
Wódkę tutaj pijemy!
Tak, pijemy i gadamy!
Ma swe coś piwo, mają wszyscy i dlatego gadamy Tutaj tylko i wyłącznie o wódkach, czyli o wszystkim!
Jak przejdzie, to Garbus zakłada nową. ok?
Karczma?
Pic to trzeba umic.
Ja krate wyrzlopalem i takich smutow jak ty nie wale.

Grandsy, jim bimy i inne kolorowe za pol stowy to moze i jakies whiskoppdobne tylko, ale smakuje i kopie ;) No, jim bean nie smakuje, wziety byl na probe, raz pierwszy i ostatni.
Jima czasem wypiję, bo w towarzystwie dużo tego piją, natomiast z whisky w sensownym przedziela cenowym, a dość dobre polecam Chivasa.

Lechiander--a nie lepiej napisać na jakimś forum dla AA niż tutaj uzewnętrzniać swoje problemy alkoholowe? Tam zapewne ktoś by cie pokierował odpowiednio na jakąś terapie a tutaj tylko będą ci proponować coraz to inne koniaczki, wódeczki.
Troche to żałosne że dorosły facet a zachowuje sie jak nastolatka po rozpadzie dwutygodniowego związku z chłopcem.

Niech sobie będzie alkoholikiem byle podatki płacił i rodziny nie miał, żeby jej życia nie zatruć.
Lechu ma problem. Szkoda. Sam z tego nie wylezie.
"rothon", lol, nie widziałem tej ksywki od 10 lat chyba :D
Nieprawda. Piszę raz na rok. --> Zapomniałem dodać uśmiech :-)

To wódka zła była.
Nie że piją, ale że źle piją.
Jak źle piją to ich kliny rozsadzają.
Zresztą kto nie pije?
Jak nie pije to na pewno donosi.
Bo każdy pijak to złodziej a niepijący to donosiciel. 

Najgorsze, że Lecha sponiewierała martusi_a, przecież taka zacna użytkowniczka! Pewnie za dużo chciał fuck black hole :)

Jakie to jest durne, że między dwoma ustawowo wolnymi dniami jest przerwa, kto to wymyślił? Żadnego pragmatyzmu w ustawianiu kalendarza świąt w narodzie! Najgorsza to jest ta coroczna spina kto urlop dostanie drugiego, kto nie.

Ten wątek jest następstwem tego:
https://www.gry-online.pl/forum/wodka/zfda1add?N=1
Jak ktos nie kuma, jego problem...
Zrobiliśmy z tego Karczmę, bo jednak!
Tak fajnie jak każdy pochyla się nad alkoholizmem ? Lesiu kurwa mać !

A mnie pochyla alkoholizm.
Gnie mnie do ziemi, ale się nie poddaję.
Walcz, sobie mówię.
Nacieraj, bo najlepszą obroną atak.
I tak nacieram.

A czy palestra naciera też do miejsca pracy drugiego?

Ehhh, zapomniał wół, jak cielęciem był...
Prawda?
Widzący jest jakimś duchem chyba! :D
Próbowałem zrozumieć ten wątek na trzeźwo i nic.. wypiłem 0,7 zgłoś się i nic.. Jutro spróbuje z ziołem, może ogarnę.. PZDR
0,7? Taa, jasne ;) Myślę,że chciałbyś tyle dać radę ;)
Czy ten wątek teraz zastępuje ten o nazwie "Wódka!" ? Bo razie imprezy nie wiem gdzie pisać ;)
I jeszcze jedno.Wszelkich umoralniaczy tutaj nie potrzeba. Jak ktoś ma ochotę wypić to niech sobie wypije.
Problemem Lechiandera nie jest alkoholizm tylko Jego była kobieta.A,że teraz jest chłopak w takim stanie w jakim jest to niech przeżywa to tak jak chce.
A do Ciebie Lechiander powiem tak. Nie ma takiej kobiety na świecie dla której warto tak się załamywać. I jeżeli się nie ogarniesz to faktycznie możesz się stoczyć. Jeśli jednak chcesz się wygadać to nie rób tego na ogólnym, bo Ci będą wytykać to i tamto.A swoją drogą za takie uzewnętrznianie się na ogólnym i mazanie powinieneś dostać odemnie w pysk ;) Pozdrawiam.
A jakieś plany na dziś są? :) Ja co prawda tylko aminokwasy, ale pogadać zawsze można :)

To skopiuje siebie z "Wódki" jeśli to jest właściwy wątek.
Lechu?! To jak poznałeś już ten nowy 8 przypadek???
Co byscie wybrali.
6 harnasiow czy 0.5?
0,5 ale, jednak to nie dla dzieci :( Wypijcie jakiś szampan dla dzieci...polecam ;)

@siara - ja 0,5. 
Wstałeś wreszcie???? Miałeś benefis zacząć ogarniać mordzia.
ogarniam, ogarniam. Wlasnie robie playliste.
Musze isc do budki na nocke.
Nara.

