W którym dokładnie miejscu artykułu napisane jest, że Europa powinna zachowywać się jak wasal? Cytat poproszę, bo według mnie nic takiego tam nie ma. Twoja wypowiedź może i miałaby sens, gdyby faktycznie nie było nic pomiędzy wasalizacją, a konfrontacją. Ponadto choćby częściowe zrozumienie dla niektórych interesów USA (jak np. potrzeba kontroli nad kanałem panamskim, albo żal za dysproporcję w wydatkach na bezpieczeństwo pomiędzy USA a Europą), też nie oznacza jeszcze wasalizacji. Bo fakt jest taki, że gdybyśmy byli Amerykanami, to w w/w tematach byśmy mówili dzisiaj to samo co oni. Według mnie można realizować własny interes (wzmocnienie i usamodzielnienie militarne Polski, a w dalszej kolejności UE), a jednocześnie nie dolewać oliwy do ognia w stosunkach z USA. I ponownie zaznaczam, co pomijasz, że mówiąc o konfrontacji/dolewaniu oliwy do ognia mam na myśli obecne tu na forum podejście typu "rozpocznijmy z USA wojnę celną, zażądajmy wycofania ich wojsk, anulujmy wieloletnie kontrakty na zbrojenia, zamknijmy ambasadę, a zamiast tego robimy sojusz czy tam wspólną armię z Francją/Niemcami/Chinami!!11".
Póki co sytuacja jest jednoznaczna, mianowicie USA, nawet z Trumpem, jest jedynym państwem mogącym zapewnić bezpieczeństwo Polsce i reszcie państw tzw. wschodniej flanki. Przypominam, że to interwencjonizmowi USA w dużej mierze zawdzięczamy np. powrót Polski na mapę w 1918 r., pokonanie III Rzeszy, upadek ZSRR czy bezpieczeństwo od Rosji przez ostatnie dekady. Dużo negatywnych rzeczy można o USA mówić, ale i tak pewniejszego i lepszego sojusznika jeszcze w historii nie mieliśmy (z wyjątkiem Litwy, ale to czasy już zamierzchłe).
Dlaczego o tym piszę? Dlatego że, za 4 lata Trumpa równie dobrze może już nie być, za to np. w Niemczech do władzy może sobie dojść choćby i AfD, a we Francji Le Pen, którzy też postawią na "business as usual" z Rosją, a Polska, a tym bardziej Ukraina czy państwa bałtyckie, będą ich mało obchodzić. Uroki demokracji i zmiany władzy co kilka lat. I co wtedy? Znowu będziemy redefiniować swoje sojusze? Tylko, że to proces który trwa dekady, a nie lata. Szkoda, że taka szersza perspektywa większości tutaj umyka. Koncepcji sojuszu z Chinami, to już litościwie nawet nie skomentuję, bo to zwyczajna śmieszność. Na dzień dzisiejszy NATO trwa i zapewne będzie trwać, a nic bardziej pewnego nie widnieje nawet na horyzoncie. Innych propozycji na stole nawet jeszcze nie ma. Oczywiście można starać się to zmienić, ale to nie znaczy, że można rezygnować z NATO. Tu nie ma pola do dyskusji.
A przy okazji uczulam, że stosunki euroatlantyckie z pewnością w najbliższym czasie będą na celowniku rosyjskiej propagandy, która w polskich mediach społecznościowych (amerykańskich pewnie również) ma niestety bardzo duże przebicie. Bo nikomu bardziej nie zależy na rozbiciu ich niż Rosjanom, co jest po prostu oczywiste. Tym bardziej zatem nie jest wskazane panikarstwo i uleganie emocjom, stąd też w ogóle się pojawił mój wpis.
No dobrze, i co w związku z tym? Bezzasadnie zarzuciłeś kłamstwo w temacie w którym, jak się okazało, sam nie masz żadnego pojęcia, obaliłem Twój argument, teraz odbiłeś piłeczkę na zasadzie "co by było gdyby". Klasyka. Mógłbyś się chociaż przyznać do błędu.
Koncepcji sojuszu z Chinami - w którym miejscu o tym pisałem? Skoro lubisz cytaty, nie będziesz mieć chyba z tym problemu :]
Owszem, nie jest wprost napisane o byciu wasalem, za to autor pisze o "uzależnianiu Europy od autorytarnego mocarstwa" jako rezultat "niszczenia dotychczasowej architektury bezpieczeństwa" - czyli zależność od USA bo w ten sposób USA tą relację widzi. Jak nazwać wasalstwo ekonomiczne lub militarne inaczej niż wasalstwem? Nie pisz tylko proszę że to rozumowanie zero jedynkowe, bo autor dokładnie takie stosuje nie widząc różnicy pomiędzy rozbudową stosunków ekonomicznych z Chinami (i w efekcie osłabianiem zależności od USA) a "uzależnianiem Europy".
Fakty są takie, że Europa JEST obecnie uzależniona od USA, co zresztą przyznajesz w swoim wpisie, ale próbuje ten stan zmienić, co bardzo ale to bardzo nie podoba się autorowi.
Historia to ciekawa sprawa, ty wyczytujesz z niej pomoc USA w powrocie Polski na mapę (btw: tutaj więcej faktycznego wsparcia udzielili, moim zdaniem, Francuzi), ja II wojnę światową... w rezultacie której USA bez problemu sprzedało nas i połowę Europy, mówiąc brutalnie szczerze, ZSRR. Teraz Trump porzuca Ukrainę, kraj który wspierał - nie on, ale państwo o nazwie USA! - przez ponad dekadę i uzależnia dalsze mizerne (jak Memorandum) gwarancje od publicznego pokajania się i oddania połowy zasobów. Przynajmniej na dziś, bo jutro może chcieć więcej, co zresztą niedawno zasygnalizowała jego administracja. I to nie tylko on się tak zachowuje - chwilę wcześniej podałem przykład Vance, kilka dni temu Musk pisal o wyjściu z NATO, cała jego administracja jest pełna takich pokemonów.
Sam fakt że za 4 lata Trumpa nie będzie (bo może nie spróbuje wymusić 3ciej kadencji, być może nie wezwie swoich zwolenników do szturmu na Kapitol, być może nie ograniczy wolności słowa, tak jak grozi aresztowaniem studentom za demonstrajce i nie wpłynie na wybory) nic nie zmieni, bo po Trumpie, i jego miejmy nadzieję bardziej rozsądnym następcy, może przyjść inny Trump. Z nowymi wojnami celnymi, z nowymi "planami mineralnymi".
Ja - i wielu ludzi - po prostu mają już tego dość tej ciągłej huśtawki i patrzenia z nadzieją czy tym razem na tronie w Waszyngtonie zasiądzie łaskawy władca, czy wręcz przeciwnie. Przerabiając trochę to co napisałeś, wymiotuję już podejściem "zgodzimy się z pokorą na cła z USA! Zapłaćmy za pobyt ich wojsk w Europie! Zlikwidujmy przemysł obronny i kupujmy sprzęt tylko w USA! Podpisujmy tylko umowy handlowe na jakie się zgodzą USA!!11", wszystko w imię "uspokojenia napięć", chciałbym aby Europa była wystarczająco silna, aby mogła powiedzieć "stop". Bo ludzie tacy jak Trump rozumieją tylko siłę. Szkoda że nie każdemu ta wizja się podoba.
Na koniec też uczulam, że stosunki euroatlantyckie z pewnością w najbliższym czasie będą na celowniku rosyjskiej propagandy. W interesie Rosji jest aby Europa pokornie przyjęła decyzje Trampa, zgodziła się na podział Ukrainy pomiędzy USA i Rosję (a jednocześnie ponosiła koszt utrzymania pokoju, bo to JEST jeden z elementów jego planu), zniosła sankcje, wróciła do kupowania surowców z Rosji (choć pod kontrolą USA - patrz NS2). Taka jest bolesna prawda.
Musk 100 baniek do tylu. Niezle. Kanadyjczycy anulowali kontrakt.
Ontario has cancelled its $100-million contract with Elon Musk-owned satellite internet company Starlink and will ban all United States (US)-based companies from taking part in provincial procurement as part of retaliatory measures in the North American trade war, Premier Doug Ford announced this morning.
https://betakit.com/its-done-its-gone-ontario-premier-doug-ford-cancels-100-million-starlink-contract-in-tariff-response/
pare postów wyżej śledztwo w sprawie przekrętu na grube miliardy a ten wyskakuje ze stoma bańkami.
wy jesteście niepodrabialni.
My?
Towarzyszu, jak nadajesz w Polsce to musisz się przestawić na przebrzydly indywidualizm zachodni.
Madmecowi siadł ostatnio musk więc nawet gdyby niedopałek papierosa wyrzucił na ulicę to byś o tym tutaj przeczytał. 100 baniek muskowi nie robi żadnej różnicy ale doczepka musi być.
100 baniek pewnie nie, ale kontrakt z rządem i wynikające z tego wpływy i lewary na Kanadę już tak :)
27 miliardów przytulone w ramach walki z ociepleniem przez kolegów Obamy i Bidena to oczywiście pikuś.
polecam jednak szukanie oryginalnych źródeł bo większość tu podaje informacje z których dopamina wylewa się litrami.
Dla niego nie problem, bo wywalczył (a raczej chcą wręczyć mu na tacy) kontrakt z FAA na Starlinki:
W artykule 2,4 miliarda, inne źródła podają nawet 4. Poprzedni przetarg ma zostać unieważniony. Pewnie to tylko przypadek że kontrakt teraz dostanie firma należąca do człowieka mającego tak bliskie stosunki z prezydentem USA i nie, wcale ale to wcale nie przypomina sposobu w jakim "interesy" robi się w pewnym kraju na wschodzie :P
Thorvik- terminale starlinka to tylko jeden element. Musk ma się też ponoć zająć zmianą systemu kontroli lotów. Jak to będzie zmiana jakościowa jaką widzimy w realu i spacex to oczekujcie spadających samolotów :0
Tam już siedzą eksperci od SpaceX. Co zabawne, wygląda na to że tylko po części Musk próbuje tutaj wepchnąć się na nowy teren, po części wygląda to na próbę rozwiązania problemu, który sam stworzył, a raczej pomógł urosnąć.
