Nic więcej, niż XD na rządy światowych illuminatów nie można napisać. "XD" to i tak za dużo jak na taki post.
Edit: A ten "niedojeb" mózgowy zadał wcześniej w tym wątku pytania, na które jeszcze nikt nie raczył odpowiedzieć.
WedrownySqrvol2? Co to za chamski i wulgarny użytkownik się pojawił na tym forum? To jakieś wcielenie ducha z przeszłości?
Dla mnie "niedojebem" mózgowym jest osoba, której nie chce się zrobić żadnego researchu odnośnie danego tematu i rozpowiada głupoty, które szkodzą innym. Widzisz, co człowiek to opinia. Nowe konto stworzone w celu bycia wulgarnym i agresywnym? Gratuluję.
Spokojnie
Wkurza mnie tylko te straszenie tymi ograniczeniami dla nie zaszczepionych. I nie chodzi o to, że jestem wrogiem szczepionek, bo nim nie jestem i pewnie gdybym Covida nie przeszedł to byłbym za tymi paszportami. Ale się zaraziłem, a że jestem prawdopodobnie w najlepszym możliwym wieku życia do przejścia tego cholerstwa to przeszedłem to dosyć lekko.
Dzieciństwo mnie nauczyło, że szczepi się na choroby zagrażające życiu, a Covid w moim przypadku taki nie jest. Dlatego mocno mnie ostatnio ten temat denerwuje, bo mam świadomość, iż te tak zwane "paszporty" też będą mnie dotyczyły. Co prawda robienie testów w przypadku przekraczania granicy państwa brzmi sensownie, ale co jeśli rządy nie posuną się dalej? W lutym rok temu też nikt nie wierzył, że da się całkowicie wszystko zamknąć... Jeśli tak będzie to wyglądać to nie ma bata, trzeba będzie wziąć tą szczepionkę, po której pewnie następny dzień będę miał z głowy. A nie powiem byłby to kompletny absurd, gdy po szczepionce na koronawirusa czułbym się gorzej, niż w czasie samej choroby.
A tak chciałem sobie na odporność stadną poczekać:-P
Spoko, ale kolejny raz pokazujesz, że nie masz pojęcia o czym mówisz.
Samo przechorowanie to jest nic. Problemem są powikłania po chorobie, które mogą wystąpić nawet jak ktoś przeszedł covid bezobjawowo.
https://www.medicover.pl/koronawirus/powiklania/
Coraz więcej słyszę od ludzi których znam (między innymi młodzi, uprawiający zdrowy tryb życia), że mają powikłania miesiące po przechorowaniu covida. Zmęczenie, problemy z sercem, bóle w klatce piersiowej, utrata węchu, kaszel. Naprawdę dziwi mnie to, że ktoś chce się narażać na takie coś kiedy dostępna jest szczepionka.
A nie powiem byłby to kompletny absurd, gdy po szczepionce na koronawirusa czułbym się gorzej, niż w czasie samej choroby.
Absurdem jest próba racjonalizacji nieszczepienia się, bo się covid przechorowało bezobjowawo, a po szczepionce ręka może poboleć parę dni
Bezi2598 -> no ale jeśli dobrze pamiętam, to powikłania pojawiają się także po lekkim, a nawet bezobjawowym przejściu, a czy są jakieś dane że szczepionka przed tymi powikłaniami chroni?
Powikłania to sprawa rozległa, bo u każdego wyglądają one inaczej. U mnie nastąpiło typowe szybkie męczenie się, lecz powróciłem do dawnej formy. Jedynie co może mnie dopaść, to te powikłania długoterminowe i tu pojawia się problem, bo nic jeszcze o nich nie wiemy i dowiemy się o nich za kilka lat. Także nie sądzę żeby szczepionka neutralizowała te powikłania.
Z resztą i tak mam jeszcze czas na myślenie, bo dzięki zarażeniu jest szansa, że jakąś ochronę mam przynajmniej na kilka miesięcy, a potem co będzie? Może ta sławna odporność stadna będzie już działać? W końcu sytuacja z epidemią zmienia się diametralnie z miesiąca na miesiąc, w marcu 2020 wszyscy się zabijali o ostatni makaron, a 3 miesiące później wirus był w odwrocie. Dlatego ja na razie poczekam na rozwój sytuacji.
