepsze gry, jak Grand Theft Auto czy Call of Duty, czasem zawierają w sobie pojedyncze misje, przez które na krótką chwilę nienawidzimy tych w innych okolicznościach bardzo lubianych tytułów.
- Kiedyś to były bronie - 10 odjechanych pukawek ze starych strzelanek
- Gracz płakał jak zabijał - wrogowie, którzy wzbudzili w nas litość
- Siedmiu wspaniałych – bez nich branża gier nie byłaby taka sama
- Jak zaczynać, to z przytupem - najlepsze deweloperskie debiuty w branży gier wideo
- Jak zaczynać, to z przytupem - najlepsze deweloperskie debiuty w branży gier wideo
Powinno być PEGI 12!
Większość osób która bardzo negatywnie pisze o tej grze, musi wziąć pod uwagę że to był 1998rok, i w tedy duża część osób z tego forum u swojego ojca przeskakiwała z jajo na jajo, były to czasy kawiarenek internetowych, a mało którego rodzica było stać na kupno nowego Pc w tamtych latach.Ten tytuł zapoczątkował wszystko, odnośnie FPS, no i ten niesamowity klimat, niezapomniane chwile z tą grą, czasy dzieciństwa ech...
Ah świetna gra, piękne wspomnienia :) nawet mody i mapki robiłem :) btw. ciekawe czy się kiedyś HL3 doczekamy...

Klasyka gatunku, gra genialna pod niemal każdym względem. Muszę powiedzieć, że wedle mnie lepsza od HL2 jedynie pod względem lokacji i może przeciwników. Bardziej mi się spodobał ten kompleks laboratoryjny niż miasto i inne etapy HL2.

Równo 20 lat minęło od premiery HL. Powiedziałbym sto lat, ale nie chcę tyle czekać na Project Borealis :D
Klasyka.Stare ale jare,polecam na poziomie trudnośći trudnym zagrać.Jak na tamte czasy dobra gra,grafika teraz może odstraszać ale kiedyś to była gra.Klimat wćiagający i wspaniała fabuła.

Wspaniala gra tyle wspomnien. Moj krotki filmik wspominkowy. [link]

Half-Life to popisowy debiut firmy Valve. Plusy... Fenomenalny jak na tamte czasy silnik fizyczny, dzięki któremu system strzelania jest nad wyraz przyjemny. W ogóle bardzo cenię sobie szybkość odpalania gry. Od momentu uruchomienia programu już po kilku sekundach można oddać się rozgrywce bez zbędnych ekranów wprowadzających. Zawsze podobał mi się ten oldskulowy, surowy interfejs. Mam też jakiś dziwny sentyment do tekstury tych pustynnych skał, w obrębie których toczy się akcja. Oko cieszą bardzo klimatyczne scenerie, zarówno otwarte przestrzenie, jak i kompleks badawczy. Brak typowych cut-scenek wprowadza większą immersję, bo gra nie rezygnuje ani na chwilę z opowiadania historii z perspektywy oczu bohatera. Tajemnicza fabuła i enigmatyczni bohaterowie to coś, co wyróżnia produkcję spośród innych fps-ów tamtego okresu. Sama rozgrywka świetnie balansuje pomiędzy spokojną eksploracją a prawdziwą jatką i elementami grozy. Twórcom udało się uzyskać porządny, wymagający poziom trudności. Zwłaszcza, że sztuczna inteligencja wrogich żołnierzy okazuje się rewelacyjna. Ponadto różnej maści potwory są intrygujące i do każdego należy podchodzić z inną taktyką. Na przestrzeni gry wypróbowujemy sporo naprawdę oryginalnych pukawek. To wszystko sprawia, iż gameplay jest na tyle urozmaicony, że nie pozwala ani na chwilę się nudzić. W sumie zapewnia to kilkanaście godzin solidnej zabawy. Warstwę audio ubarwiają nienaganne, czasem nawet zabawne dialogi naukowców oraz kozackie komendy żołnierzy. Docenić należy pomysłowe sekwencje zręcznościowe oraz zawsze przeze mnie lubiane zagadki oparte na fizyce. Minusy... Największy zarzut mam do niskiej sterowności bohatera. Jego ślizganie się to bez cienia wątpliwości najczęstsza przyczyna śmierci. W pewnych miejscach można się niechcący zaklinować. Grozi to też naszym lekkomyślnym towarzyszom. Niemało jest też innych błędów natury technicznej oraz bugów w skryptach. Osobiście dokuczały mi dziwne loadingi na odcinkach etapów oraz niezrozumiały system autozapisu. Zbyt dużo metalicznego dźwięku działa męcząco na moje uszy, zaś większość utworów ze ścieżki dźwiękowej jest po prostu nie w moim typie. Niestety, często trzeba się domyślać, co w danej chwili zrobić, bo część zadań jest nieoczywista. Z perspektywy lat tytuł przede wszystkim broni się klimatem i niezwykłą grywalnością. Nie dość że produkcja Valve przetarła ścieżki innym shooterom, była nieocenioną bazą dla modów, to jeszcze zestarzała się godnie. Moja ocena – 8.0/10

