Encyklopedia Gier Top Gry Premiery Beta testy Screeny Download Redakcja poleca Katalog firm Słownik PC PS5 XSX PS4 Xbox One Switch Andro iOS
Assassin's Creed: Shadows
Assassin's Creed: Shadows
Assassin's Creed: Shadows Game Box

Najciekawsze materiały do: Assassin's Creed: Shadows

Assassins Creed Shadows - poradnik do gry
Assassins Creed Shadows - poradnik do gry

poradnik do gry14 kwietnia 2025

Assassins Creed Shadows poradnik to najlepsze porady na start, do walki, rozwoju postaci, romansów, skradania, kryjówki. Opisujemy wszystkie misje, ważne wybory, bronie, wszystkie sekrety, drzewka umiejętności, wymagania sprzętowe, długość gry.

Recenzja gry Assassin’s Creed: Shadows. Mogła być wielka, jest tylko ogromna
Recenzja gry Assassin’s Creed: Shadows. Mogła być wielka, jest tylko ogromna

recenzja gry18 marca 2025

Światowa premiera 20 marca 2025. AC Shadows jest przede wszystkim grą ogromną. Jej ogrom to cecha raczej neutralna, a wartościuje ją dodatnio lub ujemnie jej zawartość. A jakość tejże waha się w spektrum bardzo szerokim... Przez większość czasu jest po prostu taka sobie.

Assassin's Creed: Shadows dostanie dziś aktualizację 1.0.5. Łatka ulepszy parkour i wprowadzi nową zawartość
Assassin's Creed: Shadows dostanie dziś aktualizację 1.0.5. Łatka ulepszy parkour i wprowadzi nową zawartość

wiadomość27 maja 2025

Za kilka godzin zadebiutuje nowy patch do Assassin's Creed: Shadows. Łatka poprawi system parkouru oraz wprowadzi crossover z Dead by Daylight i Balatro.

Assassin's Creed: Shadows - Claws of Awaji ma przybliżony termin premiery. Znany insider mówi też o trybie kooperacji
Assassin's Creed: Shadows - Claws of Awaji ma przybliżony termin premiery. Znany insider mówi też o trybie kooperacji

wiadomość22 maja 2025

W sieci pojawiły się wiarygodne doniesienia odnośnie do planowanego terminu premiery dodatku Claws of Awaji do gry Assassin's Creed: Shadows.

Miliony graczy zamiast realnej sprzedaży. Adrian Chmielarz mówi o zawyżaniu liczb w czasach Game Passa
Miliony graczy zamiast realnej sprzedaży. Adrian Chmielarz mówi o zawyżaniu liczb w czasach Game Passa

wiadomość21 maja 2025

Adrian Chmielarz skomentował podawaną przez firmy statystykę liczby graczy. Zwrócił uwagę, że w czasach abonamentów trudno o lepszy wskaźnik do chwalenia się popularnością gry.

40 fps na komputerze za 12 tysięcy złotych to tylko część absurdów związanych z graniem na MacBooku
40 fps na komputerze za 12 tysięcy złotych to tylko część absurdów związanych z graniem na MacBooku

artykuł8 maja 2025

Sprzęt Apple’a nie kojarzy się raczej z graniem, ale rzeczywistość pokazuje, że nie do końca jest to prawda. Na Macach da się grać, choć często wymaga to dużego samozaparcia i wydawania jeszcze większych sum pieniędzy niż „normalnie”.

Dodaj swój komentarz
Wszystkie Komentarze
19.05.2024 20:39
38
odpowiedz
minim55803238ab
9
Legionista
Image

Chyba nie ten trailer ac shadows pobrałem

25.05.2024 22:29
38
odpowiedz
1 odpowiedź
PodajKsywe
23
Centurion
Image

Chujnia 2024

16.05.2024 08:26
RafNex
😂
30
odpowiedz
3 odpowiedzi
RafNex
35
Pretorianin

Mieliśmy już czarną Królową Angielską, czarną Syrenkę, czarną Kleopatrę, więc przyszedł czas, na czarnego Samuraja! XD

14.06.2024 17:38
CJzSanAndreas
😍
22
odpowiedz
1 odpowiedź
CJzSanAndreas
48
Pretorianin
1.0

Oby okazało się to finansową klapą. Może wtedy w końcu wbiją sobie do głów, że chora polityczna poprawność nie popłaca.

03.06.2024 16:53
20
odpowiedz
PodajKsywe
23
Centurion
Image

Czy to takie było trudne....

10.06.2024 20:50
😂
20
odpowiedz
minim55803238ab
9
Legionista
Image

Prawdziwa rodzina samurajów zdjecie z 1640 roku , tak bylo nie klamie sam robilem.

17.05.2024 17:07
Rumcykcyk
😂
17
odpowiedz
1 odpowiedź
Rumcykcyk
125
Głębinowiec

Czarny samuraj roz..... połowę Japonii i robi to solo. Pewnie Japończycy odetchnęli z ulgą, że na ich wyspę nie zjechało więcej czarnoskórych.

19.05.2024 20:40
Vroo
15
odpowiedz
Vroo
156
Generał
0.5

Wystarczającym dowodem na to, że ubi totalnie spieprzyło sprawę obsadzając takiego a nie innego bohatera w roli głównej jest to, że wszędzie toczą się zażarte dyskusje na ten temat. Skoro to przeszkadza tylu ludziom, to chyba coś jest na rzeczy i są jakieś powody. A te dysputy historyczne mnie śmieszą. Bohater miał być Azjatą, to, że istniała taka postać jak Yousuke nie znaczy, że był obowiązek obsadzania jedynego czarnoskórego typa w tej roli, skoro było 1000 innych bardziej akuratnych - również historycznych - postaci. I tak samo przeszkadzałby mi tam Amerykanin, czy inny Europejczyk, Latynos, Hindus, czy Eskimos, więc z tymi zarzutami o rasizm to sobie darujcie.
Myślę, że oceny będą zasłużone.

29.03.2025 11:10
Zdzichsiu
10
odpowiedz
10 odpowiedzi
Zdzichsiu
148
Ziemniak
5.0

Prawie wyplatynowałem i podtrzymuję swoje zdanie o tej grze. To chyba najgorsza część Assassin's Creed, a na pewno jeśli chodzi o RPG-owe odsłony.