Kontrolerzy ruchu lotniczego w USA od dawna skarżą się na przepracowanie i braki kadrowe. Historycznie nie pomógł ruch, jak zrobił jeden z prezydentów, gdy lata temu strajkowali, wywalił ludzi z roboty i wprowadził wojskowe dyżury - po tej "akcji" trudno się dziwić że ciężko walczyć im o poprawę warunków pracy.
Co zrobił więc Musk aby "pomóc"? Rozesłał ten słynny email wzywający ludzi do rezygnacji. Tak, dostali go też pracownicy z wież kontroli. Nie wiem ilu z nich przyjęło propozycję, ale wątpię aby wpłynął on budująco na morale i w tak stresującej pracy. Teraz prosi emerytów aby wrócili. Co faktycznie nie wróży dobrze, bo są bardzo ważne powody dla którego emerytura w tej pracy przysługuje wcześniej.
"Pomaga" też wysyłając swoich ludzi. Problem w tym, że jak im się rakieta rozwali na wyrzutni, firma straci trochę pieniędzy (a raczej podatnik, bo żyją w dużej części z dotacji), a jak rozbije się samolot, firma straci, ale zginą też ludzie. Nie wiem więc czy pracownicy SpaceX są dobrym kierunkiem na poprawę sytuacji. Zwłaszcza gdy robi się to w takim cholernym pośpiechu...
Eh, nic nowego nie będzie. Można iść spać :(
A tymczasem pomoc dla Ukrainy ze strony USA zamknięta, jeśli Polska się nie dostosuje to też oberwie. Brawo Ameryka! Najpierw nas zachęcaliście do pomocy Ukrainie i krytyki Rosji, klepaliście po pupie a teraz macie nas w dupie:(
To konto prowadzą dwie osoby? Moglibyście utrzymać jakąś wspólną linię przynajmniej wobec Trumpa :)
Moglibyście utrzymać jakąś wspólną linię przynajmniej wobec Trumpa - jak do tej pory jedyną rzeczą za którą pochwaliłem Trumpa było zniesienie de&i, w każdym innym wymiarze jego aktywności jestem pesymistą. Nie zrozumiałem miałeś nawet tego co powiedziałem w temacie instrumentalnego traktowania Polski przez USA. Do tego Węgrzy okazali się dużo mądrzejsi gdyż nie dali tak sobą pomiatać.
Jednak nic przelomowego, nawet porozumienia z ukraina nie bylo.
Koncze relacje. Mozecie isc spac.
Nagonka na Zełeńskiego trwa. Dudopis stwierdził, że nikt nie zachował się w Gabinecie Owalnym tak emocjonalnie i ostro jak Zełeński
Długo spał, skoro dopiero teraz odczytał SMS-a z instrukcją, jaką wcześniej dostał Nawrocki ;-)
Ale przynajmniej odniósł się też do swojego spotkania z Trumpem: to bez znaczenia że zrobił z siebie pośmiewisko drepcząc w niecierpliwości na sali jak uczniak czekający aż nauczyciel znajdzie czas na reprymendę, nie ma znaczenia że nic nie załatwił poza okazją do fotki, ważne że był PIERWSZY ucałować pierścień :]
Dudopis musi dostosować się do nowego podejścia USA w temacie Ukrainy. To samo robi Tusk i Sikorski (oraz cała Europa - patrz ustalenia po spotkaniu w Londynie w temacie Ukrainy) - innego wyjścia nie mają jeśli nie chcą zrazić USA do Polski.
Trump nie tylko załatwi Amerykanom nie tylko podwyżki cen wszystkiego, dzięki rozpędzeniu inflacji, ale też zadba o to, by przez wojnę handlową, amerykańskie firmy straciły dziesiątki miliardów dolarów. Jakby tego było mało, załatwi wyższe ceny prądu, a być może nawet uda mu się sprawić, że Amerykanie będą siedzieć przy świeczkach, jak za starych dobrych czasów.
Ontario, które sprzedaje energię elektryczną do 1,5 mln gospodarstw domowych w amerykańskich stanach Minnesota, Michigan i Nowy Jork, analizuje obecnie możliwość nałożenia na sprzedaż prądu 25-procentowego podatku eksportowego, a w przypadku nałożenia przez USA kolejnej transzy ceł, zamierza wstrzymać całkowicie dostawy prądu.
https://tvn24.pl/biznes/ze-swiata/kanada-wyrzucaja-amerykanski-alkohol-ze-sklepowych-polek-st8334532
Ciekawe ile firm się zabezpieczyło na taką możliwość.
My np problemu nie mamy nawet przy zamkniętym rynku z Chinami.
Chipy z USA pojadą do montowni w Indonezji a do Chin wyślemy chipy robione w uk lub Kanadzie.
W amerykańskich stanach Minnesota, Michigan i Nowy Jork żyje dużo lewaków więc sytuacja win-win dla Trumpa/Krasnova i jego wyborców
Ciekawe jest jeszcze to, że chce wyrzucić do kosza ustawę CHiPS, która miała zagwarantować USA niezależność w zakresie produkcji półprzewodników, by nie trzeba było korzystać z azjatyckich odlewni. Ten facet naprawdę nie rozumie otaczającego go świata.
To oni kupują prąd z Kanady? Nie mogą - tak jak Teksas - odciąć się od lewackiego prądu? Jak będzie zimno, zawsze mogą dogrzać się przecież szklaneczką trunku. Będą tutaj mieć duży wybór bo największy importer alkoholu w Kanadzie wstrzymuje dostawy z USA :D
Są już taryfy odwetowe na amerykańskie produkty sprzedawane do Kanady: Canada will be implementing 25% tariffs against $155 billion of American products.
Co ciekawe na ropę kanadyjską jest cło w wysokości 10 procent a nie 25.
Chiny na razie nie przejęły się, na ruch Meksyku czekamy do piątku/poniedzualku.
Chiny zapowiedziały przecież pierwsze cła odwetowe, a dziś oświadczyły, że jeśli USA chcą wojny handlowej, to Chiny są na nią gotowe. Faktycznie, nie reagują :)
Oświadczenie chińskie to nie to samo co bezpośrednia reakcja jak w wypadku Kanady, ale faktycznie na wybrane produkty spożywcze z USA od 10% do 15 % cła maja wejść 10 marca. Czekamy na reakcję Meksyku gdyż Chiny bez USA sobie poradzą, a Meksyk ma dużo gorsza pozycję.
Tymczasem w firmach amerykańskich już obliczają ile zarobią na ponownym handlu z Rosją po zniesieniu sankcji na ten kraj. U mnie plany odtworzenia struktur handlowych i ponownego otwarcia biura w Rosji przewidziane jest na czerwiec / lipiec br. Co ciekawe Rosjanie którzy stracili prace w czerwcu 2022 roku są już gotowi do podjęcia dalszego zatrudnienia. U nas Rosja robiła ponad 40 procent budżetu wliczanego w zysk placówki w Polsce więc dyrektor handlowy już zaciera łapki.
To dobrze, moze nie bedziesz musial teraz cancelowac subskrypcji Disneya bo cena skoczyla do 49pln/msc.
Oho, będzie nowy Mercedes z premii za wyniki.
AeMG(D)zi, a nie Mercedes. Normalne Merole sa dla plebsu.
Dodatkowo masz pol roku Disney+ gratis (ale podmieniaja kierownice na zwykla), ale potem 49pln/msc, wiec nie ma lekko.
Via Tenor
Co ciekawe Rosjanie którzy stracili prace w czerwcu 2022 roku są już gotowi do podjęcia dalszego zatrudnienia.
Ciekawe czy sie zalapia...
https://www.amd.com/en/corporate/corporate-responsibility/diversity-belonging-inclusion.html
To dobrze, moze nie bedziesz musial teraz cancelowac subskrypcji Disneya bo cena skoczyla do 49pln/msc. - ale złośliwość na siłę.
Przez 3 lata subskrypcji zobaczyłem wszystko co było warte zobaczenia na tej platformie a starczył na to miesiąc czy dwa de facto, utrzymywałem głównie ze względu na córkę której też się znudziło. Ale jak lubisz być robiony w bambuko to twoja sprawa w sumie na naiwnych się najwięcej zarabia w każdej praktycznie branży.
Powrót do lizania ruskich dup, świetna perspektywa - po pierwsze oddział w RU podlega oddziałowi w Polsce, po drugie zarobione 40 procent więcej w FY robi wrażenie, po trzecie budżet marketingowy mi wzrośnie o drugie tyle. Same superlatywy.
po trzecie budżet marketingowy mi wzrośnie o drugie tyle.
Będziesz trasę wawa -Poznań robił x2 częściej. Superlatywa ze uj
Będziesz trasę wawa -Poznań robił x2 częściej. Superlatywa ze uj - niekoniecznie, mamy też biuro w Warszawie. To co pewne to że będę musiał być minimum 3x w roku w Moskwie ale w niczym mi to nie przeszkadza. Mam tam znajomych (nie tylko z pracy) i lubię to miasto a nie byłem już ponad 3 lata.
ale wiecie miłośnicy kacapów, że UE wydała więcej na ruski gaz w ubiegłym roku niż na pomoc Ukrainie?:
https://biznesalert.pl/rosyjskie-lng-niemcy-europa-gazprom-energetyka/
i zagadka, zgadnijcie kto kupił najwięcej?
Przynajmniej wiemy skąd ta miłość do kacapii - w większości to są normalni i mili ludzie którzy nie popierają polityki Putina i chcieliby żyć w bardziej spokojnym kraju. Są też tacy którzy wyjechali z Rosji na stałe (osobiscie znam 3 takie przypadki). To że Putin jest „tyranem” nie znaczy że każdy jeden obywatel Rosji myśli podobnie jak Putin i jego ekipa.