Najlepszego dla wszystkich koneserów Wó-Dżitsu. Nie spodziewałem się, ale jakoś wylądowałem przed kompem z krową Absolwenta, najnowszą Metallicą w słuchawkach i planem na dopisanie rozdziału książki nad którą pastwię się od jakiegoś czasu.. Pierwsza gorzała od stycznia z racji treningu. Na swoje usprawiedliwienie dodam że dziś przez 4 godziny szwendałem się z żoną po Ikei kupując kanapę i szafki więc chyba mi się, karwasz twoja twarz, coś od życia należy po tej torturze. 
Wish me luck. Myślę że odezwę się jeszcze, bo dopiero zaczynam tango. 

Ja właśnie skonczylen grilla z pracownikiem ikea, co prawda bez wodzi9ny ale z morzem browarow. A mialem nie pic w ten weekend.

 
Notatka z frontu - Pół flachy walnięte. Metallica się skończyła (tym razem nie na Kill'em All, po prostu płyta dobiegła końca, teraz leci Blackfield: https://www.youtube.com/watch?v=VQM9M1x6fGA ), wódka wciąż trwa. Lekki szum, poprawiony green chillem. Zapomniałem już jakie to fajne. Zapraszam i polecam, Piotr Fronczewski.

A front ciągle trwa ..
Aen - Jaki nastrój :)
Mutant w Rosji piwo to nie alkohol, łapiesz multi culti, i bratasz się z podobnym (bratnym ) narodem :))
Towarisz Lech co tam? :)

Usta wyschnięte dzisiaj, dusza ciut skurczona, ciut poszarzała.
Czyżby syndrom braku?
Może jednak tylko mały smuteczek.
Taki maciupki.
W sam raz do zalania?

pij tylko w czyjeś imieniny bądź urodziny :)

Ja właśnie skonczylen grilla z pracownikiem ikea
To jakaś nowa forma promocji w Ikei? Czy może wygrałeś w konkursie?

Grzeczność co najmniej do wieczora.
Będzie prowadzone autem.
Nadgryziony Stumbrasik musi poczekać.


Kurde blaszka, ja już nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio waliłem sklepową wódę, od dawna tylko księżycówka, ale potrzebuję coś bardziej wyjściowego na towarzyskie dożynki. Czy ktoś kosztował Chrobry, bo buteleczkę ma fajną.

 
A tu front trwa ;)
A Lechu (zapuść wąsa jak wałęsa :P) czasem trzeba.. spać ;)
a co by cicho nie było 
https://youtu.be/XfR9iY5y94s

Dobra, nie pijcie tego Chrobry z Biedronki, tak jedzie kartoflem, że po trzecim kieliszku oblazła mnie stonka. :)
O, daj znać jak ten Ogiński, sam jestem ciekaw.
E to nie tak źle, wyborowa w lokalu całkiem spoko. Chociaż po takiej butelce i nazwie spodziewałem się czegoś lepszego. Sam jestem po 4 piwach + 2 kolejki wyborowej + 2 kolejki stocka i czuję się jak młody bóg.

Wyborowa po 4 dwóch piwach nie ma znaczenia. :P Jak zresztą każda wódka wtedy. Napisz, co bardziej istotne, jak się będziesz czuł rano. :P
Napij się jej od początku. Nazwa jest kompletnie nieadekwatna do zawartości. :)
Ale i tak nic nie przebije dzisiejszej Starogardzkiej! Toż to bełt wśród wódek!
Nie no powiem wam całkiem dobrze się czuję, 4 piwka + McDonald po drodze + 6 kolejek, z czego dwie ostatnie po znalezieniu innego lokalu i całkiem, mega styrany się czuję, ale wstałem wcześniej i to pewnie dlatego :) Póki co głowa nie boli.
Yesterday was a good day.