Plusy:
- naprawdę ładna oprawa graficzna. Ubisoft dopracował technologię w stosunku do poprzednich części, wrażenie robią zwłaszcza efekty pogodowe
- Ubisoft dalej potrafi w wizualne oddanie epoki
- system pór roku ciekawy i z potencjałem na dalszy rozwój
- Yauke i Naoe da się polubić. Zwłaszcza zadania osobiste Yasuke są ciekawe
- japoński dubbing jest świetny, dodaje mnóstwo życia do takich sobie dialogów

Neutralnie:
- ogólnie fabuła jest słaba, ale ma jednak kilka naprawdę dobrych chwil. Reżyseria scen w kluczowych momentach daje radę. Ale już struktura narracji jest niestety strasznie rozproszona, nie ma żadnego spoiwa między odhaczaniem celów z tablicy.
- system walki znośny. Ot, klikadło z unikami. Ani to szczególnie dobre, ani też złe. Spełnia swoje zadanie.

Minusy:
- całkowite porzucenie wątku współczesnego. Buildup, które robiło Origins, Odyssey i Valhalla, który mógł zostać ładnie rozwiązany tutaj, został zupełnie wyrzucony do kosza
- fatalne aktywności w świecie, powtarzane w kółko: zamki, w których trzeba zabić x samurajów, chramy gdzie trzeba zmówić x modłów i świątynie, gdzie trzeba znaleźć x listów. 3 aktywności na tak dużą mapę (+ niezła medytacja, okropne kata i znośne łucznictwo konne). To już pierwszy Assassin's Creed, gra od zawsze ganiona za powtarzalność, miała więcej typów rzeczy do robienia
- questy poboczne to parodia. Ubisoftowi naprawdę nie chciało się ich wymyślać albo zaprzęgnięto do tego AI. Gdy części od Origins wzwyż lepiej lub gorzej starały się w zadaniach pobocznych nakreślić mikropowieści w tylu Wiedźmina 3, tutaj większość zadań opiera się na odhaczeniu x celów do zabicia z tablicy, znalezieniu x przedmiotów lub zabicia x bandytów. Fuszerka i cofanie się w rozwoju.
- dawno nie słuchałem tak złej i niespójnej ścieżki dźwiękowej. W jednej chwili macie naprawdę dobry ambient, by za chwilę w walce wleciał hiphopowy bit. Burzy to całkowicie immersję i psuje odbiór niektórych scen.
- system rozwoju postaci mało znaczący. Po nazbieraniu punktów odznaczałem rzeczy na drzewku, za bardzo nie zwracając uwagi na to, co one robią, jeśli nie były nowym skillem. Zablokowanie rozwoju za punktami wiedzy też jest absurdalne. Odhaczałem wszystkie aktywności na mapie, jakie napotkałem, wiec nie miałem z tym problemu, ale wyobrażam sobie, że osoby chcące zaliczyć tylko fabułę główną zatrzymają się w połowie drzewka
- słabo zaprojektowany ekwipunek. Zdobywacie legendarny przedmiot, za 5 levelów staje się on bezużyteczny, bo byle łachy mają lepsze staty przez skalowanie
- połączenie dwóch najgorszych systemów: regionów zablokowanych poziomem gracza i skalowaniem do twojego poziomu. Nie ma tu w ogóle poczucia progresji.

Shadows to gra stworzona bez cienia ambicji, od sztancy i z zawartością zaprojektowaną przez Excel. Czuć, że robiło to kilka zespołów, a potem zabrakło kompetentnego reżysera, aby to zebrać w spójną całość. Jest idealna do odmóżdżenia się i przyjemnego zmulania po pracy. W takiej formie da przyjemność (inaczej bym jej nie chciał splatynować), no ale w każdym innym przypadku to tylko mierna gra. Formuła już się wyczerpała, mówię to jako fan serii, który ukończył wszystkie części. Mam nadzieję, że Hexe wniesie trochę powiewu świeżości, bo nie wiem czy wytrzymam z kolejnym Asasynem RPG.

30.03.2025 19:59
Kerdevstesa
👎
9
odpowiedz
5 odpowiedzi
Kerdevstesa
31
Konsul
4.0

Kolejny raz ostajemy kopiuj wklej z poprzednich części. Znów musimy przynieść pozamiatać itp. Fabuła na początku wydaje się ciekawa, ale później wpada w typowy marazm UBI. Poza ładnymi widokami i klimatem Japonii nic innego nie da się pochwalić. Otrzymujemy typowa fabularnie opowieść sięgając dna.

post wyedytowany przez Kerdevstesa 2025-03-30 19:59:51
11.04.2025 08:07
Gimemoa
odpowiedz
2 odpowiedzi
Gimemoa
7
Centurion
Image

Nawet mi czasem wyjdzie dobre zdjęcie :D

12.04.2025 16:23
PersonifikacjaCienia
odpowiedz
14 odpowiedzi
PersonifikacjaCienia
28
Brat

Mam zagwozdkę. Na sprzęcie z i7-14700K i RTX 4070 ti SUPER gra często się zamraża na czas ładowania, część obiektów wczytuje tekstury dużo dłużej od reszty, tło (dźwięk) przestaje grać, interfejs zanika. Przy normalnej grze w obrębie jednej lokacji gra działa super płynnie na ustawieniach ultra. Przy dłuższych wycieczkach czy częstszych zmianach lokacji dzieje się właśnie to co opisałem. Różnorakie zmiany w opcjach nie poprawiają sytuacji. Ktoś potrafi wytłumaczyć co się dzieje i jak temu zaradzić?
A no i gra odpalana poprzez platformę Ubisoft Connect na Win11.

12.04.2025 20:56
Bukary
😍
odpowiedz
Bukary
236
Legend
Image

Przywiązanie do detali jest w AC:S godne pochwały.

12.04.2025 21:44
odpowiedz
4 odpowiedzi
Misiaty
194
Śmierdzący Tchórz

Ergo

Czy oprócz obrażania mojej osoby masz jakiekolwiek argumenty?