Ciekawe czy sie zalapia... z pewnością gdyż db&i nie ma tutaj i nie miało także w przeszłości większego zastosowania jeśli mówimy o zatrudnieniu w Rosji. Dla mnie najistotniejsze było usunięcie wpływu elementów de&i na działalność marketingową, którą teraz bez niepotrzebnych „przeklaman wynikających z wew. regulacji” mogę realizować zgodnie z wymogami regionu za który (w zakresie promocji) odpowiadam. Zysk jest ważniejszy niż implementacja idei które nie do końca mają zastosowanie w danym regionie.
Mianolito - ile tego gazu zostało wykorzystane do produkcji amunicji?
Przynajmniej wiemy skąd ta miłość do kacapii - w większości to są normalni i mili ludzie
To nie są ludzie
Ciekawe czy sie zalapia... z pewnością gdyż db&i nie ma tutaj i nie miało także w przeszłości większego zastosowania jeśli mówimy o zatrudnieniu w Rosji. Dla mnie najistotniejsze było usunięcie wpływu elementów de&i na działalność marketingową, którą teraz bez niepotrzebnych „przeklaman wynikających z wew. regulacji” mogę realizować zgodnie z wymogami regionu za który (w zakresie promocji) odpowiadam. Zysk jest ważniejszy niż implementacja idei które nie do końca mają zastosowanie w danym regionie.
xD Nie rozsmieszaj mnie.
EDIT: Albo zreszta rozsmieszaj. Smiech to zdrowie panie "menadzer".
Dawno nie bylo nowych fantazji, a widze ze dwa ostatnie dni znowu bez lekow chyba.
Dawno nie bylo nowych fantazji, a widze ze dwa ostatnie dni znowu bez lekow chyba. - gościu pracuje jesz u jakiegoś janusza jako inny janusz i o niczym nie masz pojęcia, pierdxielusz farmazony jak potłuczony.
W ogóle mnie zastanawia jak USA ma zamiar wygrać wojnę handlową z Chinami. Przecież Chiny są największym rynkiem zbytu dla towarów takich jak amerykańska kukurydza, pszenica i soja oraz jednym z większych dla drobiu i wołowiny z Ameryki o wielu innych nie wspominając. Eksperci uważają, że chiński eksport do USA może spaść o jedną czwartą, ale przecież w tym samym czasie zwiększy się do innych krajów, które zostały obłożone amerykańskim cłami (mam ty na myśli głównie Europę). Przecież Trump sam prowadzi swoimi decyzjami do zacieśniania współpracy Europa - Chiny.
Do tego Meksyk, Kanada i Chiny to najwięksi partnerzy handlowi USA, którzy dostarczają szereg najważniejszych produktów, wiec ceny amerykańskich produktów dla odbiorcy w USA także będą o kilkanaście przynajmniej % wyższe. Przecież na tym straci przeciętny Amerykanin, także i ten, który głosował na Trumpa.
Do tego zastanawia mnie jaka będzie odpowiedź Europy - zapewne podobna do chińskiej czy kanadyjskiej wiec kolejna strata dla USA. Przecież tak prawdę powiedziawszy poza nowymi technologiami (komputerowymi i militarnymi) Europa nic z USA nie potrzebuje (odliczam paliwa strategiczne gdyż po powrocie do handlu z Rosją, to właśnie od niej a nie od USA będzie je kupować. Może czegoś nie rozumiem, ale wydaje mi się, że w długoterminowych skutkach ekonomicznych straci na tym głównie USA.
Dobrze rozumujesz.
Ale na Europę może nie nałożyć. Powód prosty, jego świta, Google, Meta itd. zarabiają na Europie sporo kasy, jak im dowalą podatki od zysków na terenie UE to albo Trumpa przekonają, albo kongres do uwalenia pomysłu.
Dobrze wiedzieć. Mam nadzieję, że z EU zrezygnuje pomimo, że zapowiedział ich wejście 2 kwietnia (z żartem, że gdyby to zrobił od 1 to jeszcze ktoś by pomyślał, że to prima-aprilis).
https://wiadomosci.wp.pl/usa-zawiesza-na-miesiac-cla-na-auta-i-czesci-z-kanady-i-meksyku-7131965203331584a
Chyba ktoś mu w końcu wytłumaczył, że jak podniesie cło na auta to najbardziej ucierpią na tym zwykli amerykanie którzy będą musieli zapłacić nawet 12 tys. dolarów więcej za nowy samochód.
Nie ktoś, tylko szefostwo koncernów samochodowych. Było na Briefiengu Prasowym w Białym Domu. Sami o to poprosili, a Trump się zgodził.
Ale tam jest rozpierdziel- od ściany, do ściany. Czysty chaos. Pismaki nagłówków nie nadążają zmieniać:P
A za miesiąc już te samochody i części nie zdrożeją, będą mieli zapas na cały rok, czy o co chodzi?
Za miesiac pod oslona kolejnej syfiastej rozpierduchy, oj przepraszam boskiego planu Trumpa, rakiem sie wycofaja.
Zawsze człowiek myślał, że zanim się cła ogłosi, wypadałoby aby ktoś kto ma więcej oleju w głowie niż samoopalacza na twarzy zastanowił się i zrobił analizę i określił na co nałożenie ceł ma sens.
Ale to jak widać dla plebsu, bo prawdziwi geniusze najpierw cła nakładają, a później zastanawiają się jakie towary z nich wykluczyć... a nie, popraw, czekają aż biznes się zgłosi i "delikatnie" zwróci uwagę że to tak trochę przypał jak się mówi o sprowadzeniu produkcji do kraju, ale jednocześnie wrzuca się klucz francuski w linię produkcyjną nie dając tym biednym producentom, mającymi robić USA "Great Again", czasu (tak z 2-3 lat, co najmniej) na przeniesienie linii produkcyjnych i odtworzenie łańcucha dostaw.
Taka ciekawostka
Sekretarz rolnictwa jako rozwiązanie na problemy z ceną jajek radzi ludziom zacząć hodować własne kurczaki w ogródkach.
Co do samego problemu z ceną jajek, o ile średnia w USA wynosi 5$ za tuzin, tak w niektórych miastach potrafi osiągać nawet 9$. I wcale nie mówimy tutaj o ekologicznych jajkach z wolnego wybiegu, tylko o klasycznych dla USA z faszerowanego wybiegu (jakość gorsza niż nasze klatkowe).
Cóż, tak się kończy jak produkcja jajek oparta jest na gigantyczne farmy i jednocześnie pojawia się epidemia dziesiątkująca ptactwo. Jak taka ferma ją dostanie, wszystkie kury trzeba wybić.
Musk dodatkowo dolał benzyny do ognia zwalniając ludzi bez planu - dla przykładu ekspertów świeżo zatrudnionych by z tą epidemią walczyć. Nic więc dziwnego że jedyne rozwiązanie jakie im przychodzi do głowy to prywatna hodowla.
Zaczynam rozumieć o co chodzi z przeniesieniem produkcji do USA - "make america great again" oznacza że każdy teraz ma sobie sam zapewniać wszystko, hodować kury na podwórku, sklecać własne samochody w garażu, budować baterie z litu wykopanego z kopalni w ogródku...
Ciekawe kto podejmie się zadania wyjaśnienia administracji Trumpa że to nie takie proste. Choćby hodowla kur... wydaje się to takie banalne, wyjmujesz jajko z lodówki pyk, pojawia się kura która znosi nowe. Niestety to tak nie działa o czym wie każdy, kto spędził choć kilka dni na wsi :/
Mnie bardziej rozwala, że to co ona promuje, czyli masowe hodowle bez nadzoru zamieni obecną epidemię w apokalipsę. A ludzie bez kontroli będą to jeść.
Elathir->Co płynnie wpisuje się w plan obecnej administracji na temat zdjęcia jakichkolwiek nadzorów. Nie bez powodu wielu republikanów zaczęło znowu nawoływać do likwidacji OSHA. No bo to przeszkadza w biznesie.
A tak każdy redneck będzie stał z karabinem przy swojej zagrodzie z kurami i pilnował aby somsiad (pewnie, tfu, demokrata) mu ptasiej grypy przez płot nie przerzucił. Bo niby kto go nauczy o metodach przenoszenia, skoro szkoły skupią się na głoszeniu że świat powstał 5 tysięcy lat temu?
Ale w przypadku jajek problemem może być manipulację cenami. Czytałem ostatnio, że w USA praktyczny monopol produkt ma jedna firma, która trzęsie tym biznesem. Wybijanie stad z powodu ptasiej grypy wcale nie jest aż tak duże, by miało realny wpływ na wzrost cen jajek, a już na pewno nie kilkusetprocentowy jak obecnie. Ponoć wybito jedynie nieco ponad 10% niosek, więc nie powinno to spowodować aż tak dużego wzrostu cen.
Z tego co wiem nie jest to prawdą - wiodących producentów jest co najmniej kilku.
To że zagazować trzeba było tylko kilka procent populacji wydaje się nie być problemem, ale jest. Bo to kosztuje. Dodatkowe zabezpieczenia, procedury związane z ochroną przed infekcją, utylizacja padliny, reorganizacja dostaw itp., to oznacza masę pieniędzy które trzeba dodatkowo wydać i która musi odbić się na cenie.
Oczywiście nie oznacza to że wielu nie próbuje zarobić na problemie, ale faktem jest że jajek brakuje. Pamiętaj że mówimy o USA - tam sprzedaje się jajka myte, których po prostu nie da się długo przechowywać. Trudno sobie wyobrazić aby cenę wywindowali (a półki opróżnili) ludzie którzy wykupili na zapas, tak jak u nas było to z papierem toaletowym za covida.
Ponoć Pomarańczowa Twarz ma głęboko w nosie pomoc murrikańskim vetom.
No cóż, państwo musi na kimś oszczędzić. I na pewno nie będzie to Tesla ani SpaceX :)
Mam przypomnieć kto kilka lat temu określił weteranów mianem "losers"? On nigdy zdania na ich temat nie zmienił.
