Z tego wszystkiego wchodzi Sir William z myszami.
Idę na próbę nowego materiału.
Dbaj o uszy.
https://www.youtube.com/watch?v=XxzOa2Lsk-s
Poszło sporo. To krótko.
Drugi po Joy Division zepsół co mnie rozklada kompletnie.
Jak oni dają radę na live to wykonać to naprawdę się zastanawiam.
Zarąbisty Cold War - https://www.youtube.com/watch?v=mRm5PMmiVWY
Nabywanie dóbr za bilety banku, koszenie... kierat jak malowany. Malowanie też czeka.
A teraz trochę smętków z basami.
https://www.youtube.com/watch?v=Xiukj3MSVHw&ab_channel=Amanati-Topic
Dobre smętki :)
Tak się narobiłem, że muszę uzupełnić płyny.
Też posmęcę.
https://www.youtube.com/watch?v=o0B0RzJTGu4
Strasznie niszowo jedziecie. Lubię awangardę, ale musi to mieć dla mnie MELODIĘ, a nie eksperymenty z nutami.
Dobry dzień.
Służę uprzejmie, melodyjne pijosenki na niedzielny poranek.
https://www.youtube.com/watch?v=bqIxCtEveG8&list=PLe-VODogJspOaRLv4vYL9vQzPWh9XCcq-
W sklepie Lewiatana widziałem kiełbasę za 8 dych. Podejrzewam, że z jednorożca.
Wylazłem z niszy ;) Mam nadzieję, że 112 milionów odsłuchów wystarczy na mainstream.
https://www.youtube.com/watch?v=RlNhD0oS5pk
Idę poplumkać aby móc zrealizować ambitny plan - jeden miesiąc, jeden singiel.
Start już w maju.
No jak to?
Siódma godzina, słoneczko daje, pitaszki śpiewają, a Smoki co?
Wstawać! Niedzielę drugą bieżącego tygodnia czcić.
https://www.youtube.com/watch?v=VYHUXcJWOvA
Dzisiejszego dnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Jazzu, którego nie zalinkuje, bo nie lubię.
Skoro William wchodzi to i blues.
Chyba niszowo bo tylko 75 tysięcy wyświetleń, niedługo dogonię ;)
https://www.youtube.com/watch?v=K2cpecQSI3A
No to mnie dopadło jakieś gówno na majówkę. Kicham, smarkam, rzężę. O yeah :D
https://www.youtube.com/watch?v=QikKRwUHGHo
- Policjanci z komisariatu drugiego ujęli 18-latka, który posiadał przy sobie pół grama marihuany. Mężczyzna przebywa obecnie w policyjnym areszcie - powiedział rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej starszy sierżant Sławomir Kocur.
No i co dziwi? Dostanie grzywnę, albo prace społeczne, a na dołku go wypytają skąd to miał :D
Nawrócony.
TrzyKawki - miałeś 100% racji, Pu238, starość kurna, starość.
Kanonu- żałuj.
Mam nadzieję że wracasz do zdrowia.
Zainspirowany do rozmyślań o przeszłości - przypomniałem sobie to: https://www.youtube.com/watch?v=BW64piiktAY
W ramach kabaretowych przypadków najnowsze doniesienia z Białorusi.
Warszawski sędzia znany z afery hejterskiej, Tomasz Szmydt poprosił białoruską demokrację o ochronę i nadanie statusu uchodźcy politycznego.
Stamtąd będzie mógł sobie do woli hejtować. Gorzej z kastą, chyba że koledzy też wyjadą.
Doniesienia z lokalnego, i nie tylko, placu boju wskazują, iż homo homini bodnarus est.
Witam, ukłony niskie składam.
Pijąta niedziela bieżącego tygodnia.
Trzeba się troszkę ogarnąć a niechcemisię.
https://www.youtube.com/watch?v=QipIufCH3rw
Parafrazując klasyka zapytam: " no i ch... że Maroko?"
