Pytam na serio. Mam wrażenie, że są tu same dziadki, które grają w kółko w stare gry i kierując się tylko nostalgią, hejtują nowe. Pod każdą zapowiedzią nowej gry z połowa komentarzy to marudzenie.
Teraz widziałem zwiastun nowego Painkillera i pełno narzekania tutaj. Mam wrażenie, że najlepiej byłoby gdyby wydali dokładnie to samo, z tą samą grafiką sprzed 20 lat, to może byliby zadowoleni xd
Młodzi siedzą na tik tokach i tych całych discordach, a na forach zostały już same stare dziady. Tak to już jest.
Młodzi siedzą na tik tokach i tych całych discordach, a na forach zostały już same stare dziady. Tak to już jest.
Ja jestem młody i lubię fora, ale to jest jednym z najgorszych. Dawno nie widziałem tyle narzekania na wszystko. Możesz nawet zostać nazwany trollem tylko dlatego, że podobał ci się nowy Asasyn. Widzę, że jest takie kółeczko dziadków, którzy sobie ustalili, że coś się hejtuje, a jak ktoś nie hejtuje, to jest trollem lol
Sam jestem starym dziadem ale zgodze sie z poziomem narzekania. Mozesz isc na reddit, youtube i inne miejsca gdzie ludzie komentuja trailer czy gre po premierze wymieniajac sie doswiadczeniami i sensownie oceniajac...
Widac i czuc entuzjazm oraz milosc do medium i typu rozrywki.
Po czym wlazisz tutaj i jest niekonczacy sie bol dupy, stawianie sie w roli ofiary, Gothic wiecznie zywy, multplayer be a fuj (podczas gry w top 10 Steam 9 to gry uslugi) oraz wydawcy gier chca mi odebrac wolnosc. Aha no i DEI wyskakujace z lodowki.
Totalnie inne podejscie do gier jako medium. 3/4 to jak placz dziecka, ktoremu kaza grac w te gry za kare I ON MUSI (inaczej sie udusi... hej).
Co najlepsze i dosc ciekawe to podejscie prezentuja glownie mlodzi, bywalcy wszelakich kanalow jutubowych i twiczow robiacych 16 filmow o grach w ktore sie pogralo 4 godziny.
Takze dziadki? Tak. Ale mentalne.
na youtube to wcale bym się nie zdziwił gdyby większość komentarzy pisały boty. i pewnie w dużej mierz z tego powodu są pozytywne. przypuszczalnie pewnie część też komentarzy na takich stronach może być usuwana bo nie zgodna z regulaminem. więc wcale się nie dziwie że są pozytywne.
No oczywiscie. Ja sa pozytywne to boty. Jak sa negatywne to usuwanko i opresja.
Dzieki za potwierdznie tezy, jestes czescia problemu.
"nie zdziwilbym sie", "moze", itd... jak bedziesz mial dowody to wroc... pogadamy. Teraz to twoj post jest na rowni z teoriami plaskoziemcy i biednego :"gracza", ktorego z kazdej strony atakuja.
Doskonaly przyklad tego zjawiska jest tutaj:
Temat zalany gluptakami, ktorzy nawet nie grali ale nie pozwola innym rozmawiac, bo "ubisoft zly".
No w sumie w coś tym jest, bo ostatnia gra jak NIE została zjechana do zera na tym forum to był chyba Baldur's Gate 3. A tak poza tym jechano tutaj po:
- Avowed - bo nie lubią jednego z pracowników, bo DEI,
- Kingdom Come II - bo przeczytali o opcjonalnym romansie z jedną z męskich postaci i zobaczyli screen z Murzynem,
- AC: Shadows - bo Murzyn główną postacią, bo kobieta główną postacią, no i wiadomo DEEEEEEI,
- Forbidden West - bo homo i DEI,
- SW Outlaws - bo gramy kobietą, DEI,
- itd.
I każdy jest mocny w gębie jak się zbierze kilka takich osobników, bo gdybyśmy brali na poważnie to całe "DEI" to taki BG3 przebijałby pod tym względem wszystkie powyższe tytuły, aleee... nie mieli wystarczającej siły przebicia w wątkach, bo fanbojka Lariana ich zaraz ustawiała do pionu. To masz głównie efekt, moim zdaniem, całej masy gówno-patologii z YT gdzie dramy i negatywne emocje najlepiej się sprzedają.
Z całych tych jęków na forum wychodzi więc, że z nowych gier to grają maks. w Wukonga i Indianę, a tak to cisną po raz X w Gothika bo tam przynajmniej nie muszą się bać gejów.
Nie no, Avowed było kiepskie strasznie, nie dałem rady się rozkręcić w tej grze, SW Outlaws bardzo przeciętne. W AC (Black) Shadows gram, nawet fajna gra, ale gość z Afryki średnio pasuje do Japonii, a niestety niektóre misje trzeba nim przechodzić. W Forbidden West zwalili twarz Aloy zgodnie ze współczesnymi trendami żeńskich charakterów (poza wyjątkami), gameplay daje jeszcze radę, ale jedynka jest lepsza imo. Z tych gier warta zagrania jest tylko ACS.
