Zawsze jak mnie najdzie ochota na kebaba to wystarczy że wejdę do jakiegoś "lokalu" i mi przechodzi.
Ja juz nawet nie musze wchodzic. Wystarczy podejsc. Na zewnatrz grupki wspanialej mlodziezy kapturowej wymieszane z osiedlowymi karynami, w srodku obsluga z kaleczonym polskim, ktora jest dla picu bo i tak ma o przygotowaniu tego miesa czy gastronomii pojecie zerowe.
Ceny tak z 30% za wysokie. A to dopiero poczatek zalet.
No thx.
Myślałem że jak się je gówniane tanie żarcie najniższego sortu, to nie powinno być zaskoczeniem że jest gówniane?
Ale to nie dotyczy tylko kebabów, całe mięso jest tragicznej jakości, od zwierząt szprycowanych sterydami i hodowanych w tragicznych warunkach, zasadniczo torturowanych od momentu pierwszego otwarcia oczu. Historyjki o szczęśliwych krówkach biegających po łące i dożywających dobrego wieku z potomstwem to bajki dla naiwnych.
Ale ogólnie ludzie lubią samodestrukcję, obżeramy się słodyczami pełnymi syropu glukozowo-fruktozowego, oleju palmowego, zajadamy tłustym mięsem tragicznej jakości, chlejemy alkohol, bezwartościowe słodkie napoje i energole. A najlepsi są ci co z pogardą patrzą mówiąc "ja nie jem takich śmieci" po czym wyciągają vape'a i zaciągają się z uśmiechem na twarzy.
Rzekł świadomy koneser kebabów.
Zauważyliście, że od kilku lat psy i koty nie latają bezpańsko po ulicy, a w okolicy pojawiło się za to 5 bud z kebsem.
Nie tylko z kebabami tak jest, no chyba, że ktoś siedział pod kamieniem albo w klasztorze i myśli że świat jest piękny. Trzeba wiedzieć gdzie się łazi a też żołądek szybko powie czy było stare. Najlepiej jak jest jakiś lokalny z dobrymi opiniami i widać, że "kraftowy". Mam takiego i nigdy żadnych problemów gastrycznych.
https://www.lokalna24.pl/artykul/23520,fatalne-wyniki-kontroli-kebabow-w-kedzierzynie-kozlu-przeterminowane-produkty-i-podmiany-skladnikow
To akurat z lokalnego podwórka. Pewnie w innych miastach jest podobnie. Nie jem tego syfu od lat. Dziwię się znajomym którzy jedzą, później narzekają, że brzuch ich bolał, a za kilka dni znowu wsuwają kebsa.
Tu się akurat z tobą w pełni zgodzę. Niestety wiele knajp z kebabem zatrudnia arabów do sprzedaży ale nie mają oni wpływu na samą produkcję.
Może tak być, ale u syna Seguba, potomka Judy i ojca Jaira posiadającego sieć pkt. żywnościowych m.in. w Polsce tez nie jest zły. Chwała się, że ich potrawy są 100% z certyfikowanego mięsa halal.
* chwalą
Chwała się, że ich potrawy są 100% z certyfikowanego mięsa halal.
Bo jest sie czym chwalic.
Mogliby by domknac przepisy i zakazac w uj wszelakich ubojow rytualnych i innego zacofanego gowna. Jak chce to niech sie bawia u siebie.
Nie ma ironii w rytualnym uboju zwierząt, certyfikat halal gwarantuje, ze takiego nie zjadasz - przynajmniej w tych placówkach gastronomicznych.
Nie ma ironii w rytualnym uboju zwierząt, certyfikat halal gwarantuje, ze takiego nie zjadasz - przynajmniej w tych placówkach gastronomicznych.
Slucham? Czy Ty kiedykolwiek masz jakies pojecie o czym piszesz?
Znowu coś cię boli i nie możesz porozmawiać z psychologiem gdyż nie masz na niego pieniędzy?