W ten sposób nazwał ludzi którzy oddali swoje zdrowie i życie w wojnach, jakie USA prowadziło. W tym tymi, które on sam zaczął. Tyle mniej więcej jest warta wdzięczność tego człowieka - warto o tym pamiętać.
weteranów w US w chwili obecnej 8.000.000
pracownikow zajmujących się weteranami 320.000 (po redukcji o 80.000)
1 pracownik na 24 weteranow (nie wliczamy pracowników szpitali i innych
Londyn 9.000.000 mieszkańców
pracownikow służby zdrowia w Londynie 280.000-300.000
trumpf - a weź jeszcze dodaj do swoich statystyk powierzchnię. No chyba, że uznajesz, że urzędnik z Teksasu powinien obsługiwać weterana w Filadelfii :D
Thorvik, no to na pewno nie spodoba się Amerykanom, bo weterani są szanowani, a on po prostu na nich splunął. Już teraz większość obywateli nie popiera jego działań, co potwierdza sondaż CNN, a z biegiem czasu ten odsetek będzie rósł.
trumpf - a weź jeszcze dodaj do swoich statystyk powierzchnię.
To jest dla niego zbyt skomplikowane. Podobnie też nie ogarnia, że np. związana z Muskowymi "oszczędnościami" likwidacja budżetu na LGBT w jakimś Zanzibarze tak naprawdę nie uderza w środowiska "tęczowych", tylko w CIA.
Aż mi się przypominają "mądre" wywody Manolita na temat tego, że w Polsce jest za dużo nauczycieli i trzeba "ciąć". LOL.
CIA plus amerykańskie soft power, które przy izolacjonistycznej polityce łatwo zniknie, ale odbudowanie zajmie dekady. Chyba że po Trumpie wygra jakiś normalny polityk, który przez sukces rozumie więcej niż biznesowy zysk.
Ja tu nie widze nic skomplikowanego. 320.000 to jest ciagle wystarczajaca ilosc na pokrycie stanow. Bardziej interesujace jest pytanie czym ci ludzie sie zajmuja i w jaki sposob zastepuja sluzbe zdrowia, ktora weteranom ciagle przysluguje. Idac twoim tropem Bukary moglbym powiedziec, ze nauczycieli jest na tyle duzo ze na cholere komu jeszcze dodatkowi korepetytorzy.
najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, ze tematem podaje bankier.pl przejmuja go znawcy z gry online i hop siup juz mamy aktualna sytuacje weteranow w US podana na tacy.
w jaki sposob zastepuja sluzbe zdrowia, ktora weteranom ciagle przysluguje
No z tym różnie bywa. Części tak, części nie. Są pewne kryteria, które ograniczają dostęp do Medicare, w tym weteranom. Ogólnie chodzi o sytuację za bogaty na Medicare za biedny na prywatne ubezpieczenie + kryteria wiekowe. Dodatkowo problemem jest dostępność części usług medycznych niezbędnych dla kombatantów, których Medicare nie zapewnia a w wypadku prywatnych ubezpieczeń jest to kosmicznie drogie.
No i pokrycie kosztu edukacji + VA są jednymi z głównych punktów przyciągających ludzi do wojska w USA i zapewniających wystarczającą liczbę chętnych.
Ja tu nie widze nic skomplikowanego
Żadne zaskoczenie. Dyplom ukończenia szkoły chłopskiego rozumu do czegoś zobowiązuje.
Bardziej interesujace jest pytanie czym ci ludzie sie zajmuja i w jaki sposob zastepuja sluzbe zdrowia, ktora weteranom ciagle przysluguje.
"Urzędnicy Departamentu Spraw Weteranów (VA) wykonują różnorodne zadania administracyjne, medyczne i doradcze, aby zapewnić wsparcie byłym żołnierzom. Ich obowiązki zależą od konkretnego działu, ale obejmują m.in.:
1. Obsługa świadczeń i pomocy finansowej
Przetwarzanie wniosków o renty inwalidzkie i emerytury dla weteranów.
Weryfikacja dokumentów dotyczących historii służby wojskowej i urazów.
Obsługa programów edukacyjnych, np. GI Bill, i pomoc weteranom w uzyskaniu funduszy na naukę.
2. Opieka zdrowotna i wsparcie psychologiczne
Praca w szpitalach i klinikach VA (lekarze, pielęgniarki, terapeuci).
Organizowanie rehabilitacji i terapii dla weteranów z PTSD czy urazami wojennymi.
Prowadzenie programów leczenia uzależnień i wsparcia psychologicznego.
3. Pomoc w zatrudnieniu i mieszkalnictwie
Doradzanie weteranom w zakresie kariery i pomaganie w znalezieniu pracy.
Administrowanie programami wsparcia dla bezdomnych weteranów, np. dotacjami na mieszkania.
Współpraca z firmami w celu zatrudniania weteranów.
4. Administracja i zarządzanie
Planowanie budżetu VA i alokacja środków na poszczególne programy.
Monitorowanie jakości usług świadczonych przez szpitale i centra wsparcia.
Przygotowywanie raportów i analiz dotyczących polityki wobec weteranów.
5. Obsługa cmentarzy wojskowych i świadczeń pogrzebowych
Koordynowanie pochówków na cmentarzach narodowych.
Wydawanie nagrobków i upamiętnień dla zmarłych weteranów.
Pomoc rodzinom weteranów w uzyskaniu zasiłków pogrzebowych.
Urzędnicy VA pełnią więc zarówno role biurowe, jak i medyczne, wspierając weteranów w różnych aspektach życia."
dokładnie jak pisałem objawiła się nam rzesza specjalistów od niczego.
tomazzi nie masz przypadkiem jakiejś roboty przy okienku? podatnicy placa na twój stołek a ty się opieprzasz. Pora się zdecydować czy ai pisze za ciebie posty na forum czy ai robi za ciebie twoja robotę.
Trumpf, sposób, w jaki prowadzisz dyskusję, ma charakter komiczno-farsowy.
- Jest nadmiar urzędników. To wynika z moich eksperckich wyliczeń! Wystarczy porównać USA z Londynem!
- A skąd wiesz? USA to nie Londyn. A urzędnicy wykonują konkretną robotę.
- O, widzę, że mamy do czynienia z domorosłym ekspertem. Ja tam uważam, że jest ich za dużo. Nie wiadomo, czym się zajmują.
- Przecież wiadomo. Oto zakres działalności VA.
- O, powtórzę, nagle się objawili domorośli eksperci. Pewnie sami siedzą w okienku i pierdzą w stołek.
Oskarżasz innych, że nie mają pojęcia, o czym piszą. Ale skoro masz czelność twierdzić, że zwalnianie armii urzędników ma sens, to jesteś - zapewne - ekspertem w tej materii. A przecież nawet nie wiesz, czym się ci urzędnicy zajmują (choć wystarczy sprawdzić na stronie VA). Klasyczny przykład "chłopskiego rozumu", który jest po prostu objawem skrajnej ignorancji i hipokryzji. Co więcej: przyparty do muru zaczynasz jechać ad personam. Słabiutko.
Pierwszy raz widzisz dyskusje z udzialem lutza? Przeciez on tak bredzi od lat...
Przeciez tomazzi nie pisze co wie tylko to co mu podpowie chatgpt taka informacja jest raczej srednio wartosciowa bez kontekstu.
Takie wypracowania to moje dzieci robia do szkoly, ale mozna by sie wysilic i sprobowac jakiejs analizy (chociaz w przypadku chat Gpt to raczej malo sensowne podejscie)
aaa jeszcze zeby nie bylo ze pieprze bez sensu jak inni tutaj:
The decline from 8.9 million in 2015 to 7-7.2 million in 2025 reflects broader trends: the passing of older veterans (e.g., World War II and Korean War vets were 939,000 and 767,000 in 2015, respectively, but far fewer today) and a smaller influx of new veterans due to an all-volunteer force averaging 1.3 million active-duty members since the 1970s. Army-specific data from the Census Bureau’s American Community Survey (ACS) or VA’s National Center for Veterans Analysis and Statistics could refine this, but without real-time access to March 2025 data, this is a reasoned estimate.
Świetny artykuł obrazujący jak niebezpiecznym człowiekiem jest Trump. Jak potrafi kłamać, oszukiwać i wykorzystać swoich partnerów, a w rezultacie niszczy świetnie zapowiadający się biznes, byle tylko osiągnąć swój prywatny cel.
Nie wiedziałem o tym, ale okazuje się, że UE buduje system internetu satelitarnego dla zwykłych komórek. Pilotaż w tym roku, pełne pokrycie rzekomo już w przyszłym.
https://spidersweb.pl/2025/03/vodafone-ast-spacemobile-satco.html
Trumpisci szykują przewrót w Kijowie. Szukają haków na Żeleńskiego i dogadują się z ludźmi poroszenki.
Wygląda na to że Putin trumpem osiągnie to czego nie dał rady czołgami.
Senator Steve Daines o orędziu Trumpa w Fox: Every hour is a new day in Trump world. Z takimi wyznawcami nowy / stary prezydent może czuć się bezpiecznie:(
https://m.youtube.com/watch?v=DwMZRlVm8LU
W tym całym zgiełku fascynuje mnie jedno: oczywistym jest, że Prezydenci państw nie podejmują decyzji bez analiz doradców- tego w decyzjach Trumpa nie widać, więc zastanawiam się czy szeroka społeczność republikanów "szepcze mu do uszu" wszystko to, co Prezydent robi? Czy może USA stały się krajem autorytarnym, w którym indywidualna wola jest silniejsza niż demokratyczny (w sensie ustroju) kongres, doradcy, analitycy?
bo na chwilę obecną wygląda to, jak pociąg jadący na zderzenie czołowe, w którym maszynista samowolnie podejmuje decyzje o zwiększeniu prędkości wiedząc, że czeka go zderzenie.
Jak to powiedział niedawno pewien Francuz: "Waszyngton stał się dworem Nerona, gdzie włada zapalczywy cezar w otoczeniu uległych dworzan i błazna naćpanego ketaminą".
Nawet nie wiedziałem, że Tusk takie bzdury wygaduje:
https://x.com/DemagogPL/status/1897629330643018187
Najssss. Niech manololo pokrzyczy "DO-NALD-TRUMP! DO-NALD-TRUMP! DO-NALD-TRUMP!". A nastepnie bedzie biadolil, ze mamy u siebie kolejne setki tysiecy ukraincow, bo przeciez do Rosji ich US nie odesle, prawda?
bo przeciez do Rosji ich US nie odesle, prawda?