Na forum GOL-a i tak jest zaskakująco mało foliarzy. Na Facebooku pod większością fanpejdży prawie wszyscy nie wierzą w Covida i uważają, że szczepionki są szkodliwe, a ich jedyną reakcją na "covidowy" artykuł o zgonach jest reakcja "haha".
A oto pewien komentarz z forum sportowego (screen obok). Jakim cudem dostał on 8 łapek w górę? Nie wiem...
Na FB i YT roi się od antyszczepionkowcow. Gol jest jakąś wyjątkową ostoja szczepionkowcow w morzu internetu. Wręcz można by odnieść wrażenie że szczepią się głównie emeryci i golowicze.
Nie zmienia to faktu że jakiekolwiek wątpliwości i już foliarz przyklejony na plecach i do szufladki :D
No to ja napisze swoje przeboje. Miesiac temu zapisalem sie na szczepienie Pfizerem. Szczepienie mialo nastapic dzisiaj o godzinie 14:00. Mialo sie ono odbyc 5 km od miejsca, gdzie mieszakam. Wydrukowalem sobie e-skierowanie, wypelnilem ta ankiete, aby tam juz nie pisac.Wczoraj o godzinie 22:00 dostaje sms, ze szczepienie zostalo przeniesione 40 km od miejsca, gdzie mieszkam. No troche sie wkurzylem, ale mowie sobie ok. Wydrukowalem nowe e-skierowanie. Mialem wyjechac o 12:30, aby tam dojechac na czas. Dzisiaj godzinna 10:05 dostaje sms, ze szczepienie zostalo anulowane i prosze zadzwonic pod numer 989. Dla nich niewazne, ze wzialem urlop na ten dzien. Dostalem teraz termin na piatek wiec trzymam kciuki, aby doszlo do skutku. Z calej rodzinny jestem jedyny, ktory nie ma jeszcze szczepienia.
Z tymi przeniesieniami to jakaś dziwna sprawa, bo mi dzień przed szczepieniem przełożyli o trzy godziny wcześniej termin, ale mi nie pasował ze względu na pracę. Anulowałem termin przez portal pacjenta i zapisałem się jeszcze raz na dokładnie ten sam termin co wcześniej o tej samej godzinie i normalnie miałem szczepienie w pierwotnym terminie.
Niby jest coraz mniej chętnych i są miejsca gdzie szczepionki zalegają, a bałagan coraz większy
Cytat że strony Pfizera
" uczestnicy badania będą monitorowani przez kolejne dwa lata po podaniu drugiej dawki, aby możliwa była ocena stopnia ochrony i bezpieczeństwa w długim okresie" . Także jak widać szczepionki przebadane w 99% i śmiało smozna się szczepić
!
Azbest przez wiele lat wydawał sie nie szkodliwy. Mnie ciekawi kto te szczepionki testuje, ta sama firma która produkuje ? Podobno i tak cała odpowiedzialność ich stosowania spoczywa na kupującym.
Myślę że głównym powodem dla którego ludzie nie chcą się szczepić jest obojętność. Myślę że gdyby państwo jako oddanie szacunku dla obywatela płaciło by jakieś 100-200zł na piwko dla żuli i inne potrzeby za zrobienie szczepionki to ludzie chętniej by się szczepili. Ale nie.. podnieśmy wypłatę prezesom i wybudujmy gdzieś burdel dla vipów. Wszyscy wiemy że przeciętny Polak nie pogardzi kasą. Te szczepionki by się wtedy rozchodziły jak ciepłe bułeczki.
To tylko twoje zdanie. A ja myślę że głównym powodem dla którego ludzie CHCĄ się szczepić jest wyjazd na wakacje/z kraju w celach urlopowych bez żadnych problemów itd.
Czyli bogaci chcą, bo jadą na Teneryfę, a biedni nie chcą, bo nie ma programu Szczepionka+?
A ja myślę że głównym powodem dla którego ludzie CHCĄ się szczepić jest wyjazd na wakacje/z kraju w celach urlopowych bez żadnych problemów itd.
nie mysl juz
Zobaczcie tylko te komentarze pod poniższym artykułem... normalnie brak słów
Ja chyba wiem czemu mamy taki wysyp szurni w Polsce. To wina szczepionek! Skutki uboczne tego ze za dziecka ich wszystkich zaszczepiono :0
Epopei ciag dalszy. Wlasnie dostalem smsa z zmiana miejsca szczepienia na nowe miejsce oddalone o ponad 50 km od mojego miejsca zamieszkania. Zadzwonilem na info, aby sie dowiedziec czy to juz na 100% i nie odwolaja za kilka godzin.
