TAX Free dla podróżnych - czemu to tak fajnie działa?
Panowie wyjaśnijcie mi proszę fenomen tego procederu. Cały proces odbioru znam, ale z racji mojej ubogiej wiedzy finansowej nie mogę pojąć dlaczego to tak fajnie działa. Wiem że UE ma wspólną politykę podatkową, ale ostatecznie wyychodzi według mnie na to że na Ukrainie nie ma podatku. Spodziewałem się że jak już turysta np. taki ukrainiec kupując w Polsce telefon który pomyślnie otrzyma zwrot VAT(oczywiście nie cały, a jakąś jego część) będzie musiał zapłacić jakieś cło albo wyrównanie na Ukrainie, a jednak to tak nie działa. Będąc na Ukrainie rzuciłem okiem też na ceny elektroniki i nie widziałem żeby ceny różniły się i były tańsze od tych polskich a wręcz przeciwnie w przypadku interesujących mnie wtedy rzeczy była to cena wyższa. Aczkolwiek teraz porównując cen np. takiego Honora zauważyłem że jest on na Ukrainie tańszy właśnie o wartość podatku czyli telefon kosztujący u nas 1200 u nich jest po 1000. Więc dlaczego i z jakiej racji?
Nikt nic? Czy każdy kto się orientuje leczy jeszcze kaca? :P
Procedura Tax free służy uniknięciu podwójnego opodatkowania. Osoba która importuje towar jest zobowiązana co do zasady do zapłaty VAT na imporcie w kraju importu. Gdyby nie ta procedura to taka osoba płaciłaby VAT dwukrotnie: raz, kupując towar u nas oraz dwa, importując ten towar w kraju docelowym.
Przykład z Ukrainą. Import towaru bez procedury VAT free: kupujesz w Polsce telefon za 1230 zł brutto (1000 zł netto). Przy wjeździe na Ukrainę masz obowiązek wykazać go do importu i zapłacić 246 zł VAT (stawka podstawowa 20%). Czyli finalnie telefon kosztuje Cię 1476 zł VAT a Ty zapłaciłeś nie 23% ani nie 20% VAT, tylko 47,6% VAT.
Import towarów VAT free: w Polsce płacisz 1000 zł netto i brutto za telefon (stawka 0%). Na Ukrainie wykazujesz go do opodatkowania. Finalna kwota to 1200 zł brutto, VAT to 20%.
Oczywiście do powyższej kwoty musisz doliczyć cło.
Misiaty
A widzisz i zapomniałbym o najważniejszym o czym ty wspomniałeś, a chciałem usłyszeć bezpośrednią odpowiedź. Nie mogłem nigdzie znaleźć informacji, a sama procedura bez tego wydawała mi się zbyt piękna. Wracając do przykładu tego ukraińca - po zakupie tego telefonu powinien, a raczej jest zobowiązany do tego żeby zapłacić VAT na Ukrainie? Płaci to na granicy czy podczas wypełniania ich corocznego odpowiednika naszego PIT-37?
Ne ma czegoś takiego że pojedynczy szary człowiek wjeżdża do swojego ojczystego kraju (tutaj Ukraina) z tym towarem i jedynie podbijają dokumenty TAX Free po czym odzyskuje w Polsce VAT?
Nie mam pojęcia jak w praktyce działa tenmechanizm bo nigdy go nie stosowałem. To co napisałem to czysta teoria i wyjaśnienie o co chodzi w samym mechanizmie z punktu widzenia podatków :)
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
