Sytuacja świeża.
(będę bazować na jednym przykładzie, świeżym, który widziałam naocznie live - a o którym wiem już, że w mediach został grubo przesadzony).
Wczoraj, późnym wieczorem (ok 22.10?) usłyszałam wyjące syreny pojazdów uprzywilejowanych. Dzień jak co dzień. Z ciekawości wyjrzałam, co to się dzieje - pogotowie i tuż na zderzaku policja. Przestały wyć i parkują w mojej najbliższej okolicy. Zanim panowie funkcjonariusze wysiedli z aut, na horyzoncie już kolejne syreny - dwa wozy strażackie. W to samo miejsce. Te niepokojące dźwięki roznosiły się nagminnie i ze zbyt dużą częstotliwością, więc kiedy z balkonu zobaczyłam 5 jednostek pożarnych i 3 jednostki policyjne, stwierdziłam że umrę z ciekawości, albo umrę próbując - i "wyprowadziłam psa na spacer".
Z relacji gapiów wynikało, że chyba wybuchł gaz, w mieszkaniu takiego pana, co i tak ma prąd i gaz odcięty, a poza tym to lubi sobie "chluśnąć".
- może butla?
- gdzie tam, panie, jakby butla wybuchła, to by rozsadziło szyby w oknach co najmniej!
- no to może ktoś świrował przy zaworze i się zatliło...
Anyway, Sosnowiec nie wybuchł. Nic się nie spaliło, nikogo nie ewakuowano.
ALE DZISIAJ RANO
dostaję telefony od rodziny "żyjesz? łomatkobosko, przecież tam była EKSPLOZJA, jedna ofiara śmiertelna, ale powiedz, czy czujesz się bezpieczna?" "tak ciociu, dupa mi się jeszcze nie pali..."
Małżonek ochoczo wkleja jakieś linki z rozmaitych portali typu "całe osiedle nie spało - relacjonuje przerażona mieszkanka"
W-T-F?!
Ja rozumiem, że sensacja była - widzieć naraz tyle migających niebieskich światełek - ale uznajmy, że to była sensacja lokalna, a wręcz osiedlowa. Mieszkam dosłownie ze 150m od miejsca tej całej imby i tam naprawdę nic nie spłonęło, ani nawet nie było fajerwerków.
Nigdy nie zrozumiem, po co paparazzi robią jakąś sensację w momencie, kiedy zdarza się po prostu wypadek - owszem, czasem tragiczny finalnie - ale nie jest to żadna katastrofa. Czy paparazzi też podnieca ilość na niebiesko migających światełek?
No weźcie koledzy powiedzcie.
Sosnowiec przetrwał. Powiem więcej - tutejsi nawet nie zwrócili większej uwagi. :P I jestem pewna, że moja dzielnica w większości spokojnie spała.
Po prostu nie zgadza mi się bilans - nakręcanie sensacji, totalnie niezgodnej z faktami, tylko po to, by ludzie mówili. Chamskie żerowanie na emocjach. No ej, tak się nie robi (a prywatnie to ja się teraz stresuję, że cała moja rodzina jest zestresowana że umarłam w wyniku eksplozji której nie było). Ale w TV powiedzieli i w necie napisali. :|
Cedzak, albo sito. To jest rozwiązanie. Włożyć sobie na łeb, żeby te głupoty do mózgu nie spłynęły.
Właśnie opisałaś poziom dziennikarstwa w Polsce. Nic dodać nic ująć. Niestety nie mamy co liczyć na to, że cokolwiek się w tej sprawie zmieni, gdyż jak od dawna już wiadomo, sensacje i szumne rozdmuchane tytuły sprzedają się najszybciej. Prawda już się nie liczy, teraz chodzi tylko o kliknięcia i odwiedziny, a im gorszy clickbait, tym więcej ludzi mimo wszystko da się na niego złapać.
Ciesz się że są osoby które się o ciebie martwią.