Patrząc co się wyprawia w ostatnich tygodniach wcale nie jestem tego pewien...
Jak “dobrze” pójdzie to za chwilę okrojona Ukraina będzie miała poroszenko lub julke jako prezydenta i Ukraińcy będą mogli wrócić do domu.
Obydwoje bez szans, z poparciem na poziomie Brauna w PL. No, chyba ze juesej w koncu postara sie "odstrzelic" zelenskiego.
Bardzo TAK. Najważniejsze, że wśród decydentów (w Europie) nie ma paniki, tylko (po spotkaniu w Londynie i dziś w Brukseli) jakiś racjonalny plan (A, B i C, bo chociażby Macron założył, najgorszą opcje , że Amerykanie oleją Europę sikiem prostym).
Trzeba trzymać fason i robić swoje, szybko:). Ten Niemiec, który płakał na konferencji w Monachium był smutnym i żałosnym, ale wyjątkiem. "Nakrętki ", "rezolucje", "kapitulacja" i "rysowanie kredkami " są jedynie w głowach populistów i zdrajców, jak Morawiecki. Europa nie sprzeda Ukrainy, tak jak próbuje to zrobić republikańska administracja.
Przeczytałem te śmieszne nagłówki z onetu. Fajnie, tylko prawdę powiedziawszy EU może zrobić pod siebie gdyż nawet cała i połączona mówiąca jednym zdaniem nie ma jakichkolwiek możliwości przeciwstawić się USA. Juz widzę jak wszyscy rzucają komputery PC praktycznie w całości będące technologią amerykańską, nie kupują gier na steam, nie liczą na NATO, na amerykański przemysł zbrojeniowy i wystawiają armię nowoczesną i skonsolidowaną w obronie duńskiej Grenlandii.
Trump mnie swoją polityką zawiódł zupełnie ale nie widzę patrząc racjonalnie realnych możliwości przeciwstawienia się jego hegemonii. Wraz z Putinem podzielą świat na nowo jeśli dalej tak pójdzie. I jeszcze ci podstarzali pazerni republikanie którzy widzą w nim słoneczko ameryki. Istnieje coraz większa możliwość że skończy się to tak jak zaczyna Fallout, tylko mało kogo będzie stać na miejsce w schronie (w tym wypadku 13).
Być może integracja eu z Chinami miałaby sens ale znając historię wiemy że imperia zawsze żywią się słabszymi państwami.
rzucają komputery PC praktycznie w całości będące technologią amerykańską
W 70% to Tajwańską, tam są niemal wszystkie znaczące odlewnie półprzewodników. Nawet AMD i Intel korzystają przecież z usług TMSC przy produkcji swoich podzespołów.
Zresztą jakoś dziwnie zakładasz 100% odcięcie USA z dnia na dzień, ale gospodarka tak nie działa. Z chinami się nie uwielbiamy ale przecież wymiana handlowa wre.
Europa jest silniejsza od Rosji, wiec Putin moze sobie chciec dzielic swiat z Trumpem, ale w jakies edycji Cywilizacji.
Sprowdzasz pozbycie sie zaleznosci od US do absurdu, da sie zyc bez wielu produktow amerykanskich. Od czasu spauzowania pomocy Ukrainie ja spauzowalem kupno produktow i uslug od Amerykanow. Czy da sie wszystko porzucic? Nie, ale to nie powod by nie probowac. Na razie sa do tylu nieco ponad $1,000, a w rok uzbiera sie ladna sumka.
Przestańcie mówić odlewnie. Słowo foundry pochodzi od modelu biznesowego, nie is metody produkcji. Produkcja czipów nie nic wspólnego z odlewnictwem i takie tłumaczenie 1:1 w tym przypadku jest mylące.
W języku polskim tłumaczy się czasem "foundry" w tym kontekście jako "kontraktowy". Czyli: "kontraktowy producent podzespołów/półprzewodników".
Nawet AMD i Intel korzystają przecież z usług TMSC przy produkcji swoich podzespołów.
A wszyscy ci korzystają z maszyn fotolitograficznych produkowanych przez ASML w Brabancji.
Niby Canon i Nikon na tym polu coś działają ale nikt nie chce od nich litografii kupować ;)
Asml daje dłuższe gwarancje na sprzęt z odzysku niż ci dwaj wyżej no nowy sprzęt :p
Pociagajac ten temat. W przypadku wojny na cla lub kompletnego zerwanie stosunkow gospodarczych, EU rownie dobrze moze olac wlasnosc intelektualna oraz patenty i sobie wyprodukowac czipy. Technologia i urzadzenia do produkcji czipow w EU sa, jedyne co blokuje produkcje to patenty, ktore respektujemy.
W europejkich centrach duza czesc tych patentow powstaje, wiec to nie jest tak ze nie bylibysmy w stanie zrobic sobie czipow. Procki porzedniej generacji jestesmy w stanie zrobic w ciagu roku.
W 70% to Tajwańską, tam są niemal wszystkie znaczące odlewnie półprzewodników. Nawet AMD i Intel korzystają przecież z usług TMSC przy produkcji swoich podzespołów. - nie chodziło mi o podwykonawców tylko o właścicieli (do tego tłumaczenie 1:1 z angielskiego jest nieco błędne w tym zakresie). Zobacz sobie jak imponująca jest kwantyfikacja patentów tych firm podkreślajaca zarazem ich znaczący globalny wpływ i zaangażowanie w rozwój technologii i to w różnych sektorach. No chyba że uważasz AMD i Intela za tajwańskie firmy dlatego że korzystają z azjatyckich (ale także i europejskich - przynajmniej AMD) podwykonawców.
Zresztą jakoś dziwnie zakładasz 100% odcięcie USA z dnia na dzień, - nie zakładam, właśnie wyżej napisałem że to niemożliwe. Niemniej takie działanie przyniosłoby najkorzystniejsze efekty.
Europa jest silniejsza od Rosji, wiec Putin moze sobie chciec dzielic swiat z Trumpem, ale w jakies edycji Cywilizacji. - Europa jest silniejsza wyłącznie gdy występuje razem z NATO którego najważniejszym członkiem de facto zapewniającym bezpieczeństwo w naszym regionie (przynajmniej do tej pory) są Stany Zjednoczone.
Pociagajac ten temat. W przypadku wojny na cla lub kompletnego zerwanie stosunkow gospodarczych, EU rownie dobrze moze olac wlasnosc intelektualna oraz patenty i sobie wyprodukowac czipy. Technologia i urzadzenia do produkcji czipow w EU sa, jedyne co blokuje produkcje to patenty, ktore respektujemy - to fakt. Tylko czy w takim wypadku zachowanie to nie doprowadziłoby do dalszej eskalacji w której raczej nie mamy szans? Pamiętajmy że nie tylko o rozwiązania technologiczne w zakresie komputeryzacji tutaj chodzi pomimo że na tym się skupiliśmy.
Zasadniczo zastanawiam się jakie jest skuteczne „antidotum” na Trumpa które byłoby wszystkich zadowoliło.
Tak, niby racja... Tylko ja nie widzę Intela i AMD rezygnujących z europejskiego rynku... Nawet korpo handlujące np. szmatami czy mlekiem i cukrem zmieszanymi z kakao nie wszystkie wyszły z rosji - a mówimy tu o nisko- lub średniomarżowej produkcji, którą może zastąpić każdy.
Zresztą, w najgorszym wypadku wystarczy, że ASML sprzeda maszyny z całym know-how Chińczykom, a nie Tajwańczykom do ich amerykańskich fanów... :P
"Piękno" kapitalizmu polega na tym, że nawet największy amerykański faszysta będzie chciał robić biznes z EU. A jeśli Trump na to nie pozwoli - tym gorzej dla Trumpa :D
Nikt nie mówi że chciałyby zrezygnować. Jednak nie one prowadzą politykę zagraniczną Stanów. Nawet zwykle retorsje jak cła odwetowe UE (gdyby USA jednak zdecydowałyby się nałożyć 2 kwietnia 25 procent cła na UE) mogą tym firmom zaszkodzić na rynku europejskim.
Co gorsza w działaniach Trumpa widać presję na wszystkich poza Rosją. Unia stara się być asertywna ale nie umie pokazać Trumpowi że jest silna i należy się z nią liczyć. Dopiero na dzisiejszym szczycie coś zaczęło się zmieniać. Pomimo że to tylko deklaracje polityczne to dają pewną nadzieję. Być może eu będzie wreszcie miała naprawdę jednolitą politykę zagraniczną i obronną co - finalnie - silnie ją wzmocni. Pisze UE ale widzę że UK - w zakresie polityki i obronności - ma podobne zdanie do Brukseli.
. No chyba że uważasz AMD i Intela za tajwańskie firmy dlatego że korzystają z azjatyckich (ale także i europejskich - przynajmniej AMD) podwykonawców.
Tutaj kwestią nie jest to, ze korzystają z podwykonawców ale to, że są od nich uzależnione. AMD nie ma żadnej swojej fabryki tranzystorów, Intel coś tam ma, ale dalej większość produkuje z pomocą Tajwańczyków.
. Zobacz sobie jak imponująca jest kwantyfikacja patentów tych firm podkreślajaca zarazem ich znaczący globalny wpływ i zaangażowanie w rozwój technologii i to w różnych sektorach.
I tutaj masz 3 problemy:
1) gdyby doszło do 100% odcięcia rynku, co jest totalną abstrakcją, to UE miałaby w tyłku Amerykańskie patenty.
2) o ile w wypadku serwerów byłby problem tak w wypadku komputerów użytkowych nastąpiłby przeskok na ARM, w którym obok Appla zarówno Koreańczycy jak i Chińczycy radzą sobie dobrze. (a i w EU coś się dzieje)
3) NVIDIA zaraz zwietrzyłaby interes i weszła na rynek CPU.
Jednak nie one prowadzą politykę zagraniczną Stanów.