@Klasykajestsuper klasyk klasyków 1 fps który opowiedział
historie i zrewolucjonizował rynek minusem jest grafika ale kto by się czepiał gry z 1998 jeżeli chcecie lepsząm grafike to polecam zagrać w 2 częsci tego hitu i też można przyczepić się do kilku błędów ale jest to żadkie muzyka jest dobra bardzo dobra widać że twórcy wiedzieli jakąm muzyke i kiedy dobrać.
OCENA OGÓLNA:mamy tu klasyka z 2 połowy lat 90 z błędami ale z dobrymi pomysłąmi i scieżkąm więc daje ocena 9.5
Gra wielka i tak szczerze to chyba lepsza od dwójki. Ale w czasach Half Life wyszła też inna wielka gra - SIN, który w zasadzie w ogóle nie był gorszy od niego.
Zacznę od tego, że naprawdę fajnie czyta się tu wszystkie komentarze. Najstarszy komentarz jest z okolic 2002 roku, kiedy gra miała dopiero 4 lata! To tak jakby dzisiaj mówić o Wiedźminie 3! Obserwowałem jak zmieniał się ton komentarzy. Na początku rozmawiano typowo o samej grze, o potworach i jak coś przejść. Potem około 2007 roku zaczęto zauważać, że grafika trochę się postarzała i tak do 2012. Następnie już pisano o klasyku i że grafika wcale nie taka brzydka ;)
Teraz o samej grze. Parę lat temu grałem w "dwójkę", która bardzo przypadła mi do gustu. Ostatnio czytałem książkę "Rok 1984" Orwella i nie wiedzieć czemu skojarzyła mi się z Half Life 2. Postanowiłem w ramach przetestowania dość leciwego laptopa zdobyć pierwszą część gry Half Life. Pojawił się jednak problem z rozdzielczością (czarne pasy o obu stronach obrazu) i grę wyłączyłem. Na następny dzień postanowiłem sprawdzić jak będzie się prezentowała na monitorku 24'' (laptop miał 14'' matrycę). Powiem tak, przede wszystkim klimat. Ta gra ma coś w sobie, że się chce wrócić do niej i zobaczyć co dalej się wydarzy.
Kiedy w to gram, przywodzi mi na myśl inne produkcje, np. Dead Space.
Jestem w początkowych etapach i będę kontynuować, mimo, że jest to bardzo toporna gra w porównaniu do dzisiejszych (sterowanie, grafika, poziom trudności) co niestety utrudnia odbiór i rozrywkę. To nie wina jednak gry, a słabo rozwiniętej technologii w tamtych czasach - może trzeba będzie zapoznać się z Black Mesa:)
Trzeba przymykać oko na wiele rzeczy, żeby cieszyć się rozrywką, co nie każdy potrafi. Każde stare dzieło, czy to gra, film czy muzyka wiele traci do dzisiejszych produkcji względem oprawy, jakości czy aktualności, ale w zamian za to zyskuje tę otoczkę kultowości, szacunku czy esensji czego nie miało w dniu premiery.
Pozdrawiam!