Ktos moze mi wytlumaczyc jak szczepionka, ktora byla zarezerwowana dla mnie zostaje zuzyta i system wywala mnie do innego miejsca szczepien? Oni nie maja zadnych rezerw czy co ? W tv nawijaja, ze ludzie sie niechca szczepic. Ja chce, a mam normalnie juz cyrk. Na infolini wita cie komunikat o starcie szczepienia 16-latkow. No normalnie mam taki wkurw, ze szkoda gadac.
Mówiłem, że jest coraz większe burdello bum bum.
Szpitale odmrażają, pewnie nie ma kto panować nad szczepieniami.
Nie prosze pana. Ale maciella nie mam w ignorach.
Pomine ze czasem cos mi sie cos z Golem p**** i musze sie od pcozatku logowac albo znikaja mi ignornowani - co szybko nadrabiam. Jesli cie mialem w ignorze to oczywiscie chetnie cie tam przywroce, bo nie pamietam przeciez dokladnie kogo ignornuje, nie robie takich statystyk. Niektore ksywki pamietam, innych nie.
Nie jestem Soulcatcherem, ktory ignoruje ale i tak czyta. :P
Ignor oznacza dla mnie, ze po prostu nie widze sensu czytania czyich wypowiedzi a nie "looo, obrazilem sie na ciebie, wiec cie zingornuje, zebys cierpial, ale dalej bede cie czytal".
Tak czytam czytam ten wątek i muszę się odezwać
Mam prawie codziennie kontakt z ludźmi którzy przeszli C19 a dokładniej "widzę" ich płuca. Jeśli zwykły praktykach po 2 latach szkoły (w tym rok zdalnie ale uj z tym)widzi że coś z tymi płucami jest nie tak to znaczy że jest coś na rzeczy. Dość często dyskutuje z pacjentami jak się przebierają i mimo że C19 przechodzili bez objawowo lub z lekkimi objawami to większość z nich ma koszmarne problemy z płucami (objawy przypominające ciężką nieleczoną astmę jednocześnie paląc)
Czy bym ograniczył dostęp do usług itp dla osoby nieszczepionej ? TAK. Byłbym nawet zwolennikiem aby w przypadku odmówienia szczepienia(z wyjątkiem osób które nie mogą przyjąć szczepienia z powodów zdrowotnych)osoba taka po wykryciu covida w pełni płaciła za leczenie z własnej kieszeni
Także jak to w tym wątku było poruszane wiele razy. Szczepiąc się chronicie nie tylko własne 4 litery ale i 4 litery swoich bliskich/sąsiadów poprzez mniejsze ryzyko mutacji. Nawet jak zostaniecie zarażeni to spada szansa na ciężki przebieg choroby a to oznacza mniejsze obciążenie służby zdrowia i mniejsza szansa na przeciążenie. A prywatnie uważam że da dodatkowy czas na "przeszkolenie" dla takich jak ja czyli świeżych w medycynie
Prywatnie jestem zaszczepiony od 2 miesięcy, choruję na astmę, acz mam odroczoną drugą dawkę z powodu że w tym terminie mam egzaminy a pierwsza dawka powaliła mnie na 3 dni do łóżka co w przypadku egzaminu jest dla mnie niedopuszczalne. Jakby ktoś chciał to mogę opisać kilka absurdalniejszych sytuacji jakie miałem z antyszczepionkowcami w trakcie odbywania praktyki
czyli w skrocie jestes za segregacją ludzi, oraz w dodatku pewnie ubezwłasnowolnieniem tych których np. nie stać na leczenie. możesz prosze zamiast covid wpisac również: gej, czarny, lesbijka, niewidomy, głuchy,bezdomny, samotny, oraz dowolna odbiegająca od "jedynej słusznej" linii osoba? a potem przesuwać granicę delikatnie z biegiem czasu?
popraw mnie tez jezeli sie myle, ale w jakim celu wszyscy placimy skladki na ubezpieczenie zdrowotne?
zamiast covid wpisac również: gej, czarny, lesbijka, niewidomy, głuchy,
Nie. To są cechy wrodzone lub nieodwracalne, ewentualnie zachowania nieszkodliwe, a nie durny wybór szkodliwy dla otoczenia. Antyszczepionkowiec jest tym samym co typ, który wsiada za kółko po połówce.
xkxtx
Jesteś dość długo stażem na forum wierzę że umiesz czytać i to wszystko a tylko to co ci nie co ci pasuje do twojej narracji.