Tu się możesz zdziwić. Firmy te posiadają całkiem liczną grupę kongresmenów w obu partiach. Jak Trump uderzy w ich interesy to może mieć problem.
Jak Amerykański BigTech poczuje się zagrożony, to polityka Trumpa zmieni się w stosunku do UE naprawdę znacząco.
Scenariusz, który opisujesz to totalna abstrakcja, bo tego typu odcięcie się USA od rynków Europejskich i BRICS (reset z Rosjanami guzik tutaj znaczy bo to Chiny rozdają tam karty) USA by wykończył gospodarczo. Dla nas też byłby niekorzystny bo wymusiłby zbliżenie z Chinami, którego nie chcemy.
Zresztą ostatnio widziałem ciekawy sondaż, poparcie polityki ekonomicznej Trumpa w USA wynosi 39%, gdzie w trakcie wyborów było ciut powyżej 50%. A to stan na kilka dni temu, w tym tempie do końca marca jak ceny w USA podskoczą w reakcji na cła to pewnie spadnie poniżej 30%.
Napisałeś: Tutaj kwestią nie jest to, ze korzystają z podwykonawców ale to, że są od nich uzależnione. AMD nie ma żadnej swojej fabryki tranzystorów, Intel coś tam ma, ale dalej większość produkuje z pomocą Tajwańczyków. - pozwól że sprostuję:
- Outsourcing nie wpływa w najmniejszym stopniu na strukturę własności AMD (czy intela)
- AMD (podobnie pewnie Intel) nie jest od TSMC uzależnione, to raczej system naczyń połączonych gdzie ulokowanie dużej części produkcji u jednego podwykonawcy zapewnia dobrą cenę i łatwy nadzór nad procesem technologicznym oraz jakościowym
- Dla AMD produkcja chipsetów w innych lokalizacjach jest już faktem dokonanym i nie wpływa na zdolności dostawcze firmy a dla Taiwan Semiconductor Manufacturing Co. strata czy nawet redukcja zamówień od tak dużego w skali światowej koncernu jakim jest AMD byłaby poważnym problemem więc tym bardziej twoja uwaga o uzależnieniu AMD od TSMC to bajka wyssana z palca
- Tajwan to nie jest jedyne miejsce gdzie AMD produkuje swoje chipy gdyż ma także podwykonawców w Malezji, Singapurze i Chinach. Pewnie o tym nie wiesz ale od stycznia tego roku duża część produkcji (Ryzen 7 9700X) zostaje przeniesiona do USA i będzie realizowana w Arizonie
- Od pewnego czasu także wiele zamówień realizowane jest przez niemieckich podwykonawców (acz ci korzystają często z firm trzecich w Indonezji)
- Innym krajem z którym brana jest pod uwagę współpraca w zakresie produkcyjnym jest także Korea Południowa
Powyższe jest jedynie sprostowaniem twoich nieprecyzyjnych informacji które i tak w najmniejszym stopniu nie podważają mojego stwierdzenia z postu 274 mówiącego że komputery PC praktycznie w całości są technologią amerykańską.
Cieszę się że wspomniałeś o jednym z podwykonawców AMD i innych firm amerykańskich dostarczających technologię i rozwiązania nie tylko dla rynku PC ale to co napisałeś nie do końca jest prawdą i nie ma najmniejszego praktycznego zastosowania w kontekście własności patentów i kraju pochodzenia firm takich jak AMD czy Intel.
I tutaj masz 3 problemy: - pozwól że się do tego nie ustosunkuję gdyż to nie ja a ty założyłeś 100% odcięcie rynku USA. Ja napisałem: Juz widzę jak wszyscy rzucają komputery PC praktycznie w całości będące technologią amerykańską, poddając taką możliwość w wątpliwość.
Tu się możesz zdziwić. Firmy te posiadają całkiem liczną grupę kongresmenów w obu partiach. Jak Trump uderzy w ich interesy to może mieć problem. - podaj nazwiska kongresmenów reprezentujących w kongresie interesy AMD czy intela i konkretne przykłady ich lobbingu które wpłynęły na decyzję Trumpa w ciągu jego ostatniej kadencji rozpoczętej 7 tygodni temu.
https://x.com/DawidKamizela/status/1897706136293265521
LOL
Czekam na kolejną serię "Resetu" w TV Republika.
Dokładnie! Gdy usłyszałem o resecie planowanym przez Trumpa wobec Rosji to natychmiast pomyślałem o „dokumencie” Rachonia prezentowanym chyba w 2023 w TVP.
Jutro po prawej stronie " Agresywna polityka dwóch dyktatorów Tuska i Zełenskiego zmusiła Trumpa do trudnych decyzji w samoobronie "
Uuu, nawet żydzi się poznali na Krasnovie :D Tylko czekać, aż orange man zagrozi oddanie Strefy Gazy Palestynie
Five eyes też się zaczyna chwiać. Można się domyślić że nieformalnie członkowie zaczynają być ostrożni z dzieleniem się informacja z US.
I to ma być jakiś dowód? Wpis randomowego pejsa na twaterku? Trochę za mało.
Za wszystkim stoją żyd.... Tusk i niem... Anglosa... Globaliści!
Globaliści bardzo źle traktowali USA i oszukiwali Amerykę, ale teraz USA wstaje z kolan.
Jakby znajoma narracja i poziom retoryki.
Od spisków trzymam się z daleka, ale chyba czas przyznać, przed samym sobą, że w tych opowieściach o Krasnovie, jest przynajmniej ziarnko prawdy :)
https://x.com/JanGosciniak/status/1897744419425526145
MAGA!
Donald Trump rękami Elona Muska i całego Departamentu Wydajności Państwa (DOGE) zwalnia na potęgę ludzi z organów federalnych. Dotyczy to także naukowców z renomowanych ośrodków badawczych. Zamieszanie w USA już bezlitośnie wykorzystują Chiny. Własnie pojawiły się pierwsze ogłoszenia rekrutacyjne, których celem jest ściągnięcie wykształconych i uzdolnionych ludzi ze Stanów Zjednoczonych do Państwa Środka. — Moi pracownicy natknęli się na te reklamy w mediach społecznościowych i o ile nam wiadomo, są to legalne oferty i są one niezwykle niepokojące — mówi demokratka z Kalifornii Zoe Lofgren, członkini Komisji Nauki, Przestrzeni Kosmicznej i Technologii Izby Reprezentantów.
Ktoś inteligentny chyba wytłumaczył pomarańczowemu, że "naćpany ketaminą błazen" robi więcej szkód niż pożytku, więc zamierza go przystopować.
Oby Europa nie przespała tej okazji, obstawiam, że spora część z nich wolałaby wyemigrować do UE zamiast do Chin, nawet za mniejsze pieniądze.
A co do ograniczenia roli Muska, wpływ tutaj mogło mieć głośne wystąpienie Sandersa w kongresie. Ogólnie członkowie rządu po niem na pewno zaczęli naciskać na Trumpa by ograniczył skalę pośmiewiska na jakie wystawił ich Musk.
W skrócie przy jakimś wniosku dotyczącym powołania nowego sekretarza, zawnioskował o to by plany streścił nie sam kandydat a jego docelowy przełożony, czyli Musk (sama wypowiedź była dłuższa z uzasadnieniem i opisem tego co się dzieje).
Pisalem o tym jakies 3 tyg temu. Chiny placa BARDZO dobrze za zachodnich naukowcow.
Wybiórcza wolała by przejchaly się Merkavy. Oj wej.
h ttps://x.com/EricLDaugh/status/1897710542673907847?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1897710542673907847%7Ctwgr%5Ee9cfba4d93b4bbcd1236ec34a7df09dd7de672fc%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fpulsembed.eu%2Fp2em%2FazdwE0Tlg%2F Justinek mocno wzruszony, pokazuje to jak Bardzo chuja wszyscy mogą zrobić USA w odpowiedzi na działania administracji Trumpa.
https://pulsembed.eu/p2em/azdwE0Tlg/ ? Nie wiem skąd Ty te linki bierzesz.
A jak możesz to daj całą wypowiedź. Poproś tego co Ci linki daje
Z Onetu, tam skąd wy bierzcie swoje. Justin to typowy polityk płaczek pizdeczka Czyli jak każdy obecnie Liberał. Wali im się swiat, nie wiedzą co robić to jedyne co mogą to zapłakać nad swoim losem. Na wlasne życzenie. Więc jebać, mi go nie szkoda.
Wciskasz propagande. Wzruszyl sie bo sie zegnal, a ostatnich tygodni nie mial latwych z pomaranczowym klaunem.
Placza ze wzgledu na cla producenci burbonu w Kentucky, bo Kandayjczycy wywalaja ze sklepow i pubow.
https://www.msn.com/en-ph/money/companies/kentucky-s-bourbon-makers-are-up-in-arms-about-canada-yanking-their-bottles-off-shelves/ar-AA1AqOvs
To się dobrali, Klaun z Klaunem. Nie ma łatwo, bo jest pizdeczką i zawsze był. Tacy ludzie to nie są dobrymi przywódcami w czasie napięć i nadchodzących geopolitycznych starć mocarst. Zresztą, jako fan integracji Europejskiej my mamy takich samych polityków jak on. Beksy. A potrzeba kogoś silnego, co złapie to wszystko za mordę. Dokładnie jak to robi Pomarańczowy. Ty wierzysz w potęgę i mityczną moc Europy, ja nie. Mamy potencjał, możemy być wielcy ale lidera brak.
Coz, a ty myslisz, ze prawdziwa sila to tylko w stylu Trumpa.
Trudeau, ktorego zreszta nie lubilem, pokazuje, ze mozna plakac i sie stawiac jednoczesnie. Nie trzeba zaraz wyciagac karabinu w stylu prezydenta Camacho.
Europa tez zrobi swoje, tak czy inaczej, z showmanami lub bez.
A potrzeba kogoś silnego, co złapie to wszystko za mordę. Dokładnie jak to robi Pomarańczowy
Na razie to Trump złapał za mordę zwykłych Amerykanów :D Cena jajek to teraz jakieś $15 za 12szt. A niektórzy też już płaczą ze względu na cła https://www.instagram.com/reel/DGy89qkiXUx/?igsh=YTQ2dDRodnIxd2lv
Zobaczymy czy Trump taki silny i te cła utrzyma czy jednak jest pizdeczką.
