
Świat Xboxa #154
Historia wydanych konsol Xbox przez Microsoft:
- Xbox (XBX) [15.11.2001]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox
- Xbox 360 (X360) [22.11.2005]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_360
- Xbox One (XO) [22.11.2013]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_One
- Xbox Series X|S [10.11.2020]
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Xbox_Series_X/S
Sprzedaż konsol Xbox:
1. Xbox - 24 mln
2. Xbox 360 - 84 mln
3. Xbox One - 39,1 mln
4. Xbox Series X|S - 25 mln
------------------------------------------------------------------------
Serwisy Informacyjne poświęcone Xboxowi:
https://x.com/Xbox
https://www.youtube.com/c/xbox/featured
https://www.xbox.com/pl-PL
Lista achievementów:
https://www.trueachievements.com/
Przydatne linki:
Biblioteka Game Pass - https://www.xbox.com/pl-PL/xbox-game-pass/games
Microsoft Store - https://www.xbox.com/pl-PL/games/all-games
Support - https://support.xbox.com/pl-pl
Lista naszych gamertagów:
1. cswthomas93pl
2. adam11i13
3. Xfarben87 (Mutant z Krainy OZ)
PSN: Farben87
4. The PaGur (PatriciusG)
5. DarthTusken9767
6. Highl4nder666 (JohnDoe666)
7. raziel88ck
8. dziadek09 (Maverick0069)
9. eucliwood10 (konewko01)
10. Jakkobz (Mr. JaQb)
11. Bartekdmx (dmx) mail: [email protected]
12. Dosq8881 (Crod4312)
PSN: Dosq_X_
13. Jackov15
14. matmafan
15. Trubadurant (zielele)
16. malaycpt (barnej7)
17. truskolodz (Truskolodzix)
18. EnixPL (EnX)
19. captainpabloo (A's)
20. Bartoz1722 (Ognisty Cieniostwór)
PSN: Bartoz_Maestro
21. RavSmolen (Smoleń)
22. adamosis (cycu2003)
23. RainingSinger67 (mk1976)
24. HautamekiPL (Marcinkiewiczius)
25. PiterXoneX (Pitplayer)
26. barth89PL (Barthez x)
27. xanat0s PL (xanat0s)

Dzieńdoberek
Na początek podsumowanie "Xboxa" wg. true achivements, który to u mnie jest po prostu PC Gamepassem.
Dodatkowo jak chodzi o giercowanie:
- nie pamiętam kiedy odpalałem już BF6, 82h za mną, nie zagrałem nawet fabuły, multik już za bardzo powtarzalny
- Arc Raiders dalej sztos chociaż za mną 95h
- The Outer Worlds 2 - tutaj ciągle kminię czy wolę Avowed czy TOW2. Z jednej strony w Avowed cały czas mi się grało super przyjemnie, dziwne buildy itp. z drugiej strony TOW2 ma w sobie chyba więcej rpg pod względem wyborów + jest SF, ale za to w kwestiu buildów niby jest sporo możliwości za pomocą perków, ale tak na dłuższą metę się po prostu strzela i tyle. No i dodatkowo miałem przerwy, bo nie każda mapa mi się podobała. No i towarzysze w TOW2 dla mnie ciekawsi.
I tak i nie, zawsze można robić coś ciekawego w danych grach, a BF6 jest po prostu bezmyślną napierdzielanką gdzie masa ludzi totalnie ma wywalone na wszystko inne niż K/D ratio - więc po prostu się to nudzi.
Jeszcze gdyby tryb Redsec wprowadzili wcześniej, to pograłbym dłużej, z drugiej strony tam też tylko na początku czuć świeżość, aby chwilę później było ciągłe powtarzanie się wszystkiego.
W tego typu schooterach brakuje mi jednak trybu z MW2 czyli DMZ, ale ten tryb nawet w CoD został usunięty, a był świetny. W BFie wraz z niszczeniem otoczenia i ciężkimi pojazdami mógłby być cudowny.