13.04.2025 09:44
Bukary
😊
odpowiedz
1 odpowiedź
Bukary
236
Legend
Image

Dziś pora zadać ostateczny cios w serce piratów. Walczycie jeszcze? :)

13.04.2025 13:30
4
odpowiedz
kacyk71
97
Generał
5.5

Zrobiłem cały pierwszy region .Zadania,czysczenie lokacji,mozan powiedziec ze na 100%.Po wejściu na do kolejnego od razu trafiłem na zamek i jak pomyślałem ze znowu mnie czeka to samo co w czterech poprzednich to grę odstawiłem i już nie wróce.Niestety gra nie dla mnie,kolejny klon tylko w innej kulturze.Wcale sie nie dziwie ze UBI upada tłukąc cały czas to samo nawet nie próbując jakiś innowacji.Klimat,grafika motyw serii aż się prosi o stworzenie solidnego cRPG choć by na wzór Skyrima czy innego Gothica.Mniejszy,tresciwszy świat wypełniony fajnymi mechanikami z bardziej unikalnymi miejscówkami.Zamiast dawać trzy czy cztery takie same wielkie zamki z tą samą zawartością dać jeden na region a w kazdym co innego do zrobienia.Dwa + to grafika i walka.A i budowanie swojej kryjówki,chyba z 1/3 czasu to tam spedzilem bo to fajny motyw w tej grze.Niby się łudziłem że dam rade ale już nie,wystraczy mi ze przeszedłem Odyseje i Valhalle teraz oczekiwał bym jednak czegoś innego.Dodam że ta gra to nie syf jak niektórzy pisują,ta gra moze być bardzo dobra dla kogoś kto pierwszy raz ma stycznos z seria AC,dobra dla wielbicieli seri,a dla mnie to kawlek solidnej rzemieslniczej roboty ale nie wnoszacym nic a nic swierzego do serii ze zmarnowanym potencjalem.

post wyedytowany przez kacyk71 2025-04-13 13:35:25
13.04.2025 14:02
1
odpowiedz
efendi
1
Junior

Cieżko mi ocenić AC Shadows , z jednej strony cudna grafika i nawet spoko walka Noe :( i to by było na tyle
Ogólnie uwielbiam Assasin's ale w tym roku Ubi zamiast sie ratować dobił sobie gwoźdź do trumny , gra jest pusta i nudna , nie ma tu nic poza świątyniami i od czasu do czasu jakimiś rzeczami do znajdowania , żadnych mini gierek czy innych fajnych lokacji do odkrycia, czasami mam wrażenie ze gra polega na kopiuj wklej .
Wchodzimy na szczyt wieży, kopiuj wklej , to samo drzewa czy inne lokacje, świątynie które musimy odwiedzać by dostać punkt doświadczenia by móc ulepszyć postać , kto to wymyślił ? powinien zostać zlinczowany :(
to gracz powinien decydować na co chce wydać punkty które dostaje i wydaje a tu są ograniczone przez głupie świątynie przez które zbieramy jakieś listy albo wracamy do wspomnień. ALE MY TO MUSIMY ROBIĆ!~ Gra na nas to wymusza :( a to jest tak chu.... że sie po prostu nie chce tego robić. I co wielka mapa i nic poza tym , potneciał gry ogromny , zmarnowany na maxxa , dla mniej jeden z gorszych AC jakie powstały w erze gier z otwartym światem ... Dużo by tu pisać , nie przeszkadza mi czarny samuraj niech sobie bedzie nawet i czarny , mamy wybór postaci itp . Ale poza linią ciągłą w grze nie dzieje sie nic ciekawego co by nas zaskoczyło :( gra sie robi nudna po kilku godz , na zwierzęta też nie można polować , zabierzmy graczowi wszystko co go cieszyło w poprzednich odsłonach i dajmy mu tylko piekny świat z zmieniającymi sie porami roku :( beznadzieja UBI Niestety , ciekawe czy jakiekolwiek łatki czy nawet dodatki są wstanie dodać coś fajnego w co wątpię.
Jedyne co robi wrażenie to piękny pusty zarazem swiat :(

14.04.2025 10:40
odpowiedz
Misiaty
194
Śmierdzący Tchórz

Kilka wniosków po 18 godzinach:

1. Gra jest arcypiękna. Po prostu oszałamia krajobrazami, widoczkami, detalami.

2. Niestety, gra jest też dość powtarzalna. I to niestety w sposób podobny wcześniejszym AC. Gram na najwyższym poziomie trudności i nadal jest stosunkowo łatwo. Brakuje mi tutaj tego czegoś co miało Far Cry 4, 5 i 6. Tam, pomimo, że schemat wyzwalania różnych miejsc jest taki sam, to jednak te miejsca bardzo się od siebie różniły i przy okazji wymagały starannego planowania. Tutaj planowanie niestety odpada. Zamki są bardzo duże i skradanie działa dobrze, z tymże niestety AI działa na bardzo małych obszarach. Jeśli zdradzimy się z obecnością, to możemy stoczyć normalną walkę na katany, rozwalając połowę chatki, a po zabiciu przeciwnika możemy dalej się skradać.

Dodatkowo schemat jest zawsze identyczny: pokonaj 2-3-4 silnorękich a odblokuje się skrzynia z legendarnym czymś. I spoko, nagrody są bardzo fajne, nawet levelowanie nie przeszkadza tak bardzo, choć człowiek po cichu tęskni za czasami Areny, w której było (o ile dobrze pamiętam) 7 artefaktów i zdobycie choćby jednego czyniło z nas prawie Boga. Tutaj legendarki nie różnią się bardzo od zwykłych broni czy zbroi. Niestety ale na najwyższym poziomie trudności spodziewałbym się czegoś bardziej istotnego, jakiś właściwości, które mogą wpłynąć na moją sytuację.

3. Walka jest dość przyjemna. Po 17 godzinach nie odblokowałem jeszcze naszego dzielnego samuraja ale nie mam na ten moment potrzeby grania tankiem. Postać jest naprawdę dobrze dopracowana. Bloki, ataki posturalne, szybkie ataki działają naprawdę fajnie i jest miód jak wszystko dookoła lata. AI jest trochę tępe, świetnia działa taktyka z Wiedźmina 3 (turlanie, turlanie, cios, turlanie, turlanie, cios), daleko do wyzwania z Elden Ring... ale to dobrze. Są pojedyncze walki, które wymagają zastanowienia ale są raczej rzadkie. Niestety ograniczony obszar AI dość mocno psuje efekt immersji.

4. Świątynie i inne miejsca zwiedzania są arcypiękne, świetnie zaprojektowane.,.. i tyle można o nich powiedzieć. Obskoczenie trzech miejsc modlitw trzy znalezienie trzech kawałków papieru to nawet nie jest minigierka. Smutne, bo można było zrobić te miejsca w jakiś sposób istotne.

Generalnie jest moim zdaniem ciekawiej niż w Valhalli. Jest pięknie. Jest miło. Ale pewnie nie skończę tej gry. Jest za długa i zbyt nużąca na długą metę (jak wszystkie ostatnie AC). Brakuje tutaj dynamiki fabuły z Far Cry'ów, gdzie czuło się konieczność żeby iść dalej i jednak fabuła była lepsza. Jeszcze nie oceniam, bo mam mieszane uczucia co do samej gry.

