Oglądam codziennie "Dzień na świecie" (22:30 na Polsat News) i w zasadzie codziennie widzę relacje ze Strefy Gazy. Głód, umierające dzieci, morze ruin, szpitale, które niby są ale brakuje im wszystkiego. I Izrael z propagandą godną Goebbelsa że wszystko jest cacy i nie ma głodu.
I powiem wam że....Sam nie wiem. Jeśli Izrael się wycofa to i tak pojawia się pytanie: jak tam żyć ? Gdzie, w czym ? W tych ruinach ? Czy to jest do odbudowania.....Bez formalnego powstania państwa palestyńskiego i bez wiecznego wspierania Żydów przez USA ten koszmar nigdy się nie zakończy.
Izrael prowadzi aneksję Strefy Gazy i jedyne co zaraz zostanie Palestyńczykom to Zachodni Brzeg.....
jedyne co zaraz zostanie Palestyńczykom to Zachodni Brzeg.....
Tymczasowo
panstwo izrael to zbrodniarze i nic wiecej na ten temat dodawac nie trzeba, zamykam watek
Via Tenor
Bez formalnego powstania państwa palestyńskiego i bez wiecznego wspierania Żydów przez USA ten koszmar nigdy się nie zakończy.
Przecież sam napisałeś zdanie wcześniej, ze się skończy:
eśli Izrael się wycofa to i tak pojawia się pytanie: jak tam żyć ? Gdzie, w czym ? W tych ruinach ? Czy to jest do odbudowania...
Myśę, że pomijając populistyczne ruchy Kanady czy Francji, los Palestyńczyków mało kogo na świecie obchodzi. Z jednej strony to straszne, z drugiej... jakby trudno się dziwić... Okrutna odpowiedzialność zbiorowa? Być może, tylko że nadal na zachodzie przeciętny człowiek zastanawia się, czy Hamas nie przesadza i nie kłamie na temat rozmiarów katastrofy.
Istota losu Palestyny jest taka, że choć on większości krajów tak naprawdę nie obchodzi, wpływa to na postrzeganie Izraela. Dziś mało który kraj poza USA chyba chciałby Izrael wspierać. Jeśli doszłoby do uwiązania USA w innym miejscu świata (np. w konflikcie o Tajwan z Chinami), a któryś z krajów arabskich stwierdziłby, że z Izraelem trzeba w końcu problem rozwiązać, ile krajów wstawi się za Izraelem?
a któryś z krajów arabskich stwierdziłby, że z Izraelem trzeba w końcu problem rozwiązać, ile krajów wstawi się za Izraelem?
A kto niby miałby ich atakować? Do tego dorzućmy, że na 99% mają broń atomową, którą w chwili krytycznego zagrożenia pewnie byliby w stanie użyć. Nawet jeśli USA byłby zaangażowane gdzieś indziej, to pewnie w chwili wielkiego zagrożenia dla Izraela znajdą się siły i środki aby ich bronić.
jedyne co zaraz zostanie Palestyńczykom to Zachodni Brzeg
Smotrycz już od wielu miesięcy zapowiada aneksję Zachodniego Brzegu. Na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni zaczęli odgrażać się, że dokonają aneksji Judei i Samarii (bo tak w ich nomenklaturze ten region się zwie) w odpowiedzi na uznanie Palestyny przez Francję, WB i 16 kolejnych państw, które zapowiedziały, że zrobią to we wrześniu.