Dodam do tego starą prawdę, przestrzegając: "Jedno oko na Maroko, a drugie na Krym",
a także kwestię o seksistowskim brzmieniu, wygłoszoną przez Zbigniewa Buczkowskiego w pewnym nieprawomyślnym serialu, którą to możecie sobie wyguglać.
A to że w następny pijątek będziem w Maroko, takie mamy oko. O!
Tydzień w autokarze i tydzień na plaży.
Takie soundtrackowe coś zrobiłem chyba rok temu. Długo dojrzewało ale w końcu udostępniłem.
neurochirurgia - reload scenography
Od dzisiaj dostępne w internetach.
https://open.spotify.com/album/3Y3oy2Bi8TbJIUaktHtYgW?si=uzn85p6wTbKn3duIfrwQig
Będzie więcej bo plan jest - jeden miesiąc, jeden singiel - do końca roku. Taki tam prywatny eksperyment.
Gotowych jest kilka kolejnych miesięcy.
Co do stylu. Pewne rzeczy mam powtarzalne i raczej rozpoznawalne i za czorta się ich nie pozbędę bo robię to bez udziału głowy. Na pewno mogę obiecać dużo elementów dubowych.
A u nas na północy słonecznie i chłodno.
Lubię te niedzielne poranki gdy słoneczko rozświetla świeżą zieleń.
I bym zapomniał, ptaków trele rozbrzmiewają.
Suchar od upału.
- Co mówi piesek?
- Hau!
- Co mówi kotek?
- Dni ludzkości są policzone!
Suchar wynikający z chwilowo obniżonej tolerancji na pieprzenie: Smucicie bez sensu.
Lubię taką robotę. Jeszcze czterdzieści minut i koniec. Będzie niedziela.
Słonecznie.
Danzigerczycy pozdrawiają Wrocławian, Oborniczan i Warszawianki.
Oczywiście i wszystkich innych wielkoliterowców (lub dużoliterowców jeżeli komuś tak pasuje).
Edit: dodaję szorcika bo się mnie. https://www.youtube.com/shorts/gGluWai-pkQ
Siema.
Jejku, jest mi tak milo, ze ciagle we wstepniaku jestem. Troche zapomnialem o Was ale glownie przez... zycie ??.
Ciekawe czy uda mi sie wrocic na dobre czy znowu zycie bedzie mnie mietosic i odciagac ??
MagdaC. - Cholernie mi przykro, tym bardziej, ze sie dowiedzialem ponad 2 tyg. Pozniej. Gdybym wiedzial wczesniej na pewno bym byl ??
Nigdy nie zapomnialem.
Spotkania z ludkami "stad" byly wspomnieniami, ktorych nigdy nie zapomne. Szalona jazda Astrei po łodzi, Twoje wywody po powrocie z knajpy, czy wybryki tygryska i Holgan.... to sa rzeczy ktorych sie nie zapomina :D
Problem jest z czasem w tym "doroslym" zyciu... praca, dzieci. Mozna sie zatracic. Ale fajnie miec miejsce z przeszlosci gdzie mozna wrocic. Do teraz mam skladanke ktora Deser mi zapodal do zgrania :)
Ja też czesto myślę o ludkach stąd, mimo tego, że już dobrze pinad 20 lat minęło odkąd kogokolwiek widziałem w realu... Wyjazdów do Torunia i baletów z Holgan i Tygryskiem nie zapomnę chyba nigdy. Nawet rothona mi się udało spotkać! Miło wspominam wszystkich - nawet Attylę, bo jak go kiedyś odwiedziliśmy z Holgan, Maginią, Kereverem i chuba mi5aserem to bardzo przyjemnie się nam rozmawiało...
Ech, wspomnienia. Pasterka i Kane kiedyś do mnie (no, nie konkretnie do mnie, ale do Japonii) przyjechali, nikt inny się nie wybiera przypadkiem?
Chętnie, ale muszę pozbierać cebulionów. Moja filmoteka wskazuje, że Japonki są wybitnie perwersyjne.
Ponadto kiedyś ktoś powiedział (kłamał), że mam japońską osobowość (wiem, w odniesieniu do Europejczyka brzmi to cokolwiek obraźliwie).