14.04.2025 12:29
😃
odpowiedz
4 odpowiedzi
klaudynka1013
1
Junior

Ktoś się może orientuje czy jest opcja zakupu gry na xbox one? Potrzebuję kupić ją na prezent dla chłopaka, a kompletnie się w tym nie orientuję

post wyedytowany przez klaudynka1013 2025-04-14 12:30:42
14.04.2025 13:27
1
odpowiedz
Misiaty
194
Śmierdzący Tchórz

I takie jeszcze jedno przemyślenie. Jeśli chodzi o skradanki to wychowywałem się na Thief: The Dark Project z 1999 roku. Do dzisiaj nie spotkałem się z lepiej zaprojektowanymi poziomami i jednocześnie wciągającą grą skradankową. Niestety ale w ACS nie doświadczymy nawet jednej dziesiątej tego, co przeżywałem stoją w cieniu czy gasząc pochodnie wodnymi strzałami. Brakuje tutaj przemyslanego układu przeciwników, raczej jest cały obóz i automatycznie likwidujemy jednego za drugim strażnika. A strażników jest czasem i kilkudziesięciu.

Podtrzymuję, że nadal jest klimat ale otwarty świat powoduje, że zamiast skupić się na tym co najważniejsze, tworzymy olbrzymie przestrzenie wypełnione na chybił trafił kontentem. To też jest bolączką tego ACS.

Od pewnego czasu pogrywam sobie na Switchu w Duke Nukem 3d i Quake. To co jest piękne w tych korytarzówkach to fakt, że każdy element poziomu jest przemyślany. To, że gdzieś jest fosa, czy parapet po którym można iść, wynika z tego, że w tym miejscu jest to ważne. To samo w Tomb Raider 1 & 2 & 3 Remastered. Czy czuć tam ograniczony świat? No jasne. Ale też bliżej tym korytarzom do realności niż w wielkim świecie w którym nic do końca nie ma sensu.

Co ciekawe najbliższy uniknięcia tego był Cyberpunk, gdzie było widać dużą dbałość o rozplanowanie poziomów, pomimo ogromu świata.

15.04.2025 09:17
odpowiedz
Bazik
1
Junior
Image

Po 70h godzinach gry, mogę powiedzieć że gra świetna graficznie, mapa ogromna, gra assasynką to mój klimat, skradanie się i likwidacja po cichu to jest to. Zwiedzanie mapy i odkrywanie gdzie dana droga prowadzi sprawiło mi frajdę. Fabuła jest jaka jest, nie można wybrzydzać. Jest wiele minusów jeśli chodzi o aktywności w grze, za dużo miejsc modlitewnych lub ofiarnych, nie wspomnę już o tragicznym kata wymuszanym zmiana postaci na czarnego byka. Jak się przyzwyczaisz do jednego stylu walki to inne idą w zapomnienie, dla mnie walka w zwarciu to był tylko unik i atak :P, jeśli nie byłoby wymuszania zmiany postaci w czasie gry to byłoby lepiej (on tam jest więc musisz też nim grać). Ogólnie dobrze spędzony czas, klimat i muzyka japońska super, po pewnym czasie gra staje się łatwa. Inteligencja przeciwników też pozostawia wiele do życzenia.

21.04.2025 09:53
😂
odpowiedz
zanonimizowany1411956
1
Junior

Na Takich Ruskich stronach z torrentami AC Shadows jest do pobrania. Ale kazali czekać na Tabletke z Witaminką

22.04.2025 15:22
Kajzerken
odpowiedz
Kajzerken
76
Konsul

Pierwsze 12 godz owocne i chce się grać dalej. Jakbym miał teraz oceniać to 8/10. Jeśli dacie radę zboleć samuraja bbc, to warto dać szansę.

post wyedytowany przez Kajzerken 2025-04-22 15:23:12
22.04.2025 23:11
😂
odpowiedz
zanonimizowany1412007
1
Junior

A Jednak Udało mi się zakupić AC Shadows Przelewem tradycyjnym. teraz tylko pobrać Z Uplay no i się zobaszy czy było tego warte bo Mirage jakoś się tak nie fascynowałem.

24.04.2025 06:35
😢
odpowiedz
zanonimizowany1412035
2
Legionista

Dlaczego w tym Assassynie nie idzie ustawić pełnego ekranu w odświeżeniu 75 hz
tak jak to było we Valhalli czy w Syndicate. tylko jest w Oknie albo w oknie bez ramki
i to ma być dobra Grafika przecież to ładniejsza Grafika jest we Far Cry 4 bo far Cry 4 jest w odświeżeniu 75 hz. A w Tym AC Shadows jest najbrzydsza Grafika.

25.04.2025 21:24
Tzeentch3
odpowiedz
Tzeentch3
12
Centurion
Image
8.0

Skończyłem całość z wykonanymi wszystkimi celami czy pytajnikami - według czasu przy zapisywaniu 90 godzin (niby steam pokazuje 112 godzin).

Na pewno jest to jedna z ładniejszych i lepiej zoptymalizowanych gier w jakie miałem okazje zagrać, a motyw ze zmianą pór roku jest idealnie trafiony przez co zwiedzanie świata się nie nudzi, a i często jest na czym zawiesić oko. Nie dawno przeszedłem Kingdome Come 2 - po kilkudziesięciu godzinach miałem całkowicie dość mapy z kolejnym takim samym polem i lasem. Tutaj nawet w 80 godzinie potrafiłem przystanąć i patrzeć na świat - tak, grałem na maksymalnych ustawieniach graficznych, więc nie wiem jak wyglądają odczucia na słabszych ustawieniach.
Walka daje satysfakcje - postać Naoe sprawia, że rzeczywiście można się poczuć jak asasyn. Jest różnica w rozgrywce przy grze Naoe, a Yasuke - nie jest to wybór czysto "kosmetyczny". Co do samego Yasuke - ciężko chłopa nie polubić przez całą grę, a mówię to po tym jak byłem bardzo sceptycznie nastawiony przed premierą (jakby tylko dało mu się zmienić fryzurę...). Do tego też na jakieś ideologie się nie natknąłem.
Fabuła jest - jak się w życiu trochę pograło, czytało itd. to zaskoczeń zbytnio nie ma (przy zadaniu z nauczycielem Yasuke można od razu zgadnąć jak się potoczy), ale nie jest aż tak tragiczna jak słyszałem w trakcie grania - są lepsze i gorsze momenty. Mamy nawet wzmianki o innej serii, jest wątek asasynów i templariuszy.
Aktywności poboczne mogły być zrobione lepiej - odkrywcze nie są, ale irytujące się robiło szukanie miejsca do modlitw czy zwojów jak lokacja była duża.
Budowa bazy wydawała mi się kompletnie niepotrzebna, ale jest fajnych dodatkiem (lepiej zrobionym niż Valhalli).
Błędów psujących grę nie spotkałem przez cały czas gry, AI do czego też były co chwilę teksty głupot nie robiło (jedynie miałem śmieszny bug jak w dwóch przerywnikach u Yasuke nie działał ruch warg i postacie miały mimikę, był głos, ale nie ruszały ustami , komicznie to wyglądało).
Najpierw zwiedziłem całą mapę i dopiero się wziąłem za fabułę przez co robiąc zadania główne od razu po sobie miałem wrażenie jakby albo coś były wycinane (żeby np. nie był wymóg gry dwoma postaciami w trakcie zadania (opóźnienia premiery?) albo poziom zadań potrafi się bardzo różnić (jak wyżej - lepsze i gorsze momenty).