Via Tenor
Ale nowy Painkiller wygląda jak gówno
Też mi się nie podoba, ani ta kolorystyka efektów, ani odświeżony projekt broni, ani nawet ta drużyna mi nie pasuje, bo co to ma być, jakiś damski rycerz, barbarzyńca, trefniś a i tak broń w dłoń (:
Ale mimo to nie nazwał bym tego tak jak Ty. Zatem albo Twoje argumenty do mnie nie przemawiają albo Ty g*wna nie widziałeś ;P
Bo tu siedzi duzo ludzi, którzy się tu zarejestrowali w okolicach ~2000 roku, część doszło później, ale wydaje mi się, że najwięcej jest starych dziadów.
Po prostu w życiu dorosłym się nie ma już tyle czasu na gry, są też inne hobby, więc ciężko ten czas znaleźć na sprawdzenie każdej nowej gierki (niektórzy tu już nawet w nic nie grają, ale dalej tu siedzą), a wspomina się stare i porównuje swoje doznania do nich. Kurła, kiedyś to było, czy coś w tym stylu.
Po 25 latach grania będziesz gadał dokładnie tak samo. W grach nie jest mnie już nic w stanie zaskoczyć. Dla mnie wszystkie te dzisiejsze gry są nudne do bólu. Co prawda grafika czy np. inne aspekty gry są niekiedy o wiele ładniejsze i lepsze ale są też takie, które w zasadzie są takie same jak dawniej.
Po 30 latach grania nie mam ochoty narzekać. W zalewie gier spokojnie można znaleźć świetne tytuły i się nimi cieszyć.
Jako stary dziad stwierdzam, że akurat nowy Painkiller wygląda fajnie. A co z tego wyjdzie, to już inna para kaloszy...
Via Tenor
Jak się nie podoba to tam są drzwi :d
I tak to jedyne takie forum unikatowe co zostało, reszta nie dorasta do pięt, zresztą konkurencji nie ma ^^
Nawet bym się nie czepiał Painkillera gdyby nie to, że ta gra to nie jest painkiller tylko jakaś fikuśna strzelanka do coopa, która wykorzystuje nazwę Painkiller dla podbicia sprzedaży i oprócz designu broni nie ma nic wspólnego z oryginałem. W tym momencie śmieszą głosy młodych broniących tej gry bo widocznie producenci gier nie potrafią tworzyć nowych marek nie wspierając się dziadkowymi już markami.
Bo to jest forum o grach, na którym się nie rozmawia o grach. Nie bez powodu ludzie uciekają stąd na reddity i discordy. To forum nie ma już absolutnie niczego do zaoferowania dla tzw. new-comersów co niestety bardzo mnie boli.
Twoje posty też niestety widzę, czytam i czasami odpisuję. Nie wiem co to ma wspólnego z tematem.
E, nie.
Po prostu internet się zmienił i fora jako narzędzie wymierają tak samo jak praktycznie wymarł np. IRC.
Około 2000 sprawa była prosta: chciałeś dyskutować o grach, zapraszamy na forum. To, ewentualnie jakieś inne tematyczne i tyle.
Obecnie jest Twitch, YT, Reddit, Discord plus gazylion innych platform społecznościowych. Na tym tle fora to dinozaur, a nie domyślna opcja.
Oj tam, raptem kilka osób tak robi. Wyjątkiem jest sytuacja gdzie istniejąca singlowa marka jest przerabiana multi. Wtedy faktycznie na ten temat podnosi się głośny lament. A czemu? Sporo tutaj osób już z rodzinami, dziećmi i masą obowiązków (jako i ja) i w takim wypadku ludzie bardziej liczą na fajnego singla bo na multi brak czasu i siły.
Są nowe gry na które czekam i mam do nich pewne nadzieje jak Europa Universalis V, Wiedźmin 4, cokolwiek co Larian tworzy itd. Mam takie o które się boję jak Bloodlines 2, oraz takie co mnie nie interesują i się w ich temacie nie odzywam jak wszystkie sieciowe gry akcji.
Mam wrażenie, że są tu same dziadki, które grają w kółko w stare gry i kierując się tylko nostalgią, hejtują nowe. Pod każdą zapowiedzią nowej gry z połowa komentarzy to marudzenie.
No to masz złe wrażenie koleś xD
W sumie to zależy. W wątkach stricte forumowych jest znośnie, nawet powiedziałbym że dobrze. Gorzej w tych wątkach "podnewsowych", tam z kolei wysyp malkontentów i narzekania na wszystko co popadnie, mimo braku znajomości tematu, jest zatrważający. Drętwa jakość newsów i komentarze pod nimi, powodują że z roku na rok czytam tego coraz mniej. Trochę przykro się na to patrzy przez te lata, z Golem mam kontakt od 2009 bodajże, wtedy miałem założone pierwsze konto. Ale no cóż, tego typu strony już kokosów nie zbijają, coraz ciężej o ruch na takiej stronie, stąd i jakość spada. Nic nie bierze się z niczego.
No, ale Painkiller to słaby przykład, po świetnej jedynce każda kolejna część jest coraz gorsza, więc co się dziwić, ze ludzie są sceptyczni do najnowszej części.
A taki odświeżony Gothic to raczej nie wzbudza negatywnych emocji, ludzie raczej czekają, jak w końcu wyjdzie.