Najciekawsze materiały do: Need for Speed ProStreet

no się kręciło zondą na drafach poniżej 8 sek na mile

Jedna z moich ulubionych ścigałek, ostatnio grałem w 2009 - dziś wróciłem do niej i dalej świetna zabawa.

no się kręciło zondą na drafach poniżej 8 sek na mile
To żaden powód do radości. Ja zondą robiłem 6.20 i mniej się nie dało ale gdy odkryłem że camaro ss jest lepszy to zrobiłem 5.92.
Porsche Turbo coś tam na dragach z ulepszeniem silnika na poziomie 4 ma 1150 KM ale nie da się jechać prosto bo moc ściąga w którąś ze stron przez co na 100 wyścigów ukończyłem 5, ale gdy już się udało to czas był około 6.50 a i tak zawsze popieprzyłem biegi bo z 3 na 4 gdy włączałem nitro to nawet z najniższych obrotów silnik wskakiwał na najwyższe w 0.1 sekundy i tak to wyglądało że zawsze spaliłem bieg.
Gdyby udało mi się zmienić wszystkie biegi perfekcyjnie i nie odzierać o bandę (zawsze tak się działo bo jak już mówiłem moc ściąga) to miałbym czas około 5.50 sek bo to było widać że ten samochód może zrobić taki czas ale ja po prostu nie umiałem......chyba że nie dałem nitra to wtedy jakoś dało się te biegi zmienić ale i tak z 3 na 4 bez nitra obroty szły tak jak w zondzie z nitrem na tym samym biegu
Najdroższy nie znaczy najlepszy. W NFS PS z auta za 50k można zrobić potwora robiącego 6 sek na 1/4m

Asierozpisaem
Co do gry to......9

fajna ;)

Rok 2007

Grafika 10/10 (potrzeba dobrego kompa, teraz mi na średnich detalach działa w 50 fps)
OST 10/10
Model Jazdy 7/10 (trochę jak w Worldzie)
Grywalność: 10/10 (dużo aut, różnorodność tras)
Gra to taki Stary Shift.
10+10+10+7=37
37:4 =9,25, aka 9.5

To co w undergroundach albo wkurzało albo uważałem za część zbędną (tuning) tutaj zrobiono wprost genialnie. Nie chodzi mi o jakiś tam wieśniacki tuning golfa z neonami pod podwoziem: ustawianie tych wszystkich wlotów powietrza, spojlerów, grzebanie w opcjach silnika, zawieszenia, podkręcanie Dodge'a Chargera żeby wykręcać czasy lepsze o 0,1 sekundy... coś pięknego. Przez tą część NFSa przestałem praktycznie grać w Shifta.

Dobry model jazdy, dobra muzyka, dobre tapety. Dostateczna grafika tzn, dużo opcji, nowoczesna jak na tamte czasy, ale jakby cukierkowa i to w złym słowa tego znaczeniu, dostateczny pomysł na konkurencje i ogólnie zabawę, na początku ciekawe to wszystko, ale po jakimś czasie męczące, trudne i trochę bez sensu wyniki i konkurencje.

Jak dla mnie bardzo fajna odsłona NFS'a.W końcu zamknięte tory,ciekawe zmagania i niezły model jazdy.

Wbrew pozorom ta gra nie jest wcale taka wymagająca. Ledwo co prawda, ale działa na: Athlon 64 3000+ 1,7 GHz (podkręcony do 2,0), 3 GB RAM (wcześniej było 1,5 i też działało), GeForce 6100 256MB (zintegrowana) :) Tnie się trochę tylko kiedy ktoś przede mną jedzie i sypie piachem spod kół. Ogólnie gierka spoko, jednak poziom trudności jest trochę słabo zbalansowany. Przez większość gry jest mega łatwo, by pod koniec osiągnąć poziom absurdalny. W trakcie gry człowiek nie ma szans się nauczyć właściwie jeździć.

Wiem, ze troche pozno pisze, ale jeszcze moze komus sie przyda, nie wiem jak z windows 8.1 ale na 10 smiga.
No i dziwie sie ze taka niska ocene ma ten nfs, moim zdaniem to jedna z najlepszych czesci.