Jak komuś się podobał Origins, Odyseja czy Valhalla albo lubi po prostu "czyścić" mapę z aktywności to na pewno będzie się dobrze bawić. Liczę na Kassandrę w DLC :)

27.04.2025 08:38
1
odpowiedz
Misiaty
194
Śmierdzący Tchórz
7.0

Po 20 godzinach gry doszedłem do tego danego punktu co we wszystkich poprzednich Assassynach: nie włączam gry. Nie to, że jest zła. Po prostu znudziła mi się. Niestety powtarzalność jest tutaj na bardzo wysokim poziomie i w pewnym momencie po prostu przestaje naciskać ikonkę gry. Szkoda, bo potencjał był bardzo duży :)

28.04.2025 13:09
Drackula
odpowiedz
Drackula
239
Bloody Rider
Image

Naoe na podstawie prostego prompta w ChatGPT 4o

28.04.2025 22:34
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany1412035
2
Legionista

Assassyny To są bardzo trudne Gry w Shadows jest jeszcze wyższa trudność przecież nawet na trudności Fabularnej jest bardzo trudno zdażyło się że wystarszyło jedno trawienie żeby Naoe Została pokonana ja nie wiem może za słabe wyposażenie miała albo niski poziom początek jeszcze był łatwy ale tylko do końca Aktu 1 a potem już coraz trudniej. dlaczego te assassyny nie są takie łatwe jak Wiedźmin 3. Już zaczynają przypominać Dark Souls 3 raczej. To Jednak Wiesiek 3 jest bardzo łatwą grą Najłatwiejszy RPG to Wiesiek 3 Jak we Wieśku 3 regeneracja żywotności była przez kilkanaście minut nawet. to mógł się skupiać na unikach

post wyedytowany przez zanonimizowany1412035 2025-04-28 22:37:16
29.04.2025 10:13
2
odpowiedz
kaczy316
11
Legionista
6.5

Nie wiem jak rozpocząć swoją opinie pod tą grą, więc przejdę od razu do opisywania poszczególnych elementów.
OPINIA MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY FABULARNE!!

Fabuła: Nie da się tutaj za wiele napisać, w sensie początek i koniec są fajnie rozpisane, środek gry to robienie cały czas tego samego co przy rzeczach pobocznych, powiem nawet więcej do połowy gry starałem się czytać wszystkie dialogi, po połowie gry to już większość przewijałem, postacie miałkie i nudne, dialogi nudne nic ciekawego nikt nie mówił, powiem jeszcze więcej, przez połowę gry czytałem te dialogi, a drugą połowę je przewijałem i co? Z pierwszej połowy dalej nic nie pamiętam pomimo, że je czytałem, tak bardzo mnie one zaciekawiły xD, ogólnie zarówno historia Naoe jak i Yasuke ma swoje mocne i słabe strony i powiem tak, na początku historia Naoe bardziej mi się podobała, ale z czasem to Yasuke wychodził na prowadzenie i ostatecznie zakończenie Yasuke mi bardziej siadło, zakończenie Naoe wyglądało jakby było ucięte pod dodatek i pewnie tak będzie, a szkoda, potencjału w tej fabule za wiele nie było moim zdaniem, wyszło po prostu średnio-ok jakoś tak, nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie, ale moim zdaniem to najgorsza fabuła w tych większych Assassinach, nawet Valhalla, która fabułą nie zasłynęła to była ciekawsza i miała więcej sensu imo oraz jakieś sensowne zakończenie, a tutaj no tak średnio, ale no jest jak jest.