A co poziomu dziennikarstwa to raczej trend ogólnoświatowy a nie Polski. Wszedzie liczą się kliknięcia, wyświetlenia, reklamy.
https://wydarzenia.interia.pl/slaskie/news-wybuch-w-bloku-w-slaskiem-jest-ofiara-smiertelna,nId,22174448
Chociaż tu podane suche fakty bez żadnej zbędnej sensacji.
Ogólnie obecne media to jeden z większych raków tych czasów. W czasach kiedy liczy się tylko zarobek mierzony liczbą reakcji, rzetelne przekazywanie informacji nie ma już w zasadzie racji bytu.
Gorsze są tylko tzw. media społecznościowe i brylujący tam atencjusze. ;) Jest już udowodnione naukowo, że social media wykładniczo przyczyniają się do polaryzacji i radykalizacji społeczeństw.
https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/spolaryzowani-jak-media-spolecznosciowe-wzmocnily-nasz-gniew-i-podzialy-spoleczne
https://www.onet.pl/informacje/kopalniawiedzypl/polaryzacja-w-mediach-spolecznosciowych-jak-struktura-sprzyja-emocjom/lvn0wnv,30bc1058
O tym jak przyczyniają się np. do rozwoju depresji i innych chorób psychicznych, to chyba nawet nie muszę wspominać.
Generalnie jeśli chodzi o internet, to poszedł on w dosyć smutną stronę przez ostatnią dekadę.
Via Tenor
Za każdym razem jak padnie nazwa "Sosnowiec" to rodzi się nowy demon na ziemi...
Via Tenor
No dobra okej, ale w sumie nie wiemy co sie tak naprawde stalo. ;)
Nie wybuchlo - okej ale przyczyna musiala byc?
Mimo wszystko 5 jednostek strazy i dotego z automatu karetka i policja nie sa wysylane z automatu.
W zyciu z bliska widzialem dwa takie spedy. Raz pozar piwnicy (w sumie zjaraly sie trzy i musieli wietrzyc caly blok takimi dupnymi dmuchawami), drugi raz podejrzenie wycieku gazu (a to nigdy nie sa zarty, jak nie jeblo to sie tylko cieszyc).
Ja lubię niebieskie światełka. W ogóle lubię niebieski. Może inni też?
Chyba nie było w tym przypadku aż tak źle z przekazem medialnym jak piszesz, ale ogólnie nihil novi, z roku na rok i te największe, i mniejsze strony ogólnoinformacyjne to coraz większe bagno. Ciekawsze i lepiej napisane rzeczy za paywallem, reszta to kilka ważnych newsów zmieszana z taką toną ekstrementów, że od czytania samych nagłówków człowiek dostaje raka.
Ale masa zombie musi się na to łapać... Zresztą wystarczy spojrzeć na nagłówki na GOL-u. :/
Eksplozja w Sosnowcu, czyli o tym, jak mass media robią papkę z mózgu (ale prawie się dowiedziałam że nie żyję)
Ale by było jakbyś się serio przekręciła, wszyscy by myśleli, że byłaś kolejnym kontem goozysa
W sumie to ten temat ma bardziej dramatyczny ton niż chyba wszystkie newsy, które były o tym w internecie.
U mnie przynajmniej raz w miesiącu na osiedlu jest taki zestaw w postaci kilku straży, policji i karetek. Co ciekawe raz na miesiąc lub dwa do mojego bloku przyjeżdżają dwie straże z czego jedna z gigantyczną drabiną i do środkowej bramy strażacy fruną chyba do 7 piętra po czym po chwili wracają. Niby zawsze dużo gapiów, ale nigdy nikt nie wie co się tam tak naprawdę wydarzyło. Też kiedyś ze dwa razy zszedłem, a teraz jak to widzę bo pełno niebieskich światełek to sobie myślę meh, znowu to samo.
Ale szczerze nigdy nie sprawdzałem na portalach czy napisali na ten temat jakąś ciekawą historię.