Myślałem że to crap i zabrałem się za grę dopiero w 2009. Ile radości mi dała - jedno z najbardziej pozytywnych zaskoczeń. Model jazdy z początku dość sztywny ale idzie się przyzwyczaić a nawet go polubić, gdy stuningujemy auto od razu jeździ się lżej. Genialna modyfikacja aut, dopiero ostatni NFS pod tym względem przewyższył Pro Streeta. Soundtrack urywa tyłek, do dziś słucham paru kawałków z tej gry - szczególnie w ucho wpadły mi Pogo i Fancy Fotwoork.
Widzę po komentarzach że w ostatnich latach gra przeżyła mały renesans i została trochę doceniona. Bardzo dobrze bo na to zasługuje. Jeden z moich najbardziej ulubionych NFS.

@Gazpacho - powiem CI, ze sam tej gry nie docenialem, ale ostatnio zainstalowalem chwilowo z ciekawosci od nowa i zobaczylem w opcjach mozliwosc wylaczenia wszystkich ulatwien. Wtedy to jest gra. Ciezko jest jak cholera, utrzymac samochod w drifcie chocby. Potrzebna jest kierwonica najlepiej. Tylko nie wiem czy Pro Street ma wsparcie dla nich, bo nie posiadam takowej.
Wczesniej gralem tylko na jednym z trzech poziomach trudnosci, ale nie wylaczaly one wszystkich ulatwien.
Mam zamiar jeszcze raz przejsc te gre po wielu latach przerwy (gralem w 2007/2008), mimo ze nie lubie jej za bardzo, bo odstraszaja niektore rzeczy w niej. Oprocz tego mam w planach kupno kierwonicy, ale w dzisiejszych czasach Logitech stoi wysoko, poza tym to troche malo realne, ale coz. Moze na klawiaturze dam rade ;]

@eryk666 - zalezy jaki to rodzaj procesora i karty graficznej. Procesor moze nie wystarczyc, chociaz..., i karta graficzna na poziomie nvidia 6600 powinno pojsc.

Świetna gra, jeden z ostatnich udanych NFS. Szkoda tylko że MUSZE grać na piracie, bo Origin zdjął już Pro Streeta z platformy i zostają tylko używki.

Nie mam tłumików w niektórych autach, w innych zaś nitro leci po środku zderzaka, pomimo że mam wydechy po lewej i prawe, światło stopu nie działa prawie w ogóle, przycisk CONTINUE po wyścigu tez nie działa, dopóki nie zmienimy nazwy pliku exe gry, ale gra ponad wszystko ma klimat warty spróbowania. Gdyby nie powyższe błędy byłoby 10.

Minusy:
- nuuuuda, brak startu do UG,MW czy Carbona,
- słabe wyścigi,
- średni model jazdy,
- denerwujący komentator
Plusy:
- tuning
- niezły drift

Wytłumaczcie mi, skąd takie wysokie oceny? Jak dla mnie jest to NFS, który zapoczątkował upadek tej serii. Miałem do tej gry dwa podejścia. Niestety, mogę pograć góra godzinę, a potem nuda nie pozwala pójść dalej. Nuda to w ogóle kluczowe słowo dla tego czegoś. Jeśli będę chciał poczuć takie "emocje", to pójdę na grzyby.

Plusy:
– przyzwoity model jazdy. W NFS zaistniała podsterowność.
– satysfakcjonując wybór samochodów, choć producenci stosują metodę „kopiuj-wklej + 5 nowych bryk”. Różnice w ich prowadzeniu są dużo wyraźniejsze w porównaniu do poprzednich części.
– interesujące trasy, znajdą się też tory ze świata rzeczywistego np. Mondello Park.
– kilka urozmaiconych trybów: w wyścigu na 1/4 mili trzeba nagrzewać opony. Sprinty podzielone są na klasy wg mocy samochodu. Drift przeniesiono w realia rzeczywistych torów, ale...

