Czesto jest tak, ze w snach pojawia sie co jakis czas ten sam motyw czyli np. jakas osoba, przedmiot, miejsce czy cala sytuacja. Mi osobiscie co jakis czas sni sie sytuacja, ze probuje przed czyms uciekac lecz niestety nie moge biec z braku sil lub biegne jakby w zwolnionym tempie. Dosyc czesto w moich snach pojawiaja sie tez psy. Czy u Was jest podobnie?
Też tak mam, że przez pewien okres śni mi się ten sam "motyw". Nigdy tak naprawdę nie wiadomo co to oznacza, z reguły jest to w jakiś sposób odzwierciedlenie tego, czym się aktualnie przejmujemy, o czym myślimy. Nie bez powodu sny nazywane są śmietnikiem podświadomości :P
To chyba normalne, od jakiegoś czasu mam sen, z którego zapamiętuję jeden kawałek, jakiś agent (nie wiem jakiej organizacji) wyglądający jak Travolta strzela z pistoletu.
Ja w wielu snach mam jakieś konkretne miejsca, których nigdy na oczy nie widziałem i od wielu lat się powtarzają. Zawsze czuję wtedy klimat Half-Life'a 2, nie wiem czemu :)
Ja mam straszne ostatnimi czasy sny. Np. biję się z kimś, nie wiem z kim i on zadaje mi normalnie ciosy a ja mu nie mogę oddać. A jak już mu oddam to moja ręka leci jakby w zwolnionym tempie.
Właścicielowi domu w którym mieszkam (stancja) podobno śni się jak terroryści go atakują w domu...
Sny pamiętam tylko rano, jeśli teraz sobie pomyślę co śniło mi się w ostatnich tygodniach to mam pustkę.
[1] i [6] - mam bardzo podobnie . Chce kogos uderzyc,ale za zadne skarby nie moge tego zrobic,jakbym nie mial sily . Tzn. moge,ale to uderzenie jest w spowolnionym tempie . Czesto mi sie sni,ze jestem w znanym mi miejscu,ale jest bardzo zmienione wnetrze . Jest to bardzo dziwne . Czasem chce,zeby przysnilo mi sie cos,o czym bardzo duzo mysle,a tutaj dupa,snia sie jakies pierdoly malo wazne . :P kiedys pamietam,ze jak bylem chory,to za kazdym razem mialem taki sen,ze goni mnie wielka kula,chce uciekac,ale nie mam sil,biegne bardzo powoli,az w koncu kula mnie przygniata i dupa,budze sie caly mokry .. i tak w kolko podczas choroby,masakra to byla . Cale szczescie,ze teraz jestem pelen sil :P
[6], [9] --> mam dokładnie to samo, przy próbach ucieczki czy walki zawsze działam w slowmotion i nie mogę nic konkretnego zrobić... zawsze to samo, oczywiście w snach ;D
[9]
"Czasem chce,zeby przysnilo mi sie cos,o czym bardzo duzo mysle,a tutaj dupa"
No widac o czym bardzo duzo myslisz;)
wysiak - zle mnie zrozumiales :P
PS . - to cos na Twoim avatarze,to Pokemon ? ;D
[1] [6] [9]
W śnie, uderzenia zadajemy kompletnie bez siły, efekt jest podobny do tego gdy w realnym świecie poruszamy się w wodzie.
Co do interpretacji i zapamiętywania całego snu:
Podstawową sprawą w zapamiętywaniu snów jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Jeśli ktoś kładzie się wieczorem z pozytywnym nastawieniem, że zapamięta swoje sny, to jego szanse na zrealizowanie tego celu znacznie się zwiększają. Trzeba po prostu chcieć zapamiętać sny, wierzyć że jest to możliwe i oczekiwać że nasz umysł nasza podświadomość pomoże nam w tym.
Drugą ważną sprawą jest to, żeby starać się po przebudzeniu nie wstawać od razu z łóżka tylko jeszcze chwilkę w nim poleżeć. Spróbować niejako pobyć jeszcze w atmosferze snu. Starać się będąc jeszcze w łóżku przy zamkniętych oczach odtworzyć akcję snu jeszcze raz w na wpół świadomym umyśle. Takie powtórne odtworzenie snu powoduje jego lepsze zapamiętanie.
Kolejną rzeczą żeby pamiętać sen jest po prostu zapisywanie go. Najlepiej przygotować sobie jakiś zeszyt, w którym będziemy zapisywać każdego dnia swoje sny łącznie z datą kiedy ten sen nam się śnił. Niektórzy taki zeszyt, notatnik nazywają dziennikiem snów. Dla mnie w każdym razie nie ma żadnego znaczenia jak się taki zeszyt będzie się nazywał ani gdzie to będziemy notować czy w zeszycie A4, A5, czy na komputerze. To jest akurat mało istotne. Istotne jest natomiast to co tam będziemy zapisywać. Ważne żeby zapisywać cały sen ze wszystkimi szczegółami, oraz co jest bardzo ważne z odczuciami jakie nam towarzyszyły kiedy śniliśmy. Bardzo pomocne też jest skrótowe zapisywanie tego co się dnia poprzedniego wydarzyło w naszym życiu, coś na zasadzie pamiętnika.