O kolejna pizdeczka https://www.instagram.com/p/DG4GwiGpFrq/ . Weteran wojny w Iraku. Pewnie w rurkach, dobrze mu tak, lewakowi ;)
Zobaczymy czy Trump taki silny i te cła utrzyma czy jednak jest pizdeczką
Przecież już wczoraj wieczorem naszego czasu (u nich koło południa) wycofał się z części bo się przestraszył.
Dla naszej lokalnej onucy silny przywódca to taki typowy "bully"
Gnębi i krzyczy na słabsze dzieci (Kanada, Meksyk)
Boi się i usługuje silniejszym charakterem od niego (Putin).
W domu leje go ojciec ćpun (Musk)
Jak się go przyciśnie to na zmianę płacze w koncie obrażony i wszystkim grozi (jego biznesy, zwłaszcza ten z NFL)
Co nas to obchodzi? To są jego decyzje i problemy Amerykanów. Zresztą z Jajkami i pomorem kurczaków już miałeś wyjaśnione dlaczego tak jest. My nie potrzebujemy showmana, zadnego klauna tylko mocnego silnego skurwysyna, który ogarnie kontynet. Popuszczenie w spodnie i paniczne konferencje na których ustalają tylko datę nastepnej konferencji gówno nam da. A tak to obecnie wygląda.
To się zdecyduj, silnego czy w stylu Trumpa? Bo Trump zachowuje się jak rozhisteryzowana nastolatka. Sam nie wie czego chce, w zasadzie co kilka dni zmienia zdanie, a w wypowiedziach unikach faktów jak może tylko gada o swoich emocjach, że uraziło go to albo tamto.
Przecież już wczoraj wieczorem naszego czasu (u nich koło południa) wycofał się z części bo się przestraszył.
Ale pizda :D
Co nas to obchodzi? To są jego decyzje i problemy Amerykanów.
Powiedziało konto co wrzuca link z problemami Kanadyjczyków :D
Ale ****:D
No tutaj przyszli panowie z GM, Forda i może Musk i mu wytłumaczyli, że mają swoje spółki córki w Meksyku, które należą do koncernów motoryzacyjnych i innych inwestorów z USA a produkują im około połowy części do samochodów. Jak je ocli to przemysł motoryzacyjny będzie w czapie jakich mało i tandetnie wykonany Chrysler będzie kosztował tyle co auto od VW z którym teraz jedynie ceną może konkurować.
Tomazzi, jesteś strasznym tumanem powtarzającym narracje kremla. Jebać was. Po chuj tu siedzieć, skoro wasze zdolności poznawcze kończą się na czytaniu nagłówków artykułów i wysrywów z xa. Wypierdalam z tej lewackiej obsranej strony. Chuj wam w dupe.
Wyglada na to, ze Japonczycy w przeciagu kilu lat beda miec swoj atomowki. Trump wlasnie zaczal 'renegocjacje' traktatow, wiec sami sie beda musieli bronic przed Chinami. Izolacjonizm w formie.
https://www.msn.com/en-us/news/world/trump-criticizes-security-treaty-with-japan-as-uneven/ar-AA1Aq8Oi
Kolejny GAY wytropiony i usunięty. Unwoke!
To musi być jakaś kaczka dziennikarska ...
Jeśli nie to wzorce są czerpane z oczywistego źródła.
Tak swoją drogą to chyba poza tym, że wódz pomarańczowa twarz będzie grzmiał z mównicy, że "wytropił i upokorzył lewaków" to nie widzę innego w tym powodu.
Bo ja wiem czy to fake. Nowy sekretarz obrony jest z takich co do tego typu pomysłów byłby zdolny patrząc po jego czasach w Fox News. A znając życie do oceny zdjęć/materiałów zatrudnili AI.
Patrząc na ostatnie rewelacje Trumpa na temat myszy które przez tych lewackich naukowców były namawiane aby zostały transami, kompletnie by mnie nie zdziwiło, jakby to była prawda.
Najprościej ustawić filtr na słowo "gay" i "transgen*" i lecimy z kasowaniem :D
Cieakwe kiedy nakaz aresztowania dla Muska w Kanadzie, hehehe.
Canadian officials are investigating an unusual spike in Tesla vehicle sales that coincided with the suspension of the federal EV rebate program in January. Over a three-day period, Tesla reported selling 8,600 vehicles at four locations across the country, resulting in $43 million in government rebates.
https://motorillustrated.com/suspicious-tesla-sales-surge-triggers-canadian-government-investigation/149947/
Czyli jednak 100 mln dolarów może się liczyć dla Muska, skoro poleciał na połowę tego?
Gdybym tylko miał dostęp do myśli tego człowieka, rozwikłał bym zagadkę czym ten człowiek się kieruję. Czy on wierzy w pozycje, które popiera, argumenty I bzdury, które wypowiada, czy jest to jakaś patologiczna kompulsja do kłamania, czy wykalkulowana retoryka mająca na celu zmanipulować odbiorcę w jakimś jego celu.
Drugie pytaniem byłoby, czy rozwali Amerykańską demokracje i praworządność Amerykańskich instytucji kompletnie. Po tym, co wyrabiał w roku 2020 i 2021 po przegranych przez niego wyborach, a i wypełnianiu pozycje urzędniczych własnymi pachołkami wydaje me się, że będzie to poważny test dla amerykańskich instytucji.
Nasdaq zakończył sesję z kursem jak w październiku 2024. Rozumiem że wszyscy za spadki na giełdzie obwiniają Trumpa ale przecież za Bidena było czasem jeszcze gorzej i teraz nikt tego nie zauważa. Dziwne.
Rozwiniesz myśl?
Tak samo jak Szydło genialny Trump tłumaczy swoje nieudolności. Tylko że ona mówiła o ośmiu latach rządów PO a on twierdzi że to wina Bidena. Z kolei ty widzisz że za Bidena było czasem gorzej ale nie zauważasz że teraz giełda reaguje spadkami na kolejne głupoty Pomarańczowego Idioty.
Tak samo jak Szydło genialny Trump tłumaczy swoje nieudolności. Tylko że ona mówiła o ośmiu latach rządów PO a on twierdzi że to wina Bidena - zastosowanie najprostszej figury retorycznej - nieudolnego z szydło porównania - nie ma tutaj adekwatnego zastosowania.
Do tego Trump nie twierdzi że to wina Bidena tylko „globalistów”: Trump blames ‘globalists’ for stock market sell-off
https://www.cnbc.com/2025/03/06/trump-blames-globalists-for-stock-market-sell-off.html
Z kolei ty widzisz że za Bidena było czasem gorzej ale nie zauważasz że teraz giełda reaguje spadkami na kolejne głupoty Pomarańczowego Idioty. - owszem zauważam, zauważam też że i za Józka były także spadki. Natomiast patrząc w skali 5 i więcej lat to nawet nie ma co porównywać.
No cóż cieszę się że umiesz w wykresy. A czy ci te wykresy podpowiedziały że giełdy nigdy tak nie szalały po każdej wypowiedzi Bidena? Może nie był najlepszym prezydentem ale za to stabilnym psychicznie i w decyzjach. A biznes i gospodarka lubi stabilność i racjonalność.
Na początku gdy Trump wygrał i zapowiedział zmiany akcje poszły do góry bo inwestorzy chcieli wierzyć że prezydentura będzie pozytywna a Trump posłucha się biznesu. Teraz po miesiącu odkryli ponownie że Trump to nieprzewidywalny przygłup i megalomaniak.
Analogia do retoryki Szydło nietrafiona, a Trump faktycznie obwinia o wszystko żyd... amerykańskich globalistów, ale prawdą jest też to, że większe spadki w czasach Bidena trudno porównać z tym, co dzieje się obecnie, ponieważ za czasów Bidena spadki były reakcją na to, co działo się w gospodarce i polityce amerykańskiej lub światowej - i były to różne wydarzenia, mniej lub bardziej gwałtowne, inicjowane nie tylko przez prezydenta. Tymczasem ostatni roller-coaster na NYSE to reakcja tylko i wyłącznie na kolejne wyskoki pomarańczowego pajaca.
Żeby nie było - co do zasady bardzo mnie te spadki cieszą i życzę amerykanom, by Trump zafundował im prawdziwy gieldowy kryzys, w którym wszyscy będą się "tratować w zbyt wąskich drzwiach". :)
https://x.com/TomaszJanusz/status/1898086438752706948
Oj, ciekawe thrillery polityczne się pojawią w kinach za kilka lat.
Elonek był potrzebny w kampanii wyborczej, teraz można (i należy) się go pozbyć (i to w miarę szybko). Inaczej zwolni wszystkich pracowników federalnych i zastąpi ich swoimi ludźmi. Zresztą Trump już ograniczył jego decyzyjną rolę w tym zakresie.
I tak długo ich miłość przetrwała. Ja obstawiałem że potrwa to najdłużej miesiąc. W chłopakach buzuje dużo chemii ale pomiędzy nimi jej nie ma ;)
Ograniczają już Muska
to jaki mam problem z Trumpem, że ten ma podejście do państwa (choć to zmienia się - łagodnieje) jak do prywatnej firmy, gdzie np. odcina się z dnia na dzień kończyny z gracją rzeźnika z piły 4, bo są nie efektywne, nie wydolne, co paraliżuje administrację, decyzyjność wystraszoną kadrową kosą, ma negatywny wpływ na inwestycje, wprowadza chaos - reformy wprowadza się etapami, robi to za szybko, bo to, że potrzebują przebudowania administracji, kontroli wydatków (państwowe instytucje, potrafią wydawać np. za worek śrubek kosztujących na rynku 90 dolarów - płacą ...blisko 100 tyś. dolarów) albo obsługa długu przekracza wydatki na wojsko znaczy, że ten kraj potrzebuje reform - ale to kwestia temperamentu i właśnie podejscia anarcho kapitalistycznego - z drugiej strony my też mieliśmy swojego do dzisiaj krytykowanego Balcerowicza i też bolało, ale co by nie mówić, efekt jest, co procentuje do dzisiaj.