Ta gra jest ponadczasowa:.
1. Klimat.
2. Niesamkwite poziomy
3. fabuła.
4. G-Man tajemmicza postać
5. Xen
6. Łom
7. Podróże między wymiarami
8. zagadki.
9. Potwory.
10. Udźwiękowienie
11. Scrypty
12. Zero cutscenek
13. Fizyka
14. Najlepsza gra 1998 roku.
15. Klasyka
Przyznam szczerze, że nigdy dotąd nie traktowałem poważnie Half-Life. Kiedyś sobie ściągnąłem, nie wiedziałem co robić w kompleksie i dałem sobie spokój.
Teraz udostępniono te gry za darmo. pomyślałem, że jeśli mam HL2 (w którą jeszcze nie grałem), to skoro mam za darmo jedynkę, grzechem byłoby nie spróbować.
Odpaliłem H-L 1 na najwyższym poziomie trudności.. 5 dni, 19 godzin, gra zaliczona.. A teraz gram jednocześnie w to samo w wersji source i opposinga.
Ostatni raz tak dobrze się bawiłem grając w Return tu castle wolfestein 15 lat temu..

Fabularny FPS stworzony i wydany przez Valve. Half-Life to rewolucyjna, której zawdzięczamy wiele innych gier typu Team Fortress czy Counter-Strike. Owa gra opowiada o nieudanym eksperymencie, który przez przypadek otwiera portal do innej planety, pełnej potworów. Chwilę po otwarciu potwory wydostają się z portalu i urządzają masakrę w ośrodku badań, w którym został przeprowadzony eksperyment. My wcielamy się w Gordona Freemana- młodego naukowca, który z jakiegoś bliżej nieznanego powodu potrafi się posługiwać dosłownie każdą bronią, która istnieje. Naszym zadaniem jest pozbyć się potworów i zamknąć portal łączący nasz i ich świat. Grę mogę polecić!
Powiem Wam, ze jednak ta promocja ma sens. Ja sobie przeszedłem Half-Life, poprawiłem niedługo potem to w wersji Source, a teraz przeszedłem Opposinga. Jeszcze czeka na mnie blue Shift. Orange Box mam na stałe, ale pakiet pierwszego Half-Life postanowiłem kupić. Bo na pewno jeszcze wrócę do nich..
Moim skromnym zdaniem jeden z najlepszych FPS w historii. Rewolucyjny pod wieloma względami. Silnik, fizyka, grafiką, AI. Z nieznanym dotąd sposobem narracji. Wcześniej fabuła w FPS wyglądała tak, że dostawało się broń do ręki i leciało się na rozwałkę. A fabuła z reguły ograniczała się do kilku linijek tekstu. W Half-Life od początku było inaczej. Zaczynało się jako zwykły szary naukowiec w drodze do pracy. Pamiętam jakie wrażenie w młodości robiła już na mnie sama jazda pociągiem i zwiedzanie kompleksu Black Mesa. Oprócz tego gra była niesamowicie grywalna, zaskakująca (świetna fabuła i zakończenie) i ze świetnym projektem lokacji, broni itp. Gra była też całkiem długa i nie nudziła się. Rewolucyjny był też silnik graficzny na podstawie którego powstało wiele modów jak Counter-Strike czy Team Fortress. Polecam nieoficjalny remake - Black Mesa - naprawdę twórcy odwalili kawał dobrej roboty. Jeśli Half-Life to genialny FPS, do BM to genialny remake. Gra wygląda świetnie na mocno ulepszonym silniku Source. Niektóre rzeczy są mocno przebudowane - jak świat Xen. Powstaje też remake oparty na Unreal Engine - można poszukać na YouTube pierwszych gameplay'ów.
Jedna z najlepszych gier w historii.

Niezapomniane chwile z tą grą... czasy dzieciaka kiedy grało się w kawiarenkach internetowych
Zastanawia mnie kim jest G-Man, który pojawia się już w początkowych etapach gry, a na koniec gry składa graczowi propozycję, żeby ten dla niego pracował ??

Gra klasyk, choć po raz pierwszy ukończyłem ją dopierdo w 2020 roku! Pozycja obowiązkowa dla fanów klasyki!