No spotkania w Toruniu, Gdansku czy poznaniu faktycznie byly fantastycznym czasem.
Potem jakos sie rozjechalo ??
Dobrze, ze zagladajac tutaj mozna odswiezyc wspomnienia mlodosci.
Pozdrowienia dawno nie widzianym:)
Po trzech niedzielach z zeszłego tygodnia nie mogę ogarnąć rzeczywistości... ale próbuję.
Ło Panie, jaki zlot skamielin. Mam nadzieję, że zdrowi jesteście i uśmiechnięci.
Doczytałem.
Dzisiaj jest również Międzynarodowy Dzień Gotów :)
No to jazda
https://www.youtube.com/watch?v=KgkBWZXVLyk
Dzień.
Wysłałem dziś z rana sesemesa do szefostwa o treści:
"Szanowna Pani Kierownik! Czy, stosując się do zaleceń w otrzymanym własnie alercie RCB, który zapowiada opady deszczu, gradu oraz bydła rogatego, mogę pozostać w domu i swoje obowiązki wykonywać zdalnie?"
"W jaki sposób chciałby pan wykonywać je zdalnie, skoro [...] ?"
"No jak to? Wyznaczę kogoś!"
Nie uwierzycie - nie przeszło.
Cześć Kapuh! ;)
Wzieło mnie na wspomnienie pierwszych szkolnych dyskotek...
W remixie
https://www.youtube.com/watch?v=Qdzjf0Y7CRg
cudne lata
Miks i mastering o poranku. Trzeba wykorzystać czas zanim kosiarka mnie słuchowo znieczuli.
Lipiec się produkuje:)
Ile wynosi renta alkoholowa od 1 marca 2024 r. — wyjaśniamy
Wysokość renty alkoholowej uzależniona jest od stopnia niepełnosprawności i niedomagań spowodowanych nałogiem. Do końca lutego 2024 r. świadczenie to wynosiło w przypadku częściowej niezdolności do pracy 1 tys. 191 zł, a w przypadku całkowitej niezdolności — 1 tys. 588 zł. Jednak od 1 marca 2024 r. wartość świadczenia wzrosła o tzw. stopę rewaloryzacji. W praktyce oznacza to, że obecny wymiar świadczenia to odpowiednio 1 tys. 335 zł 72 gr w wypadku częściowej niezdolności do pracy oraz 1 tys. 780 zł 96 gr w przypadku całkowitej niezdolności do pracy.
https://youtu.be/-5qG48X3Uc4?si=A7CWAh9wevFxd6NS
Nie, bo już wróciłem.
Ale jutro... mam szkolenie z obsługi materaca ewakuacyjnego. Usilnej mojej indagacji efektem jest wiedza, iż nie nadaje się on do pływania na akwenach otwartych.
Będzie śmiesznie.
"Tak, absolutnie nie jestem zmanierowany i nie potrzeba mi jedynie piórka w dupie, żeby stać się wieloletnim memem"
https://www.youtube.com/watch?v=Gc_6lBJFnb4
Miałem wrzucić Maoryski metal ale okazał się równie dziadowski co tradycyjny i całą egzotykę sprowadzający do ichnich porykiwań :)
Skończyło się na współczesnym brytolskim punku.
https://www.youtube.com/watch?v=st6qnWeePDY
Praca wrze jak zupa w kotle. Ewentualny rym został wkalkulowany w pisemną wypowiedź.
Skoro koniec jednego to należy w uroczysty sposób rozpocząć następne kilka dni.
No nie bądź...
https://www.youtube.com/watch?v=QE9jwibqjBE
Właściwie, to nie wiem, jak to wszystko napisać...
Zobaczyłem Kapuha i tego od Tofu. ;)
Ile przegapiłem?
Naprawdę nie wiem, co napisać, więc może przestanę...
Lechu - ja też już prawie nie piszę - czasem się postrzępię na nędzne i ordynarne reklamiarstwo, bo mnie mierzi bardzo, ale my już dawno dawno nie target, więc nie wiem nawet po co marnuję czas na to, bo jak grochem o ścianę...