Zgadzam się z Matysiakiem że antyszczepionkowiec to osoba która jest szkodliwa na reszty otoczenia
Z trzeciej strony jestem człowiekiem młodym. Chcę mieć możliwość wyjścia do pubu, odwiedzenia znajomych bez obaw itp. Chcę też pomagać ludziom a nie walczyć z covidem a rosnąca ilość antyszczepionkowców nie pomoże zwalczyć tego gówna.
Ok bedzie rant. To juz jest jakas masakra. Mialem miec szczepienie jutro o 9:30. Pani na infolini 3 razy mi mowila, ze nie ma opcji na odwolanie i na 100 % bede szczepiony. Pomimo wkurwu zawsze rozmawialem z nimi uprzejmie i z kultura. No, ale jutro bede jechal z nimi jak gownem. O 23:30 dostaje sms, ze zostaje szczepienie przelozone na 25. W telefonie ich smsy to juz musze 2 strony przewijac. Mam w plecy 2 dni urlopu na zadanie.Jak to jest mozliwe ? Ja mam jakiegos pecha bo jak rozmawiam z znajomymi, czytam w internecie to podobnej sytuacji nikt nie opisuje. To juz jest 3 termin i 4 lokalizacja.
Jak dla mnie masz pecha, albo mieszkasz gdzieś gdzie jest dużo osób, wielu chętnych na szczepienie i nikt już nad tym burdelem nie panuje. U mnie było luźno, niedziela o 17:00, punkt w szpitalu w moim mieście, całość trwała 20 minut.
Też mnie dziwi ta sytuacja. U mnie nie ma żadnych problemów. Mało tego, termin drugiego szczepienia wypadał mi w dniu, w którym rozpoczynałem sesję egzaminacyjną. Musiałem to przełożyć. Poszedłem do punktu szczepienia, porozmawiałem z koordynatorem... i bez problemów zaszczepili mnie od ręki.
Podobnie było z co najmniej trójką innych nauczycieli, którzy również sprawdzają matury.
Oczywiście, że powinni mieć równe prawa. Godząc się na cokolwiek innego godzimy się na totalitaryzm. To nie podlega żadnej dyskusji. To jest po prostu banalny fakt.
I jestem w 100% pewien, że gdybyśmy nie mieli do czynienia z koronawirusem, a naprawdę wyniszczającą chorobą, to 99% tych co teraz się nie szczepią, biegłoby po szczepionki.
Więcej nawet, jestem przekonany, że wymaganie, a nawet namawianie do szczepień pewnych grup np. małych dzieci, co się obecnie w wielu krajach próbuje wprowadzać, jest całkowitym złamaniem przysięgi Hipokratesa (która w przypadku szczepień oznacza, że nie szczepi się osób, jeśli ryzyko powikłań poszczepiennych jest zbliżone lub większe co ryzyko zapadnięcia na daną chorobę ze skutkiem w postaci porównywalnych skutków zdrowotnych). Trudno to wymierzyć dokładnie, ale obecnie to zaczyna przypominać powili patologizację medialnie i politycznie akceptowanego establishemntu medycznego.
BTW. Jestem pod 40-stkę, zaszczepiony Pfizerem (jedna dawka). Z własnego wyboru.
naprawdę wyniszczającą chorobą
Przecież to jest wyniszczająca choroba. Dla wielu osób. Nie wiadomo, jak konkretny organizm zareaguje. Nawet ludzie, którzy przechodzą koronę bezobjawowo, często mają potem poważne problemy z płucami czy sercem (jak moi znajomi). U mnie przejście objawowe doprowadziło do lekkiego uszkodzenia węchu i smaku. Płuc nie badałem. Ale wydolność organizmu drastycznie spadła. A nie powiedziałbym o sobie, że jestem ziemniakiem kanapowym.