Poducz się trochę:
https://foodcom.pl/halal-co-to-znaczy-czym-charakteryzuje-sie-zywnosc-halal/
Z Twojego linku, którego pewnie nawet nie przeczytałeś:
Metoda uboju zgodna z halal, znana jako Dhabihah, wymaga jednego szybkiego podcięcia gardła odpowiednio naostrzonym nożem. Zapewnia to szybkie przerwanie głównych tętnic, żył, tchawicy i przełyku, powodując natychmiastowe odcięcie przepływu krwi i minimalizując cierpienie zwierzęcia. Zwierzę w momencie uboju powinno być żywe i zdrowe, a także przytomne.
Rytualny ubój.
A Ty pieprzysz: Nie ma ironii w rytualnym uboju zwierząt, certyfikat halal gwarantuje, ze takiego nie zjadasz - przynajmniej w tych placówkach gastronomicznych.
Zero zrozumienia.
Naprawdę kolego nie wiem jakie masz problemy emocjonalne, które skłaniaja Ciebie do permanentnego doczepiania się mojej osoby na tym forum, nie mówiąc już o zaginaniu rzeczywistości. Wyluzuj i pogódź się z faktem, ze na świecie jest wiele osób mądrzejszych od Ciebie czy ode mnie.
No i co tam jest napisane w tym co zaznaczyłeś?
Wysil się i postaraj się zrozumieć te pare wyrazów.
Szczególne zasady dotyczą pochodzenia mięsa i jego rytualnego uboju. Rytualny ubój już był opisany wyżej.
On mysli ze halal =/= rytualny uboj, bo nie potrafi czytac ze zrozumieniem zlozonych zdan i wypowiedzi napisanych nie "na chlopski rozum". Chyba juz ze czwarty raz to samo, w roznych tematach.
Co oczywiscie nie przeszkadza mu w podejmowaniu dyskusji na tematy, ktore zdecydowanie przekraczaja jego obecne mozliwosci intelektualne i wiedze o swiecie.
I nawet nie byloby w tym nic zlego, w koncu czlowiek sie uczy cale zycie, gdyby nie postawa wszystkowiedzacego i betonowa odpornosc na wiedze, ktora probuja mu wbic do glowy posty innych uzytkownikow.
Chcesz dyskutowac na powazne tematy z doroslymi, to popracuj nad soba najtgejsza.
spoiler start
Zapytalbym go czy wie co znaczy slowo z jego nicka, ale troche sie boje otwierac ta puszke pandory. ;P ;)
spoiler stop
On mysli ze halal =/= rytualny uboj, bo nie potrafi czytac ze zrozumieniem zlozonych zdan i wypowiedzi napisanych nie "na chlopski rozum". Chyba juz ze czwarty raz to samo, w roznych tematach.
Dlatego latam po tematach i prostuje. Za dużo czasu wolnego :)
Tak, że dopuszczalne jest aby zwierzę było ogłuszone po przecięciu żył szyjnych. Jeśli czegoś nie zrozumiałeś to ten sposób uboju jest różny od rytualnego uboju koszernego, który jest zdecydowanie bardziej niehumanitarny. Jeśli wyznajesz judaizm, to jedź do Izraela na kebaba.
Gadamy o halal typie, więc nie wyjeżdżaj teraz z koszernym. Oba są ubojem rytualnym i gówno prawda prawda, że ogłuszenie zwierzęcia jest zawsze dopuszczalne przy halal.
Nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz i dalej w to brniesz. Tylko się pograzasz.
Oba są ubojem rytualnym i gówno prawda prawda, że ogłuszenie zwierzęcia jest zawsze dopuszczalne przy halal. Nigdzie nie napisałem, że jest zawsze dopuszczalne. Napisałem że dopuszczalne jest aby zwierzę było ogłuszone po przecięciu żył szyjnych.
Wybacz, nie jesteś autorytet w tej, czy w jakiejkolwiek innej dziedzinie, co już wcześniej udowodniłeś nie wiedząc czym jest hiperbola, a wypowiadające się na jej temat.