Gra sama w sobie super, mnóstw godzin zabawy i łamigłówek np. Jak pokonać potwora który nie ponosi obrażeń od strzałów? Podpowiedź: Prąd (zalecany sposób w jednym z rozdziałów), nalot bombowy (w jeszcze innym rozdziale) albo na własną rękę, granatami.
Świetny FPS, w sumie to już klasyk. Innowacyjna jak na ten rok gra z wciągającą fabułą i świetnym klimatem. Już na samym początku wybuch w laboratorium i walka o przetrwanie, zabijając dziwne stwory, zwiększa napięcie. Mimo 12 lat w niektórych momentach gra potrafi nawet przestraszyć. Od samego początku czujemy atmosferę jakiejś zdrady, jakiegoś spisku. Xen również wygląda interesująco, samo zakończenie (z dwiema możliwościami) może się podobać. Arsenał broni jest całkiem przyzwoity, a niektóre bronie są naprawdę pomysłowe. Dodać należy fajne rozdziały, gdy trzeba jeździć wózkiem oraz ogólnie pomysłowe rozwalanie "bossów" w kolejnych rozdziałach. Myślę, że grę można śmiało polecić każdemu.
Ależ to piękne dzieło. Wystawiam z czystym sumieniem dychę bez jakiejkolwiek nostalgii do tytułu - po raz pierwszy ukończyłem go dzisiaj, niemal dokładnie 23 lata po premierze.
Gra jako całość niesamowicie elegancka i sugestywna, na co składa się zbiór czynników z których każdy to mała perełka w gatunku FPSów - fenomenalna grafika (oczywiście na poziomie estetycznym, przepaść technologiczną trzeba zaakceptować albo w ogóle nie ruszać starych gier, jeżeli się nie potrafi tego uczynić); genialne udźwiękowienie, dzięki któremu nie trzeba stosować muzyki jako wypełniacza; muzyka właśnie - bo gdy w końcu się pojawia stanowi ukoronowanie pewnego etapu tej kilkunastogodzinnej, spójnej czasowo i przestrzennie podróży; niezrównany design lokacji, wymagający orientacji przestrzennej i myślenia w ramach sytuacji przestawionej przez fabułę; świetny model walki, bardzo klasyczny w wypadku starć z obcymi a taktyczny gdy natrafiamy na oddziały żołnierzy o bardzo pomysłowo zaprojektowanych skryptach zachowania; różnorodny arsenał, z którego każdy element jest przydatny w określonych sytuacjach; powalająca audiowizualnie końcówka... Artystycznie i jak i gamepleyowo - arcydzieło.
Gorąco polecam... garstce osób, chyba. Nie zgodzę się z przedmówcą, że można grę polecić każdemu, to gra dla graczy w rozumieniu takim, jak rozumiano docelową grupę odbiorców FPSów w latach 90 - to nie gra do relaksu czy rozrywki, Half-life ma odbiorcę przytłoczyć gęstą, sugestywną atmosferą i niewybaczającą na najwyższym poziomie trudności rozgrywką, co robi fenomenalnie. Kto takie rzeczy lubi, ten już raczej zagrał; kto nie zagrał, dla tego przestarzałość technologiczna będzie prawdopodobnie przeszkodą nie do pokonania. Jeżeli jednak grasz w gry nie dla zabicia czasu, a dla zaangażowania się w coś wymagającego i jeśli stawiasz zamysł estetyczny ponad technologią wykonania a Half-life'a nie znasz - polecam, to złoto w swoim gatunku a zarazem gra jedyna w swoim rodzaju.

Half-Life to naprawdę niezwykła gra od samego początku przygody czuć że to chyba pierwsza i najlepiej dopracowana gra pod względem fabuły. pierwszą w historii z pełna fabuła oraz filmami przeziernikowymi był system shock 1 jednak 1ss był czasami zbyt skomplikowany.. i niejasny. half life łączy w sobie akcje, fantastyczne lokacje - różnorodne przede wszystkim a ponad to niesamowitą pełną istotnych szczegółów fabułę. ukończyłem te grę dziesiątki razy i nie raz na pewno do niej wrócę.
arcydzieło gatunku FPS, kto nigdy nie grał musi spróbować i nadrobić zaległości!