No z tym jest klopot, rzeczywiscie jest bardzo duzo graczy, ktorzy nie realizują celow dajacych zwyciestwo. Niemniej dla mnie brak swiezosci to nie problem, kilka lat spedzilem w halo infinite, a tam z tym byl problem od poczatku :D
Via Tenor
Za 44,50 jest jeszcze Winters' Expansion do RE8 Wiocha dodający tryb TPP i krótki dodatek Shadow of Rose.
Można tu też niby pograć Dimistrecu.
Via Tenor
Chyba też wezmę bo naprawdę licho z promkami na te rozszerzenie WE. No a duże bimałki jak zawsze na plus zgodnie z tradycją Xboxa.
Dzięki za opinię John, polecasz jakieś jeszcze dodatki do gier?
Stary ciężko mi powiedzieć. Ja zazwyczaj wychodzę z założenia że jeśli sama gra mi siedzi i chcę więcej to biorę się za DLC. Nie chcę tu rzucać oczywistościami jak dodatki do trzeciego Wieśka. Dobrze się bawiłem w DLC do DA 3: Inkwizycja, bardzo lubię dodatki do Alan Wake 2, czy wspomniany przez Ciebie DLC do TR, natomiast to wszystko wynika głównie z tego że super bawiłem się w podstawowych grach.
Wydawcy "zaproponowali" tworzenie gier usług, a gracze przyjęli z otwartymi rękoma to, że ich ulubiona gra będzie dostawała aktualizacje po nawet po kilku latach, a nie zostanie porzucona od razu po wydaniu gry. W przypadku wielu gier mi się takie coś podoba, bo nie muszę płacić kilkaset złotych za nową grę, by dostać odrobinę nowości.
No to jesteśmy po przeciwnej stronie barykady, bo mi takie coś się nie podoba. To powoduje, że wydawcy bardzo chętnie wydają półprodukty, które sprzedają w cenie ukończonego produktu. Potem jeśli gra się w miare dobrze sprzedała, to prowadzą mityczne "wsparcie", które tak naprawdę jest zwyczajnym łataniem tysięcy błędów.
Taki Cyberpunk dopiero po 5 latach po premierze stał się grywalny na konsolach, a i tak nadal ma szereg błędów, które prawdopodobnie nigdy nie zostaną naprawione. Ja nawet w jednej z misji głównej miałem glitcha uniemożliwiającego rozgrywkę. Dobrze, że miałem starszy zapis sprzed kilkudziesięciu minut, bo inaczej straciłbym o wiele więcej czasu.
Tylko, że błędy istnieją od samego początku branży gier wideo. Czy chcesz, czy nie, to jest nierozłączna część, bo póki co w dużej mierze odpowiadają za to ludzie. Jasne, możesz sobie idealizować produkcjami jak Gothic, które przed polską premierą dostały patche naprawiające błędy, jednak niestety przeszłość nie była tak kolorowa dla wielu graczy, przykro mi.
Oczywiście, że błędy były i będą, ale kiedyś nie było możliwości wydania technicznego gniota bez większych konsekwencji tak jak jest obecnie. Kiedyś wydanie technicznego bubla wiązało się najczęściej ze słabą sprzedażą, a to powodowało często bardzo duże problemy studia. Często jedynym ratunkiem w takiej sytuacji były fanowskie łatki, bo same studia nie miały możliwości wydania patcha z dnia na dzień. No a jeśli takich oddanych fanów nie było i gra pozostawała niegrywalna, to lądowała na śmietniku historii, a samo studio szło do piachu.
A co do Clair Obscur i potwierdzenia reguły - to jest wierutna bzdura. Gry średniobudżetowe często są dość dobrze zoptymalizowane i wyglądają okej, ale starają się nadrabiać w innych aspektach - zachęcam się do zagłębienia w ten temat, a nie oceniać powierzchownie.
Mówiłem już, że lubię srednio-budżetowe gry i wiem, jak ten segment wygląda. To są solidne gry, czasem zdarzą się jakieś perełki, ale nie ma reguły, że dosłownie każda gra AA ma fajny pomysł na siebie i wyróżnia się czymś na tle pozostałych. Tutaj też zdarzają się gry odtwórcze.
