Witam. Mam problem polegający na tym, że mam głośnik i do niego wpięte słuchawki douszne i w nich słychać szum, cały czas taki szumik. Jak niczego nie słucham to mnie to irytuje. Co ciekawe jak podepnę normalne słuchawki nauszne to nie ma żadnego szumu. Wie ktoś o co chodzi?
(Głośnik jest tylko jeden bo wole słuchawki, a ten jest używany jako taki przedłużacz do słuchawek)
Kiedy ludzie naucza sie podawac jakiekolwiek szczegoly?
<-
ZGADUJE, ze wpinasz to wszystko do jakiejs badziewnej karty dzwiekowej, a jako ze dokanalowki sa dokladniejsze, to pozwalaja ci uslyszec zaklocenia, ktorych nie slyszysz w nausznikach. Choc szczerze mowiac naprawde nie rozumiem sensu tego watku, zdiagnozowanie zrodla problemu jest w tym przypadku tak banalne, ze zajeloby mniej czasu, niz zadanie tego pytania, nie wspominajac o czekaniu na odpowiedzi. Wpinasz obie pary sluchawek bezposrednio w zrodlo, jesli nie szumi, to wina glosnika, jesli szumi, to albo sluchawki, albo zrodlo. Wpinasz obie pary np w telefon, jesli nie szumi to wina zrodla.
Sprawdziłem i to wina głośnika. Ale co zrobić żeby tak nie szumiał? Nie wiem, nie znam się dlatego się pytam.
W sumie nic nie zrobisz - szumi pewnie przez dziadowską elektronikę w głośniku. Pozostaje zmienić głośnik lub używać gorszych słuchawek.
Skoro glosnika nie uzywasz, to czemu nie podlaczysz sluchawek bezposrednio do komputera (ew. przez przedluzacz jack-jack?)
Dość że szumiało mi przez głośnik to teraz karta dźwiękowa się zepsuła... zamykam temat.