Choroba jest okropna. Zachorowałem pod koniec kwietnia. Ze względu na problemy z oddychaniem trafiłem do szpitala. Przez 10 dni musiałem korzystać z tlenu. Przez większość czasu gorączka do 39C, majaki uniemożliwające sen oraz okropny kaszel. Do tego niezależnie zapalenie płuc (25% zajęcia). Przez tydzień straciłem 7 kg, i do dzisiaj, mimo, że "wyzdrowiałem" mam może ze 30% sił tych co wcześniej - człapię sobie jak staruszek. Węch mi już wrócił (z grubsza) ale jedzenie ciągle nie smakuje.
No i najgorsze: chęć do grania wróciła mi dopiero kilka dni temu ;)
Także polecam wszystkim szczepienie. Zachorowałem tuż przed terminem mojego szczepienia.
Nie twierdzę, ze koronawirus nie jest poważnych schorzeniem (grypa też jest!), ale reakcja na tę pandemię jest moim zdaniem całkowicie niewspółmierna do realnego zagrożenia.
No robi się coraz ciekawiej .Właśnie Izrael zapowiedział zakup 36 milionow dawek szczepionki, poniewaz musza byc przygotowani na najgorsze , a przypominam ze 56% jest w pełni zaszczepionych.Premier Izraela twierdzi , ze co pol roku szczepienia trzeba będzie powtarzac.Poza tym również ciekawe wiesci z UK.Tamtejsza aplikacja covidowa dostała ciekawy update."Informacje o rodzinie, innych chorobach (w tym psychicznych), stylu życia i życiu socjalnym, pochodzeniu etnicznym, dane biometryczne, rekord kryminalny - takie opcje pojawiły się w aplikacji NHS, która ma pomagać Brytyjczykom wrócić do normalności." A wiec w marcu rok temu politycy mówili , ze szczepioni nas uratują , później , ze będą dobrowolne , następnie ,ze potzebne beda 2 dawki .A teraz szczepienia co roku.Jak ktos tu nie widzi logiki w celu pozbawienia nas swobód obywatelskich to nie wiem czego jeszcze potrzebuje za dowód. Normalność już nigdy nie wroci , zapomnijcie o swobodnych podróżach jak przed pandemia.Bedzie system ocen jak w chinach , gdzie jak nie jestes przykladnym obywatelem, to nie pojedziesz pociągiem , za granice , lub samolotem.Przygotujcie sie na nowe czasy , gdzie bez zezwolenia nie pójdziecie do kina ,restauracji , czy na wakacje.Oczywiscie wszystko dla naszego bezpieczenstwa. Ktos powie " no teraz spadaja zakazenia dzieki szczepionkom"- nie prawda , równo rok temu 21.5.2020 bylo w Polsce..400 zakazen.I nie byo szczepionki wtedy .A wiec ustawiajcie się potulnie w kolejce po szczepionkę , bo ona nas "uratuje".
równo rok temu 21.5.2020 bylo w Polsce..400 zakazen.I nie byo szczepionki wtedy .
Czy wiesz jak rozwija sie pandemia?
To jest argument w stylu "za chrobrego nie mielim zadnego uniwestytetu, czytac umieli tylko zakonnicy a bylismy potega"
Ospa. Albo polio. Sprawdz sobie ile osob chorowalo na to zanim wprowadzono szczepionki. A ile teraz. Porownaj. Pomysl. To boli tylko za pierwszym razem.
Ktos powie " no teraz spadaja zakazenia dzieki szczepionkom"- nie prawda , równo rok temu 21.5.2020 bylo w Polsce..400 zakazen.I nie byo szczepionki wtedy .
No i właśnie tego rodzaju idiotyzmy "logiczne" przynoszą środowisku antyszczepionkowców antychlubę.
Niesamowite, oficjalna aplikacja NHS zawiera różne funkcje!
https://www.getsurrey.co.uk/news/uk-world-news/nhs-covid-vaccination-passport-app-20638357
Aplikacja nhsu na pewno będzie bezpieczna ;).
Skojarzenie z Chinami jest jak najbardziej na miejscu, tylko taktyka inna: wystraszyć choróbskiem a potem śledzic i dyskryminować. Do tego wystraszeni sami są chętni by sluzyc panstwu jak jakas iranska policja religijna.
Najlepiej to pisac o czyms o czym nie ma sie pojecia.