Ale wiesz, że gra będąca "indykiem" nie oznacza budżetu, tylko po prostu niezależność? Gra może mieć budżet niemalże zerowy, jak i taki idący w miliony dolarów, czego przykładem jest chociażby Star Citizen.
Tak, wiem o tym. Słyszałem nawet termin indyk AAA, który odnosił się do gier niezależnych z większym budżetem od reszty. Zdaje się, że 11bit właśnie takie gry robi.
Ale już nawet pomijając ten aspekt, to po prostu devowie korzystaja i ulepszają pewne rozwiązania z gier, które wyszły wcześniej. I nie, to nie jest zwykłe kopiowanie, wystarczy sobie ograć jakąś produkcję i tą, na której gra była wzorowana, której starała się być duchowym następcą - często mgliste wspomnienie potrafiło zaślepić nam rzeczywisty osąd.
Owszem czasami tak jest i nie ma w tym nic złego, dopóki dana gra faktycznie ma jakieś elementy, które ją wyróżniają. No ale czasem niestety jest tak, że taka gra jest oczywistą zżynką. Najbardziej jest to widoczne w przypadku soulslików, których twórcy nawet interfejs potrafili kopiować 1:1 z gier From Software. Ja czegoś takiego kompletnie nie rozumiem. Jakbym tworzył grę, to nawet w przypadku oczywistej inspiracji chciałbym, aby czymś się wyróżniała.
To nieprawda. Kopiowano wszystko co wg wydawcy mogło się dobrze sprzedać i robiono to niskim kosztem, często nie rozumiejąc o co chodzi w kopiowanym produkcie.
No nie wiem. Ja jakoś sobie nie przypominam takiej oczywistej zżynki z powiedzmy God of War, czy Gears of War. Nawet jeśli wychodziły gry bardzo mocno inspirowane tymi tytułami, to zawsze czymś się wyróżniały. Natomiast teraz wychodzi klon soulsów, który nawet interfejs ma identyczny, o czym wspomniałem powyżej.
A co do rynku "indie" - wystarczy prześledzić najnowsze wydawane gry na Steamie, żeby zauważyć, że znaczna większość produkcji nie jest ani soulslike'ami, ani rogalami. Jeśli chcesz, to sprawdź osobiście, nie powstrzymam cię, ale by zaoszczędzić Ci czasu, mogę zapewnić, że przytłaczająca gier nie ma nic wspólnego z tymi podgatunkami, nawet pomimo tego, że dodano te tagi. Wbrew pozorom takich gier wychodzi po prostu garstka, a jedynie krzykacze trąbią o tym, że jest tego wysyp.
Na Steamie wychodzi tyle śmieci, że nic w tym dziwnego, że nie każdy indyk jest soulslikiem lub rogalem. Natomiast spośród gier, które jakoś się przebiły przez ten śmietnik jest ich całkiem sporo.
No bo jak wiadomo duży wydawca pakuje 300 milionów w produkcję gry i drugie tyle w marketing tylko po to żeby sprawić ci przyjemność.
No widzisz, tak się składa, że jest pewne studio z Polski, które ponad 10 lat temu wydało bardzo dużą kasę na jedną grę i nie zrobiło z niej gry usługi. Ta gra była tak dobra, że okazała się gigantycznym sukcesem komercyjnyn i do dzisiaj bardzo dobrze się sprzedaje.
Z drugiej strony są Francuzi, którzy kiedyś tworzyli świetne gry, ale niestety już od kilkunastu lat wydają pratycznie same bezpieczne klony kilku swoich gier i najwidoczniej to się graczom przestało podobać, bo cała firma popadła w gigantyczne problemy finansowe. Świetni z nich biznesmeni. Szkoda tylko, że gdyby nie Chińczycy byliby bankrutami xD
I to jest właśnie ten rak, to jest to co mam do zarzucenia społeczności graczy. Sprowadzanie całego gamingu do dwóch liczb, rozdzielczoś/klatkarz i już wszystko o grze wiadomo. Doom 2016 to gra w sumie nowoczesna ale z bardzo retro sznytem, lokacje są puste, sterylne, wrogowie to nawałnica klonów, fizyka szczątkowa. Owszem, bez problemu w tych warunkach wyciągnięto 1080p/60 FPS, pytanie tylko czy na pewno gracze chcieliby wszystkich tych cech w każdej grze?