A ja zdycham, jiz dawno sie tak nie strulem, nigdy wiecej oginskiego.
Dodalbym zdjecie ale od wczoraj cos gol mi na to  nie pozwala
Pij tylko whisky , to będziesz zdrowy ;) Wszelakie czyste wynalazki są złeeeee, piwo jest złeeeee ,wino jest złeeeeee ;) Zdrowia życzę Mutancie:)
Dobrze, że przyeksperymentowałeś z tym Ogińskim, będę wiedział żeby unikać :)

Whisky dobra, piwo też lubię, wódkę się fajnie pije, ale jak źle wejdzie to dupa, wczoraj już przy ogińskim czułem, że to nie mój dzień, a dobiłem się jak głupi wyborową i zdechłem, nawet żeśmy tej wyborowej nie dokończyli, niecałe pół litra człowiek wypił a usmarkany jak bobo.

Zeby oddac sprawiedliwość musze dodac, ze po oginskim weszla wyborowa i to moze ona zaszkodzila, moze mieszanka licha. 
Ktos tez ma problem z dodawaniem zdjec na forum?
Juz sie lepiej mam, ide zaraz z synami na lody, na sama mysl o nich sie lepiej czuje :D

Maniak ---> Rózne są efekty wszak. Mam Ci je wymienić? :P
Mutek mnie natchnął i wszamałem solidną porcję lodów z polewą orzechową, likierem ofc. :D

Pyszne lodziki, cztery gały opędzlowałem, a w sumie to 4,5 nawet. Pierdziele, nie piję więcej czystej.

Łyknąłem z 5 kieliszków brandy 36%, myślicie że rano o 5:00 mogę prowadzić auto?

Myślę, że tak, ale żeby nie było na mnie. Poza tym, zależy od Twojego organizmu, jak spala.
A w ogóle było nic dzisiaj nie pić!

Ogólnie to ja nie piję praktycznie wcale, ale była okazja i nie wypadało odmówić, więc.. :p

http://moje-drinki.pl/wp-content/uploads/2014/08/Tabela-trze%C5%BAwienie.png
5 x 50 to raptem 250 ml wiec spokojnie
5x 100 nie do końca ( insza bajka tolerancja itp) :P lepiej podejdź na komendę i chuchnij
Lechu i kto kuźwa mówi ;)

Pol flaszeczki na głowę, to dla mnie akurat, zeby na drugi dzien wstac bez kaca i funkcjonować. Drugie tyle to juz murowany dzien nastepny stracony.

Maniak ---> Jak mam jechać, to nie piję. No chyba nie myślisz, że jest inaczej.
O tak, pół flaszeczki jest akuratne. Jak walnę więcej, to ... sami zresztą wiecie.

Ogólnie to ja nie piję.
Chyba że mam ochotę.
Teraz piję, ale samotne picie to nie picie.
Wódka przeczysta ze szwepsem, ot tak dla wieczornego słoneczka.
Ale, przecie to nie wódka :(
Mutant Daj sobie z tym spokój. Uzależniony juz?
A ślimaki z liściów mokrych się lęgną!
Lecz słowiańska dusza od wszystkiego co na myszach, powinna trzymać się z dala. Król Popiel potwierdzić to może :D

Znalazłem boćka u mnie w puszczy i przymierzam się do niego. :)
Oczywiście, to nie taki bociek z rodzaju tych, co ostatnio np.: dostojnym krokiem przelazł mi przed maską na drugą stronę ulicy. ;)
Bociek rewelacyjny nie jest, ale buteleczka fajowa.
Dziwnym trafem nie piłem nigdy tego Old Smugglera. Dobre to to?

Na moja prymitywna morde to nie ma różnicy miedzy nim a jackiem danielem honeyem.
Jako,że Ja piję tylko whisky to się wypowiem :) @Camelson, jak dla mnie to Old Smuggler jest jedną z najgorszych "whisków".Tak na mnie działa po prostu. Smakować to może i smakuje. Ale trzy, max cztery drinki i głowa boli jak cholera.Gorsza jest już chyba tylko Dark Whisky :) Jak mam pić Old Smugglera to wolę już kupić w sklepie czerwonym owadem w czarne kropki whisky co się zwie Golden Loch ( 0,7 za 30 zł ). Jest neutralna :)
Dzięki za opinię Zyava, będę musiał uważać w takim razie :) Wprawdzie spróbuję dla smaku, ale to MOŻE kiedyś, na razie męczę jeszcze swojego chivasa.
Nigdy kaca po whisky nie miałem także jestem zszokowany tymi informacjami.
No co Ty gadasz? Chłopie, toś chyba nigdy nie nawalił się whisky :D Nie ma gorszego kaca od tego po łiskaczu, no może jeszcze po piwach jest spory, ale generalnie nie polecam się upić łychą, strasznie głowa na drugi dzień boli i wcale nie mówię tutaj o jakichś lochach czy innym grantsie.
Whisky się zazwyczaj więcej wypija to fakt. Ale czy to jak Ja się czasem czuje to kac? Raczej nie.Dobrze toleruje.Oprócz tego nieszczęsnego Smugglera :) Tego to jeszcze jak jestem w trakcie to już czuję,że coś jest nie ten tegez :)
Ale to,że Ja tak mam nie znaczy ,że też tak na Ciebie podziała @Camelson. Spróbować możesz.Cenowo jest ok,i jakąś renomę Smuggler ma :)
Łyknąłbym coś dziś bom dawno nie łykał , ale ten weekend z synkiem siedzę :) Może za tydzień się uda. Grants w lodówce stoi i patrzy na mnie tymi swoimi ślepiami :)
Dobra jest whisky Jameson. Polecam spróbować!
Zgadzam się :)
<wódka mode on> Szókam temató, f kturym nazbjeram rekordowom liczbem minósuf. Padło na ten. Minósójcie, raz raz <wódka mode off>