Ale jak masz ochotę to pisz ile wlezie - target nie target, ale tu się wszyscy mniej lub bardziej znamy i chyba nawet lubimy, więc można pisać bez obaw, co tylko ślina na język, znaczy klawiaturę ;)
Prawie 10:30 rano - siedzę na spotkaniu i czekam na moją kolej tłumaczenia kapitalistycznych bredni. Symultanicznie :)
Co 15 minut się zmieniamy, ale nawet 15 minut symultany (między dwoma obcymi językami, bo taki jestem zajebisty ;)) grzeje mózgownicę intensywnie, więc w przerwach łażę sobie po forumach i innych wykopach, żeby troche sobie mózg ochłodzić i zlasować przed następną zmianą.
Jestem pijany i dlatego to napiszę:
Tęsknie za Wami wszystkimi, leszcze, bo Wy wszyscy i my wszyscy, i w ogóle stworzyliśmy tę Karczmę!
Może faktycznie nie do końca ja! :D
Ale Wy na pewno!
I za to dziękuję!
:)
Ja też tęsknię jak cholera, nawet na trzeźwo. Napiłbym się z Wami wszystkimi piwa, albo wina, albo rosołu nawet, czy coś...
Co sobie słodkiego zrobiłeś, nalewkę jakąś? Bo ja piekę właśnie kurczaka na obiad, z zupełnie nieodpowiedzialną ilością czosnku i rozmarynu, i cały dom tak pięknie pachnie, że no kude bele :D
Kurwa, naprawdę nie wiem, co napisać, a zaraz mnie Kanon opierdoli...
Bo tak bedzie...
Jebać
To jest mój przekaz do 'Was kurwa wszystkich:
https://www.youtube.com/watch?v=CWh4xHeFMIQ
Ładny ten przekaz, I zgadzam się w całej rozciągłości - stary dziad już ze mnie, ale też nigdy nie chcę dorosnąć.
I nie wiem zupełnie dlaczego mi się nagle Kora przypomniała.
https://www.youtube.com/watch?v=BqUpUtaS9VY
A wrzucę sobie dwa kawałki pod rząd, bo w nastroju jestem, o.
Ten kawałek dużo dużo młodszy, ale też go lubię. I przekaz nawet ma, też. I też sobie i Wam tego wszystkiego życzę, i znikam bo kierat czeka, żeby chociaż, kruca, za kołacze, a nie za miskę ryżu...
https://www.youtube.com/watch?v=mzAb3m0a2Sk
No moi drodzy, jutro moze czeka Was powrot do przeszlosci :)
W zwiazku z towarzyska wizyta w Danzig, opublikujemy zdjecie antykow :)
Milo Was wszystkich poczytac ??
Gdańsk fajny jest, i antyki też są fajne.
Ciekawe, czy kogokolwiek poznam na zdjęciach, bo wydaje mi się, że pamiętam jeszcze jak smoki wyglądają, ale może mi się tylko wydawać :P
Witania
Napowróciłem sie ze szlajania.
Będę wieszczył, opoka pęka, stwory pradawne powstają z katakumb.
Koniec jest bliski.
https://www.youtube.com/watch?v=loqgg0njRjU
albo może też być Dżim: https://www.youtube.com/watch?v=BXqPNlng6uI
jakos nie udalo sie wczesniej zdjecia dodac.... problemy z komorka...
Kruca, albo rzeczywiście nie miałem przyjemności, albo demencja starcza mnie tłucze...
Cztery dni przy syntezatorach... kiedy to zleciało?
Dobre bo lokalne :) https://www.youtube.com/watch?v=eXQrCg02XV4
Gambita widzę na foci czas się nie ima.
Wewieś, wewieś, wewieś.
Trawa , bladź jedna, urosła do kolan, zgryzota ze sromotą.
Chyba się uchleję.
Słoneczna niedziela.
Całkiem z zaskoczenia nowa neurochirurgia wjechała. Minimalistycznie, dubowo, industrialnie z elementami techno i lo-fi.