Śmiem twierdzić, że gdyby każda współczesna gra była tak zajebiście zoptymalizowana jak Doom, to gracze nie mieliby nic przeciwko.
I nie, to nie jest sprowadzanie całego gamingu do tych dwóch liczb. To są podstawy optymalizacji. Granie w niezoptymalizowane gry to żadna przyjemność. Kiedyś można to było wybaczyć, bo możliwości konsol i pecetów były dużo mniejsze, niż obecnie, ale dzisiaj nie ma żadnego usprawiedliwienia dla deweloperów, którzy wydają gry z toną błędów i nierównym klatkarzem.
No widzisz, tak się składa, że jest pewne studio z Polski, które ponad 10 lat temu wydało bardzo dużą kasę na jedną grę i nie zrobiło z niej gry usługi. Ta gra była tak dobra, że okazała się gigantycznym sukcesem komercyjnyn i do dzisiaj bardzo dobrze się sprzedaje.
Rozumiem że rozmawiamy tu o Wiedźminie 3 wydanym w 2015 roku w maju. Grze która pół roku po premierze dostała duży dodatek fabularny, kolejne pół roku później kolejny duży dodatek fabularny, potem wyszła wersja definitywna zawierająca te dwa dodatki... potem wersja na Nintendo Switch w 2019 roku... potem wersja nextgen na PS5 oraz Series X/S. A dzisiaj, ponad 10 lat po premierze chodzą plotki o kolejnym dodatku fabularnym mającym tworzyć pomost do Wiedźmina 4. Sorry stary ale ta gra to nie jest dobry przykład gry zrobionej raz i nie wspieranej przez lata. Podobnie w kwestiach optymalizacji, na premierę grałem na PS4 i ta gra ledwo była grywana, łatano ją miesiącami.
I czym niby ten Wiesiek ma się różnić od wydanych w podobnym czasie AC: Origins czy Odyssey? Tam też wydano po 2 fabularne dodatki, a i problemy z optymalizacją były mniejsze niż w Wiedźminie. Więc czemu to są te straszne gry usługi a Wiesiek jest tą grą wydaną raz a dobrze?
Śmiem twierdzić, że gdyby każda współczesna gra była tak zajebiście zoptymalizowana jak Doom, to gracze nie mieliby nic przeciwko.
Pewnie, już widzę zachwyt gracza który wchodzi do Novigradu a tam wszyscy NPC to tak naprawdę jeden skopiowany model, a każda komnata w mieście jest umeblowana tak samo w ten sam jeden stół i dwa te same krzesła. Na pewno pomyślałby sobie że super grę zoptymalizowano.
Oczywiście miałem na myśli Wiedźmina 3. No i jest zasadnicza różnica między wieśkiem, a takimi asasynami. Przede wszystkim dodatki do wieśka nie zostały zapowiedziane przed premierą gry, tak jak ma w zwyczaju robić Ubisoft. Nie było na premierę kilku różnych wersji deluxe, ani tym bardziej season passa. Była jedna wersja dla wszystkich, w dodatku zajebiście wyceniona. Dodatki nawet jeśli były planowane, to ich produkcja ruszyła na dobre dopiero po premierze gry. Z kolei po premierze dodatków Redzi wypuścili jedną pełną edycję i koniec. Żadnych roadmap rodem z MMO.
A no i prawie zapomniałem. W wieśku nie ma żadnych mikrotransakcji. Nie to co w tych asasynach nastawionych na grind. Grałem w Odyssey dobre 30h, jak jeszcze miałem dostęp do tej gry w plusie i bez robienia gównianych fetch questów ciężko o dalszy postęp w głównym wątku. W takich grach nie powinno to mieć miejsca, no ale jakoś trzeba od ludzi wycisnąć dodatkową kase z mikrosyfu.
