10K? Sporo. Nie jestem z tych co to krytykują gamingowe lapki, ale cena napawdę zaporowa jak za takie paramery.
To fatalny czas dla osób szukających laptopa do gier.
Uzupelniam bo magicznie zabraklo... 50dB w stresie a obudowa potrafi sie nagrzac do 45 stopni (choc na plus to ze dolna czesc (tam gdzie jest touchpad) jest chlodna, ale reszta... no nie, nie jest ;P). Plus 2,5kg waga.
Kupowac lapka zeby miec wszystkie jego wady, i wyeliminowane praktycznie wszystkie zalety to jest wybor... jakis tam zawsze...
Czasem mowi sie ze "laptop do grania" to oksymoron. Nie zgadzam sie. "Laptop do grania" to synonim niewygody, braku ergonomii i przerostu formy nad trescia.
Choc w sumie tez nie kazdy (bo mozna kupic cos normalnego, bez scisnietych w srodku bebechow grzejacych sie do ponad 80c w dowolnej grze), ale te brandowane "gejmingowe potwory" na pewno.