Witam, otóż mam problem z poprawnym działaniem komputera. Objawia się to tym, że system wstaje jakieś 5 x wolniej niż zawsze a jak już uda mi się zalogować to po minucie-dwóch, czasem trzech(losowo) wyświetla się BSOD jak na zdjęciu obok. Problem występuje każdorazowo po uruchomieniu komputera, nawet po wejściu do trybu awaryjnego (stąd zaniechałem prób reinstalowania windowsa, ewidentnie coś z hardware...). Nie potrafię ustalić przyczyny tej usterki, wiem tylko że wszystko zostało ponownie popodłączane po przemeblowaniu w pokoju, jednak wewnątrz jednostki kompletnie nic nie było ruszane...
Czyżby padał mi dysk twardy..?
Windows 7 64 bit,
próbowałem poprzełączać kości ramu sprawdzając czy któraś nie padła, z procesorem chyba wszystko w porządku bo temperatura ok, przełączyłem na zintegrowaną grafike i problem występuje nadal.
Najprawdopodobniej problem z USB.
Może masz głośniki na USB a nie podłączyłeś ich do prądu?
Jak nie to odepnij wszystko od USB i później podłączaj po 1 rzeczy, tak dowiesz się co crashuje.
Głośniki mają końcówki na minijacki i montuje je na karcie dźwiękowej. Jakoś udało mi się uruchomić tryb awaryjny który działa od kilku godzin, dzieki czemu mam okazje przerzucić dane. Spróbuje zrobić formata, fajnie by było jakby ten BSOD faktycznie spowodowany był przez jakiś sterownik... Wolne się zbliża a Wiesiek kupiony już czeka :)
Teraz zwróciłem uwagę, że windows na moim dysku D stworzył dwa dość zasobożerne pliki (screen)
Może to coś oznacza i może naprowadzić na przyczynę usterki?
Pliki tymczasowe.
Spróbuj naprawić uszkodzone sektory poleceniem chkdsk C: /F /R
Jestem już po formacie, więc raczej to nie będzie konieczne- więc to naprawianie juz nie będzie raczej konieczne i póki co wszystko zdaje się działać poprawnie. Ale nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca...