Bardziej się kompromitujesz pisząc regularne posty, tutaj się nawet nie postarałeś.
Oczywiście wódkę pijesz w VR?
Ok, to Wasze zdrowie, bo mojego szkoda :p
Dziendobry, gdzie ta wodka?

W zamrażarce. Wódka, jak butelka nie jest pokryta lodem od głębokiego zmrożenia, jest niepijalna, zamrażara musi być.
Kurcze no.Czystej nie pijam, ale z ciekawości kiedyś muszę tego Bociana posmakować, tyle o niej piszecie :)
Lechiander,  zaszkodziła Ci??? A w ogóle generalnie, to zdaje się,że popłynąłeś wczoraj na tym Bocianie :) Trzeba byłą jakąś żabką zakąsić ;)
Stwierdzam, że wódka ukraińska to najlepsza wódka świata. Kolega Senator przyniósł i nawet ciepła była TAK DOBRA, że bez pojki to można było pić. A to najdroższa wódka w sklepie za całe 10 zł była :D Naprawdę polecam jak macie okazję spróbować.

post numer 71 to jest to, Old Smuggler a w tle książki i tak niby niespecjalnie ten Pratchett wyeksponowany :)
Witam :)
Więc dziś mogę "delikatnie" coś łyknąć. Czy będę sam z racji ,że jutro poniedziałek?
Ok :) Dziś to delikatnie też i Ja :) Mam 0,7 Grantsa ale 0,5 ogarnę i do łóżka :)

To faktycznie delikatnie, pół litra w niedzielny wieczór.
No chyba, że ktoś do pracy się nie wybiera, to spoko.
Jutro wolne ;) To mogę :)
Hmmm... Jutro wolne ;) Ale 0,5 to taka pełna kultura moim zdaniem :) Jazda zaczyna się od 1l :) Aaa, nie ważne zresztą ;) Facet powinien 0,7 przyjąć na łeb bez mrugnięica...Potem to już różnie bywa ;)

 
Smakowa czy czysta? ;)
a na poważniej ... kultura jest kiedy pijesz do czasu aż masz bardzo dobry nastrój i nie musisz za nic przepraszać, dla jednego to polówka drugi 0,3 :)
Bo trochę to głupie żeby oceniać faceta przez ilość % wypitych ( a mega facet to co łyknie dawkę śmiertelną?) :)
https://youtu.be/CFSagvi9CIk (nawet moje imię)
Grunt to wiedzieć kiedy zacząć i skończyć czyli odejść z twarzą a nie mordą :)
Więc Zyavo zdrowie nasze :)
Absolutnie masz rację.Nie o ocenianie mi chodziło i źle napisałem.Wybacz mi niefortunną wypowiedź. Każdy jest inny i może inaczej :) I tak jak mowisz,ważne by się dobrze bawić :)
do wodki tylko maslaki w occie.

Ja w ten weekend piwo co najwyżej.
Ja to samo, może szklaneczka łychy. No cóż, nawet maratończycy muszą czasem odpocząć :D

We w sobotę na wewsi jest impreza.
Spora impreza.
Będzie pite w nadmiarze.
Wódka i reszta.
Może poznasz jakiegoś radnego z PiS-u i stołek wpadnie.

"Wewieś" to prawie nazwa własna naszej działeczki nad jeziorem.
Impreza jest prywatna.
Gości będzie trochę, radnych się nie stwierdza.
Towarzystwo mało aktywne politycznie.
Bardziej aktywne gospodarczo.
Ja tam żadnej pracy się nie boję.
Obok każdej mogę się położyć i spać spokojnie.
Inna sprawa że Dobra Zmiana nieźle daje zarobić.
Niektórym.
 
