Witajcie chciałem się z Wami podzielić moimi odczuciami na temat tej gry - Rome 2 Total War, a także usłyszeć Wasze zdanie ponieważ moje odczucia są mega mieszane.
Może najpierw zacznijmy od tego co mi się w Rome 2 bardzo spodobało. Po pierwsze to, że grę na minimalnych może udźwignąć lepszy kalkulator albo pegazus. Po drugie to jak AI podejmuje decyzje w dyplomacji. Obecnie gram Icenami i jedna z frakcji na wyspie widziała, że mam wojnę z innym krajem więc chcieli żebym im płacił za pakt o nieagresji. Zrywali go i znowu po chwili, żebym zapłacił. No byłem w szoku jak ładnie mnie szantażują ;).
Po trzecie wyrównana skuteczności broni dystansowej w szczególności oblężniczej. W Rome Total War oraz Medieval 2 była w sumie bezużyteczna. Zadawała znikome obrażenia. W Shogun 2 i Shogun 2 Zmierzch Samurajów było przekokszona . Jak się miało dwie-trzy armaty w armii to wojska przeciwnika gdy dochodziło do starcia były uszczuplone o 40-60% stanu bazowego. Zaś teraz moim zdaniem jest w porządku. Nie za dużo i nie za mało. Ogólnie podobają mi się jeszcze drobne poprawki w sterowaniu w czasie bitew , a także połączenie bitew morskich z ziemnymi.
No, ale żeby nie było tak kolorowo to teraz to co mi się nie podoba.
Grę mam na detalach wysokich + kilka ustawień zwiększonych przeze mnie. Mimo to, kiedy przybliżę walczących mam trochę wrażenie, że nie jest to następca shoguna 2 tylko stary dobrym rome lub medieval. O ile w shogunie 2 jednostki wyglądały troszeczkę gorzej, za to walczyły przepięknie. Płynne pojedynki samurajów to było coś! A teraz mam wrażenie że animacja walki cofnęła się do czasów medievala. Żołnierze wpadają na siebie ,,teksturowo" , jakoś tak pokracznie odbijają się od swoich tarcz i ciężko wynaleźć jakieś ładne pojedynki lub jak w kupie są to powinni się przepychać tarcza przy tarczy i zadawać z nad nich ciosy bo taka też była taktyka walki w tamtym okresie.
Kolejna rzecz która razi mnie w oczy a raczej uszy to udźwiękowienie. Do muzyki nic nie mam! Ale w czasie walki brakuje ,,tego czegoś" . Nie słychać uderzeń klingi o klingę czy stukotu zderzających się tarcz.
A jak jest z Wami? Czekam na opinię ;)