Mechaniki gry: Za wiele nowych mechanik to w tej części się nie pojawiło, mam nawet wrażenie, że kilka ubyło, w tych dużych rpg chyba nie było skrytobójstwa z krawędzi, ale w Mirage już było z tego co pamiętam, tutaj mi bardzo tego brakowało przy robieniu zamków i to jest dla mnie minus, ale no tak jak mówiłem, w tych wielkich rpg Origins, Odyssey, Valhalla to chyba tego nie było, więc raczej nic dziwnego, że i tutaj się o to nie pokusili, linka z hakiem bardzo fajna, ułatwiała mega wspinanie się na wysokie punkty i było to szybsze także za to plus, a także nie raz nie dało się wchodzić w jakieś miejsca, a linką się dało, więc ta mechanika mi się spodobała i pasowała do klimatu Japonii, umiejętności, mówiąc wprost nie były jakieś niesamowite, ale mam wrażenie, że tak jest od Valhalli, najbardziej przydatne umiejętności były w Odyssey z tego co pamiętam, w Originsie nie pamiętam czy jakieś były, ale to moja subiektywna opinia dalej pod tym względem, umiejętności nie dość, że jest mało to jeszcze pod konkretne bronie, mam wrażenie jakby Ubi nie wiedziało jak zrobić fajne skille i dało pod bronie, u Yasuke bodajże 5 z 6 drzewek dotyczy danego rodzaju broni co mi się niezbyt podobało, ale no jest jak jest, u Naoe już jest lepiej, bo 3 drzewka to bronie, 1 narzędzia, a 2 pozostałe to skille Shinobi i typowego Assassina, ale u Assassina też mało rozwijałem, bo chciałem poczuć się jak w prawdziwym Assassinie i jak mam skrytobójstwo to chciałem pewnego killa, a tam połowa albo nawet więcej w tym drzewku to "Odbiera 1 segment zdrowia więcej przy skrytobójstwie" No więc przy włączeniu pewnego killa w opcjach to to drzewko staję się prawie całkowicie bezużyteczne, ogólnie dla mnie 90% tych spelli była kompletnie useless, używałem i tak tylko 2 na krzyż przy każdej postaci, z czego u Naoe były one słabsze, poza tym, że wykonywała unik określoną liczbę razy lub przez określony czas to było op dla mnie, jednak szkoda, że tylko przy Tanto, z którego zrezygnowałem jakoś w połowie gry, bo nagle zadawały zdecydowanie za małe obrażenia i Katana była 10x lepsza i miała dobry spell do rozwalania pancerzy, chociaż i tak większość gry robiłem po cichu, więc te drzewka dla mnie nagle były bezużyteczne, często bywało tak, że latałem z 50-70 punktami mistrzostwa i nie wiedziałem na co wydawać, więc wydawałem na byle co w drzewku broni zazwyczaj, żeby broń więcej biła po prostu, bo tak było pasywnie to ustalone, że im więcej masz w drzewku broni wykupionych skilli tym broń więcej bije, co jeszcze, a z mechanik, które mogę pochwalić to bardzo mi się podobała różnica pomiędzy Yasuke i Naoe, Yasuke typowy taran leci do przodu i nawala mieczem w walkach, a poza nimi ociężały i ciężko mi się w ogóle poruszało w tym świecie, a Naoe typowy Assassin i dlatego nią grałem głównie, łatwiej się poruszało, zwinna sprytna i ogólnie bardziej mój styl rozgrywki nastawiony na ciche zabójstwa i co jeszcze chciałem poruszyć z mechanik, a może niewielka, ale przyjemna mechanika, nie wiem czy w poprzednich grach to było, ale zauważyłem, że jak płyniesz tam z minutę czy nawet krócej i nie widzisz żadnej łódki ani nic to nagle za Tobą zaczyna płynąć typ i możesz sobie pożyczyć łódkę xD, niby małe, ale fajne, chyba, że to ja miałem takiego farta i to nie mechanika, ale wątpię, raczej wpisane w kod gry to jest i to jest plus. Jeszcze sobie przypomniałem o mechanice zwiadowców i budowaniu kryjówki, ale najpierw o zwiadowcach, zbędna mechanika i co mi się nie podobało, już przy pierwszej misji mnie irytowała, w sensie wysyłałem zwiadowcę w dany rejon, on mi pokazał no ok szukasz tutaj i musisz znaleźć i masz podpowiedzi, no okej to ja idę, a moja jedyna podpowiedź "Jest w dzielnicy takiej i takiej" ja chodzę, szukam no kurde nigdzie nie mogę znaleźć, nie pojawia mi się, nic innego nie jest napisane, a dzielnice przeszedłem kilka razy no i okazało się, że gość był w domu i ja musiałem do niego wejść, problem w tym, że tam było sporo domów, dzielnica ogólnie była spora i musiałem wchodzić do każdego domu, żeby tylko go znaleźć? No nie podobało mi się to, zrobiłem jedynie trofkę za zwiadowcę i wyłączyłem tę mechanikę, jak dobrze, że Ubi na to pozwoliło, męczące byłoby robić takie coś za każdym razem i przy każdej misji, których jest naprawdę dużo, a co do budowy kryjówki, bardzo zbędna mechanika, w sensie ja zrobiłem chyba 3 regiony i już miałem wszystko na maxa ulepszone i potem nawet w zamkach nie było sensu robić tych zasobów, po prostu robiłem, żeby odznaczyć znacznik czyli zabijałem samurajów i zabierałem skrzynkę i ewentualnie przedmiot do zadania jak był, także dla mnie tego mogłoby nie być, w Valhalli miałem wrażenie było to lepiej zrobione i z większym sensem. Ostatnie do czego mogę się przyczepić to te same kolory i znaczniki misji głównych i pobocznych albo przynajmniej bardzo podobne, często nie mogłem rozróżnić co jest główne, a co poboczne, a że główna fabuła była taka nijaka, to nawet nie zwracałem uwagi co to za misja, widziałem znacznik i leciałem i tyle, niemniej jednak uważam, że powinni zmienić znaczniki albo kolor albo wygląd, bo idzie się pomylić. Na koniec pory roku po prostu spoko mechanika i fajne zastosowanie, jednak zima mogła męczyć przez wolne poruszanie się jak zboczyło się ze ścieżki. No z mechanik to chyba tyle co chciałem poruszyć, reszta tak jak w poprzednich częściach.

Zadania i aktywności poboczne: No tutaj to można chwalić, ale i się skarżyć, w sensie były normalne zdania z jakimś pomysłem i sensem, które wykonywało się przyjemnie, ale w tej części mam wrażenie, że pomimo bycia mniejszą od Valhalli to tych aktywności było nie tyle co więcej co były one giga nudne, upchane na siłę byle było co robić i jeszcze bardziej rodem z MMO niż w poprzednich częściach, a to w poprzednich grach Ubi było zarzucane robienie z tych gier MMO, to nie chcę myśleć nawet co ludzie myślą o tej, gdzie z tego co pamiętam w poprzednich częściach nie było w każdym regionie misji "Ubij 25/50/100 wrogów danego rodzaju" albo "Pomódl się do X posążków" Które są randomowo rozsiane po świecie przy drogach i praktycznie nic Ci nie dają i nagrody też nie są tego warte typowe jak w grach MMO, albo zadania poboczne w stylu "Przynieś mi X herbów/misek do herbaty/obrazów" Gdzie nie masz tego zaznaczonego tylko sobie szukaj, więc w tej części bardzo odczułem misje rodem z MMO, że tak powiem, dodatkowo 90% aktywności była strasznie nudna, idź pomódl się w chramach, znajdź zwoje w świątyniach, to Kuji-Kiri było całkiem spoko, ale też nic wyjątkowego, jednak trzeba było się skupić, jakieś Kata czyli po prostu kliknięcie odpowiedniego przycisku w danym momencie i zobaczenie jak Samuraj wymachuję mieczem czy strzelanie do celów z konia, gdzie było to nudne i giga proste, w Rise Of The Ronin też były takie zadania, ale były one o wiele trudniejsze i ciekawsze dzięki temu oraz lepiej zrobione, tam była satysfakcja i trzeba było naprawdę podejść do tego z głową i czasem kilka razy, co jeszcze, a Zamki, no tak jak pisałem przy mechanikach to przez to, że budowanie kryjówki było tak szybkie to po 3 regionach z 9 już pomijałem totalnie zabieranie zasobów, bo nie były mi do niczego potrzebne, leciałem tylko z samurajami i legendarnymi skrzynkami, coś jeszcze chciałem powiedzieć? Hmm, a zdecydowanie za dużo celów do rozwalenia, nie wiem czy w jakiejkolwiek innej części było tyle celów i zadań pobocznych z celami, ja wiem, że to Assassin, ale nie róbmy z tego konkursu, w której części dostaniemy więcej celów, ja nie wiem czy w AC Valhalla było tyle celów razem z dodatkami, a tutaj pomimo mniejszej części to tych celów było tyle, że to hit i to chyba wszystko co miałem do powiedzenia na temat poboczniaków, jakby nic ciekawego niestety, poprzednie części pod względem pobocznych rzeczy były moim zdaniem ciekawsze i pomysłowe bardziej, a tutaj tak po łebkach jedynie, zamki się fajnie robiło, ale to ja jestem fanem robienia znaczników typu "Posterunki" w Assassinach czy Far Cry, także mi to zawsze będzie podchodziło.