Ta aplikacja NHS istnijeje od.. nawet nie pamietam jak dlugo. Teraz do tej aplikacja dodaja funcje z statusem zaszczepienia. Ale szurnia juz ma temat :)
Nie chciałbym, żeby unikające szczepienia parchy siedziały obok mnie w kinie albo restauracji.
Antyszczepionkowców powinno się izolować i pozbawiać praw np. ich dzieci nie powinny mieć dostępu do przedszkoli i żłobków.
Od czasów Pasteura wszystkie szczepionki działają. Nie wiem skąd Twoja wątpliwość?
No ja nie mam ale widzę, że ty masz wątpliwość jak się boisz niezaszczepionych...
Żeby szczepienia odniosły skutek musi się zaszczepić minimum 70% społeczeństwa. Wtedy epidemia samoczynnie wygaśnie. Więc unikający szczepienia są zagrożeniem dla wszystkich pozostałych.
Ale oczywiście to jest Twoje zdanie na ten temat i mimo tego, że się z nim nie zgadzam to je szanuje, uszanuj zdanie innych.
To nie jest moje zdanie. Jeśli miałeś biologię w szkole, powinieneś pamiętać, że szczepienia są podstawową metodą walki z większością chorób wirusowych. To jest nauka a nie urojenia antyszczepionkowców. Jeśli uważasz inaczej, jesteś szkodliwym, bo aktywnym w sieci, ignorantem.
Ha dobre. Na grypę też się nigdy nie szczepiłem i nigdy na grypę nie chorowałem. Nie mam nic do szczepień, ale to co się dzieje wokół tych szczepionek to jakaś paranoja. Na początku mówili o 2-3 latach powstawania szczepionki, a naukowcy później negowali takie wypowiedzi i mówili, że potrzeba kilku lat (6-7) żeby szczepionka powstała i przeszła wszystkie testy. A tymczasem po niecałym roku mamy szczepionek do wyboru, do koloru i to jest bardzo podejrzane.
I nie przekonuje mnie "Normalność" bo ta moda na szczepienia/chwalenie się tym w sieci i w dodatku paszporty covidowe to jest śmiech na sali a nie normalnośc. Skoro naukowcy są tacy biegli w tym co robią, to dlaczego nie powstała jeszcze szczepionka/lek na raka np.? Jakiś czas temu na stronie Pfizera widniała informacja, że testy ich szczepionek skończą się w 2023 roku więc to co się teraz dzieje to są testy na ludziach moim zdaniem. Kto chce niech się szczepi ale niech nie namawia innych do tego, bo to przypomina Jechowych pukających do drzwi.....
Zatrzymać do depozytu dowody osobiste i paszporty, wydawać po szczepieniu.
Ze względów epidemicznych ograniczy to aktywność nieszczepionych i rozwiąże problem "paszportów covidowych".
Ma paszport lub dowód, znaczy szczepiony albo uodporniony.
I Pan Prezes będzie zadowolony, bo za jego młodości też paszporty były w depozycie.
Najzabawniej byloby sprawe rozwiazywac mojzeszowo. W ramach wyroku sadu, rzad infekowalby nieszczepiennikow ulubionym patogenem ich ofiar.
Pracodawcy powinni ulatwiac proces i wymagac szczepien od swoich pracownikow w zamian za jakies ulgi podatkowe. Pewnie ktos sie znajdzie z lepszym pomyslem, ale cos powinno sie stac. Potrzeba wysokiego procenta zaszczepionych by populacja chronila tych, ktorzy szczepic sie nie moga.
Ale wy macie nasrane w tych łbach. Chyba najzabawniejszy watek, obrazujący wasze smutne życie xD
Alez nazywaj rzeczy po imieniu - nasrane w tych lbach macie teorii zarazkowej chorob.
Jeżeli narażenie osoby grozi zagrożeniem dla innych w społeczeństwie, to powinny istnieć pewne regulacje. Nie przychodzę na szczepienia. Osoby nieszczepione są bardziej podatne na przenoszenie choroby na innych, więc w takim przypadku myślę, że powinno się wprowadzić jakieś regulacje. Ale to tylko moja osobista opinia.
[link]
Osoby niezaszczepione przenoszą choroby na... kogo dokładnie? Osoby zaszczepione? To po cholerę się szczepisz skoro to nie działa?