Proszę o pomoc jaką gierkę polecacie w świecie typowego fantasy w której mamy duży otwarty świat multum klas do wyboru i możliwości rozwoju bohatera w tym edytowanie jego wyglądu, a także żeby nasze dialogi miały jakikolwiek wpływ chociaż w zadaniach pobocznych. Tworzenie drużyny powinno być opcjonalne, a gra nie powinna faworyzować ganiania z kompanami. Im większa gra tym lepiej, ale wiem że od czasu skyrima mało tego powstało, więc liczę przede wszystkim na gierki z widokiem izometryczny, których nie znam prawie w ogóle. Mogą to być też pixel artowe indyki jeśli są odpowiednio rozbudowane.
Sugeruję:
Pathfinder: Wrath of Righteous (Kingmaker pewnie też ale nie grałem więc nie chcę się wypowiadać o Kingmakerze ale WotR to arcydzieło)
Pillars of Eternity (część druga to w zasadzie izometryczny sandbox)
Tyranny koniecznie
Torment: Tides of Numenera
wszystko z serii Divinity
Bo klasyki to chyba znacie, jak Arcanum, Baldury, Icewindy, stary Torment? A Vampire the Masquarade Bloodlines ograny? Fan Elder Scrolls powinien w mojej opinii SPRÓBOWAĆ Might and Magic od części VI w górę (nie ma dialogów, ale dajcie szanse bo to arcydzieła, są na gogu).
Jak wygląda balans grania samemu w Divinity orginał sin 2? No bo chyba gra byla balansowana pod drużynę
To co polecił Iselor to wszystko dobre, a nawet bardzo dobre gry - niszowa i niedoceniona Numenera miała genialny świat, Pillars of Eternity 2 to może w ogóle najlepsze izometryczne cRPG świata.
Ale nie jestem przekonany czy one odpowiadają na pytanie autora wątku. Najbliżej to chyba serii Baldur's Gate, którą faktycznie da się przejść w pojedynkę.
Ale ja bym chyba nie szukał za wszelką cenę "Skyrima 2" i po prostu wybrał to co najlepsze. Czyli z ww. wziął na ruszt obie części Pillars of Eternity.
Przy czym może bez DLC, bo DLC do nich uważam w obu wypadkach za nieco męczące.
Prawda jest też taka, że w tych nowych grach izoemtrycznych, drużyna ogarnia się sama, tam nie ma wielkiego mikrozarządzania, to wszystko leci całkiem nieźle z automatu, ogarniasz tylko jakieś detale. Za to bardzo często fabuła jest napisana w taki sposób, że dzięki towarzyszom staje się kompletna. Tak naprawdę cały wątek Pillars of Eternity 2 jest zagajany towarzyszami PoE 1, w głównej fabule nie ma go aż tak dużo.
Za waszą namową gram teraz divinity original sin 2 i to jest właśnie dokładnie to czego oczekiwałem, więc dzięki :D
To mój pierwszy izometryczny rpg tego typu, więc chciałem dopytać czy coś z listy Iselora w trzecim poście jest lepszego od divinity original sin 2? Pytam głównie o nowsze produkcje, niż dinozaury w stylu baldurs gate i fajnie jak by można było biegać samemu od czasu do czasu divinity daje taką możliwość.
"Tworzenie drużyny powinno być opcjonalne, a gra nie powinna faworyzować ganiania z kompanami."
Na to bardzo dobrze odpowiada Age of Decadence i Colonyship. Gry nie są może duże, ale za to każdy z questów jest naprawdę ciekawy. Te gry są raczej trudne.
Zajebiste bylo Divine Divinity ale to chyba z 2000 roku :) tam masz w cholere swiata, w cholere umiejętności i przedmiotow i ciekawe zadania przy ktorych trzeba myslec. Jakby polaczyc Divine z bosami z Diablo to bylby majstersztyk.