Ot, taka monotonna kuźnia.
https://open.spotify.com/album/0QN0D4vaY1H8Q7foPVEhsI?si=kBA2eBfKQ3eqdK06ERU9mA
Zapowiada się słonecznie.
Kierat od switańca, na szczęście na powietrzu.
Trzeba pilnować nawodnienia.
Smoczą mordkę mi słonko osmaliło w ramach obowiązków służbowych. Ratuję się płynami w dużych ilościach.
Przepiękne liryki Johnnego w tematach społecznych to jedno... muza buja genialnie :)
https://www.youtube.com/watch?v=SsqjqTCz7eg
Jak niedziela, jak poniedziałek po połedniu, I już mam kruca dość roboty na ten tydzień... :/
Sytuację trochę ratuje czosnek z kurczakiem, który sobie upiekłem na obiad, ale tylko trochę. Szfak, zeby mi się tak chciało robić jak mi się nie chce...
Pierwsza albowiem niedziela bieżącego tygodnia jest.
Smoki stare co w pocie czoła machały skrzydłami, puszczały ognie i dymy paszczowo, mieniły się kolorami ku uciesze gawiedzi, zasłużenia mają jedną niedzielę Pańską oraz sześć niedziel prywatnych.
Bo im się to po prostu należy.
Zupełnie zapomniałem!
Poprzedni, dwudniowy łykend był intensywny - Warschau und Posen.
P.S.: Poznaniacy! Na jaki ... grzdyl wam tyle peronów na pekapie? :D
Sosnowiec trzyma formę, trzech szesnastolatków zabiło dwudziestoośmiolatka.
Na festynie z okazji 120 lat Sosnowca.
Piątek jego mać, w końcu... Jeszcze 6 godzin kieratu, i wolne. W sobotę balety, w niedzielę balety, a w poniedziałek wolne sobie wziąłem. Prewencyjnie.
Jeszcze tylko parę godzin korpopierdzielenia o dupie Maryni, może jakoś przeżyję, do tej pory przeżywałem...
Pijąta niedziela bieżącego tygodnia.
Pracującym słowa otuchy, kiedyś to się skończy, obyście dotrwali w zdrowiu, fizycznym i psychicznym.
https://www.youtube.com/watch?v=E7gdm0YLx6c
Mnie już strzyka tu i tam, i mentalnie i fizycznie, więc nie zdziwię się jak prędzej trafię na oddział, może nawet zamknięty, niż na emeryturę.
https://www.youtube.com/watch?v=VQZrYtErNd0
Wlazło mi coś w krzyże, a tu jeszcze do roboty muszę na te kilka godzin pojechać. No kto to wymyślił...
Lapidarność tekstu i "olewactwo" wykonawcze, taki mam plan na potem . Glitche rządzą.
https://www.youtube.com/watch?v=lUnpIO-OTx0
Byłym punkom, co to teraz tworzą dziwne dźwięki:
https://www.youtube.com/watch?v=OVOOD75owqo&list=PLPv71Uww3sPo6rZMfAcEVuJdJp5MJX0pL&index=9
Witam bardzo.
Sie mi niechce a muszem.
Na razie słonecznie, ma padać.
Ciężki jest los wewsiowca.
Luzik na urlopie od 3 h. Planowane wyjazdy do lasu i na koncerty.
P.s.: Żeby nie było - głęboko współczuję tym, którzy mają ciężki: miejski, wsiowy, bądź mieszany - żywot.
P.s.2: Czas pozyskany chwilowo poświęcam na edukację internetowych ekspertów, którzy nie odróżniają (jak G.W. Bush) Iraku od Iranu, a także tych, którzy - zajmując się tematem od dwóch lat - dalej nie potrafią poprawnie przeczytać rosyjskich nazwisk czy nazw, posiłkując się kaleką, angielską transkrypcją i nawet tu z błędami (bo po co nauczyć się nazwy wiochy, o której mówi się co tydzień). Mam radochę, nie powiem.
(tak, wiem, lekko zionę żółcią :>)