Pewnie, już widzę zachwyt gracza który wchodzi do Novigradu a tam wszyscy NPC to tak naprawdę jeden skopiowany model, a każda komnata w mieście jest umeblowana tak samo w ten sam jeden stół i dwa te same krzesła. Na pewno pomyślałby sobie że super grę zoptymalizowano.
Nie wiem, czy wiesz, ale nie trzeba wcale robić gier z prostą grafiką, aby ta była dobrze działała. Przecież optymalizacja nie polega zmniejszaniu ilości modeli i upraszczaniu tekstur. Jest wiele gier, które wyglądają jakby mogły wyjść jeszcze na PS4, a jednak mimo to nie potrafią utrzymać stałych 60 klatek choćby w 1080p. Nie trzeba nawet daleko szukać, bo Starfield miał premiere bez trybu 60 klatek nawet na XSX, bo rzekomo taka była wizja Todda, co jak wiadomo było totalną bzdurą. Jeśli dobrze pamiętam, to nawet oni dodali taki tryb.
No a jeśli Starfield to dla ciebie gra z prostą grafiką, to przecież jest nasz Cyberpunk. Ten nie ma prostej grafiki, ma otwarty świat, w którym całkiem sporo się dzieje, a jednak mimo to ma tryb utrzymujący 60 klatek. Co prawda nie ma wtedy RT, a rozdziałka to tylko 1080p, ale działa.
Przede wszystkim dodatki do wieśka nie zostały zapowiedziane przed premierą gry, tak jak ma w zwyczaju robić Ubisoft. Nie było na premierę kilku różnych wersji deluxe, ani tym bardziej season passa. Była jedna wersja dla wszystkich, w dodatku zajebiście wyceniona. Dodatki nawet jeśli były planowane, to ich produkcja ruszyła na dobre dopiero po premierze gry.
Sorry Ognisty ale znowu gadasz głupoty. W jakim sensie to jest złe że firma ci mówi "planujemy do gry 2 dodatki, możesz sobie od razu kupić nieco droższą wersję gry która je zawiera, a jeśli nie jesteś pewien czy chcesz mamy też tańszą wersję podstawową". Mniej uczciwa wydaje mi się opcja CDP Red którzy takiej możliwości nie dali wymuszając na największych fanach zakup DLC za pełną premierową kwotę. Bo to że dodatki zaplanowano wcześniej i że prace nad nimi były na zaawansowanym etapie już w dniu premiery podstawki to oczywistość i trzeba być naiwnym żeby myśleć inaczej. Te historie ktoś musiał napisać, rozpisać questy, główne i poboczne, Serca z Kamienia rozbudowywały system rozwoju postaci, te wszystkie elementy wymagały też przecież testowania, korekty. O Krew i Wino już nawet nie mówię bo tam był cały nowy region.
Oczywiście że robiono je jeszcze przed premierą podstawki.
Nie wiem, czy wiesz, ale nie trzeba wcale robić gier z prostą grafiką, aby ta była dobrze działała.
No tak, tylko przypominam że mówimy tutaj o Doom 2016 i o tym że chciałbyś widzieć podobne metody optymalizacji we wszystkich grach. Czyli zamknięte lokacje, jednorodne biomy, puste przestrzenie, "atak klonów". Na moje pytanie czy chciałbyś tego we wszystkich grach odpowiedziałeś że tak.

W co gracie na koniec roku moi drodzy?
Battlefield 6, Dirt 4 i właśnie rozpocząłem przygodę w odświeżonej, pierwszej części RDR

Skończyłem Arcanie na PS5 xD oraz dodatek do niej Upadek Setariff xD
Wiem chyba dostałem w dekiel ale co zrobić

U mnie również wpadło ponowne ukończenie RDRa w ramach dodania odświeżonej edycji do PS Plusa. Ta gra jest nawet lepsza niż ją zapamiętałem, a John Maston chyba awansował na mojego drugiego ulubionego protagonistę z gier Rockstara (zaraz po Niko). Ponowne ogrywanie dwójki chyba zaspokaja mój niedosyt kowbojskich klimatów.