Idź sobie do Zahira, i się zapytaj czy zwierzę, jest rytualnie zabijane. W odpowiedzi dostałem informacje, że certyfikat halal gwarantuje ogłuszenie zwierzaka, w chwili jego zabicia. Ba, możesz kupić tam także dania ze zwierząt, ktore są pozbawiane życia zgodnie z normami obowiązującymi w UE.
Wiec idź się mądrzyc przed lustro w domu, gdyż nawet wspomniana przeze mnie sieciówka ma inna interpretacje jak twoje banialuki wyssane z d.
W odpowiedzi dostałem informacje, że certyfikat halal gwarantuje ogłuszenie zwierzaka, w chwili jego zabicia.
Znowu brednie. Właśnie wracam od Zahira i typ powiedział, że się nie znasz. Wcisnął Ci kit, żebyś kupił kebsa i zamknął paszczę.
Edit:
W Polsce jest dopuszczony ubój bez ogłuszenia.
Wcisnął Ci kit, żebyś kupił kebsa i zamknął paszczę. No, tym bardziej, że kupuję tam od kilku lat kilka razy w tygodniu. Niezła bzdura.
To Cię ruchają od paru lat.
Czekam na info, że certyfikat halal świadczy o tym, że zwierzę jest ogłuszanie przed ubojem. Nie od "Twojego" Turka.
To Cię ruchają od paru lat. Raczej nie, współwłaścicielem tej sieci jest kolega jeszcze z czasów uczelni, który do Polski przyjechał chyba z 13 lat temu. Sieć prowadzi z bratem.
Nie od "Twojego" Turka. W tym konkretnym punkcie żywnościowym szefem jest Libijczyk, którego też znam osobiście od lat. Poza tym kebaba z baraniny jem mało kiedy. Na ogół kupuje kurczaka, czasem wołowinę. U Zahira nie tylko kebaba można kupić.
Co mnie interesują Twoje kontakty ze sprzedawcami kebabów?
Odpowiadaj, czy certyfikat halal świadczy o tym, że zwierzę było ogłuszone.
Już Ci wyżej napisałem w poście 9.17, że zgodnie z certyfikatem dopuszczalne jest aby zwierzę było ogłuszone po przecięciu żył szyjnych. Realnie w Polsce takie zwierzę jest ogłuszane przed jego zabiciem.
Czasami zamówimy jak nie ma pomysłu co zeżreć. Tyle, że koledzy pracują w tej pizzerii, kuraka z lokalnej ubojni biorą świeżego, frytki to wiadomo - syf, ale czasem można zjeść i się nie umrze.
Takiego z budki, co ich sie nastawiało, to dawno nie jadłem. Najlepsze to są te bafry. Drogo i do dupy, ale siła reklamy jednak działa.
Niestety problemem jest to, że mięso do tych kebabów pochodzi często z niepewnych źródeł, więc sam lokal ma niewielki wpływ na to co serwuje. Media w przeszłości opisywały wiele przypadków takich nielegalnych wytwórni, które oferowały produkt zupełnie nieprzebadany, czasem pochodzący wręcz z chorych lub padłych zwierząt. Choć u nas i tak jest nie jest z tym jeszcze najgorzej. W UK odkrywano, że mięso na kebaby robiono z psów, szczurów oraz kotów.
Jeżeli chcecie mieć zdrowe żarcie i bezpieczne to tylko z własnego podwórka albo od zaufanego hodowcy. Kupując w sklepie czy w takich miejscach zawsze istnieje ryzyko że z nim jest coś nie tak. Więc narzekanie że takie jedzenie jest be to nie ma większego sensu bo zawsze może być be.
TO NIE JEST KEBAB TYLKO Shawarma!
Kebab to sa iranskie szaszylki z mielonego miesa.
Tylko polacy mowia na to kebab, a wszedzie na swiecie mowi sie Shawarma!
Powiecie na calym swiecie ze chcecie kebab to wam co innego dadza.