Ma to o tyle istotne znaczenie, że wracając do swoich snów z przed paru tygodni, miesięcy, czy nawet lat łatwiej nam będzie potem dojść do tego czego dany sen dotyczył jeśli akurat w tym momencie nie potrafimy go poprawnie zinterpretować. Z czasem potem może się okazać, że którejś nocy mieliśmy sen proroczy który potem się sprawdził.
[1], [6], [9], [10] :O
Widzę że nie tylko jak tak mam z tym biciem się w snach. Też czuję się w spowolnionym tempie i tak jakoś brak mi sił, uderzam jakoś strasznie lekko :D Niemiłe uczucie ;/
Też tak mam z biciem, bieganiem i powtarzającymi motywami.
Będziesz żył.
Mi też prawie zawszę śni się jak coś robię w zwolnionym tempie. Szczególnie jak uciekam czy kogoś gonię to jest to nie jest to fajne uczucie
mi sie snia czesto miejsca z gier.
mam tez czasem tak ze spadam z jakiejs wysokosci a w momencie uderzenia budze sie jednoczesnie podskakujac jakies 10 cm z pozycji lezacej,nie wiem jak ja to robie :P
edit: o,mialem jeszcze kiedys tak ze czegos sie wystraszylem,ktos mnie chcial napasc czy cos,ja chcialem krzyczec ale nic,jak bym strun glosowych nie mial
Ja mam tak, że jak mi się coś stanie w jakimś śnie, to włączam menu i wychodzę, po czym się budzę/przechodzę do następnego snu
Jeśli powtarzają Ci się jakieś motywy to masz szczęście, możesz odzyskać świadomość i mieć świadomy sen
Ja miałem kilka razy sen, kiedy jestem na polach (u rodziny, czyli znajome miejsce), jest pochmurnie i ogólnie toczy się bitwa. Mam jakieś ciuchy, miecz itd. chodzę sobie, aż natrafię na jakiegoś słabego wroga( zawsze jest bitwa ale do mnie idzie tylko jeden), i wtedy nie mogę wymierzyć mu ciosu - brak sił kompletnie, w ramionach, a do tego tracę wzrok tzn. dostaję tylko takie migawki obrazu na przemian z jakimiś błyskami (mydlanymi) jasnymi, a czasami jeszcze nie mam siły głowy podnieść i mogę tylko w dół patrzeć. Oczywiście ten byle cienias, którego spotykam mnie pokonuje. ;/
mi sie wlasnie czesto powtarzaja .. ;) jakis czas temu,tzn. dosc dawno,bo z rok temu to juz bylo mialem takie cos,ze sobie spie,spie . Nagle sie budze,ide do ubikacji,nastepnie napic sie jakiegos soku i dalej spac . Jak juz wszystko zrobilem,to pomyslalem sobie "ide spac dalej,napewno dowiem sie,co dalej bylo w tym snie" .. i uwierzylibyscie,ze nastepna czesc tego snu mi sie snila ? :P
oo,teraz mi sie jeszcze przypomnialo,ze czesto mam taki sen,jak znajduje portfel pelen forsy . Mysle sobie,a bogaty bede . Budze sie,portfela nie ma :P
nastepnym razem przysnilo mi sie znowu to samo i uzmyslowilem sobie,ze to tylko sen i jak sie obudze,to nie bedzie zadnego portfela . Powiedzialem tak do kolegi i ten portfel zostawilem :P teraz juz rzadziej miewam takie cos .. ;/ :P
Edit - za to ostatnimi czasy mam taki sen,ze wlasnie tak kogos bije,ze ten ktos jest caly zalany krwia . Wrecz odwrotnosc do moich poprzednich snow :D
mi sie wlasnie czesto powtarzaja .. ;) jakis czas temu,tzn. dosc dawno,bo z rok temu to juz bylo mialem takie cos,ze sobie spie,spie . Nagle sie budze,ide do ubikacji,nastepnie napic sie jakiegos soku i dalej spac . Jak juz wszystko zrobilem,to pomyslalem sobie "ide spac dalej,napewno dowiem sie,co dalej bylo w tym snie" .. i uwierzylibyscie,ze nastepna czesc tego snu mi sie snila ? :P
Miałem trochę podobną sytuację, zasnąłem czytając książkę, przyśnił mi się ciąg dalszy, kiedy się przebudziłem i zacząłem czytać dalej, strasznie się dziwiłem, że opisywane są inne wydarzenia, byłem pewien że to co śniłem czytałem.