Hogwarts Legacy mnie mocno wciągnęło. Oprócz tego wczoraj skończyłem GTA 3 Definitive Edition. Mega toporna gra.
U mnie w grze jest kilka gierek, bo ostatnio nie mogę się skupić tylko na jednej. No ale mimo to kilka dni temu ukończyłem najnowszego Kangurka Kao, bo nabrałem ochoty na takie luźniejsze klimaty. Odpalałem go sobie co jakiś czas w przerwie od innych gier i finalnie wleciała platynka. Teraz ogrywam dodatek, który trzyma dobrą formę podstawki.
Oprócz tego regularnie gram w Gran Turismo 7 (jedyna taka gra ostatnio), a nieregularnie w Hogwarts Legacy, Banishers: Ghosts of New Eden, Cyberpunka i Shadow of The Tomb Raider. A no i jeszcze zanim skończył mi się plus grałem sporo w Silent Hill 2. Jak nie będzie jakieś fajnej promki na plusa, to będę polował na pudełko.
Chodzi mi też po głowie powrót na dłużej do Wieśka 3 i drugie przejście, tym razem na PS5. Miałem moment, w którym dużo w niego grałem, ale przerwałem po zakupie Cyberpunka xD
Via Tenor
W co gracie na koniec roku moi drodzy?
Trzeba dokończyć Khazana----->
a potem nie wiem. Zimową porą miło przysiąć do horrora więc może Evil Within 2 (skoro niedawno skończyłem jedynkę), Resident Evil 8 albo DarkWood.
W sumie bardzo chęnie bym zasiadł do kupionego właśnie Metal Edena.
Hades 2, Mafia: The Old Country i na deser Kirby and the Forgotten Land. Do sylwestra powinno wystarczyć ;)
Oczywiście miała być to odpowiedź do postu wyżej ale nieumiak jestem.
Cześć, po przerwie w graniu chciałem wrócić ale tym razem chce wynieść się z salonu i ogarnąć biurko z monitorem. Byłem mocno nastawiony na ps5 pro ale monitory oledowe które mam na oku nie mają hdmi 2.1.
Chcąc nie chcąc będę zmuszony do 60 klatek. Finalnie chyba postawię na xsx ale byłem w lekkim szoku jak zobaczyłem cenę gp. Są jakieś promki na tę usługę?
Jeżeli kto z was ma monitor, napiszcie ile cali daje komfort, bo wydaje mi się że 34 to może być przesada
To może lepiej jednak poszukać taki monitor, który będzie obsługiwać 2.1?
Ja swego czasu miałem sprzęt od benq, oferował rozdzielczość 2k i 120 klatek, ale do 4k też dało się podbić i wyglądało to całkiem ładnie. Rozmiar 27 cali i myślę że spokojnie mógł być większy, to był mój pierwszy monitor do konsoli. Sprzedałem go na korzyść większego tv. 55 cali i do mniejszego sprzętu już nigdy nie wrócę
Do do monitora to ja mam 32' i mniejszego już bym nigdy w życiu nie wziął. Patrząc teraz na 27' w sklepie to jest na prawdę mały. Wszystko zależy od twojego budżetu. Zależnie też od pomieszczenia i odległości siedzenia Oledy TV 42' też fajnie mogą się sprawić, a taki LG jakoś wcale drogi nie jest, a już HDMI 2.1 mają. Bo monitory w technologii Oled są strasznie drogie i cena jest imo nieproporcjonalna do tego co oferuje. Przemyśl sprawę i daj znać jak mniej więcej widzisz to w pomieszczeniu i jakie maksymalne rozmiary by się satysfakcjonowały.