Minusy:
– ...nadal ślizga się samemu. Byłoby wspaniale, gdyby wprowadzono jazdę w parach.
– nieprzewijalne przerywniki. Także animacje przewijania menu są powolne. Żeby uruchomić wyścig, trzeba przeczekać cztery nudne sekwencje, co zajmuje ok. 15 sekund. Jest to mocno frustrujące. Z tego też powodu grze dam właśnie taką ocenę. Nie po to kupuję ścigałkę, żeby gapić się na obrazki zamiast jeździć.
– beznadziejnie zaprojektowany komentarz. Komentator opisuje wyłącznie poczynania Ryan'a Cooper'a (kierowca, w którego wciela się gracz). Są to wyłącznie głupie odzywki typu: „Ryan Cooper na prowadzeniu”, „Ryan Cooper uderzył w ścianę, co za pech!”. O innych zawodnikach nawet nie wspomni. Samych kwestii jest bardzo mało i często powtarzają się przerywane niezręczną ciszą.
Przydałoby się, żeby mówił jak komentatorzy w realu: „Zawodnik X jest na prowadzeniu i ma X sekund straty do zawodnika Y”, „...znajdujemy się na torze X... powstał w roku X... odbyły się pierwsze zawody”, „To właśnie na tym torze w roku X zawodnik X wygrał swój pierwszy wyścig”.
Czasami lepiej, żeby go w ogóle nie było.
– kamera zza samochodu wygląda brzydko i sprawia wrażenie bardzo zręcznościowego modelu jazdy. Sytuacja znacznie poprawia się przy widoku znad maski.
– pomimo wyłączenia wspomagaczy sterowania, w trybie sprint nadal włącza się kontrola trakcji po wyjechaniu poza tor.

Ciekawa i mocno rozniaca sie odsłona serii.Tym razem postawiono na legalne wyscigi i wyzwania na zamkniętych torach.Gra skupia sie na wielkiej imprezie sportowej podobnie jak w Dirt 2, i ma nawet podobny schemat kariery.Ogolnie jedna z trudniejszych odsłon.Zwłaszcza tryb speed chalenge o ile dobrze pamiętam był mocno wymagający.

Da się jeszcze gdzieś kupić ta grę? Oczywiście w wersji na PC

Koniec z ulicznymi wyśćigami.Na początku jest bardzo upierdliwy system sterowania ponieważ podchodzi pod symulacje.Polecam kupić pada,najlepbiej od xbox 360 mieć albo kupić podobny zamiennik,odrazu lepiej śię gra niż na klawiaturze,samo skrecanie jest łatwiejsze itd.Ładna grafika,gra idąca troche w realizm.Niejest zła niestety ja po dojściu prawie do pierwszego bossa,zrezygnowałem ponieważ wkurzał mnie system zniszczeń i naprawa aut.Mimo tego że starałęm sie jezdzic ostrożnie to czasem przy większych prędkościach jednak auto się zniszczyło troche,gdyby nie to to bym do końca grał.Mimo wszystko polecam zagrac.

Ciezko mi ocenic NFS ProStreet. Kiedy myslalem, ze to najgorszy NFS, dopoki nie zagralem w Undercover.
Gralem troche po premierze, nie wiem czy w 1.0 czy 1.1. Chyba bez patcha.
Gre przeszedlem, ale... ustawienia jakie mialem w grze byly z ABS, kontrola trakcji i w drifcie z pomoca do nie wypadania i dziwilem sie, ze pojazd tak dziwnie jedzi :P
Inaczej jest, gdy wylaczy sie wszelkie pomoce, moze oprocz ABS i dopiero sie zacznie scigac. Wtedy gra nabiera innego znaczenia. Nie wiem w ogole po co autohamowanie zostalo zaimplementowane.

Słyszałem wiele złego o tej części ale zostałem pozytywnie zaskoczony. Niezły model jazdy (jeżeli wyłączymy niektóre asysyty). Czuć różnicę w prowadzeniu poszczególnych samochodów, do tego dodajmy tuning który ma realny wpływ na ich zachowanie. Wciągająca kariera z 4 zupełnie odmiennymi rodzajami zawodów prowadzona przez irytującego komentatora którego na szczęście można wyciszyć. Do tego gra nawet dziś wygląda całkiem nienajgorzej i jest bardzo dobrze udźwiękowiona. Jedna z lepszych pozycji w serii.