Może dziś ktoś będzie chętny na małe co nieco ok 20stej. Jak z treningu wrócę :) 
To popijemy i posłuchamy . Proszę, oto imprezowy kawałek na dziś:
https://www.youtube.com/watch?v=2ymlw2LGkDo

Nie ma takiego picia!
Zamykamy interes
tzn heniek pij szybciej bo zakazuja ;D
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ceny-wina-piwa-i-wodki-w-polsce,154,0,2325914.html

Nawet nie patrzę, co po zeszłym tygodniu napisaliście.
Na pewno mi się należało.
Może jutro zerknę. :D
W każdym razie mi wstyd i tyle.
Jak zwykle :P
Lunatyczka by potwierdziła, gdyby miała odwagę. 
Przynajmniej tydzień temu nie narobiłem bydła gdzie indziej, nigdzie nie dzwoniłem, nikogo nie zaczepiałem i ok byłem poza tym wątkiem.
Mamy postęp! :D
Dałem drugą szansę boćkowi. Jutro opiszę.
Oj! ;)
Mnie akurat nie było @Lechiander. Ale poczytałem co tam się działo i stwierdzam,że nic strasznego nie odstawiłeś :) Oprócz tego,że sam ze sobą pisałeś jak kolega DiabloManiak wspomniał. Ale z tym też luz, zdarza się  ;)
Daj znać co z tym boćkiem. Może go spróbuję...za jakiś czas, bo w czerwcu nie ruszam procentów ani troszkę :)
Świetne... i smutne...ku przestrodze.Wzruszyłem się na serio.Może uczuciowy się robię na starość....
 Ogólnie to bardzo fajna kapelka jest.

A ja tak sobie czytam i pije. I czytam. I pije. Dzis ostatecznie pozegnalem moj stary samochodzik. Wyciagnelismy dzis z kolega silnik i skrzynie. Kupa roboty. To i drink dobrze wieczorem wchodzi. Niedlugo potniemy ja na kawalki i na zlom... Echhh. Zal.
Mowia ze biednego nie stac na tanie rzeczy. Niestety nie dotyczy to samochodow.
A zawodników nie ma :) Myślę,że ten wOntek powinien zostać zamknięty :) Bo..."zawodników" nie ma :(

Wszystko zależy od nas... Zyawa
Już wiem jedno:
jest tu dobra muza
jest dobra wódka
są tu faj i ludzie
 :P
Dajmy radę! :P

To jest wątek ludzi wodke pijacych a nie przez nia owladnietych, jak sie nie ma z kim napic przez dwa tygodnie, to chyba dobrze znaczy o klienteli.

Dobrze pisze! Polać mu! ;)
A bociek jest spoko. Miałem chyba jakiś słabszy dzionek wtedy, tudzież coś źle weszło, tudzież sam nie wiem. W każdym razie wódka jest spoko. Nawet pomidorki spaliłem przy niej i na drugi dzień było luzik.
Potwierdzam spoko dla bocka. Moze nie jest wybitna wodka (jest taka?), ale pije sie dobrze i sama butelka chwyta za serduszko. Zreszta powiem wiecej, mnie nawet szkalowany tutaj wczesniej oginski nie odrzucil, nie mialem po nim zadnych nieprzyjemnosci nastepnego dnia, wiec moge pic, chociaz moja wodka pierwszego kontaktu nie zostanie.
@Lechiander..Nie, nie chcę nic zamykać :) Po prostu sam miałem jakiś gorszy dzień wtedy i coś tam się zepsułem intelektualnie i umysłowo ;) . Wybaczcie :)
Jak dziś walczycie , to smacznego i powodzenia.
Ja dzisiaj odpadam (projekt z pracy :/), ale mam za to dobre kraftowe pifko i mam zamiar wypić. Tak jest, dzisiaj mam dzień piwosza-neofity i próbuję browaru koczkodan ciemnego 5,7% o nazwie sabat czarownic.

Ja idę na piwo do siostry a potem gryll z żoną, także w ten weekend znowu bez wódzitsu.
U mnie przerwa w piciu do 10 czerwca, takie postanowienie po ostatnim maratonie na koniec miesiaca. Przy takim postanowieniu dopiero czlowiek sie lapie na tym, jak ciezko niekiedy bez alko wytrzymac. Ale i tak jest dobrze, bo dwa zuberki kupione kiedys tam leza na widoku i ciagle przeze mnie nietkniete.