Jako, że totalnie nie jestem zorientowany w temacie i że niedawno mi padła nagrywarka dvd, postanowiłem zakupić nagrywarkę blu-ray, gdyż na dłuższą metę nie widzę sensu w kupowaniu nowej nagrywarki dvd. Nie orientuje się w temacie zupełnie, nie mam pojęcia która nagrywarka za jaką cenę będzie trwała, której nie brać itp. Dlatego zdam się na Was, jako że spora część z Was pewnie już takową nagrywarkę posiada, lub też orientuje się w temacie.
Z góry dzięki za propozycję. Nie ma górnego limitu ceny, jednak nie ukrywam że im tańsza tym lepiej. (byle była by na optymalnym poziomie jakości/trwałości) Innymi słowy nie zamierzam przepłacać...
Ok, nowa nagrywarka DVD to kwota jak za dużą pizzę, po co ci nagrywarka BD? Co będziesz nagrywał na BD? :)
Nie wiem jeszcze xD Po prostu patrzę w przyszłość już :)
Obawiam sie ze aktualnie sprzety dostepne na rynku oferuja bardzo podobne mozliwosci pod wzgledem jakosci/trwalosci. Takze w sumie bierz cokolwiek. Ewentualnie patrz na cos z najdluzsza gwarancja.
Postaw na firmę Pioneer. Nigdy Cię nie zawiedzie.
Tanio kupiłem napęd BDR-208 tejże firmy - cichy, szybki, pewny (mimo, że jest już nowszy model - ale za to droższy).
[5] Chyba wezmę go, czytając opis i komentarze w necie- brzmi zachęcająco :) Na razie jeszcze poczekam z kupnem bo nie ma co na dziko nic wybierać, ale bardzo możliwe że nabędę właśnie tą nagrywarkę. Dzięki.
A ja polecam napędy firmy LG (na przykład BH16NS40). Mam napędy tej firmy już kilka lat i nigdy mnie nie zawiodły (nie zepsułem ani jednej płyty).
w celu powiekszenia zamieszania dodam jeszcze jedna firme - Plextor. Robia nagrywarki od zawsze...
Tak sie tylko zapytam, po co komu nagrywarka blu ray? Naprawde do archiwizowania domowych "danych" nie lepiej kupic chocby dysku zewnetrznego 1TB, ktory zmiesci zawartosc ponad 100 plyt dl, mozna dane dowolnie kasowac/zmieniac, w przypadku rzeczywistego "archiwizowania" (czyli trzymania dysku w domu, bez noszenia i rzucania) wytrzyma pewnie dluzej niz nagrane plyty - a dodatkowo jest tanszy od samej nagrywarki?
wysiak--> Zasadniczo, to dysk 1TB pomieści 20 płyt BD Dl lub 40 BD jednowarstwowych. Płyty są coraz tańsze i jeśli ktoś na przykład robi dużo zdjęć w formacie. RAW, (i chce zachować wszystkie) to nagrywarka BD jest idealna. Lepsze płyty BD. mają certyfikat trwałości na co najmniej 50 lat (oczywiście szacowany).
Zgred --> Meh, oczywiscie masz racje co do pojemnosci - pozno chyba wczoraj bylo, nie wiem skad mi sie takie cos wzielo:) Ale plyty moze i sa "coraz tansze", lecz nadal 20 czystych BD-R DL kosztuje wiecej niz taki dysk zewnetrzny (z tego co widze na ceneo). Wiec doliczajac nagrywarke, przeskakujemy juz cene dysku dwukrotnie. Co do trwalosci, to plyty CD i DVD tez mialy wytrzymywac - wedlug zapewnien producentow - dziesiatki lat, a jak jest, to kazdy wie.
Co do trwałości, to oczywiście się przekonamy, ale ja zdjęcia archiwizuję na płytach z certyfikatem na 50 lat i mam nadzieje, ze wytrzymają co najmniej połowę tego okresu. Pewnie za 10-15 lat będą zupełnie inne nośniki i całą zawartość BD przeniesie się na jedną sztukę zupełnie innego nośnika.
wytrzyma pewnie dluzej niz nagrane plyty
Że niby płyty po jakimś czasie psują się same z siebie? Mam kilka płyt z 2003 roku i wszystkie działają. Tylko jedną szlag trafił bo była w takim pudełku w którym ocierała się o inne i jest strasznie porysowana
Ghost2PL --> Owszem, slabszej jakosci plyty moga sie i zepsuc same z siebie, zupelnie bez dotykania. W plycie optycznej - wbrew pozorom - najwazniejsza jest nie strona, na ktorej sie zapisuje, a druga strona, gdzie jest warstwa odblaskowa, odbijajaca swiatlo czytajacego ja lasera. Z rysami na stronie zapisywanej mechanizmy korekcji bledow radza sobie calkiem dobrze, natomiast gdy uszkodzi sie tyl plyty, to laser nic z tego nie przeczyta - a wystarczy magazynowac plyty w zlych warunkach, np w lecie w pudle na goracym strychu, albo chocby zostawic w aucie na sloncu, i juz plyta moze sie rozwarstwic, i jest po ptakach. Wedlug entuzjastycznych zapowiedzi pierwsze plyty CD w teorii mialy byc praktycznie niezniszczalne i wieczne, ich czas zycia mial wynosic kilkaset lat (zapadl mi w pamiec odcinek Sondy, gdzie swietej pamieci Kurek i Kaminski sie nimi ekscytowali). Jak jest, wiemy.
I ze niby dyski psuja sie same z siebie? Tak samo mozna nagrac, wsadzic do szafy, i moze tam lezec latami, nic sie z nim nie stanie - a do tego kosztuje mniej niz nagrywalne plyty BD o tej samej pojemnosci, nie wspominajac o nagrywarce, zajmuje mniej miejsca, mozna go nagrywac wielokrotnie, itp, itd...