Bardzo dobry NFS. Problem sprawiły mi tylko mistrzostwa sprintu gdzie musiałem zmniejszyć poziom trudności na średni. Trochę za słabych mistrzów dali, bo gdy jedziemy w eliminacjach, żeby zmierzyć się z mistrzem to musimy pokonać zawodników w Zondzie czy Porshe a później okazuje się, że król jest nagi i jeździ Pontiaciem z 65 ;)
To ten nfs gdzie jeszcze nie mieszał się w to criteon ze swoim śliskim silnikiem, każdy wóz prowadzi się inaczej.
No i fajne były jeszcze dragi na dwóch kołach, coś dla fanów muscle car :)

jak zmusić grę do działania na win 10 64bit?

+ kiedy pierwszy raz w nią grałem, szybko rzuciłem ją w cholerę bo była pierwszym nieulicznym NFS'em, teraz uważam że NFS'em może jest słabym, ale generalnie rajdówką naprawdę dobrą
+ grafika
+ tuning
+ zniszczenia - wprawdzie ich nienawidzę w rajdówkach, ale to jedyna gra w której mają one sens

- punkty dominacji - zdarzało się że miałem ukończone wszystkie wyścigi w turnieju, a turniej dalej nie był zdominowany
- naprawdę słaby drift jak na NFS

Gra to solidne 8/10.
Podczas premiery gracze narzekali na zmianę gry z otwartego świata ulicznych wyścigów, tuningu i ucieczek przed policją na grę na zamkniętych torach.
Jednak gra wyszła bardzo dobrze.
Jedyne minusy to trochę mało fur i najważniejsze czyli poziom trudności w połączeniu z asystami- o co chodzi? Już tłumaczę:
Mamy 3 poziomy ustawień asyst co niestety koreluje z poziomem trudności- na najniższym niestety auto samo hamuje i skręca na trudnych zakrętach co niszczy całą frajdę z jazdy. Na poziomie drugim PRO auto samo hamuje podczas trudnych zakrętów i gdy tracimy przyczepność- no i tutaj poziom przeciwników jest zbyt łatwy.
Na najtrudniejszym poziomie KING nie mamy żadnych pomagaczy i mamy całkowitą wolność w prowadzeniu pojazdu co daje dużo frajdy i autka w miarę nawet zachowują się jak prawdziwe. Niestety wtedy wzrasta poziom trudności przeciwników do niemożliwego i na przykład gdy na poprzednim poziomie okrążenie pokonywało się w czasie 1:13 to na KINGu przeciwnicy robią okrążenie w w 1:01 a nawet w 0:58. To jest frustrujące bo jednak mamy frajdę z prowadzenia pojazdu, który teraz bardzo łatwo zniszczyć i wypaść z toru- praktycznie większość ostrych zakrętów pokonujemy na jakimś poślizgu- podsterownym lub nadsterownym, a trudno trafić w zakręt na gripie- przyczepności- niestety przeciwnicy jadą idealnie i jeden wyścig trzeba powtarzać ze 100 razy, żeby fartem wygrać.
Z minusów jeszcze drift, a raczej punktacja bo fizyka driftu jest dobra. Jednak punktacja jest słaba i trzeba oszukiwać wjeżdżając w ścianę z gazem tak, żeby ocierać się o nią bo wtedy jest lepsza punktacja. Inaczej nie da się wygrać większości.
Jak na tamte czasy gra miała wspaniałą grafię i system zniszczeń aut. Nawet dzisiaj nie wygląda źle- gra się dobrze zestarzała. Fizyka prowadzenia też spoko- takie połączenie zręcznościowego arcade z symulacją- niestety denerwuje strasznie asystent hamowania- bo auta jak i gra są zupełnie inne na braku wspomagaczy czyli ustawienia asystenta na KING a zmianą ze średniego PRO. Auta dają frajdę gdy możemy je prowadzić jak chcemy i właśnie wpaść w nadsterowność gdy przesadzimy z prędkością na wejściu- fajnie można się ratować wtedy poślizgiem nadsterownym, np. taką HONDĄ NSX type R, która niesamowicie się prowadzi i brzmi jak prawdziwa.
No i tuning też jest świetny- możemy zmienić charakterystykę auta zmieniając różne ustawienia, nawet zawieszenia i aerodynamiki. Jedyny minus to trochę słaby tuning wyglądu auta- malowanie czy naklejki na maskach, szybach, ect. W Carbonie i Undergorund 2 trochę lepiej to było zrobione, ale tuning w tej grze jest miodzio- taki 9/10.