Podejście anarcho kapitalistyczne? Widzę że Dłoń i Vance dzielą się z tobą pigułami.
Ale - mam nadzieję - wiesz że wg Rothbarda (twórcy terminu „anarchokapitalizm”) różnica między wolnorynkowym kapitalizmem a państwowym kapitalizmem jest jak różnica między pokojową i dobrowolną wymianą a zmawiającym się partnerstwem między biznesem a rządem który używa przymusu aby podkopać wolny rynek?
Tia Trump ma tyle wspólnego z anarchokapitalizmem co ty z erudycją mój ty miłośniku podpierania się protezą AI.
Lolo pisze, że nie wolno robić reform na rympał, że w przypadku państwa to nie działa, trzeba reformować etapami, odpowiedzialnie, bo inaczej paraliżuje się administrację, wprowadza chaos i wpływa negatywnie na inwestycje!
Co więcej, twierdzi, że reformy Balcerowicza bolały, ale "efekt jest, co procentuje do dzisiaj".
Do końca miesiąca nie przeczytam nic lepszego.
Tia Trump ma tyle wspólnego z anarchokapitalizmem co ty z erudycją mój ty miłośniku podpierania się protezą AI. - cóż gdy się jest niewyedukowanym i nieoczytanym człowiekiem z podstawowym wykształceniem to nawet proste zwroty są niezrozumiale i wprowadzają w zakłopotanie a interlokutora wykazującego zdolność rozumienia, postrzegania i analizy oraz wykorzystywania posiadanej wiedzy i umiejętności w różnych sytuacjach traktuje się jak AI gdyż do tej pory nie miało się do czynienia z kimś inteligentnym.
Cóż - twój mechanizm obronny charakteryzujący się odmową racjonalizacji niechcianej i nieprzyjemnej dla ciebie rzeczywistości nie zmienia stanu faktycznego o którym powyżej napisałem.
Tak, tak Valianciku. Cieszę się że w swojej wieży z kości słoniowej znajdujesz czas między czytaniem Liwiusza, Cycerona i kontemplowaniem dzieł klasycyzmu na to żeby nas maluczkich oświecać...
A tak na poważnie ty naprawdę myślisz że ktoś tu się nabierze na twoją domniemaną erudycję jak lecisz tekstami jak z ChatGTP?
Nie. Podejrzewam że koleś wrzuca co jakiś czas pytania do AI i robi kopiuj wklej. Bo na logikę kto pisze na forum tak: Cóż - twój mechanizm obronny charakteryzujący się odmową racjonalizacji niechcianej i nieprzyjemnej dla ciebie rzeczywistości nie zmienia stanu faktycznego o którym powyżej napisałem? Koleś połknął encyklopedię? Nawet wykładowcy nie gadają tak sztucznie. A że ostatnio mam do czynienia z zalewem takich tekstów w pracy to wiem że to chatgtp tudzież inne AI. Wystarczy popracować trochę z gen Z żeby rozpoznać to bezmyślne podpieranie się AI.
Kiedyś to jeszcze myślałem, że Trump ma taki siermiężny sposób uprawiania polityki. Ale teraz jestem przekonany, że mamy do czynienia z czystej wody debilem. Gość naprawdę nie ma zielonego pojęcia o podstawowych sprawach.
To jest po prostu głąb kapuściany. A jak w takim razie nazwalibyśmy tych, którzy widzą w tym jakąś głębszą strategię?
Nawet jeśli idzie TYLKO o cła, to ten matoł miota się, od ściany, do ściany:P. A gdzie reszta. Gość generuje czysty chaos, a najbardziej szkodzi USA. Skądś zresztą to znamy :P.
To jest jakas osobowosc nie tylko narcystyczna, ale tez totalna attention wh..e. Ma w dupie Ukraine, Japonie i wcale bym sie nie zdziwil jak i USA. Niekotrzy twierdza, ze probuje sobie nadrobic niedostatek uwagi rodzicow z dziecinstwa. Ma gdzies czy beda mowic o nim dobrze czy zle, byleby o nim mowili. Ma tez gdzies koncowy rezultat, bo i tak nie potrafi sie odnalezc w skomplikowanych relacjach miedzynarodowych naiwnie wierzac w 'tylko biznes'.
Do tego Trump nie jest w tym szalenstwie sam, caly czas ma poparcie republikanow.
Intensywność komentarzy pod trakimi tematami jak Pandemia, Wojna, Dobra Zmiana i ten temat świadczą o tym, że świat się stoczył. A jeśli dodamy fakt, że jest to portal z grami sugeruje, jak bardzo ludzie się stoczyli na dno. Tyle stron to powinny mieć tematy z GTA 6 czy HL3, ale litości, nie takie tematy na portalu z grami.
Załóż ciekawy i merytoryczny temat o grach. Chętnie podyskutuję. Pokaż, że nie stoczyłeś się na dno.
Co tam Trump, pora na CS-a! - kolega dopiero zorientuje się w otaczającym go świecie i zaistniałej sytuacji gdy CS-a będzie miał w realu :(
Izoladjonizm.
Pograzenie się w kryzysie wewnętrznym.
Oto plan USA na najbliższy okres.
A Trump przypomina mi PiS.
Przeżyliśmy PiS więc Amerykanie przeżyją i trumpa.
Chociaż dla tych co tworzyli i dodawali coś do gospodarki PiS był trudnym wyzwaniem to mimo to większość przeżyła.
Nie licząc biznesów pompowanych rekordowym długiem jak nieruchomości bo ci to mieli eldorado całe społeczeństwo okradali.
W opisie konta od razu masz napisane, że nie ma żadnego powiązania z Vancem. Jakaś propagandówka jakich są tysiące, również w polskojęzycznych socialach. Po co publikujesz takie śmieci?
Faktycznie fejk, jednak z ich strony mnie nic już nie zdziwi i tylko czekać aż na oficjalnych kontach takie coś będą wrzucać:|
Ja myślałem że fake to: President Trump said on Friday that he was “strongly considering” imposing sanctions and tariffs on Russia until a cease-fire - ale jego wpis w truth social to potwierdza. Spójność myślenia u tego gościa to jakiś absurd.
Nie ma co się poddawać chlopaki. Demokraci ciągle walczą, w stylu który wychodzi im najlepiej.
https://x.com/sovereign_x/status/1897800375131877767
Lutz pozazdrościłeś Johnnemu tytułu dyńki X-a? A zauważyłeś jakie głupoty wypisuje na X twój ulubieniec Trump lub jego przydupas Vance? Może jakiś komentarz?
eee no jak się dyskutuje to nie ma odpowiedzi albo jakieś "on zawsze tak bredzi" albo "Oskarżasz innych, że nie mają pojęcia, o czym piszą." (jakby faktycznie wiedzieli). trollowanie jest lepsze, bo dyskusji i tak nie bedzie poza tym internet faktycznie zmierza jak zapowiadano do dyskusji botów, z tym że botem jest chatgpt.
"Oskarżasz innych, że nie mają pojęcia, o czym piszą."
Przednie. (I nawet nie chodzi o kropkę w obrębie cudzysłowu). Miałbyś prawo zarzucać innym ignorancję, gdybyś sam nie pozycjonował się na miejscu jakiegoś znawcy tematu, choć zdarza się, że nie masz zielonego pojęcia, o czym piszesz. Ot, zwykła hipokryzja.
Nikt tutaj nie jest ekspertem od Trumpa, Muska, dezinformacji czy amerykańskiej polityki. Każdy z nas zna się zapewne "zawodowo" na czymś innym. A mimo to dyskutujemy. Ty również. Na tym polega uczestnictwo w życiu agory. Jeśli więc bierzesz udział w tym cyrku, a zarazem udajesz, że nie jesteś klaunem, to może rzeczywiście lepiej się zajmij prymitywnym trollowaniem.
No i Lutz typowo po pisowsku: zero komentarza i nic więcej. Zaraz akt drugi "a u was murzynów biją".
Przednie. (I nawet nie chodzi o kropkę w obrębie cudzysłowu).
widzisz nawet autokorekta walczy ze soba
rzecz w tym, że na konkrety tutaj się nie odpowiada. Znajduje się "kropkę w obrębie cudzysłowu" i można jechać, zaraz potem podczepi się ta mniej ogarnięta część drobnej zmiany i właściwie sprawa załatwiona.
Wobec polityki jaką popiera marco rubio to - imo - takie zachowanie pod publiczkę to jednak przegięcie:
https://m.youtube.com/watch?v=rvun28ndMRI
domyślam się z gwiazdki na czole, czy inne pioruny lub flagi LGBT już są tolerowalne?
Generalnie nie dewocja a bardziej ekstrema.
Z drugiej strony podobno jest wolność manifestowania poglądów, pamiętam drame jak Mark Wahlberg zpostowal swoją fotkę ze środy popielcowej.
No i jedna rzecz panowie. To że was to razi równie dobrze może być świadectwem że takich rzeczy w sieci jest niewiele, na pewno nie tyle ile epatowania innymi "ideologiami" które przyjęły się w necie jako całkowicie normalne zachowania.
Czemu jedni mogą a inni już nie?
Czemu jedni mogą a inni już nie?
Znowu będziesz podlewał chochoła?
Twój wywód miałby sens, gdybyś znalazł choć jedną moją wypowiedź, w której pochwalam polityka występującego publicznie z jakimś emblematem na czole. Ale nie znajdziesz. Bo gdyby się np. Trzaskowski pojawił w telewizji z błyskawicą nad oczami, to również bym uznał, że mamy do czynienia z człowiekiem, który zrobi z siebie debila dla poklasku pewnej grupy zaczadzonych wyborców.
Co do wolności: nikt nie odmawia temu panu prawa do chodzenia z krzyżem na czole. Ktoś inny może sobie z kolei wytatuować nad brwiami tęczową flagę. Nie mam pojęcia, skąd i tego chochoła wytrzasnąłeś. Od sformułowania "niezłe przegięcie" do "tego należy prawnie zakazać" daleka droga.