Postacie, klimat: Przechodzimy do moim zdaniem chyba rzeczy, która najbardziej mnie zawiodła, nawet nie ma o czym tu się rozpisywać, postacie są totalnie nijakie i jednowymiarowe, praktycznie nie ma zaskoczeń i zawsze wiesz co się wydarzy i co dana postać odpowie, a nawet jak odpowie źle to nagle się to zmienia o 180 stopni, bo się "nawraca" żadna z postaci poza Hanzo nie zapadnie mi w pamięć, Hanzo był tutaj najciekawszy, a i tak było go bardzo mało niestety, klimat? Gdzieś się ulotnił w środku gry, ogólnie Japonia zawsze była taka górzysta? Nie przypominam sobie, w Ghost Of Tsushima czy Rise Of The Ronin te tereny w większości były takimi fajnymi wzgórzami i klimacik był tu świetnie zachowany, a w tej Japonii to czułem się bardziej jak w jakichś lasach tropikalnych co chwila miałem na ekranie jedynie chaszcze, bo jak tylko zbaczałeś z drogi to jedyne co mogłeś zobaczyć, czasem były piękne widoki, ale to głównie w punktach widokowych, no generalnie jak nie chodzisz po ścieżce to licz się z tym, że przez większość czasu gry będziesz miał na ekranie zielsko xD, ale tak naprawdę to niezbyt czułem tutaj klimat Japonii, bardziej Assassina zmieszanego z Japonią, takie nie wiem co tutaj wyszło, ciężko mi stwierdzić, ale na pewno nie był to klimat, którego oczekiwałem, Rise Of The Ronin i Ghost Of Tsushima ten klimat oddawały o wiele lepiej, powiem nawet tak połączyć klimat i gameplay ROTR z grafiką z GoT i moim zdaniem wychodzi idealna gra w Japońskim klimacie ze świetnym gameplayem, ale wracając do AC Shadows no to niestety jak dla mnie jest to najsłabsza Japońska gra z tej trójki.

Grafika: Co tu dużo mówić to gra Ubisoftu, który jest znany z pięknej grafiki, nie da się ukryć, że grafika naprawdę robi tutaj robotę, piękna i czasem są fajne widoki jak Ci chaszcze nie zasłaniają ekranu, nie wiem co więcej napisać pod tym względem po prostu standardowa gra Ubi, wysoki poziom grafiki.

Optymalizacja: Wydaję mi się, że solidna, nie spotkałem większych błędów, chociaż pod koniec gry czasem w cut scenkach miałem sytuacje, że postacie nie poruszały ustami podczas dialogów albo pomimo włączonej oryginalnych języków w cut scenkach to nagle Yasuke zaczął mi gadać po angielsku innym głosem, chyba, że było to zamierzone, ale nie wiem, ogólnie optymalizacja imo poprawna, bugów nie widziałem, błędów psujących rozgrywkę też nie.

Na sam koniec napiszę tak każdy z tych AC RPG'owych miał w sobie coś z czego go zapamiętam, Origins to była świetna fabuła, coś nowego, powiew świeżości i idealnie oddany klimat starożytnego Egiptu, a także Bayek to jedna z najlepszych postaci w AC, Odyssey to genialny klimat starożytnej Grecji i mitologii Greckiej oraz mega przyjemna fabuła, za dużo Assassina w tej części nie było, ale jako całość i tak wypadło to świetnie, Valhalla? Mega dobrze zaadaptowana mitologia nordycka w tej serii, urzekło mnie to i bardziej mnie właśnie ciekawiło to co się wydarzy z tą mitologią niż w głównej osi fabularnej, ale potem fajnie się to wszystko łączyło w całość i połączenie to z wikingami też świetnie wypadło, a AC Shadows? Od fabuły poprzez klimat i postacie, na średnich aktywnościach pobocznych kończąc wypada bardzo przeciętnie, nie ma tutaj nic co bym zapamiętał i do czego chętnie bym wracał, splatynowałem tę grę, ale nie wiem no w Valhalli były fajne mini gierki, chociażby ta z kośćmi i czasem nawet jak już skończyłem to włączałem tego AC, żeby tylko jeszcze raz pograć to chyba Orlog się nazywało czy jakoś tak, wciągająca gra, a w AC Shadows nawet takich mini gier przyjemnych zabrakło, dodatkowo zero mitologii i fantasy, znaczy no był jakiś Yokai jeden i te legendarne Sumi-e czy jakoś tak, ale to mało jak na 62h rozgrywki, bo tyle mi zajęło splatynowanie tego, czyli mniej więcej podobny czas jak w Odyssey, tam też tyle mi zajęło splatynowanie gry, dobrze, że tylko tyle, bo dłużej byłoby ciężko w to grać, w AC Valhalla po splatynowaniu podstawowej wersji i zrobieniu chyba wszystkiego miałem na liczniku około 116h chyba i było mi smutno, że to już koniec, ale potem ogarnąłem jeszcze dodatki wszystkie 3 też na 100% to ostatecznie wyszło mi około 168h gry i wtedy już byłem w miarę spełniony, także ta część jakoś niczym mi nie siadła, bardzo przeciętny Assassin, niewyróżniający się i tyle ocena miedzy 6-7 jest moim zdaniem idealna, ja daję 6,5, ale nie dość, że grałem w lepsze Assassiny to grałem też w lepsze gry o Japonii.

30.04.2025 15:15
5
odpowiedz
Yankos
3
Junior

Nudna , powtarzalna nie dająca zabawy z grania .

