Zdarza wam sie podsluchiwac cudze rozmowy, ot tak z ciekawosci... a moze np. czujecie sie czasem zagrozeni przez kogos z otoczenia i dla bezpieczenstwa sprawdzacie czy wszystko jest ok?
Czy chocby uslyszycie swoje imie w rozmowie, w takim przypadku ja np. wytezam sluch i nasluchuje co kyos o mnie mowi ciekawego :D
Jak to u was jest?
nigdy, nie interesuje mnie życie randomowych npctów - chyba, że gadają tak głośno, że nie sposób nie słuchać.
kiedyś się tym trochę przejmowałem kto co o mnie mówi, a teraz mam to w nosie. i tak samo miałem z podsłuchiwanie ale stwierdziłem że nie warto tym sobie dupy zawracać.
Codziennie podczas spacerów z psem. Niemniej zapominam je po 10 sekundach. W sumie mam wywalone na innych ludzi.
Po co? By zgłupieć? By mnie głowa bolała?
Zdecydowana większość rozmów jakie można usłyszeć, bo czasami ktoś tuż obok rozmawia tak głośno, że nie da się nie słyszeć, to totalne głupoty, pierdoły itd. Czemu miałbym chcieć tego słuchać.
Czy chocby uslyszycie swoje imie w rozmowie, w takim przypadku ja np. wytezam sluch i nasluchuje co kyos o mnie mowi ciekawego
Mnie interesuje zdanie o mnie moich najbliższych, rodziny, najbliższych znajomych itd. oni mogą coś poradzić, powiedzieć coś mądrego, pokazać inną perspektywę na moją osobę. Ale reszta? Co oni mogą mieć ciekawego do powiedzenia?
Nigdy nie zaglądam w telefony, nie podsłuchuję i nie przeglądam cudzych plików gdy kupię jakiś sprzęt :).
Jak ktoś chce mi coś zakomunikować to niech sam zakomunikuje. Losowi ludzie mnie nie interesują.