Co do konsoli to.....Mimo mojej ogromnej miłości do Xboxa SX, nie poleciłbym go teraz absolutnie nikomu. Jeśli MS olewa wręcz swoje dziecko drwiąc z jego funkcji np. napęd i wydania płytowe to chyba bym się nie pchał w to. XSX i PS5 Pro są bardzo blisko cenowo obecnie i nie stawiałbym obecnie Xboxa ponad Pro. Do tego GamePass, który stał się wręcz nieopłacalny dla kogoś kto nie kończy "pińcet" gier w miesiącu bo 115zł za abo miesiąc w miesiąc to kwota imo zdecydowanie za duża, a pozostałe biedackie plany "dla nikogo" są bezużyteczne (chyba że chcesz grać tylko online to basic jest ok).
Promki się zdarzają bo mi wyskoczyła świąteczna promka na GP Ultimate za 60zł na miesiąc i coś ok. 160zł na 3 miesiące ale po podwyżce powiedziałem sobie, że więcej ich abo nie kupię i tego się trzymam. Po za tym bardzo rzadko widziałem promki na GP. W sieciówkach można kupić kody doładowujące.
Ja mam 43 cale i nie chciałbym, ani mniejszego, ani większego grając przy biurku.
Ja mam 24 cale i nie chciałbym, ani mniejszego, ani większego grając przy biurku.
Wszystko zależy od tego, ile masz miejsca i w jakiej odległości od ekranu będziesz siedział. Jak masz sporo miejsca, to warto brać większy. Ja przez wiele lat grałem na monitorach 24 i 27 cali również na konsoli, ale jak niedawno kupiłem w końcu TV 55 cali, to teraz nie mam ochoty odpalać gier na tych monitorach.
Długi czas grałem na TV 55 cali, póki nie urządziłem sobie kącika gamingowego na biurku. Odtąd gram wyłącznie na monitorze 32 i ten rozmiar jest dla mnie w sam raz. Ale to wiadomo, wszystko zależy od rozmiaru biurka, odległości itp.
Dzięki za opinie. Jednak zrezygnuje z xsx. Mam okazję kupić używane ps5 slim za 1000 zł z groszem. Więc idę po kosztach.
Jeśli chodzi o ekran, mam na uwadze Sony bravia k3 43 cale, monitor oled 27” i zwykły monitor 4K 32”. Musze sobie pomierzyć odległości bo mam dość mały pokój.
Via Tenor
Quake 2 ukończony. Przejdę sobie jeszcze dodatki ale już na easy których nigdy nie ogrywałem, nie chcę wkurzać jak na medium przy którym pod koniec to już robiłem save'y co minutę.
Nadal jest to godny, niesamowicie się broniący FPS którego uważam za ojca chrzestnego dzisiejszych FPSów. Jedna z gier dzieciństwa, dobra młócka.
Przytuliłbym całym sercem Reboot Quake w klimacie właśnie dwójki taki jak obecne Doomy.
Ja pokazali pierwszą zapowiedź Killing Floor 3 to serducho zabiło że to Quake...niestety:[
Edit: Widzę że Q2 przesło 4,06% graczy (przynajmniej na Xboxie). Widać mało komu się chciało.
Kupiłem właśnie Metal Eden za 84,50 (50% zniżki)
Bardzo mi się demo podobało (to TitanFallo-Doom w cybernetycznym świecie), w sumie gra od pierwszej bardzo dawnej zapowiedzi gdy się nazywała Final Form mnie interesowała. Wziąłem bo nie wiem kiedy będzie taniej a trzeba wspierać polskie gry:D
Z cyfrówek wezmę jeszcze RDR1 i Routine ale to gdy będzie taniej.

O kurde właśnie się dowiedziałem, że jesienny update do Avowed nie pojawi się w tym roku.. szkoda trzeba czekać.
A tak nawiasem mówiąc Becia to kłamliwe są hu*ki bo chyba w marcu zapowiadali ekscytujące rzeczy dla graczy STARFIELD i tak czekam, czekam i czekam.
-->
Jak ktoś napiszę, że jest masę innych gier do ogrania to się załamie :)
Ale... czekam na styczniowy pokaz.
W 2026 Gearsy,Forza,Fable i Starfield update to już mam rok zrobiony.