05.05.2025 11:20
KamilB.
6
odpowiedz
KamilB.
67
Generał
4.5

Zdecydowanie najgorsza część ze wszystkich, które ogrywałem do tej pory, a ograłem chyba każdą. Chcieli jakiejś innowacji i świeżości, a przekombinowali to i popsuli, jak to mają w zwyczaju zresztą (powtóka z Watch Dogs).
Drzewko umiejętności zamiast tak jak w każdej normalnej grze, by rozwijać je stopniowo od dołu odblokowując wyższe partie, to tu jest zablokowane tak, byś tracił czas na jego odblokowanie i zdobywanie punktów wiedzy.
Szukanie celów misji, oparte na wysyłaniu zwiadowców zamiast wypuszcania ptaka i oznaczania celów również po mojemu słabe i wolałem osobiście wcześniejsze rozwiązanie.
Walka standarodwo opiera się na waleniu kataną na pałę i od czasu do czasu zrobienia uniku czy bloku, ale tutaj się nie spodziewałem innowacji.
Jedynie na plus to klimat Japonii, japoński dubbing w cut scenkach i ogólnie malownicza sceneria (pomijająć już czarnoskórego samuraja, który mimo wszystko chwilami jednak razi w oczy). Próbowali chyba zrobić coś na wzór Ghost of Tsushima, ale nie do końca się udało :-)
Z uwagi na fakt, że po genialnym KCD2 jest raczej posucha jeśli chodzi o premiery AAA, to gram w to... ale bardziej mnie to chwilami męczy niż daje fun. Na pewno nie polecam zakupu, bo szkoda kasy. Niebawem powinno to być w gamepassie albo w chipsach.

post wyedytowany przez KamilB. 2025-05-05 11:29:56
05.05.2025 22:13
Kwisatz_Haderach
odpowiedz
2 odpowiedzi
Kwisatz_Haderach
19
GIT GUD or die trying
Image

Nie wiem czy to najlepsze miejsce na to, ale fajnie pokazuje jak falszywa jest skierowana do gluptakow narracja "nie sprzedaje sie" i cala reszta tej zenujacej nagonki.

Gra ktora ponoc sprzedaje sie zajebiscie (Obek remaster) i tak jest nizej niz gra ktorej podobno pies z kulawa noga nie kupil. ;)

No okej.

Ponadto to juz chyba ktores z kolei zrodlo pokazujace, ze ACS jest zawsze drugim po MHW bestsellerem w tym roku. WLasciwie niezaleznie od platformy oraz czy cyfra czy physical.

Tyle warte sa jutubowe brednie, fakty i analizy z grifterskich kanalow jakoby nikt nie kupowal i nikt nie gra.

A przy okazji gratulacje dla Obliviona. Zacna robota. Jedne z fajniej zrobionych remasterow jakie widzialem.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2025-05-05 22:18:42
14.05.2025 09:50
odpowiedz
Samael18
16
Centurion
8.0

Jako fan seri AC,Shadow mi przypadl do gustu,Granie Naoe jest jest naprawde dobre,odkrywanie nia swiata ,krajobraz Japoni,pokonywanie bosow itd.Nie pasuje tu tylko Yasuke,bo to taran ktory psuje troche klimat.Ogolnie daje 8/10 grze.

18.05.2025 21:27
Kajzerken
3
odpowiedz
3 odpowiedzi
Kajzerken
76
Konsul
6.0

Zaczęło się naprawdę nieźle. Fabuła rysowała się mocno i spójnie, bohaterka ciekawa i urokliwa. Świat śliczny, gameplay zachęcał kontentem i progresją. Było czuć klimat, dałem się oszukać, że ubi odrobiło lekcje. Po prologu czar stopniowo pryska.

Świat oraz jego eksploracja niezależnie od odwzorowania realiów Japonii staje się po chwili monotonny. Śliczne lokacje przeplatają się z bieganiem po ścieżkach i gęstych lasach. Ktoś powie, że tak powinno być, a moim zdaniem po prostu poszli na łatwiznę. Korytarzowy open world - duże meh.

Mocno zarysowana, spójna fabuła wraz z końcem prologu ustępuje miejsca podróży Naoe, w ramach której odwiedzamy podregiony mapy. Każdy z nich to nieciekawa minifabuła z jeszcze mniej ciekawymi postaciami. Znaamy to Valhalli np. Kompletnie nas nie interesuje kto umiera, co się wydarzy itp, bo opowieść i postacie dostają od kilku do kilkunastu minut czasu antenowego. Na dokładkę po kilkunastu godzinach wjeżdża Yasuke cały na czarno i ubija resztki klimatu.

Gameplay w sumie to nie zaoferuje dużo więcej niż to co w prologu. System progresji jest niekonsekwentny. Nie musimy ulepszać itemów, bo dropimy co chwilę legendarki na swój poziom. Nie musimy się spuszczać nad umiejkami, bo gramy tymi samymi całą grę. Ekonomia nie istnieje, zawsze nas stać na wszystko, kupować nie ma co. Ja przez całą gre nie sprzedałem ani zbieranego EQ, ani itemów tzw. śmieci. Walka praktycznie cały czas jest taka sama i niezbyt idzie ją urozmaicić. Po dwa finishery na jeden rodzaj broni - zabrzmi błaho ale to chyba największy minus tej gry. Tak liczyłem na widowiskową walkę, bo to w końcu shinobi, samuraje itp, a tu klops - i to duży.

Technicznie jest dobrze. Gierka wygląda porządnie i ma rozsądne wymagania, ale mogłaby rzadziej dropić.

Podsumowując, gra zaczyna się 8-9/10 i stopniowo traci z tej oceny do takiego 4/10. Najpierw jest ciekawie, a pod koniec już tylko chcesz zakończyć i odinstalować. Valhalla tak samo prowadziła fabułę, ale przynajmniej gameplay robił się ciekawszy z czasem głównie przez kapitalny system rozwoju bohatera i progresję. Tu jest odwrotnie - gra na start wykłada karty na stół i tą jedną michą próbuje nas wykarmić przez 30-40 godzin. Oj nie takimi produktami się ratuje firmę w kryzysie.

post wyedytowany przez Kajzerken 2025-05-18 21:37:45
21.05.2025 11:23
😂
6
odpowiedz
2 odpowiedzi
arturk25811141720
9
Chorąży
23.05.2025 21:55
odpowiedz
NightGeisha
4
Pretorianin

Fajna gra

28.05.2025 15:26
Shadoukira
01.06.2025 11:57
MANTISTIGER
😂
4
odpowiedz
MANTISTIGER
84
Generał
Wideo

Mamy to sukces Ubi.PRAWDA WYSZŁA NA JAW ?? Słaba sprzedaż Assassin's Creed Shadows POGRĄŻYŁA Ubisoft
https://www.youtube.com/watch?v=2eCA1lQRl4o&t=301s

02.06.2025 11:44
😂
6
odpowiedz
arturk25811141720
9
Chorąży

"Nie będziemy podawać liczb sprzedanych egzemplarzy" - no to ładny prognostyk sprzedaży.

Dodaj swój komentarz
Wszystkie Komentarze